logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Flonder - Ford Anglia 100e/101e 1172ccm Sidevalve De Luxe 1956 » Remont, czyli... trudy i znoje przed świata podbojem

Flonder - Ford Anglia 100e/101e 1172ccm Sidevalve De Luxe 1956 - Remont, czyli... trudy i znoje przed świata podbojem

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Flonder Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl
Samochód: Ford Anglia 100e/101e 1172ccm Sidevalve De Luxe 1956
Status: aktualnie posiadany (od 2012-06-03)
Aktualizacja: 2012-08-11 07:59:42

W tym miejscu będę opisywał na bieżąco moje poczynania z remontem Anglii...
Zdjęcia z przebiegu prac będą pojawiały się zgodnie z ich postępami :P

[10-08-2012]
tytułem wstępu:
może wielu osobom wyda się dziwne, iż auto w tak w sumie dobrej kondycji (jak na prawie 60-latkę) dłubię tak powoli, już minęło 2,5 miesiąca od zakupu,
a auto jeszcze nie widziało Polskich dróg i autostrad, troszkę się wytłumaczę:
staram się wszystko zrobić własnymi ręcamy, dobrze i na lata, oby ;)
Wiedzę w zakresie remontowania autek mam nikłą, więc sporo czasu tracę na douczanie się, szukanie informacji i inspiracji. Jak zwykle przeszkodą jest również brak czasu i miejsca, ale nie ma co płakać!

Jeśli się to uda, to chciałbym tę stronę przeznaczyć na wymianę doświadczeń między nami wszystkimi oraz... stworzyć mini poradnik, więc bardzo liczę na Waszą pomoc. Porady i konstruktywna krytyka są mile widziane.

Zatem kilka moich propozycji kroków, do weryfikacji:

I. Blacha:



1. oczyszczam powierzchnię z luźnej rdzy za pomocą szlifierki kątowej ze szczotką stalową warkoczową,
2. doczyszczam za pomocą wiertarki ze szczotkami miedzianymi (tarczki, stożki...)
lub
- szlifuję za pomocą szlifierki kątowej wyposażonej w tarczę listkową ścierną
lub
- zdejmuję warstwy starego lakieru chemicznie (scansol?)
3. szlifuję gołą blachę papierem ściernym o gradacji 80 lub 120, na sucho, w celu zmatowienia
4. Kładę 1 warstwę podkładu reaktywnego dwuskładnikowego (nie matowię)
5. W ciągu 24 godzin kładę 2 warstwy podkładu akrylowego dwuskładnikowego (matowię)
6. tam, gdzie to potrzebne - szpachluję szpachlą poliestrową, przecieram, szlifuję i równam (czy drobne ubytki lepiej zacynować?)
7. gdzie potrzeba, nakładam szpachlę wykańczającą, ją szlifuję na równiutko (papierkiem 400 na sucho, czy bardziej? )
8. nakładam kolejną warstwę podkładu akrylowego
9. szlifuję podkład na mokro (papierkiem wodnym od 800 do 2000)
10. nakładam lakier ostateczny

Czy mój tok myślenia jest prawidłowy?
Jakiej marki chemię polecacie?
Czy w miejscach porowatych od korozji warto przemywać wszystko fosolem?

Czy w ogóle warto brać się za lakierowanie samemu (nie posiadam komory, a pistolety, kompresor i butlę wypożyczę), czy jest to na tyle trudne, że bez dużej wprawy na 100% wszystko spieprzę?
Może lepiej przygotować pod lakier, czyli dojść do pkt-u 7, a resztę pozostawić profesjonaliście? Generalnie chcę jak najwięcej się nauczyć...


