logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » tematy prawne » dzwon na terenie warsztatu a odszkodowanie

dzwon na terenie warsztatu a odszkodowanie

Sytuacja zdeka nietypowa. Oddałem capri mechanikom i stało się... Cofając mechanik na terenie warsztatu- stopcar owsiana 20(wrocław) przypierdzielił w mazdę 626 innej klientki.
Jej nadkole wgniecione, ale widać, że było już lekko parchate, nieważne. Ta się uparła, żeby na miejscu pojawiła się policja.
Notatke sporządzili, w notatce policyjnej widnieje oczywiście mój nr OC. Sprawcą jest ten mechanik (nie firma). Jest adres warsztatu ,ale nigdzie nie jest zanotowane, że to był dokładnie teren warsztatu własnie. Tylko adres i parking. Warsztat niby ubezpieczony od takich rzeczy. Nr ich polisy mam, ale dowiadując się
w mojej ubezpieczalni powiedzieli, ze włascicielka mazdy ma prawo ( i pewnie tak zrobi) zglosic szkodę na moje OC.
Jak by nie patrzeć ja też jestem poszkodowany. Odpadła mi ta plastikowa osłona od zderzaka. Na karoserii jakby ktoś kiepa przygasił. Nic wielkiego, ale boje się, że mi zniżka poleci i jeszcze matuli bo też jest przypisana do capri. Czy ktoś miał podobną sytuację?? Jak z tego wybrnąć?

dziadekmietek / 2016-09-01 23:45:58 /


odpowiedzialnośc za szkode powinien wziąść na siebie warsztat- to może iść z OC działalności. Ty również możesz zgłosić szkodę
Rozmwaiałes z nimi?

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-02 06:58:02 /


Ja bym nie dal nawet swojego dowodu rejestracyjnego z polisą do wglądu.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-02 07:35:43 /


Szkodę zgłoszę, ale nie ma pewności , że zakres tego ich oc warsztatu obejmuje takie rzeczy ;/... no zobaczymy.
Teraz pewnie też bym dowodu nie pokazał, ale na komisariacie powiedzieli, że to nie ma znaczenia. Po blachach doszli by do mojego oc ( mimo tego, że teoretycznie na terenie warsztatu samochód nie musi mieć oc) - absurd.

dziadekmietek / 2016-09-02 08:08:37 /


nie jest prawdą, że na terenie warsztatu samochód nie musi mieć OC, chyba, że zabytek, ale wtedy właściciel samochodu, którym wyrządzono szkodę dalej byłby odpowiedzialny.
Teoretycznie właścicielka Mazdy może mieć w nosie, że zrobił to mechanik, i prawdopodobnie zgłosi szkodę komunikacyjną z OC Twojego Capri, bo tak będzie dla niej najprościej i najskuteczniej. Tobie pozostanie dogadanie się z Warsztatem co do wysokości odszkodowania dla Ciebie obejmującego uszkodzenie pojazdu, utratę zniżek itp. Jeśli warsztat odmówi i jego ubezpieczenie również nie będzie tego obejmowało, to zapewne będziesz zmuszony wystąpić o zapłatę na drogę sądową.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-02 08:26:11 /


po pierwsze - jak otrzymasz pismo z ubezpieczalni w sprawie szkody Mazdy to odpisz, że żądasz rozliczenia szkody z OC warsztatu.
A teraz załatw temat w warsztacie - jeżeli mają OC działalności to dlaczego miało by to nie objąć? To jest zwykła czynność warsztatowa

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-02 08:57:32 /


Dobra ogarnięte (chyba) poprawili notatkę policyjną z "parking" na "parking posesji". "Warsztat" nie chcieli wpisać bo ich to nie obchodzi co tam się znajduje. Oświadczenie kto to zrobił z warsztatu wziąłem z pieczątką i podpisem szeryfa. Chyba trochę ochłonął bo wcześniej to z ryjem do mnie, że czegoś wogóle chcę... Szkodę też zgłoszę na oc warsztatu, może akurat... co za sztryms

dziadekmietek / 2016-09-02 13:30:48 /


Jak policjant do Ciebie z "ryjem" to się prosi, żeby czapkę ubrał ( jeśli nie ma, bo mieć musi), potem się prosi o pokazanie identyfikatora, robi się zdjęcie, pyta o bezpośredniego przełożonego itp. Najlepiej całą akcję nagrywać np. telefonem. Szybko wtedy " ryje" miękną...

