logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » Co jeśli się nie ma 18-stki,"plantacji kapuchy" i znajomiści, a mimo to chce się mieć FC

Co jeśli się nie ma 18-stki,"plantacji kapuchy" i znajomiści, a mimo to chce się mieć FC

W sumie to mam zaledwie 16 lat i jak rodzina mi mówi "...Jeeeszczeee duuużoo czasu...", ale dla mnie czekanie, to po prostu dramat. Niepotrzebnie życię marnuje,
bo ciągle się zastanawiam jak by tu kupić garbusa i przerobić po swojemu, albo jak by tu zrobić malacza tak, żeby chciało mi się do niego wsiadać... Trochę pomysłów i aut już było, tyle że po jakimś czasie, każdy z nich, nie był tym... Aż w końcu, zupełnie przez przypadek ( wpisałem w przeglądarce "ford" ) i wszedłem na stronkę o "...jakimś Capri" - chyba nawet o tym czerwonym - Przemka 'Paro' " (Pierwsze dwa zdjęcia były przed remontem, to wiadomo... ale jak zobaczyłem co z tego wyszło... ) ->nie mówię że " się zakochałem " itd., bo tak mogą mówić ludzie którzy mają, jeżdżą i się na nich znają... no ale zauroczenie to jest mocne...

Sory za opowiadanie, po prostu pomyślałem, że jak nie powiem jak jest, to ktoś może mnie zupełnie źle zrozumieć, no ale teraz już konkrety:

- nie mam warsztatu w domu, sam mechanikiem też nie jestem, z pomocnych dłoni to tata, i przynajmniej jak na razie - nikt więcej...
- z kasy, to pewnie rodzina trochę pomoże, jak będzie trzeba, to ile będę mógł to też dorobie, no ale klimaty typu 10 tyś... to liczę jedynie na totka... :)
-a tak z pozytywów, to mam dużo chęci i cierpliwości - mozolnego robienia całymi dniami się nie boję
- a, no i jeszcze jedno, ja naprawdę jestem zwyczajnym człowiekiem, więc silniki które w pojemności mają "2" i wyżej ( 2.0, 2.5, 3.5, 18.160 :) mnie po prostu przerażają - nie dało by się zamienić takiego potwona, na jakiś 1.4 lub 1.6

Krzysiek z Cz - wa / 2002-11-13 22:17:55 /


W żadnym Capri nie było silnika 1.4. Najbliżej tego jest 1300, ale tego bym raczej nie polecał;) Co do 1.6 to już lepiej, ale sam nie wiem...
A co do chęci posiadania Capri to ja mam podobny problem, ale rozwiązanie go jest na szczęście już niedaleko:))))

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 22:58:37 /


no ja mam 15 lat ale już za ro kupuje capri wywalczyłem z rodzinką to a walczyłem ługo bo ponad rok :)) i mam zamiar kupić capri do remontu i akurat minie te 2 lub 3 lata i jak zdam prwko to capri będzie już czkał :)))

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 23:03:17 /


zacznij od tańszego mniejszego Forda ...... zobacz czy sie nie wykruszysz
a narazie polecam odkładać ........ wszystko co sie da, każdą złotówke, piwa sobie żałować, chipsów, coli, hamburgerów .......itd itd..... hehe spróbuj czy ta pokusa jest silniejsza czy jednak chcesz mieć Capri :-)))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-13 23:04:03 /


- a, no i jeszcze jedno, ja naprawdę jestem zwyczajnym człowiekiem, więc silniki które w pojemności mają "2" i wyżej ( 2.0, 2.5, 3.5, 18.160 :) mnie po prostu przerażają - nie dało by się zamienić takiego potwona, na jakiś 1.4 lub 1.6

http://www.capri.pl/capri/models.php#models

i nie prawic tu herezji tylko rzucac prawdziwymi liczbami

2.0 i wyzej to masz

2.0 V4
2.0 R4
2.0 V6

2.3 R4
2.3 V6

2.6 V6
2.8 V6

3.0 V6
3.1 V6

5.0 V8

Nie zamieniać na 1.4 bo przyjedziemy i skonfiskujemy pojazd za profanacje !!!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-13 23:10:09 /


no i jeszcze 1.3 :)

