logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » Ku przestrodze

Ku przestrodze

Panowie praca wykonana przez Chuder Capri Service, montaż vinylu na dach zabytkowego auta.Lakier pocięty skalpelem, materiał rozerwany, źle docięty. Fotki do wglądu oceńcie sami...

Morales / 2024-02-10 11:28:53 /


Ja tam sie gów... znam , ale jestem dumny z byłego właściciela mojego ,bo jak zakładał winyl to nic nie docinał tylko dokleił całe platy .... I chyba jako pierwszy mam winyl nawet na tylnej klapie :D a hu... to lepsze niz wiadra na masce :D
Może takie łatki jak do wkładek do butów ponaklejać i bedzie git bo teraz to szkoda zrywać :p

Tweed / 2024-02-10 12:00:21 /


Poziom dostosowany do lakieru jak widzę:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 12:01:55 /


Ale dlaczego te nacięcia są nie tam gdzie winyl jest docięty? I to był nowy winyl? I pękł przy montażu czy po czasie dopiero?

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 12:06:57 /


Dred Jeżeli mówisz o zerwanym bezbarwnym to też robota tego specjalisty od vinylu. Lakiernik pomimo że nie jestem do końca z niego zadowolony wyprzedza wykonawcę wspomnianego vinylu o lata świetlne!
Poza zniszczonym materiałem samochód zyskał jeszcze kilka wgnitek na masce podczas pobytu u Chudera... Poziom wykonania- mniej niż 0!!!

Morales / 2024-02-10 12:08:06 /


Vinyl delikatnie się skurczył z upływem czasu i wtedy ukazały się owe nacięcia. Samochód po założeniu vinylu stał u Miśka który zajmował się mechaniką i dla tego specjalisty mam pełne uznanie. Współpracowałem już z kilkoma specjalistami z tego forum i z takim podejściem do reklamacji jak u Chudera jeszcze się nie spotkałem. Przykre ale sprawa swój finał będzie miała w sądzie!

Morales / 2024-02-10 12:12:46 /


Materiał na winyl to taka szmatka powleczona tworzywem sztucznym, taki plastik z zalanym materiałem. Ten plastik może być lepszej jakości lub gorszej w zależności od tego, jaki jego procent pochodzi z recyclingu. Im więcej tworzywa z odzysku tym jakość tworzywa jest gorsza. Nakrętki z napojów zbieramy na cele charytatywne dlatego właśnie bo są z tworzywa najwyższej jakości i jako takie mają największą wartość dla firm przetwarzających te tworzywa.
Śmiem zaryzykować twierdzenie że Twój winyl nie był pierwszego gatunku skoro pękł samoczynnie w krótkim czasie po montażu.
Co do nacięć to nie widzę dokładnie czy to na pewno są nacięcia czy granica między lakierem a klejem.
Nie chcę tu być niczyim obrońcą tylko szukam innego niż Twoje wytłumaczenie tego że nie wygląda to ciekawie.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 12:27:01 /


Materiał zamawiał wykonawca, a nacięcia są od skalpela do żywej blachy! Przyjrzyj się fotką na jednej widać że korozja wdaje się pod lakier!

Morales / 2024-02-10 12:43:04 /


kiedy to było robione? nie wygląda na świeże
czemu nie ma listewek? winyl jak nie jest odpowiednio zakończony to zawsze zacznie odłazić, pod listwą można schować trochę naddatku na kurczenie się i klipsy trochę przytrzymają,
a nacięcia ...

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 13:03:10 /


Robione było 1.5 roku temu. Następnie trafił do Gdańska na swap. Vinyl delikatnie się skurczył i odsłonił wszystko. Wykonawcy twierdzi że 1036 pln jakie wypłaciło mi pzu z jego ubezpieczenia załatwią sprawę... Gdyby nie jego podejście tego wątku by było. Gość chce sponsorować puchar, a nie potrafi ponieść odpowiedzialności za swoją pracę. W korespondencji teksty typu: " nie wiem o co problem"

