logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Mac13k - Ford Capri Mk III 2.8 V6 Koeln S 1981 "Rudy" » sezon '05

Mac13k - Ford Capri Mk III 2.8 V6 Koeln S 1981 "Rudy" - sezon '05

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl
Samochód: Ford Capri Mk III 2.8 V6 Koeln S 1981 "Rudy"
Status: aktualnie posiadany (od 2004-03-25)
Aktualizacja: 2007-03-21 10:38:27

7 II 05: remont coraz bardziej sie zbliza. start planowany jest teoretycznie na polowe tego miesiaca czyli juz za jakis tydzien.. :D w miedzy czasie zaszlo jednak pare zmian. zmiany te dotycza obiektu ktory bedzie remontowany.. :) powiem tyle ze ze srebrnego Capri zostanie przedewszystkim "jednostka napedowa" + roznego typu detale, dzieki ktorym samochod bardziej mi sie podoba, czyli grill, felgi itd.. :D jako ze cala operacja nie jest jeszcze zfinalizowana nie bede pisal w jakim Capri bedzie moj silnik, fotki beda jak woz wyladuje u blacharza.. :) powiem ogolnie tyle ze remont bedzie przewidywal blacharke, zapewne lakier nie wiem czy w calosci czy tylko fragmenty, ladniejsza tapicerke, nowy wydech + moze jakies regulacje silnika.. :D mam nadzieje ze jakos w przyszlym tygodniu samochod pojedzie do blacharza, wtedy wrzuce fotki i wiekszy opis tego calego zamieszania... :)
mam duza nadzieje, ze ta cala operacja nie bedzie trwala zbyt dlugo i jak tylko pogoda zacznie przypominac bardziej "wiosenna" bede mogl w koncu wyjechac... :)

14 II: dzis w godzinach popoludniowych zaholowalismy Capri z Piaseczna do Łomianek. jazda byla ciekawa, nie zdazylo mi sie jeszcze do tej pory holowac cos przez cala warszawe.. :D woz jest u blacharza tak wiec prace niedlugo rusza.. :D dzieki Chuder za pomoc, inaczej bylo by ciezko a za lawete bym jednak troche zaplacil.. :)
wrzucam 2 zdjecia, jak moj komp przestanie strajkowac to bedize pare wiecej, za jakis tydzien zdjecia juz z prac blacharskich.. :)
napisze tez mniej wiecej o co chodzi z ta przerobka: buda rudego jest u blacharza, bedzie robiona. jest to sama buda bez silnika, z bardzo ladna tapicerka. co do srebrnego to zostaje z niego silnik i jakies detale, felgi, grill itd... reszta natomiast pojedzie do Chudera ktory ja jakos zagospodaruje.
szkoda mi troche tego srebrnego ale jak ktos madry powiedzial nie mozna sie zbytnio przejmowac bo sie za wczesnie osiwieje a po co.. :) niestety czasem zimna kalkulacja co sie oplaca i na co mnie stac, musi przyslonic sentymenty... :) jak juz mowilem niedlugo fotki z remontu

20 II: dorzucam jeszcze 2 fotki ktore gdzies wczesniej zgubilem, jak Capri bylo juz u blacharza. pod koniec tego tygodnia zapewne pojade do niego, zobaczyc czy cos sie zmienilo i pstrykne pare nowych fotek... :)

4 III: dzis byla mala wizyta u blacharza, troszke juz zrobione.. :D rokowania sa nastepujace, sa szanse ze za jakies 2 tygodnie zrobiona bedzie blacharka, pozniej bedzie czas na lakier (zostaje taki sam) i ostateczne skrecanie wszystkiego. mam nadzieje ze na SO '05 sie wyrobimy.. :D

10 III: jutro kupuje blotniki. do blacharza pojada w przyszlym tygodniu. najnowsze wiesci z frontu: jest szansa na zakonczenie blacharki do konca marca, pozniej do okolo 20 kwietnia powinien byc zrobiony lakier. nastepnie pozostanie wrzucenie "jednostki napedowej" i szeroko pojetego wnetrza.. :D caly czas mam nadzieje ze na SO '05 sie uda ale zaczyna to byc juz na scisk wszystko wiec zaczynam liczyc sie z tym ze moze pojade tam jakims innym wozem... :) oby sie udalo.. :D kolejne zdjecia za tydzien w piatek.

