logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Ligacz 3M - Ford Capri Mk III 2.0 GT 1983 "670-tka" » Rys historyczny, czyli jak to było.

Ligacz 3M - Ford Capri Mk III 2.0 GT 1983 "670-tka" - Rys historyczny, czyli jak to było.

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Ligacz 3M Dokładna lokalizacja na mapie
Samochód: Ford Capri Mk III 2.0 GT 1983 "670-tka"
Status: sprzedany (w posiadaniu od 2006-01-18 do 2011-08-26)
Aktualizacja: 2010-10-12 20:52:14

Na początek skrót jak to sie wszystko zaczęło:
Więc pewnego razu przemierzając zakamarki starego Gdańska natknąłem się na ukryte pośród starych kamieniczek pieknie wyglądające ciemno-brązowe auto, postanowiłem obejrzeć je z bliska. Po dokładnych oględzinach okazało się ze jest to jakiś Ford ale nie miałem pojęcia jaki tak więc zaczołem szperać w necie aż wkoncu znalazlem stronke chyba wszystkim bardzo dobrze znaną czyli Capri.pl a bylo to jakoś ze 6-7 lat temu (1999-2000r).
Po jakimś czasie postanowiłem się zalogować i tak sobie obserwowałem co sie dzieje na stronce, podziwiałem samochody innych marząc o swoim.
Później był mój pierwszy zlot lokalny (westerplatte) tam poznałem większość 3M-owskiej ekipy, później włączyłem się w organizację SO2005, a w tym roku w SO2006.

Dnia pańskiego 18 stycznia 2006 roku stałem się szczęśliwym posiadaczem wymoażonego forda.
Po auto wyruszyliśmy aż do Gliwic. Wyruszyliśmy bo pojechałem ze Skunem (wielkie dzieki). Po oględzinach stwierdziliśmy że się nada.
Caprik na dzień dobry zrobił dystans ok. 600 kilometrów bezproblemowo.

A teraz troche o aucie:
Pacjent to Ford Capri MkII po 78 roku (dokładnie 1983) kolor granatowy metalic, silnik 2.0 R4 Pinto, wersja wyposarzenia GT, felgi RS krzyże 6", oryginalnie posiadał radio, tapicerka standard dla wersji GT czyli szara z wstawkami z niebieskiej kratki.

Silnik kwalifikował się do generalnego remontu, kopcił na niebiesko, chlał olej jak dziki.
Do zrobienia była również blacharka w kilku miejscach.

Auto w drodze na Spring Open 2006 przeżyło swój pierwy karambol.
Caprik doznał "lekkego" uszczerbku na wygladzie zewnetrzym:
- pokrzywione zderzaki od MKII (przod i tył),
- lekkie wgniecenie w pasie przednim,
- popękała szpachla na lewym tylnym nadkolu,
- klapa bagarznika a dokładnie jej dolna krawędź wgniotła się nieznacznie.

Fotki stanu po zakupie i po karambolu:

Komentarze