Morales / 2024-02-10 13:13:15 /


Rozumiem.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 13:13:55 /


Dlatego obstaję za dziesięciokrotnie tańszą folią imitującą skórę, tudzież vinyl z ,,alledrogo", którą zawsze można zerwać i położyć nową, w dowolnym kolorze. Poza tym czas vinylu, który wytrzymywał 30 lat przy zmiennych warunkach atmosferycznych minął bezpowrotnie, ale 1,5 roku, to już nawet nie żart 😞

Chinodios / 2024-02-10 13:39:27 /


Ja sobie winyl namalowałem strukturą :) nawet ma imitacje przeszyć .... i przez ponad 10 lat nic nie pękło. Ogólnie taki prawdziwy to ryzykowna sprawa i tylko do auta garażowanego się nadaje. Dlatego mój złomek z oryginalnym winylem mi zajmuje miejsce garazowe :P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 14:44:55 /


Tu nie chodzi o to co można zrobić zamiast winylu, tylko podejście do czyjegoś auta podczas prac wykonywanych w warsztacie do klienta który płaci ile wykonawca policzy. Słabo w chuj

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-10 16:55:46 /


W zeszłym roku miałem okazje zobaczyć tego Taunusa u Miska i docenić wykonana prace . Na prawde wysoki poziom estetyki jak na ten rodzaj i klimat projektu .
Dzisiejsze zdjęcia to dramat i rozumiem wściekłość właściciela …! słaba jakość dzisiejszych materiałów lub reprodukcji jest mega problemem i to jest jedna kwestia , natomiast takie nacięcia na lakierze przy montażu są dla mnie skandalem . Biorąc pod uwagę poniesione nakłady na Taunusa to ta kwota z PZU jest kpina ( z reszta jak zawsze od nich ) . Warto zaprosić niezależnego rzeczoznawcę na oględziny . Niech wystawi kosztorys naprawy .
W tym roku rowniez planuje podejść do tematu vinylu i widze ze to nie będzie takie oczywiste …

mbbmb / 2024-02-10 17:52:47 /


No te cięcia nie powinny być tak robione ale czy czasem nie było to robione na nie utwardzonym jeszcze lakierze bo po zdjęciach to i tak wygląda na słaby ten lakier, dodatkowo z tego co wiem to klej pod vinyl to nie powinien być jakiś tapicerski czy coś a tak wygląda tylko mocny klej chemoutwardzalny i odporny na temperaturę

nietykalny Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-10 18:18:43 /


Podczas przycinania vinylu powinno być podłożone coś między vinyl a karoserie. Ja na moim Capri robiłem to samemu i podłożyłem gruby plasik i na tym docinałem.

Morales / 2024-02-10 18:26:55 /


Jak tak na to patrzę, to skurczenie i pękanie materiału nie jest tutaj nawet sednem problemu.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 18:49:23 /


Rozumiem, że w tej kwocie wykonawcy poprawią zniszczenia

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-10 19:21:30 /


Jedynym rozwiązaniem jest zerwanie tego prawdopodobnie chińskiego vinylu, ponowne lakierowanie dachu, położone nowego vinylu zgodnie ze sztuką i danie na wykonanie prac min. 2 lat gwarancji. Jeśli tak zachowuje się vinyl w garażowanym aucie, to wybieram folię, która go imituje.

Chinodios / 2024-02-10 19:27:52 /


Inna sprawa to ten łuszczący się bezbarwny. Takie coś nie powinno mieć miejsca a dzieje się tak kiedy lakiernik przesuszy lakier bazowy, tzn kiedy po położeniu bazy, w krótkim czasie nie położy bezbarwnego. Wtedy bezbarwny nie zdoła rozpuścić sobą powierzchni lakieru bazowego i nie połączy się z nim chemicznie. Wtedy po czasie klar odchodzi płatami. Tutaj wygląda to jakby klar został zerwany z taśmą maskującą zabezpieczającą resztę auta przed uszkodzeniem.
Ten lakier wygląda mi na perłę więc baza może mieć dwa lub trzy składniki, mnogość warstw mogła sprawić że lakiernik nie wyrobił się w dniówce z robotą i bezbarwny położył na drugi dzień a to potworny błąd.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 19:43:43 /


Hubert ma na consulu vinyl pewnie z 10 lat , położony o 3 w nocy do lampy bo rano był wyjazd na pc , klej to śmierdział jeszcze po powrocie z Kielc ;⁠-⁠). Auto pod kocykiem nie stało , deszcze ,słońce itp.. trzyma się to do dziś z tego co widzę. Expertem nie jest , oceniać nikogo nie zamierzam. Bezstronnie pisze co widzę na temat i to wszystko. Oby się udało dojść do porozumienia bo wojna nikomu nie służy .