michalch83 / 2016-09-02 13:32:55 /


nie nie policjant spoko gość, to szeryf warsztatu lekko wybuchowy

dziadekmietek / 2016-09-02 13:39:37 /


i jakbyś otrzymał pisemko z towarzystwa w sprawie szkody na mażdzie to grzecznie odpisz że odpowiedzialny jest warsztat i podaj im polise warsztatu

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-02 14:01:00 /


I nie zgadzaj się na mniej jak 3000 odszkodowania. Mówię całkiem poważnie. Miałem coś podobnego ze swoim Capri, też niby nic, niby tylko kieł zderzaka się skrzywił. W mojej sytuacji było tak jak bym był na miejscu tej klientki i mazdy 626... Auto stało, a niedojeb w nie uderzył autem innego klienta.

Curtis_Capri Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-02 16:58:55 /


A dlaczego 3000, jesli moge spytac?
Brzmi troche malo uczciwie ;p

on_the_run Dokładna lokalizacja na mapie / 2016-09-05 16:40:01 /


miejscowe zabobony...

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-05 16:57:05 /


niecałe 900 dostałem za białą kropkę. Chyba nieźle heuh.

dziadekmietek / 2016-09-27 10:41:12 /


No jak uważasz, ja za taką dostałem 2500 :P

Curtis_Capri Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-27 11:23:51 /


polerka

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-27 11:53:18 /


nie znam się, ale patrząc na zdjęcie to wydaje mi się, że polerowanie podkładu i szpachli nie ma sensu ;)

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2016-09-27 12:24:09 /


Już spolerowane. Kropke zaprawiłem. Jakby tak płacili za każde puknięcie drzwiami na parkingu, to bym drugie capri kupił

dziadekmietek / 2016-09-27 13:39:36 /


Noi jep, druga strona teraz. aaaaaaaa! To jest jakaś klatwa. Tym razem pod garażem mnie zahaczył dostawczakiem z wypożyczalni :/
Psiarni nie wezwałem spisaliśmy oświadczenie. Teraz mam wątpliwości czy dobrze zrobiłem nie wzywając bo teoretycznie przy wjeździe do garaży nie ma znaku "droga wewnetrzna", ale garaże są chyba "pod zarzadem" czy jakos tak. Mial ktos z Was kolizje pod garażem??

dziadekmietek / 2018-04-07 21:39:29 /


lepiej wzywać psiarnię, bo jak nie ma zgłoszenia, to ubezpieczalnia wysyła list do oświadczającego o potwierdzenie a ten nie musi nic potwiedzać, co ubezpieczalni na rękę, i potem mówią, że nie udało im się skontaktować ze sprawcą, sprawa załatwiona, odmownie.

aaannnd Dokładna lokalizacja na mapie / 2018-04-07 21:44:17 /


jeżeli Policja potwierdzi, że sprawca był w stanie półmroczności jasnej to masz sprawę jasną

Niestet. ale literz bloikuja wzjađnienie prawne.

Prawne wzjađnienie nie istnieje.

zenonDWR / 2018-04-07 22:19:17 /


A wątpliwości masz dlatego że nie była to droga publiczna? Nie wiem czy Ci to pomoże: ja miałem kolizję na terenie stacji paliw. Spisaliśmy oświadczenie a odszkodowanie dostałem.

konrad.s Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2018-04-09 10:25:16 /


Mhm, o to mi chodzi, ze niepubliczna droga

dziadekmietek / 2018-04-09 12:44:21 /


jeżeli sprawca kolizji przyznał się jako winny to powinieneś otrzymać zwrot kosztów naprawy z ubezpieczenia OC
jeżeli sprawca szkody nie przyznaje się do niej, podaje inną datę itp...
Policja w takim przypadku nie pomoże.

zenonDWR / 2018-04-10 21:07:40 /


hajs się zgadza;)

dziadekmietek / 2018-05-15 21:12:07 /