logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » miron - Ford Capri Mk III 2.0 R4 Pinto laser 1986 "kurczak"

miron - Ford Capri Mk III 2.0 R4 Pinto laser 1986 "kurczak"

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: miron Dokładna lokalizacja na mapie
Samochód: Ford Capri Mk III 2.0 R4 Pinto laser 1986 "kurczak"
Status: aktualnie posiadany (od 2006-04-10)
Aktualizacja: 2016-05-16 22:57:53

Podstrony

marzenia sa po to zeby je spelniac

Witam jestem młodym zapaleńcem starych aut. Zawsze od kiedy pamiętam uwielbiałem auta z dusza a nie jakieś tam współczesne wozidełka. Kiedyś mogłem tylko wzdycha do zdięc Capri i Mustanga ale w końcu nadszedł czas żeby zrealizowac swoje marzenia. Po tym jak musiałem zezlomowac swoja Sierre zacząłem rozglądać się za innym tylno napędowym autem i podjąłem decyzje ze marzenia trzeba realizowac wiec znalazłem piekne Capri z tym ze w angli kupilem go przez ebay ale trzeba było je przywieźć wiec zapakowałem swoje 4litery do samolotu i jazda. Na miejscu auta pilnował chłopak mojej siostry i to z nim wracałem autkiem do Polski przejechaliśmy 1200km w 15 godzin bez większych przygód:) autko nabyłem rok temu ale prace nad nim rozpoczołem dopiero w październiku 2006roku.
Auto ma przebieg 42tys mil jak na rocznik ’86 nie jest to wcale dużo wiec nie miałem problemów z korozja. Pierwsze od czego zaczolem była to blacharka i przełożenie kierownicy z prawej na lewa stronę trzeba było podorabiac nowe otwory a stare zaspawac wiec znalazłem przegrode ze starego Capri w Gorzowie Wielkopolskim u Tomka (za co bardzo mu dziękuję i za inne tejle które dla mnie wynajdywał :))po zrobieniu blacharki przyszedł czas na lakier a ze nie mogłem się zdecydowac miedzy dwoma odcieniami to po prostu je zmiksowałem. Żeby było taniej i blacharkę i inne prace wykonywałem sam jedynie przy samym lakierowaniu pomogl mi kolega (kosztowało mnie to 1,5l bolsa :))jak już auto wróciło do garażu to zabrałem się za montaż wczesniej malując jeszcze silnik i skrzynie aż doszedłem do etapu montażu elektryki która trzeba było wydłużyć żeby wiązki pasowały. Pomontowałem maty wygłuszające i cala tapicerkę która jest w super stanie do auta trafiła nowa podsufitka za skory bo stara była porwana a na montaż czeka odnowiona deska rozdzielcza tez obszyta w skórze ale jak na razie walczę dalej z buntującą się elektryka (brak pokazywania temperatury silnika) stad ta zwłoka.na koniec odnowiłem felgi krzyże ale maja na sobie komplet zimowy wiec staram załatwić się letnie felgi i oponki cos w stylu mangels modular. Do zrobienia jest jeszcze dużo drobiazgów zaczynając od poprawienia tej elektryki na zamontowaniu deski rozdzielczej kończąc mam tylko nadzieje ze uda mi się to wszystko zrobic przed zlotem. Na koniec kilka fotek jak autko wyglądało przed i w czasie remontu.

,
,
,
,
,
,
,
,
,
,

===listopad 2007====

kurczak dostal nowa konserwacje podwozia zrobiona w serwisie forda przednie nadkola od sierry nowe felgi 7 calowe malowane proszkowo i nowki oponki 205/60/13 maxisa na ktorych przejezdzil okres letni, dostal tez nowa orginalna pompe paliwa swiece i wszelakie plyny lacznie z fordowskim olejem silnikowym:)nowy akumulator o pasku rozrzadu nie wspomne:)przeglad przeszedl bez zadnego "ale" (no moze poza lampami ale to Guzik wie o co chodzi;)) w planach jeszcze:
-zainstalowanie tylnych nadkoli (prawdopodobnie tez os sierry)
-dorobienie polki tylnej z wlokna szklanego ( orginalna niestety byla juz polamana)
obszycie jej w skore (szara oczywiscie jak i reszte plastikow, orginalnej tapicerki nie ruszam)
-zainstalowanie drewnianej kierownicy w kolorze panelu deski rozdzielczej tj.orzech amerykanski (kierownica juz jest odremontowana ale czeka jeszcze na dokonczenie drewienka u stolarza)
a to fotki z ostatniej sesji zdieciowej:









==== maj 2016 ====

Trochę czasu minęło od ostatniej aktualizacji. Auto nadal w moich rękach i nadal żółte 😆
Dzielnie jeździło w różnych imprezach , bywało na zlotach żeby w 2013 schować się w garażu i czekać na swój czas. Miał to być tylko rok ale po jednym następcy do Capri urodził się drugi i nie było czasu na nic poza pieluchami. W końcu w 2016 udało się ogarnąć wszystko do kupy i wyjechać na czarną nitkę asfaltu i uczyć dwóch juniorów miłości do starych aut 😊









No i oczywiście moi dwaj winowajcy zaistniałej nieobecności 😊 starszy zaliczył juz nawet Borneo w zeszłym roku, co prawda nie Capri ale innym starym Fordem 😊





Komentarze

o w końcu na stronce.. roboty z przekładką troche było.. ale mysle że warto sie było pomeczyc :) no i troche części sie ode mnie przydało :)

Eddie Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-06 23:10:50]


Jezu, oryginalny diamond white z oryginalnymi pasami przemalować na taką żółć.....

Starych aut w oryginale sie nie zmienia.

Zrobiłeś krzywde temu Capri.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-07 10:17:59]


A tak poza tym zapomniałeś chyba o zmianie podszybia. Ciekaw jestem czy zachowasz kolory deski rozdzielczej wnętrza, tak dla przypomnienia cała deska jest siwa włącznie z oprzyrządowaniem deski.
A tak byl ladny, amerykanski, szkoda.........

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-07 10:23:52]


Ja coś tam wiem o przerabianiu z anglików;P
i aby nie zapomniałeś o wycieraczkach...
Ładny kolorek, silniczek itd.
POWODZENIA W DALSZYM SPEŁNIANIU MARZEŃ!

wwlV6 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-07 12:29:48]


Nawet ciekawe z tym malowaniem maski ... ciekawe jak to będzie wyglądać na Mk3 bo stylistycznie troche RS z Mk1 ;-) . Ładną baze miałeś .... a wycieraczki to bedą dobrze chodzić ??

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-07 15:08:52]


dzieki Eddie za czesci przydaly sie bardzo jak widac :) co do podszybia to zrobilem tak z dwoch powodow 1 orginalnosci a drogi byl banalny poprostu nie bylo tam grama rdzy wiec po co robic cos co jest orginalnie dobre. konrad wiem jak wyglada orginalna deska a moja wyglada jak na dodanych fotach a kazdy z nas robi swoje wymarzone auto prawda??lakier bialy ktory na nim byl nie nadawal sie do niczego bo byl cienszy od kartki papieru wiec i tak by byl malowany a nie chcialem zeby to auto zniklo w tlumie miedzy innymi samochodami wiec padlo na kolor zolty poczekaj az auto bedzie wymyte i wypolerowane wtedy maprawde bije po oczach i nie sposob go nie zauwarzyc:)

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-07 15:09:07]


wyglada bardzo ladnie, chetnie bym zobaczyl zdjecie od przodu z maska na samochodzie.. :)

a co do koloru to na tym zdjeciu od tylu wyglada nieco plastikowo.. :)
tzn, sa dla mnie takie kolory w ktorych wozy wygladaja jak by byly z laminatu, ale to za zwyczaj jest kwestia zdjec :) co by nie bylo chyba calkiem porzadny remont byl.. :)

pozdr

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-07 15:16:45]


Czy ktoś zna sposób aby wytłumaczyć panu "Konrad Kuba" że każdy robi ze swoim samochodem co mu się podoba ??
Przecież Ty Konrad mógłbyś wstawiać puste posty a i tak wszyscy wiedzieli by że auto jest według Ciebie za przeproszeniem - zjebane.