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-10 20:09:21 /


Zapek, to co się łuszczy obok uszczelki to chyba nie sam klar? tam nie odchodzi bezbarwny bąbel tylko zielony, więc z bazą
a te linie wyglądają zdecydowanie jak cięcia od nożyka do tapet, nie ślad po taśmie, tak jak było napisane, winyl był odcięty nożykiem bez podkładania czegokolwiek, później się skurczył i to odsłonił, blacha już koroduje,
klej rzeczywiście wygląda na jakiś gumowaty

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 20:49:18 /


Oglądałem to auto u Miśka i lakierniczo to mogło być lepiej ale to tylko zakamarki zdradzały pewne niedociągnięcia, ogólnie efekt był bardzo ok, bardzo. Nie zwróciłem uwagi wtedy na dach no ale nie mam w zwyczaju oglądając efekt czyjejś pracy szukać co mu tam nie wyszło.
Zastanawia mnie tylko czy przy próbie usunięcia winylu nie odejdzie on wraz z lakierem?

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 21:06:52 /


Jak da się zdjąć z auta 'lakier' który jest, na tyle żeby odzyskać oryginalny bez uszkodzeń to i pewnie to da się odkleić

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-10 21:13:43 /


A to jest ślad po kleju czy już rdza?

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-10 21:19:34 /


to jest klej, rdza jest w nacięciach

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-11 00:39:43 /


Panowie kosztorys Z warsztatu blacharsko lakierniczego opiewa na ponad 15 tyś brutto. Więc dzięki profesjanalizmowi i odpowiedzialności za wykonaną przez swój warsztat pracę,Krzysztof naraził mnie na 14 tyś strat!!! Dlatego założylem ten wątek. Nikomu nie życzę żeby znalazł się w takiej sytuacji. Jak wiadomo sprawa w sądzie może ciągnąć się latami a ja stoję z projektem który kosztował mnie dużo serca i pieniędzy. Myślę że dalsze komentarze z mojej strony na temat tego jegomościa są zbędne!

Morales / 2024-02-12 09:48:01 /


Napewno Chuder nie ciachał tego nożykiem. Pewnie dał komuś do zrobienia i ten ktoś spartolił. Wiadomo,jest teraz odpowiedzialny za tego pacana,ale takie rzeczy się z życiu zdarzają. Pewnie weźmie to na klatę.
Będzie dalej działał i porzadnie naprawiał nasze fordy.
Zrobił milion porządnych rzeczy, a to że raz czy dwa trafi się taka sytuacja to nie przekreśla to renomy warsztatu

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-12 15:13:46 /


Chyba nie zrozumiałeś przesłania. On unika odpowiedzialności! Zmusza mnie do wystąpienia na drogę sądową. Nie- nie weźmie tego na klatę!!!

Morales / 2024-02-12 15:34:49 /


Formalnie wygląda to tak, że jeśli Chuder ma ubezpieczenie to ono bierze na siebie odpowiedzialność za błędy warsztatu. Jeśli kwota odszkodowania jest „pożal się Boże” to jedynym wyjściem jest pójść do sądu. Tu jest racja, z tum że pamiętaj aby pozwać firmę ubezpieczeniową a nie samego Chudera bo tylko czas stracisz. Odpowiedzialność za to co narobili wzięła na siebie ubezpieczalnia zgodnie z umową OC warsztatu. Teraz tylko pozywasz firmę ubezpieczeniową o zaniżony kosztorys. Tak w kwestii formalnej.
Chuder nie ma obowiązku brać niczego „na klatę” skoro jest ubezpieczony i trudno o to mieć pretensje do niego.
To że stało się co się stało to zupełnie już inna para kaloszy i, no nie ma co tu wiele dywagować, jak jest każdy widzi.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-12 16:38:59 /


to jest trochę tak jakbyś wjechał swoim samochodem koledze w Forda Capri... przykra sytuacja i twoja wina, można przeprosić i bić się w klatę, ale naprawę szkody załatwia się już z ubezpieczalnią,

osobną kwestią jest chyba gwarancja/rękojmia na samą usługę?