18 III: blotniki pojechaly do blacharza. kilka nowych fotek z stanu na dzis... :)

21 III: wczoraj kupilem bardzo ladna klapke do wlewu paliwa. podczas transakcji zupelnie przypadkowo wyplynal temat lusterek i okazalo sie ze mam mozliwosc kupienia lusterek "prawie" engelman :) oczywiscie, jako ze od jakiegos czasu na takie polowalem, kupilem je natychmiast. na razie na polce prezentuja sie bradzo ladnie, mam nadzieje ze rownie dobrze beda wygladaly na Capri.
kolejna porcja zdjec w piatek po swietach.. :D

25 III: powoli wynikaja male problemy natury formalnej... :/
niestety obawiam sie ze moja obecnosc na SO '05 staje pod coraz wiekszym znakiem zapytania.. :( a szkoda, chcialem sie tam pojawic...
a swoja droga to co sie dzieje w urzedach komunikacji to calkowita paranoja, przynajmniej u mnie.. :(

1 IV: remont powoli idzie do przodu. wszystko ciagle sie zmienia, w tym momencie cala sytuacja wskazuje na to, ze uda sie zakonczyc remont do konca tego miesiaca tak zeby zdazyc na SO '05, ale juz lepiej nie bede krakal, bo sie wszystko moze jeszcze kilka razy po drodze zmienic... mozliwe ze nie bedzie tez jakis duzych problemow z rejestracja, wszystko sie wyjasnie w najblizszym czasie, zapewne w tym tygodniu. Kolejne zdjecia najprawdopodobniej w najblizszy piatek.

11 IV: po dzisiejszej wizycie u blacharza sytuacja wyglada nastepujaco:
do konca tygodnia powinna byc skonczona blacharka, dajmy jakies 10 dni, potem przygotowanie, lakier, pare dni na schniecie itd, to daje mniej wiecej szanse ze w pierwszym tygodniu maja samochod wyjedzie od blacharza, potem pare dni na skrecenie wnetrza, silnika itd no i mysle ze kolo 10 V powinien juz wyjechac na droge...
szkoda ze tak sie to przeciagnelo ale sa rzeczy na ktore nie ma wplywu... :)
tak wiec SO '05 odpadlo chyba ze jakas porzyczona fura pojade... :]

12 IV: zakupione na e-bay.de kapsle do RS-ow... :) w koncu nie beda straszyly dziury na srodku.. :) fajnie by bylo tez kiedys odnowic felgi swoja droga ale na razie nie jest zle wiec ta kwestja czeka na nadmiar gotowki ktory na razie nie jest spodziewany.. :]

20 IV: sytuacja sie komplikuje, zreszta jak ze by moglo byc inaczej.. :) tak jak pisalem jest szansa ze za jakis tydzien bedzie zrobiona blacha, potem przygotowanie, lakier i schniecie i to wszystko powinno zakonczyc sie kolo 16 V... i wtedy mialo nastapic ostateczne skrecenie wszystkiego i wyjechanie na szose. niestety pierwsze egazminy zaczynaja sie pojawiac juz od 12 V i potrwaja az do pierwszego tygodnia VI wiec wszystko zaczyna skazywac na to, ze samochod uda sie zaczac skrecac dopiero po sesji czyli juz prawie w polowie VI. szkoda, naprawde szkoda, bo przeciaga sie to nieprawdopodobnie.. :( mam tylko nadzieje ze juz nic niespodziewanego nie wypadnie i juz w polowie czerwca Capri naprawde juz bedzie.. :) na razie w piatek pojade do blacharza, obejrzec postepy w pracach i pstryknanc pare nowych zdjec... :)