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 23:12:16 /


he he niedoczytałem do końca

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 23:12:59 /


popieram MikeB4 tez glodowalem na chipsach i batonach oszczedzalem zlotowka do zlotowki i jakos sie uzbieralo a teraz nadal sie zbiera jak nie na Capri to na cześci:))) i tak w kolko..:) czasami zastanawiam sie czy nie zadaleko to wszystko zachodzi ale jedno spojrzenie na autko i wystarczy zeby zapomniec o Bożym Świecie:))
życzę wytrwałości w zbieraniu a jak zdobedziesz prawko to wtedy sobie kup autko w dobrym stanie bo pewnie bedzie cie juz na nie stac:)) a narazie to czytaj , ucz sie historii i dowiedz wszystkiego o tym aucie!!
Pozdro

jagoolmk2 / 2002-11-13 23:23:51 /


popieram jagoola i miekb4 ja już zbieram i ztwierdziłem żę wydawałem ogromne sumy na jakieś łsodycze itp.

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 23:28:11 /


Ja dopiero co kupiłem Capri :) Denerwowałe się jak moi koledzy kupowali sobie 10 piw a ja 4 , a teraz mam Capri i nadal oni piją 10 a ja 4 ;) Zastanów się czy stać cię na takie poświęcenie ;)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 23:52:50 /


moze ma "ekonomiczna" glowe i wystarczy mu jedno :)

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-13 23:54:53 /


POZATY JAK WSIADASZ ZA KÓŁKO TO NIE PIJ DUŻO. ZASZE MUSI BYĆ KTOŚKTO ODWIEZIE TYCH WSZYSTKICH PO TYCH 10 BROWCACH.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 00:04:22 /


Niestety wiem ;( Od kiedy mam prawko i Capri przezywają mnie Abstynent :)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-14 00:05:43 /


fajnie brzmi, dobrze miec kierowce, ale gorzej gdsy zaczyna sie buntowac trzeba liczyc na mpk :)

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-14 00:08:44 /


spawn :)) wiem cos o tym, dlatego dobrze od czasu do czasu zrobic mu dluzszy remont, dla zdrowia Twojego i Capri :)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 01:10:53 /


hmmmmmmmm uderz w stol, a nozyce sie odezwa ;P

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-14 01:12:30 /


Jezdzilem Escortem 1.4 teraz mam Sierre Cosworth i chociaz na papierze roznica jest tragiczna to tak naprawde tego nie widac zbytnio po kieszeni. Jak wydolisz na 1.6 to na 2.0 tez Ci starczy.

Alex Eos / 2002-11-14 01:31:26 /


Witam

Jestem z tej kategori, którzy wiele nie zarabiają, ale odkładają co do grosza, dorabiam czasem. Nie piję (może kiedys na zlotach :), nie palę, pije często wodę (dosłownie), nie kupuje gazet (tylko TV), nie kupuje czipsów, coli, nie piję kawy, jeżdże kolejką, sprzedałem stare auto, większą część komputera (te części odpowiedzialne za niezłą grywalność-trzeba kiedyś wyrosnąć)...itd, itp i po prostu szczęśliwie nie mam duzych potrzeb. Robię tak szczególnie od kilku miesięcy, choć o tym aucie marzyłem juz od kilku lat, uzbierałem juz tzw. 10000 i nie widzę żeby to starczyło na porządne utrzymanie auta ! Jeżeli mam kupić auto i jeżdzić jakiś czas to ok, ale obliczam że na pełne wyremontowanie to by na pewno nie starczyło (jak się kiedyś dowiedziałem). Oczywiście uda się coś jeszcze zarobic i dołożyć w ciągu określonego czasu, ale nie wtym rzecz. Myślę, że zasadę 10000 tysięcy mozna odłozyć do lamusa. Tak jak sobie liczę to trzeba powiedzmy mieć 12000-13000 aby czuć się komfortowo przy zakupie Capri. Powiedzcie mi że się mylę ! bo opowieści o tym jak wasze auta co chwile się psują napawa mnie strachem. Pozdro 4ALL

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 09:07:29 /


Sorry za przydługi post :) Nie chciałem nikogo zniechęcić tylko obalić mit 10000 o którym na początku tutaj się dowiedziałem. Powiedzcie mi że się mylę :) i to zasada jednak nadal działa !!!