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-12 17:03:19 /


Trochę nie do końca. Miałem podobną sytuację, poleciłem koledze z pracy drugiego kolegę który ogarnia klimy w swoim zakładzie. Nic wielkiego wymiana osuszacza w jakimś nowszym hyundaiu gdzie trzeba było demontować elementy kokpitu. Nie fart, że kolega nie przypilnował pracownika (wiadomo jak to teraz jest z ludzmi do roboty).
Niestety ten demontując ramki itd pouszkadzał, powgniatał kokpit, wszędzie ślady śrubokręta. Wartośc auta wiadomo jak po czymś takim idzie w dół, a wez to wogóle sprzedawaj potem gdzie każdy wsiada i ogląda. Koszt wymiany w ASO nowej deski ponad 14k. Ubezpieczalnia sie wypieła oczywiście. Jednak wlaściciel zakładu nie zostawił kolegi z tym. Zorganizował auto zastępcze i znalazł firmę ktora to naprawiła w cenie 8k na ubezpieczenie by ten nie latał z autem teraz od Ajfasza do Kajfasza i sam szukał rozwiazania, użerając się z ubezpieczalniam przy okazji.

Wszystko jest kwestią dogadania się i chęci czego Wam życzę. Podejrzewam, że będzie pare firm specjalistycznych detalingowych, ktore to byc może ogarną uzupelniając lakier i polerując zamiast zrywać i kłaść kolejne warstwy u lakiernika. Z kolei nie można tez popadać zaraz w paranoje, że lakierowanie dachu wyjdzie 14k.

Sytuacja rzeczywiscie o tyle nie fajna, że czesto nasze fordy są oczkiem w głowie niejednego z nas i podejmując się pracy przy czymś takim wypadało by mieć tego ciężką świadomość 😒.

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-12 18:19:34 /


Odpowiedzialność za realizację usług w samochodówce z reguły nie powoduje kosztów których nie mógłby ponieść warsztat przyjmujący zamówienie do wykonania. Mam oczywiście na myśli pewien pułap wartości pojazdu i części zamiennych, niewysoki.
Przechodziłem przez podobne przykrości przynajmniej trzykrotnie. Pieniędzy na pewno szkoda, ale dużo gorsze jest moim zdaniem to, że takie historie jak opisana przez Ciebie, odbierają chęć do działania, a sympatia do samochodu zamienia się w obrzydzenie.

KR54321 / 2024-02-12 20:21:13 /


W tym przypadku ubezpieczenie obejmuje szkody powstałe podczas wykonywanej usługi czyli lakier pocięty skalpelem. Natomiast koszt zniszcznego materiału już nie wchodzi w zakes ochrony. Takie informacje uzyskałem od ubezpieczyciela.

Morales / 2024-02-12 21:00:49 /


Ubezpieczyciel to nie dobry wujek który się zapyta na ile ma wypisać czek. I zgodnie z przepisami Kodeku Cywilnego to na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia wysokości szkody - więc się nie dziw ich wycenie tylko albo sam raczej w sądzie udowodnisz więcej lub zrobi to prawnik pod rękę z rzeczoznawcą. Możesz też w drodze przedsądowej wystąpić do TU ale z konkretną, udokumentowaną wyceną szkody a nie z pretensjami że za mało. Vis maior :)

mtango / 2024-02-12 23:03:46 /


Zgodnie z ogólnymi warunkami OC. Naprawa winylu po stronie wykonawcy a szkody poboczne pokrywa ubezpieczyciel. Jako że robię w budownictwie baseny to niejednokrotnie z powodu mojej instalacji były szkody zalanych pomieszczeń. Poszkodowany bierze polisę OC wykonawcy i z kosztorysem naprawy zgłasza szkodę. W przypadku braku kosztorysu gwarant wypłaca kwotę bezsporną. Nie zmiena to faktu że powinniście z chuderem usiąść do stołu zdjac winyl naprawic dach z OC a winyl chuder zakłada jeszcze raz, bąć odaje kasę. Niestety tak to powinno wyglądać. To jest tz. ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej.