Na dziś tyle, bardzo miło mi będzie, jeśli ktoś napisze tu choć 1 komentarz :P


Komentarze

pkt 3 - nie rozumiem po co matwic blache, zwlaszcza ze 80 to nie zmatowisz a zarysujesz cala.
pkt 5 - kladziesz jedna warstwe podkladu wygrzewasz na sloncu 2 dni ;)
pkt 7 - zalezy jak nalozysz ta szpachle, 320 papier potem 400
pkt 8 - nakladasz druga warstwe podkladu i znowu wygrzewasz na sloncu 2-3 dni ;)
pkt 9 - szlifujesz na mokro zalezy jak grubo polozyles ten podklad, ale skoro to bedziesz robil pierwszy raz to pewnie nie bedzie za gladko wiec zacznij na morko papierem 600 -> 800 -> 1000 -> 1200. i po tym masz juz gladziutko. (2000-2500 to mozesz lakier polerowac).

pkt 10 - zawozisz auto do lakierni :)

pozdroo

Mag_szymek [2012-08-11 10:01:25]


Flonder, trzeba by tu napisac bardzo duzo :)
Na poczatek zakaz szlifowania rdzy tarczka listkowa, bo strasznie zdziera blache i zostanie Ci kartka papieru. Chemiczne zdejmowanie tez radze odpuscic, bo potem ciezko calosc domyc. Najlepiej to od razu wypiaskowac i miec wszystkie te problemy z glowy.

Teraz odnosnie dalszej technologii;)
Tam gdzie blacha jest porowata od piaskowania nie ma sensu jej matowac, ale tam gdzie jest nowa, wypada to zrobic. Najlepiej kupic do tego gabki matujace okolo 300 i idzie to sprawnie. Podklad reaktywny tez trzeba lekko zmatowac i tez idealnie nadaja sie do tego te gabki.

Proces podkladowania, szpachlowania i innych to juz za duzo pisania i troszke mi sie nie chce. Chetnie opowiem Ci wszystko przy nastepnej zlotowej okazji, albo przez tel na spokojnie ;)

PieM Dokładna lokalizacja na mapie [2012-08-11 10:51:31]


oki, dzięki Panowie,
postaram się pozbierać wszystkie info i jeszcze raz opisać...
Piem, dobrze, że piszesz o zakazie, to przestanę jej używać, na razie delikatnie szło nią dobrze, ale miedzianymi szczotkami chyba najlepiej...
Co do piaskowania, to mam na tyle mało powierzchni do oczyszczenia, że to chyba nie ma sensu, wolę powoli, ale ręcznie.
Co do matowania - piszesz o włókninach ściernych?

Flonder Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-11 11:05:46]


Piem pisze o używaniu listkowej z papierem ściernym - ty o warkoczach zwanych również "włosy murzyna" ;-P Po listkowej rzeczywiscie moze być miejscami cieńko

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-11 11:18:37]


nie no, Mike, wiem co to włosy murzyna :P
piszemy o tym samym, używam też listkowej z papierem, ale już nie będę, obiecuję ;)
szlifowałem nią większe powierzchnie (np progi) i szło szybko, Anglia ma bardzo grubą blachę, może dlatego nie zauważyłem jej starcia

Flonder Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-11 11:25:33]


Flonder, co do kolejności nakładania specyfików na blachę to zależy produktów jakiej marki używasz. Ja np. stosowałem produkty NOVOL i korzystałem z tego schematu http://classiccar.novol.pl/etapy.php?id=0

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-11 12:41:22]


Ja poszedłem troszkę inną drogą (też robię to pierwszy raz samodzielnie):

1. Usuwam warstwy gum, starej farby itp. za pomocą opalarki i skrobaków - daje to zadziwiająco dobre efekty, ale jest czasochłonne. Polecam sprzęt Steinel - kosztuje parę złotych, ale jest naprawdę nie do zabicia. 2. Doczyszczam i matuję wszystko szczotami (na wiertarkę, wałek giętki i kątówkę) i papierem ściernym. 3. Wyczyszczone miejsca skorodowane zabezpieczam wstępnie Fertanem - taka moja fanaberia.
4. Kładę 1 warstw Pokładu reaktywnego dwuskładnikowego - tu polecam Trotona, nie Novola. Zgodnie z kartami katalogowymi na reaktywny Trotona możemy położyć podkład epoksydowy, Novol już tego nie zaleca. Epoksyd na reaktywny to najskutecznejszy podkład na podwozie - moja opinia na podstawie przestudiowania wielu wątków na naszym forum i rozmów z kilkoma osobami mającymi znacznie większe doświadczenie w tej materii.
5. Daję podkład epoksydowy na podwozie, na górę akryl - jeszcze do przemyślenia.
5. W ciągu 24 godzin kładę 2 warstwy podkładu akrylowego dwuskładnikowego (matowię) - dlaczego w ciągu 24 H ???
6. Na epoksyd musi od razu iść następna warstwa mokro - mokro, w przeciwnym razie epoksyd trzeba po wyschnięciu dokładnie matować - a to podobno prawdziwa mordęga.