25 IV: tak jak obiecalem, wrzucam pare nowych fot, remont jakos idzie, prawa strona juz zrobiona, teraz idzie lewa. Ta strona ma szanse wyjsc nawet szybciej... mam nadzieje ze niedlugo bede mogl wrzucic zdjecia juz po blacharce... :)
puki co, mimo, ze w zasadzie kompletnie nie znam sie na blacharce, jestem zadowolony z tego co sie dzieje, ladnie to wszystko wyglada.. :D

27 IV: kapsle do RS-ow przeszly juz 1 etap drogi z Niemiec do Polski, na razie sa u rodziny tam, po weekendzie majowym powinny byc juz u mnie. co ciekawe wylicytowalem 5 sztuk a przyszlo 6.. :) kolejna ciekawa rzecz to dostalem ciut spozniony prezent na 20 urodziny.. :] plyte z muzyka z filmu "Tulipany" :), muzyka jaki i film sa wedlug mnie genialne i to nawet pomijajac obecnosc w tym filmie Capri.. :] wiec kazdemu polecam zarowno film jak i plyte... :)
hehe, takie male rzeczy a tak potrafia cieszyc.. :)

6 V: dzis bylem u blacharza, nie mialem niestety aparatu wiec zdjec nie bedzie. Do zrobienia zostalo jeszcze troche z lewej strony, z tylu. Co do terminow to balcharka powinna byc zrobiona w przeciagu tygodnia do konca juz, natomiast reszta powinna zajac jeszcze jakies 2 tygodnie... wiec caly czas koniec zabawy przewidywany jest na poczatek czerwca... teraz zaczynam sie zastanawiac czy sie wyrobie na PC '05.. :]

8 V: ha, dotarly do mnie kapsle w koncu.. :D taki drobiazg ale jest milo... ladnie to wyglada na feldze, zupelnie inaczej kolo wyglada... :) teraz w garazu lezy komplet RS-ow z 205-kami i kapslami, tylko fury brak.. :)

16 V: godz. 21:46- dostalem smsa od blacharza, ze temat blachy jest zamkniety... :D wiec teraz juz tylko jakies 2 tygodnie na lakier+ tydzien skladania i moze na koncowe egzaminy w sesji juz pojade Capri.. :) hehe, no naprawde sie ciesze.. :)

20 V: Capri jest teraz pracowicie scierane papierem sciernym.. :) troche to potrwa ale juz coraz blizej.. :) wiec sie ciesze, bo moze faktycznie uda sie Capri zrobic do 16 VI czyli do 1 dnia moich wakacji.. :) OBY.. :) co do baranka, ktorego temat wyplynal na stronie Kaczora, planowane jest polozenie baranka pod dolna zyga ale tak zeby go zrobic na rowno, wiec nic nie bedzie widac, a ochrona przed odpryskami bedzie.. zderzaki tez powoli sie robia, beda ladne.. :) powiedzcie jakie jest wasze zdanie; (pseudo) Engelmanny wygladaja lepiej pod kolor budy czy czarne...? :) bo jakos nie moge ustalic z moja Lepsza Polowa, jak to powinno wygladac.. :)

31 V: srebrne Capri pojechalo do Chudera... bedzie z niego wyjety silnik. i tyle na razie.

10 VI: sytuacja z Capri jest nastepująca, niedlugo bedzie kladziony lakier.. wszystko jest bardzo fajnie problem jest teraz jedynie ze zlozeniem, przed pucharem raczej srednio z czasem, po pucharze mialem juz nim jechac nad morze ale wyglada na to ze pojade samochodem zastepczym a Capri sie skreci pod koniec lipca badz na przelomie lipca i sierpnia.. odlegla to perspektywa ale nic sie nie poradzi, zobaczymy, moze jakos to bedzie... :)