Łukasz Krauzowicz / 2024-02-13 08:00:39 /


Jeżeli chodzi o ubezpieczenie to wysłałem do pzu odwołanie od wyceny oraz kosztorys naprawy sporządzony przez warsztat który ma z nimi umowę . Co do Chudera to tak jak pisałem już parę razy w tym wątku- nie chce przyjąć odpowiedzialności za swoją fuszerkę!

Morales / 2024-02-13 08:26:54 /


Ja zamiast myśleć o lakierowaniu od nowa zacząłbym od wizyty u jakiegoś dobrego detailera - może mógłby pomóc w sposób mniej inwazyjny.
TU za winyl i tak nie zapłaci

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-13 08:47:11 /


Nie komentuje całej tej sytuacji, ale nawet przy dzisiejszych stawkach lakierników 14 koła za dach to jakaś abstrakcja.

Badyl Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-13 10:25:19 /


Zwłaszcza że nie ma sensu lakierować dachu pod winyl. Wystarczy go pokryć epoksydem, wyszlifować on sam stanowi już zaporę przed wilgocią i zmatowiony jest super bazą pod klejony winyl.
Ja bym zrobił tak, zerwał ten winyl, zeszlifował lakier na dachu i pokrył go epoksydem do tych lini cięcia nożem i dogadał się z Chuderem abyś Ty kupił sobie porządny winyl a on Ci to położy w ramach zadośćuczynienia pod Twoim nadzorem. Jak zamontujesz listwy ozdobne na krawędzie winylu to wszystko będzie idealnie a koszt tego będzie najniższy.
W zamian Ty opiszesz że Chuder jednak zachował się jak należy i znów nastanie radość w zagrodzie.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-13 10:47:44 /


Jacob, chodziło mi o to co wykonawca musi (lub nie) zrobić, nie o to co powinien zrobić patrząc na współpracę, opinie, moralność itp, to inne kwestie jak się kto zachowa

z tymi kosztami lakierowania to pewnie jest wzięte pod uwagę, że to nie tylko dach, jest on połączony z tylnymi ćwiartkami, robi się pół samochodu do lakierowania,
jestem zdania że nie ma co nawet lakierować dachu, przecież to i tak jest pod spodem, trzeba bezwzględnie oczyścić i pomalować te miejsca gdzie są rysy
Ja bym kupił oryginalne listwy zakańczające, kluczowe pytanie czy wypadają poniżej czy powyżej rys, jak poniżej to nie ma wielkiego problemu, rysy będą zabezpieczone pod winylem i nic nie będzie widać, jak rysy są niżej to gorzej, wtedy raczej ćwiartki do lakierowania a nie dach
ale ja się tam na lakierowaniu nie znam :)

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-13 11:59:50 /


https://www.kleinanzeigen.de/s-anzeige/vinyldach-ford-capri-gl-gt-1975-1983-neu/2648221687-223-1928?utm_source=sharesheet&utm_medium=social&utm_campaign=socialbuttons&utm_content=app_android

Ja tu tylko tak zostawię...😉
Tutaj ma ktoś oryginalny vinyl czarny nowy.

c3capri / 2024-02-13 13:27:44 /


ale to do capri.
A poszkodowany jest dziobak

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-13 13:31:13 /


A, nie dopatrzyłem, sory....

c3capri / 2024-02-13 13:36:31 /


W coupe margines cięcia winylu jest dość mały, ponieważ idzie listwa 2x cieńsza (ok1cm) jak w sedanie, która to licuje sie dolną krawędzią z tylną uszczelką, więc wygląda na to, że będzie to powyżej listwy, tak jak ten skurczony winyl

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-13 17:38:55 /


o, mój samochód :)

tak, widać że listwy są niżej niż rysy, więc da się to raczej schować

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-13 17:48:06 /


Jeszcze Twój ! Zastanów się kto Ci go zrobi ? Buchaaaaaaa

garazowiec Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-13 19:34:10 /


Co Wy tam wiecie o dopasowaniu winylu
:D
U mnie jest przygotowane na ciężkie susze , wysychanie i ściąganie :))

Tweed / 2024-02-13 20:08:19 /


Tweed coś ty go na kolej wywiózł ? Podkłady są tylko szyny ktoś zajumał ;⁠-⁠)

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-13 20:26:04 /


Ostatnio ekodrive w modzie to jest pomysł na 4 małe koźlątka co by zamiast felg tam w nadkola poupychał... :)
Z daleka ten historyczny tupot małych kopytek , a i zawsze by coś pożarły z pobocza :))
Trochę strach tak auto zostawiać , na jednych juwenaliach wrzucili lekkiego malucha do śmietnika ,a na innych postawili między drzewami , buda lekka...