Kilka fotek z mojej syzyfowej pracy:

http://www.capri.pl/image/car/1539/3949/178580
http://www.capri.pl/image/car/1539/3949/178582
http://www.capri.pl/image/car/1539/3949/182758
http://www.capri.pl/image/car/1539/3949/182763
http://www.capri.pl/image/car/1539/3949/178580

Badyl Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-12 21:32:13]


Wszytko ładnie pięknie tylko po co drzeć do gołego zdrową blachę i zdzierać fabryczne zabezpieczenie? Przez 30 lat dziura nie wyleciała to nie wyleci przez kolejne(pisze np. o pierwszej fotce ze zdrowym fartuchem)...
Najwieksza rdza i tak siedzi miedzy blachami/zgrzewami a to niestety nie jest do doczyszczenia no chyba że rozwiercisz zgrzewy, zdejmiesz np.podszybie itd....
Najszybciej i tak zawsze poleci w miejscach zgrzewanych i tego nie da sie przeskoczyć, smarując podkładem po wierzchu:(.

Kilgore [2012-08-12 21:59:25]


Na moim samochodzie były dwie warstwy lakieru: fabryczna i jedna renowacyjna. Często na Naszych sztruclach tych warstw jest cztery, pięć - skąd mamy pewność, że za każdym razem wszystko było zrobione z zasadami sztuki. Często nie było! Po drugie jak sam piszesz oryginalne farby i zabezpieczenia już mają 30 lat i w tym czasie technologie zabezpieczeń były gorsze niż te dostępne dzisiaj. Moim zdaniem wypiaskowanie lub wyczyszczenie do gołej blachy i zastosowanie kompleksowego zabezpieczenia antykorozyjnego (najlepiej jednego producenta) daje najlepsze efekty.

Badyl Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-12 22:25:22]


Jak dajesz fertan, to stosowanie reaktywnego mija się z celem, lub na odwrót.
Na reaktywny akrylowy. Albo od razu dajesz epoksydowy, z pominięciem reaktywnego- wtedy fertan chyba może być ( poczytaj kartę techniczną).

Przy takim nakładzie pracy warto stosować materiały jednego producenta.

magic Dokładna lokalizacja na mapie [2012-08-13 10:02:07]


Sam epoksyd na gołą blachę nie jest super zabezpieczeniem i nie polecam tak robić - są firmy na których reaktywny MOZNA położyć epoksyd i nic się nie dzieje .... wg. karty technologicznej nie jest nią np. Novol ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-13 15:17:07]


O tym właśnie pisałem.

Badyl Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-13 15:52:34]


no właśnie... wolę zastosować chemię kompleksowo, wszystko od jednego producenta, i teraz pytanie: Novol , czy Troton (linia Master czy InterTroton?), Duxone, a może Spectral?

Flonder Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-08-13 15:58:40]


spectral to też novol, tylko że droższy,
ja go właśnie stosuję,
kiedyś jak nie mieli jeszcze spectrala, to stosowałem zwykły i jest OK,

Natomiast w novolu, czy spectralu trzeba warstwę szpachli zamknąć miedzy warstwami podkładu epoksydowego, więc warto od razu przeczytać co i jak.


ale kiedy oczyścisz do końca, to radocha z roboty jest...

magic Dokładna lokalizacja na mapie [2012-08-13 22:25:59]