logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » układ chłodzenia » Problem z ogrzewaniem

Problem z ogrzewaniem

Witam
Zwykle nie jezdze moim Kapciem (v6 2.8) zima wiec wczesniej nie zauwazylem problemu: Slabiutko grzeje i po uruchomieniu (na gazie) po pieciu minutach szroni mi reduktor.
Gdyby tylko slabiutko grzalo to diagnoza: zakamieniona nagrzewnica ale brak ogrzewania reduktora: zapowietrzony uklad albo co.
I teraz tak: odkrecilem waz od bloku ten ktory biegnie do reduktora (potem nagrzewnica i spowrotem do silnika) odpalilem silnik i ku memu zdziwieniu woda zaczela wylatywac ale tylko wyzszych obrotach. Na jalowym such nawet nie chlapalo.
A jak tam nie leci to przez caly uklad reduktor-nagrzewnica to juz na pewno.
Na bank plynu jest pelno bo dolewalelem przez tenze wylot.

Spojrzalem na stronke i zauwazylem pewne roznice ktore prawdopodobniej wprowadzil juz poprzedni wlasciciel: Zbieorniczek wyrownawczy ma tylko wlot wezykiem od chlodnicy i na pewno nie jest tam korek cosnieniowy. Wylotu w ogole nie ma a zgodnie ze schematem powinien byc polaczony trojnikiem z wezem powracajacym z nagrzwnicy.

Ufffff moje pytanie: czy wiec tedy spindala cisnienie? Czy w ogole taki "otwarty" uklad ma szanse dzialania?

Przepraszam za dlugosc problemu ale tylko tak moglem to jakos jasno opisac(mam nadzieje)

Dzieki za pomoc

fireone / 2006-01-04 13:34:47 /


Może dlatego się Tobie szroni, że za szybko przełączasz na gaz?
Mój gazownik powiedział, że reduktor musi miec swoją temperaturę...
I jak parę minut postoi, albo 2-3km przejedzie, to jest po przełączeniu
na gaz w porządku. Przynajmniej w moim aucie tak jest...
Choc w drugim, żony, nowszym technologicznie, hihi, przełączam od razu i jest też dobrze...( urządzenie gazowe wyższej generacji??)
"Ale co kraj to obyczaj"... ;-))

Przemek PCK Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-01-04 13:58:47 /


Fireone - ja aktualnie nie mam zbiornika wyrównawczego płyn jak kipi to na ziemię :) i gaz puszczony dokładnie jak u Ciebie przez nagrzewnicę. Widziałem konstrukcje w fiatach i polonezach gdzie był tylko wlot do zbiornika wyrównawczego - na zasadzie wyrzygało płyn bo był za gorący ale już nie wraca do obiegu po ostygnięciu. Nowe bryki mają obieg zamknięty. Nie doradzam a tylko dzielę się spostrzeżeniami.
Ja aktualnie jeżdzę z zasłoniątą atrapą bo mi chyba termostat padł i obieg jest cały czas przez chłodnicę i na trasie silnik nie łapie pełnej temperatury, ale parownik jest gorący.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-01-04 14:09:13 /


W sumie to nie ma chyba roznicy dla samej zasady dzialania, czy kipiacy plyn leci na ziemie czy do zbiorniczka bez wezyka powrotnego. Bardziej martwi mnie fakt ze po odlaczeniu wezyka na biegu jalowym nie wywala tamtedy wody a tak na rozum to chyba wlasnie tak powino sie stac.

fireone / 2006-01-04 14:16:02 /


Nie znam się na budowie tych ustrojstw, tym bardziej, że jest ich tysiąc rodzaji, ale kiedys miałem podobne objawy. Albo za niskie obroty, jakaś nieszczelność, albo (jeśli pompa jest na pasku) - slizgający się pasek... U mnie były dwa - nieszczelność i zapowietrzenie i pasek się ślizgał...

Przemek PCK Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-01-04 14:26:26 /


Polecam lekture watku: http://www.capri.pl/forum/415fc3f3911d3#422821340dd9a

Mysza liil (EM) / 2006-01-04 14:32:07 /


ktory waz odkreciles? jesli ten od kolektora ssacego to ok, ten na dole przy termostacie to powrot

nie masz zbiorniczka wyrownawczego tylko przelewowy, ktory ma tylko rurke spod korka chlodnicy, tak?

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-01-04 15:56:29 /


Sprawdź termostat, a najlepiej go wymień, tylko kup oryginał mnie tak radził Mysza i miał rację gdyż wymieniłem 3 francuzy zanim trafił się działający, w moim 2.0 R4 też szronił parownik i prawie nie grzało w kabinie, parownik pobiera dużo ciepła ale to normalne bo w nim następuje rozprężenie gazu, po wymianie termostatu odpalam z gazu przy minusowej temperaturze i nic mi nie zamarza.

keram / 2006-01-04 16:53:25 /


> odkrecilem waz od bloku ten ktory biegnie do reduktora (potem nagrzewnica i spowrotem do silnika) odpalilem silnik i ku memu zdziwieniu woda zaczela wylatywac ale tylko wyzszych obrotach. Na jalowym such nawet nie chlapalo.

łopatologicznie: masz zapowietrzony układ, sprawdz podłaczenie weży do nagrzewnicy, pewnie masz źle podłaczone i tam sie zapowietrza.
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-01-04 17:26:56 /


Takoz zrobie. Odezwe sie w weekend czy pomoglo.

fireone / 2006-01-05 08:08:42 /


No wiec zbiorniczek mam taki ze jest tylko wlot ale nie ma wylotu. Tam sie po prostu gromadzi nadmir plynu ale juz nie wraca do obiegu. Odkrecilem ten od kolektora ssacego i po odpaleniu na jalowych nie chlapalo z kolektora a chyba powinno tak?

Co od termostatu to jest nowka i temperaturke trzyma rowno dokladnie na srodku skali wiec ten element gra. Zreszta przed wlozeniem zawsze testuje w garnku z goraca woda czy sie otwiera czy nie.

Musze sprobowac zamininic weze tak jak sugerowal cOke. A w ogole to ktory powinien byc wejscie do nagrzewnicy a ktory wyjscie?

fireone / 2006-01-05 08:29:39 /


NO wiec zamienilem weze wchodzace do nagrzewnicy tak jak sugerowal cOke i rzeczywiscie to byla przyczyna. Jednak po zdjeciu weza wychodzacego z kolektora ssacego i odpaleniu silnika woda z kolektora na zaczela leciec tak przyzwoicie dopiero po przegazowce. Na biegu jalowym to racze woda sie saczyla. To normalne? nie powinno byc jakies wieksze cisnienie?

fireone / 2006-01-10 09:14:30 /


pompa wody nie jest cisnieniowa tylko przeplywowa
jak odpiales waz to otworzyles obieg, pewnie do tego uniosles go do gory i pompa nie miala tyle wydajnosci zeby pompowac pod gorke, jak obieg jest zamkniety to mozna powiedziec sam siebie wspomaga bo woda jest podpychana pod pompe, jak jest otwarty to prawdopodobnie w pompie tworzy sie poduszka powietrzna i mieli ona w miejscu

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-01-10 09:37:33 /


No to by wszystko tlumaczylo. Dzieki wielkie.
Teraz zostalo jeszcze odkemic nagrzewnice i powinno byc ciepelko i powinien palic na gazie w te mrozy:)

Pozdro

fireone / 2006-01-10 09:58:25 /