Tweed / 2024-02-13 20:52:30 /


Fajny pomysł z tymi kozlątkami ;⁠-⁠) mógłbyś je poić z wiadra na masce :⁠-⁠D

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-13 21:29:29 /


Ja nie wiem co wy tam bierzecie… ale musi dawać dobrego kopa.

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-02-13 21:35:40 /


Nie wysłał ci jeszcze tweed? Kurde panie myslaem że od kiedy dołączył do grona to już wszyscy są weseli 🤣

Piter M Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-02-13 21:59:35 /


Mili koledzy i koleżanki, sprawa jak najbardziej nie powinna mieć miejsca i to jest nie zaprzeczalne, niestety zdarzyło się człowiek to nie maszyna i szkody się zdarzają.

Napisze z mojej strony jak to wygląda, Kolega Morales zgłosił ten fakt do mnie jak najbardziej ale z góry stwierdził ze jesteśmy nie profesjonalni i żąda zwrotu pieniędzy oraz pełnych kosztów naprawy powłoki lakierniczej i nie dopuszcza naprawy przez nas tych uszkodzeń a chcieliśmy. W związku z zaistniała sytuacja zaproponowałem zgłoszenie szkody z tytułu Polisy OC prowadzonej działalności aby z tego została szkoda usunięta, zakład ubezpieczeń szkodę przyjął odszkodowanie przyznał.
Mimo tego że ubezpieczyciel przyznał odszkodowanie, poszkodowanego to nie zadowalało i napisał że będzie mnie pozywał sądownie w celu uzyskania dodatkowego odszkodowania przesyłając do mnie kosztorys naprawy 10X wyższy niż z OC wykonany przez "podobno profesjonalny zakład naprawczy" na bazie: MARKA : MERCEDES-BENZ TYP/MODEL : SZERG PRODUKC 215 / CL 60 a na montażu poszycia u nas był ford taunus.
Zasugerowałem poszkodowanemu aby ten kosztorys przesłał do zakładu ubezpieczeń i jeżeli jest zasadny to na pewno wypłaci mu pełne odszkodowanie. Na jakim to jest teraz etapie nie wiem.

W miedzy czasie całej tej sytuacji dowiedziałem się ze zostanie nasłana na nas kontrola skarbowa za brak paragonu za wykonaną usługę (kopie dosłałem oryginał był w aucie jak odbierał kierowca laweta auto i wiózł je do kolejnego warsztatu a w dniu wydania auta nie był to właściciel) zostanie skierowana skarga do rzecznika praw konsumenta oraz wszędzie gdzie się da zostaniemy opisani jako niefachowi wykonawcy.

Podczas prac nad autem zdjęcia z wykonywanej usługi były przekazywanie na bieżąco do właściciela, był na miejscu oglądał auto nie miał uwag co do wykonania usługi zapłacił za usługę przysłał kierowce po odbiór auta.
Byliśmy umówieni że do nas wróci na usuniecie wgnieceń oraz uzupełnienie ubytku w pękniętym materiale, do tej pory auto nie dojechało a gdzie było w miedzy czasie i co się z nim działo nie wiemy, po 1,5 roku od wydania auta zostały zgłoszone dodatkowe uwagi o których wcześniej nie było mowy.
Na koniec listewki były gratis nie dlatego żeby coś zakryć tylko dlatego ze pierwszy raz je montowaliśmy a ich jakość była na tyle nie zadowalająca ze nie wypadało brać za tą cześć opłaty, oczywiście zgłosiłem ten fakt do producenta tych listew.

na tym kończę i pozdrawiam

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2024-03-24 11:00:55 /


I pyk ! piłeczka po drugiej stronie .

garazowiec Dokładna lokalizacja na mapie / 2024-03-24 19:45:39 /