20 VI: najpierw wizyta u Chudera, troche porozkrecalem srebrnego, potem do blacharza... tam sytuacja wyglada jak na najnowszych zdjeciach.. :) plan jest taki ze samochod trzeba zrobic lakierniczo tak zebym mogl go zabrac do konca miesiaca, czyli zostało 9 dni... jak sie uda to sa dwie drogi, albo Chuder znajdzie troche czasu miedzy 1 a 7 VII co jest watpliwe z wiadomych przyczyn :) i juz sie z tym pogodzilem ze jest to srednio realne, albo zlozymy Capri od razu po PC czyli od 11 do 15... 15 mialem juz nim jechac nad morze ale zapewne pojade 17... o ile wogle pojade bo, jesli blacharzowi nie uda sie skonczyc samochodu w 9 dni to sie robi male zamieszanie, bo on wyjezdza na 2 tygodnie, jak wraca to ja wyjezdzam w zasadzie na miesiac i kiedy to Capri bedzie to jest jedna wielka niewiadoma... na PC pojade w 95% P.206...
co by nie bylo, pod koniec tego tygodnia wyjasni sie czy bede mial Capri na wakacje czy niestety nie..
na razie kilka fotek z roboty... :)

30 VI: co do tego za na PC '05 nie pojade Capri to juz wiadomo... :/ ale spoko przyjade 206 i bede kibicowal.. :D problem pojawia sie taki ze na pewno nie bedzie mnie w Gryzlinach bo musialem przelozyc wyjazd rodzinny o tydzien zeby udalo sie skrecic Capri wtedy i dokladnie kiedy bedzie zlocik bede siedzial nad morzem z rodzinka... :) co by nie bylo to nawet jak sie nie uda skonczyc Capri wtedy to i tak mnie nie bedzie bo juz rodzinka jest przesunieta i nic sie nie da zrobic.. :/ wiec ogolnie lipa, wakacje bez Capri to przykra sprawa... wyglada na to ze naprawde dostane Capri pod koniec sierpnia, ale obawiam sie ze wtedy nie bedzie za duzo czasu na skrecanie bo za 10 dni bedzie sesja poprawkowa ( :/ ), potem sie robi start roku, zajecia i zreszta juz pazdziernik wiec teoretycznie Capri powinno zostac zagarazowane na zime. i w ten sposob dochodzimy do bardzo smutnego wniosku, ze w tym roku nie pojezdze sobie tym samochodem. brzmi to dosyc abstrakcyjnie na przelomie czerwca i lipca ale z tego co widze jest coraz bardziej prawdopodobne i nie zdziwil bym sie jak by sie tak stalo.. co mnie pociesza to fakt ze na ta zime planuje wrzucic pod maske 2.8 + mocniejsze hamulce wiec moze oplaci sie poczekac... :)

16 VIII: juz wakacje sie koncza a Capri jak nie bylo tak nie ma... :/ generalnie sytuacja jest taka ze w piatek powinno zostac polakierowane, poschnie przez weekend i poniedzialek i od wtorku bedzie skrecane... fajna perspektywa, ale juz na tyle dlugo to trwa ze sie nie zdziwie jak z jakiegos powodu sie nie uda... :/ wystarczy dzien czy dwa obsowy i juz niestety sie nie uda bo duuuzo roboty jest do poprawek niestety a sesja sie zbliza.. :/ wiec zobaczymy, generalnie wszystko sie wyjasni w okolicach weekendu-poniedzialku. moze sie uda. a co jak sie uda..? szybko zlozyc, zalozyc radyjko i juz mam obiecany bak benzyny od dziewczyny i odpalam i cala noc jezdze po wawie... :D wiec jesli ktos bedzie chetny to moze pojezdzimy w pare samochodw.. :D hehe no i w koncu nie bede musial jezdzic na zloty P206 ktorego po ponad pol rocznym uzytkowaniu mam serdecznie dosyc... :] jesli uda sie zrobic wersje optymistyczna to jakos kolo 29-30 powinienem wyjechac... :) moze wczesniej...