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 09:12:20 /


MASZ ŚWIĘTĄRACJE MNIE AUTO POCHŁONEŁO W CIĄGU 10MIESICY EKSPLATACJI, NIELICZĄC PALIWA JAKIEŚ13000. ALE TERAZ CZEKA MNIE NAJGORSZE BLACHARKA. LICZE ŻE W 4000 SIĘZAMKNE. POZDROWIONKA.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 09:15:12 /


mówiąc o kosztach nie mam na mysli tuningowania itp. zwykłe odświerzenie właściwości danego modelu. Bez zmiany silnika gdy nie ma potrzeby, super skór i foteli, bajer wydechu, nos'a itp. pozdro

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 09:18:21 /


a mnie ta dycha wydaje sie realna - w tej chwili moje auto przekroczylo ta granice, ale wkladam ciagle nowe, czesto oryginalne czesci - i mam pełną świadomość że można to robić taniej. Poza tym dalem moj capric byl w naprawde kiepskim stanie.

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 09:48:39 /


co do tych 10000 to chyba zaczynam sie zgadzac ze 10000 to malo hehe
faktem jest ze nie zaluje kaski na czesci i wymieniam na zapas a nie ja cos piardnie
dzis piardlo lozysko ktore zaplanowalem na wiosne (ciesze sie ze zyje bo przy 150 mnie rzucilo prawie na barierke)

Maciasek_3M / 2002-11-14 10:23:03 /


Też potwierdzam zasadę 10 tysięcy... co miesiąc ;) Pozdrawiam.

PS. A Ty "Krzysiek z Cz-wy" sie nie załamuj, opracuj własną strategię i nie koniecznie musisz od razy wydać 8 tys. na "zrobione" auto. Równie dobrze możesz kupić coś w kiepskim stanie i sukcesywnie remontować ciesząc się z tego co już i z tego co jeszcze do zrobienia. Powodzenia !!!

Marek_MK1 / 2002-11-14 10:47:48 /


Co wy z tą cena? Pogłupieliście, 13 tys. za co? Może lepiej kupując samochód od razu kupić drugi rozbity albo na białych na części. Naprawdę nie często się zdarzy że z dwóch podzespołów nie złoży się jednego sprawnego, pomijam tutaj oczywiście elementy uszczelniające, łożyska itp.
Krzysiek, jeżeli masz dwie nielewe ręce i trochę zmysłu technicznego to naprawdę w cenie 4 tys możesz mieć Capri w dobrym stanie, a większość części po ręką, tylko jak mówię kup od razu 2 sztuki inaczej niepotrzebnie wydasz pieniądze na dorabianie lub szukanie części, zresztą oczywiste jest że za całe capri zapłacisz mniej niż za 10% części z niego, które byś kupował oddzielnie.

actom Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-14 11:41:07 /


Trzeba jeszcze mieć gdzie trzymać tego drugiego...

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 12:11:52 /


Barbarzyństwo niszczyc inne Capri żeby jedno jeździło

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 13:54:28 /


jesli jest tak jak piszesz to nie sluchaj ich!! (wez to pod uwage) kup jezdzace capri za 2000-4000zl postaw pod domem i kazdy zarobiony grosz inwestuj-SATYSFAKCJA GWARANTOWANA ja za moje (niby zrobione) poprzedni wlasciciel robil dwa lata kosztowalo cos kolo 5tysiecy od maja wlozylem w niego kolejna 5 i co najlepsze nie widac efektu:) ale satysfakcja jest a to najwazniejsze mas zocs swojego jak cie wszytko zaxczyna wku...c to wsiadasz do fury odpalsz i poslychasz ryku silnika, mozna tez piFko wybic w srodku, poglaskac bestie (niektorzy nawet podobno rozmawiaja ze swoimi autkami) i jestes the happiest man on the wordl. A jesli chodzi o pojemnosc to radze kupic 1,6l ewentualnie 2,0l
mysle ze 1,6 jest nalepeszym dla ciebie rozwiazniem (musi miec Instalacje gazowa) ostano byla taka za 2000zl tylko ze poszedl tam rozrzad ale taki silnik kupisz juz za 200-300zl
pozdro
RESPECT 4 all brothers

Hoover 3M / 2002-11-14 15:08:19 /


Hoover to ile ci jeszcze zostalo do 10000?? (cena KAZDEGO Caprika)
jak stuknie to stawiasz bro
ja juz dawno przekroczylem a chyba nawet osiagnalem 15000

Maciasek_3M / 2002-11-14 15:23:32 /


napisalem wyzej przeciez ze od kupna za 5 dolozylem juz dawno druga 5 czyli razem mam ponad 10, nie liczac paliwa tylko same czesci i oc i takie tam:)

