logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » kupowanie samochodu » Jaki model kupić??

Jaki model kupić??

Witam :) No odrazu powiem że jestem tu nowy :P jak zresztą widać jeszcze nie jestem uzytkownikiem Capri :P choć planuje od jakiegos czasu zakupić takie autko :P chciałbym sie dowiedzieć, ktory model najlepiej kupić, chodzi mi o model który stosunkowo mało by sie psuł no i mało palił (co chyba zbyt realne nie jest) :P chciałbym na takim autku póki co poznawac sie :P z czasem może cos odrestaurować.

blook / 2005-11-21 19:58:21 /


Jako, że jesteś nowy to:

http://www.capri.pl/services/forum.php

Opcja wyszukiwania do czegoś służy :).

babejsza Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-21 20:02:54 /


kup mk3 1.6/2.0 r4 ale wbrew pozorą to co wydasz na zakup okaze się najmniejszym wydatkiem :)

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-21 20:18:08 /


Właśnie najpierw opcja "szukaj"- też tak zacząłem a wiem że warto:) a Capri to studnia bez dna:) a i najpierw zrób test na posiadacza Capri:P
pozdro i jak się zdecydujesz to udanego zakupu-zakup to dopiero początek wydatków...

Lesioo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-21 20:25:50 /


tak jak kolega wspomniał na początek chyba lepiej silnik mniej skomplikowany czyli w rzędzie 1,6 lub 2,0, co do modelu Capri wydaje mi sie ze Capri MK2 i Capri Mk3 są po prostu bardziej praktyczne maja większy bagażnik i na pewno sa nowsze, ale jedna zasada auto nowsze nie znaczy lepsze i że mniej sie będzie psuło, duża wskazówka jest faktyczny przebieg auta jeśli takowy da sie ustalić i warunki garażowania

tak samo jak kolega wspomiał zazwyczaj im tańsze auto kupujesz tym gorzej dla Ciebie

np. kupujesz auto za 3000-5000zł -musisz w nie wrzucić 10.000
kupujesz auto za 10.000zł jest szansa że wrzucisz jeszcze 2-3000zł
ponieważ nigdy nie odzwyskasz pieniędzy i czasu zainwestowanych w Capri

Hoover 3M / 2005-11-21 21:40:11 /


Hoover z tym 10 000 to przegiąłeś

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-21 22:04:07 /


Jest takie jedno za 3,5 kola, w ktore nie trzeba wkladac 10, bo naprawde potrzeba mu nowego lakieru i troche kosmetyki, a reszte ma praktycznie nowa! o Gulgocie mowa ;) PS czy to byla reklama?? ;)

Mysza liil (EM) / 2005-11-21 22:22:32 /


a ja myślę, że Hoover wcale nie przegiął :/- wszystko zależy oczywiście od tego w jakim stanie bedziemy chcieli mieć autko - a na początek fakycznie MK3 bedzie najlepsze z silnikiem rzędowym

Mirek K. / 2005-11-21 22:41:56 /


Spoko Hoover, ale nie każdemu do szczęścia potrzebny jest w Capriku telewizor;) Nie no... ja myślę, że jak dobrze poszukasz, dużo zrobisz sam i do tego masz znajomych mechaników, lakierników... to może wyrobisz się w dyszce =)

No i chyba najlepszym wyborem jest Capri MKIII 2.0R4 teraz ze względu na koszty eksplatacji troszkę "żałuję", że mam 2.8 pod maską... chociaż będę delikatnie jeździł;) więc dużo nie spali=P

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-21 23:05:03 /


A świstak .... hehe

Delikatnie :-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-22 01:12:39 /


Nie patrz na nic - kup Taunusa DZIOBAKA :):) pozdro

KNUDS Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-22 08:51:24 /


kup Toyotę Yaris , mało się psuje i mało pali

CRUISER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-22 09:01:30 /


Mike przecież mówię, że delikatnie;) a do jakiego stopnia delikatnie to nie wiem =P

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-22 15:37:59 /


dziei bardzo za pomoc, no właśnie póki co licze sie z wydatkiem do ok 7-8 tys zł. Wiem że trzeba wkładać kase później, jestem tego w pełni świadomy. Tylko nieco mam ograczone finanse póki co. Włożyłem już jeden samochód i nie mam teraz na to żeby więcej zainwestować. A tamtego żal mi sprzedawać, a że duzo pali i jest do innych celów przygotowany to własnie szukam Capri. Mam sentyment do tego auta od dłuższego czasu. Na dodatek średnio robie 200 km dziennie albo więcej i chce cos póki co nie będzie wielkich nakładów wymagać. Wiadomo oleje i wszystkie podstawowe sprawy trzeba powymieniać, ale nic wiecej nie chce wkładać, blache jak coś to po zimie robiłbym, więc tym sie nie przejmuje jestem przygotowany na to że blacha moze być tragiczna, chodzi tylko o mechanike

blook / 2005-11-23 12:14:46 /


No to szukaj kapcia z 2.0 ohc. Mało spali na gazie, łatwy silnik do naprawy i tańszy niż jakaś fałka :) za 7 koła dostaniasz w ładnym stanie takiego kapcia :)

Piotrek PCK / 2005-11-23 13:47:13 /


Nie ma Capri w które nie będzie trzeba inwestować . To są stare samochody i trzeba w inwestować na bieżąco , no chyba że komuś nie przeszkadza ża mu coś nie działa , sypie się lub odpada . Jeśli chcesz kupić samochód i lać paliwo to musisz kupić coś w miarę nowego , co też nie daje z resztą gwarancji bezusterkowości ale przynajmniej kasta tak nie leci .