19 VIII: no i tyle z Capri w tym roku... :/ dzis sie nie udalo polakierowac, bedzie lakierowany zapewne w srode (czyli 24) a odebrac go bede mogl w przyszly poniedzialek (czyli 29) kiedy to juz mialem nim wyjechac... :/ co by nie bylo jak go odbiore 29 to nie zdaze juz nic z nim zrobic bo kampania wrzesniowa niestety juz bedzie bardzo blisko... :( a po poprawkach, bedzie jeszcze mase innych rzeczy od ktorych sie nie wykrece, jakies sluby itd, wiec moze w pazdzierniku, ale tez nie bedzie za duzo czasu niestety... a na poczatku listopada mial byc schowany do garazu wiec pewno nie bedzie sie nawet oplacalo go skrecac... :/ no to sie nacieszylem Capri jak nie wiem... :/
szkoda bo sie ostro nastawilem juz ze moze sie uda.. :/


03 IX: powoli, powoli coraz blizej konca... :) juz powinna byc polakierowana komora silnika, do poniedzialku-wtorku buda, a potem jeszcze pare dni na drzwi, maske itd... :) 15 mam poprawke, kolo poludnia juz bede wolny wiec zacznie sie ostra walka ze skladaniem. o ile uda sie na ten termin zdazyc... :)
a na razie pare fotek z wczoraj... :)

08 IX: dzis szczesliwy dzien, Capri zostalo polakierowane... :) wyglada slicznie, naprawde super... :) zostalo do zrobienia jeszcze troche kosmetyki budy, no i polakierowanie drzwi, klapy, maski, klapki od wlewu i zlozenie tego... :D termin oddania wozu jest na 19-20 IX, jest to poniedzialek-wtorek, mam wiec nadzieje, ze 24-25 ewentualnie 26 wyjade... :) zalezy to od tempa prac u Chudera, no i od laskawosci panow od przegladow i pan z urzedu komunikacji... :) hehe, zalozy sie radyjko i cala noc jezdzenia Capri po 100licy... :) sie nie moge doczekac juz... :D a jutro zawoze RS-y do odswierzenia... :)plus dodatkowo bede kombinowal uchylane szybki na tyl i jakies drobne odswierzenie wizualne silnika.. :)
wrzucam pare zdjec z dzis.. :)

16 IX: felgi odebrane. ladne sa.. :) az sie nie spodziewalem ze tak to wyjdzie.. :) jedyny problem to ze kapsle RS 3 z 4 sie obracaja jak sie je wlozy, obracaja ale nie wypadaja... czy tak to jest i mam sie nie przejmowac czy mam cos wymyslec..? :)
aha, no i wentyle od Chudera, polecam, bardzo ladne.. :D

23 IX: zostalo skrecone wszystko z wnetrza, oprocz boczku od lewych drzwi ( bo zostala klamka i lusterko nie wkrecone), i plastikow od kolumny kierownicy, zeby byl na razie dostep do kabli jeszcze. caly bagaznik zrobiony, szyby, listwy (oprocz dolnych od bocznych okienek bo brak zatrzaskow-> jak ktos ma na zbyciu to jestem zainteresowany... :D ) podsufitka, podloga, podlokietnik, no wogle wszystko juz skrecone. czas na ostateczna polerke i woz zapewne we wtorek jedzie do Chudera na wrzucenie mechaniki. jeszcze bez maski bo nie gotowa ale ma byc w tym tygodniu ktory nadchodzi. o i wyglada na to ze jak sie jeszcze zalatwi papierkowe sprawy to na poczatku pierwszego tygodnia pazdziernika juz bede latal po nocnej 100licy... :D a i Borneo i rocznica BGC tez powinny byc zaliczone... :)

29 IX: Capri zostalo zwiezione do Chudera, jutro wrzucamy silnik, mam nadzieje ze uda sie zrobic przeglad w czwartek a rejestracje w piatek i pojechac na Borneo, ale nie moge tego obiecac na 100% natomiast w zasadzie na 100% bedziemy na BGC... :)