Hoover 3M / 2002-11-14 15:27:07 /


maciek gonie cię. ja mam 13000, jeszcze 2,3 miesiące i jeszcze dolicze około 4000.hehe ale co tam. może wyrzuce jeszcze około 3000 i wstawie sobie 2.5tdi. hehe ale będzie ubaw jak na długim moście i krutkich obrotach silnika powyżej 150 nie wycisne.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 15:27:15 /


a ja to tak naprawde stracilem rachube...
kiedys chcialem wszystko zapisywac ale chyba bym sie powiesil za radosci

Maciasek_3M / 2002-11-14 15:56:45 /


ja juz chyba przez 7 lat przekroczylem 30tys zl, ale to w duzej mierze te moje przerobki, no i nie oszczedzam na czesciach, tylko oryginaly, o ile sie da

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 16:17:03 /


wiec wnisek jest taki ze capri za 2-4 tysiakow mozna miec maks przez pol roku a potem nadciagaja koszty i jak nie masz gotoowencji to albo czekasz co piardnie albo stoisz

Maciasek_3M / 2002-11-14 16:19:41 /


podpisuje sie pod slowami maciaska, z tym, ze granica pol roku jest dosc 'szeroka', podobnie jak 10000, ktore nazlezy liczyc ... wzywz :(
ogólnie, taniej w ogolnym rozrachunku jest kupic zrobione capri, jednak wtedy nici z frajdy znania kazdego podzespołu ;)
pozdrawiam

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-14 18:35:41 /


tak naprawde kto ci sprzeda "gotpwe capri" jesli jest takie to biore takie tylko robila fabryka i nie sadze ze jak wydasz 10000zl to pojezdzisz nim 5 lat bez niczego zmieniajac olej i lejac wache-zawsze jest to "cos" wienc neich mi nikt nie pir....i ze mozn kupic gotowe Capri:)

Hoover 3M / 2002-11-14 19:38:02 /


$wete slowa Hoover Niema nic gorszego jak zostac zrobionym w temacie marezen. A przeciez sa to autka "stare" i wiekszosc -niestety- tych autek (szczegoolnie tych na sprzedaz) jest "robionych na sztuke" albo ktos sie chce wycofac i odzyskac utopiona kase. Z tad raczej byl bym przy trzymaniu sie "zlotego $rodka" a przy kupnie poprosil o pomoc kogos kto wie co: puknac, pstryknac, kujnac, gdzie wlozyc palec,co posluchac co powachac na co zwroocic uwage, bo ta stoowke czy trzydziestke mozna nieodwracalnie stracic, a to boli bardzo NARRA

Q_Back / 2002-11-14 21:27:01 /


Jak się ma znajomości i troche pojęcia o mechanice to można pojeżdzić
Ja kupiłem za 2500zł odrazu lakier nowy(1100) i jeżdziłem rok nie dotykając się potem 850zł i nastemny roczek przelatałem i w miedzy czasie jeszcze tylko był wydatek na zmiany oleju i instalke gazu

mlodyzz / 2002-11-14 22:55:48 /


Widzę, że modny jest temat straszenia młodzieży 10.tys zł :)) ale skoro tak to i ja postraszę: dychę to przekroczyłem gdzieś w okolicach 2 lata temu, w kolorze "ochry" ;) a chłopaki to omało ze śmiechu się nie pozabijali w Warszawce i na Gryźlinach gdy tak na niego patrzyli (a jeszcze nie wiedzieli ile utopiłem) :)) No przyznawać się teraz którzy to byli !!!
Przestałem liczyć po 14 tys. (i tak to były tylko części bez robocizny) ale niedługo może zejdę już z czarnego matu ;) tylko, że jest ciągły niedosyt i chce się coś więcej... taka to już skarbonka ;)
Ale jeśli myślisz poważnie i ma być to Twój pierwszy "wynalazek" to jednak lepiej złap coś mniejszego tańszego, popsujesz - mała strata, zrobisz- nauczysz się i sprzedając może jeszcze na tym zarobisz i wystarczy Ci na pierwszy poważny ruch w stronę Caprika.
Nie zrażaj się! Powodzenia, dużo samozaparcia i siły bo rozwód z kobietą murowany, a i kolesie Cię porzucą- maniaka co codziennie zamiast na piwko to pod wózkiem leży ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-15 15:03:08 /