CRUISER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-23 15:14:57 /


kup coś z rodziny TDI mało pali całkiem dynamiczne niejednego caprika objedzie i mało awaryjne autko błeheh :D tylko nie ten wygląd hmm wszystko da się zrobic ;)

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-23 15:54:34 /


Robienia 200 km dziennie żadne Capri nie przeżyje (chyba, że fabrycznie nowe lub super zadbane)- a napewno nie przeżyje za długo w taki sposób - takie super zadbane najwyżej kilka lat, a wczesniej robione co 2 lata generalka....bez sensu i szkoda na takie przebiegi Capri kupować.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-23 17:50:54 /


Moim zdaniem powinieneś poszukać jakiegoś innego wozu niż Capri... Caprik po prostu nie jest autem w które wsiadasz zalewasz bak i jeździsz. Do tego 200 kilometrów dziennie to 1400 tygodniowo, czyli 5600 kilometrów miesięcznie, a to jest około 70000 tysięcy rocznie - tyle robi mój Ojciec. Zapomnij, że przy takiej eksplatacji jakikolwiek wóz będzie kompletnie bezawaryjny. Chociaż... polecam Hondę Civic 6 generacji do takich przebiegów, w trzy miesiąca Honda mojej rodzicielki (10 letnie wozdiełko) zrobiła 35 tysięcy i jedyna rzecz, którą wymieniliśmy to manszeta przegubu (no poza tym naturalnie olej i filtry) - tyle, że jak to wygląda, jak to jeździ =/ i ma jeszcze jedną wadę - to nie Capri =P

Może lepsza będzie Granada? Jeśli koniecznie chcesz mieć klimatyczne autko... Pozdroxy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-23 18:29:06 /


200km dziennie Kapciem spokojnie mozna robic, tyle ze trzeba bardzo dobrze zabezpieczyc blaszki no i wszystko robic na biezaco, a bedzie tego troche, np gumy zawieszenia. Trzeba dbac o regulacje silnika (zawory, zaplon). A poza tym mozna jezdzic, tyle ze w naszym klimacie przez okolo 1/3 roku jazda capri jest malo przyjemna!

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-23 18:48:59 /


No ja nie robie po 200 km codziennie :P tak tygodniowo max 1000 wychodzi choć często mniej, co do awaryjności wiem jestem świadomy. Chodzi mi o głównie żeby przez zime pojeździł po porobieniu, a na wiosne zamontować motorek po generalnym remoncie. Jak już wspominałem mam jedno starsze auto ktore normalnie jest warte max 2 tys, a ja włożyłem ok 12 tys w niego, ale za duzo pali :( bo spalanie rzedu 16-18 litrów gazu mnie zabija :( choc często i tak więcej bo szaleństwa czasem sie robi :P Chodzi mi o Capri najlepiej, choc zastanawiałem sie równiez o fieście lub escorciku starym :P i niestety nowego nic nie mam zamiaru kupować, nie ma klimatu. Wszystko musi mieć dusze tak jak motocykl :P i dlatego mnie ciagnie do Capri :P

blook / 2005-11-23 19:53:40 /


To jak będzie wszystko robił na bierząco... i naprawdę o nie dbał to z całą pewnością odwdzieczy się w miarę bezawaryjną jazdą. Tylko mi mimo wszystko byłoby szkoda Caprika nawet na ten tysiąc tygodniowo. Można się tak z ciekawości spytać co to za autko, te które spala Ci 16-18 litrów? Pozdroxy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-24 00:06:03 /


Caprik tak na 1000, ale miesiecznie ;-) Może 2 tysiące, ale to juz wysilony tryb i trzeba bardzo dbać, albo przyjemność z jazdy szybko sie skończy.

O niektóre zużyte rzeczy naprawde cieżko - wyjący most czy rozsypująca sie skrzynia może być poważnym problemem - znalezienie dobrego mostu łatwe nie jest a naprawa o ile jeszcze możliwa dość kosztowna. Fakt, że jak sie dbało czy był automat to most wytrzyma przebiegi kilku silnków - ale znajdź dobrze naprawiane przez całe jego życie auto...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-24 00:31:48 /


Wroniasty Łada robiona na VFTS'a

blook / 2005-11-25 00:33:24 /


Blook jak możesz prześlij jakieś fotki tej Ładziawki na maila dla mnie... mlodyyyyyyy@o2.pl. Pozdroxy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-25 12:56:12 /