15 X: hmm... no i co, Borneo bylo, BGC jutro, a wozu nie ma... :) ja juz kompletnie nie mam czasu na zajmowanie sie nim, szkola robota itd. :/ wiec wszystko jest na glowie Chudera, mam nadzieje ze uda sie zdazyc przynajmniej na Rajd BGC, ale tym razem powstrzymam sie od procentow na ile to moge byc, bo nie przynosi mi to szczescia jakos... :D co wiem na pewno, to ze juz jest wydech zalozony, silnik wyregulowany, zawiesznie tyl tez ok. plan jest ze na poczatku tygodnia zostanie odpalony. mam nadzieje ze juz w tym tygodniu to sie skonczy, pomijajac fakt ze strasznie mi potrzebny samochod, ciezko czasem w 15 minut dojechac z mokotowa na tarchomin MZK :)))) to jak by nie patrzec jest 15 X i tego jezdzenia nie zostalo tak duzo. prawde mowiac zaczynam sie nawet obawiac czy po takiej dlugiej abstynencji nie stwierdze ze czy snieg czy bloto to ja bede nim jezdzil... :( no ale musze sie wyjezdzic bo inaczej juz tej zimy nie wytrzymam! :D co smutne mam wrazenie, ze ta ladniejsza czesc jesieni juz stracilem. :( aha, wlasnie ostatni raz jezdzilem Capri 12 XI, czyli prawie rok temu i co by nie mowic calkowice juz zapomnialem jak sie tym jezdzi... bede sie musial od poczatku nauczyc... :)

21 X: Oficjalne zakonczenie remontu. jest pare rzeczy do zrobienia jeszcze ale da sie bez nich jezdzic wiec sie nie przejmuje... :D

koniec, jakos przezylem, bylo ciezko momentami, ale jak na niego teraz patrze to warto bylo... :D
na razie zdjecia takie prowizoryczne, jutro zrobie pewno ladniejsze... :)
jest dobrze... :]

23 X: dzien wczesniej zarejestrowalem, i juz smigalem a dzis byl Rajd BGC, fajnie bylo, naprawde super zabawa, juz wiem ze bede bral w tego typu imprezach udzial... :D naprawde naprawde fajnie, to byl moj pierwszy tego typu rajd i jestem zachwycony... :D a czas w rownoleglym byl 8.1 z czego tez dumny jestem... :D aha no i zaszycztne 34 miejsce na 40 startujacych.

wrzucam kilka zdjec autorstwa Spawna (-> jak nie moge z nich korzystac to daj znac i je zdejme.. :) )

18 XI: Capri zostalo juz odstawione na sen zimowy... :) na razie zimuje jeszcze pod domem ze wzgledu na moj przejsciowy kompletny brak czasu oraz brak zasilania... :/ ale w ten weekend jedzie do garazu... :)

27 XI: tak jak mowilem wpadlismy do garazu gdzie zimuje Capri i zrobilismy mala sesyjke, zdjecia za minut kilka... :)

jak Capri odpala po 9 dniach stania:
ftp://ftp.capri.pl/user/kaczor/inne/MVI_0318.AVI

plany na zime sa nastepujace:

-gaznik
-alternator
-wyczyscic bak
-podokrecac wszystkie brakujace duperele (podlokietnik, spryskiwacze, swiatla wstecznego, przeciwmgielne itd)
-zmiana kabli WN
-inny filtr powietrza
.
.
.
-pózna zima moze w koncu 2.8i (moje marzenie)
-mocniejsze hamulce
-zawieszenie z przodu
-wnetrze Recaro (jak $$ pozwoli)

co by nie bylo, mozliwe ze w przeciagu miesiaca ruszy remont/przywracanie do zycia BMW, ktore stoi juz rok wiec jak to sie uda Capri bedzie mialo lekkie zycie bo bedzie typowo imprezowo-weekendowym wozem... :)

Komentarze