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-08 11:21:21]


Ojejejejejej.........
Nie lubie cukrować i tyle.
Jak auto jest w pełni oryginalne powtarzam w pełni to można je zostawić w oryginale powtarzam można.
Cytuje: Kolor biały był jak kartka papieru, to można na biało go znowu pomalować , jaki problem.
Nie zmieniać podszybia by został oryginał - no ładny mi oryginał, piękny żołty.

A co do Pana "rozjechanego" to jest wiele aut na stronie które podziwiam i pisze o nich w samych superlatywach. Pana niewiedze tłumacze tym iż w odróżnienieu do Pana troszke wcześniej temat Capri stał mi sie bliski.
Pzdr.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-08 20:13:35]


A dla mnie tez jest zjebane :) W podszybiu nikomu nie chodzilo o rdze. Poprostu w deszcz zobaczysz tyle co pasażer... Pozatym jest żółty jak kurczak. Za 2 lata pewnie bedzie czerwony, za nastepne 2 czarny mat, a potem na złom.

Mysza liil (EM) [2007-04-08 20:24:40]


przynajmniej widoczny bedzie z daleka.

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-08 20:44:48]


Konrad srasz koprem .... wielkanocnym :)

"Cytuje: Kolor biały był jak kartka papieru, to można na biało go znowu pomalować , jaki problem." - a jaki widzisz problem, że w białym nie jest

"Nie zmieniać podszybia by został oryginał - no ładny mi oryginał, piękny żołty." - no widzisz, jednak żółty piękny - a poza tym co ma podszybie do koloru

"A co do Pana "rozjechanego" to jest wiele aut na stronie które podziwiam i pisze o nich w samych superlatywach." - oj przeważnie nie podoba się Tobie "kolor" - rzadko superlatywy - zobacz na swoje 10 ostatnich komentarzy :]

"Pana niewiedze tłumacze tym iż w odróżnieniu do Pana troszkę wcześniej temat Capri stał mi sie bliski." - tylko że Pan rozjechany żyje naprawdę fordami, nie tyle oryginałami co fordami właśnie i nie tylko capri - chyba więcej Go na zlotach, imprezach itp. - a Ty żyjesz oryginalnym kolorem - zresztą widać, że bardzo lubisz biały (profil)

... bo w tym wszystkim chodzi o to żeby cieszyło KOnrad ... a nie żeby było "białe". Każdy składa jak chce i chwała za to że pakuje w to swoją nie raz ciężko zarobioną kasę. A od rozjechanego wara bo super gość i granade do picia piwa ma:) ... jak poskłada rower ... albo rovera ;) to przegoni nie jednego po parkingu :)

Mirek K. [2007-04-09 00:43:26]


Hahaha.

Chodzi o to że piekne oryginalne Capri (akurat to jest białe - chodź dla mnie szkoda oryginału nawet gdy jest "sraczkowaty") zostało stracone przez beemowskie wizje młodzieży. Niestety ten kolor pasuje do 316i, golfa gti, calibry oczywiście z dodatkowymi spojlerami.

Przemalowanie oryginału powtarzam pełnego oryginału jeszcze z końca produkcji to debilizm do 100 potęgi.

I sobie panowie możecie mówić co chcecie.
Mysza Wam w sekunde naświetlił to co mysli o kolorze. Za rok będzie czerwony, za 2 lata czarny mat a za 5 lat tacy jak my go kupimy i będziemy ratować bo Wam jednak sie znudzi.

Zapytam na czym polega przedłużenie wiązki elektrycznej ????
Na wlutowaniu nowych przewodów w tym i grubego plusa, to jest oryginał tak. Jeśli już to kupuje się wiązke oryginalną wyjętą z innej Caprychy i zamienia z angielską. Rzecz w tym że ktoś nie wie iż Capri to nie jak tysiące aut przywiezionych do Polski by je przerobić w garazu. Sądze że miejsce mocowania bezpieczników nie zostanie przełożone stronami bo po co.
Trzeba to robić z głową !!!!!

Takie jest podejście młodzieży, ale w gadce to tacy mądrzy, ojej.

A co do podszybia to pierwszy deszcz odsłoni mankamenty niekompletnej przeróbki.

Nie mam nic do przeróbek, zmian i tysiąca kolorów, ale kupujcie do tych cełów Capriki które nie mają za dużo z oryginału i wtedy sobie róbcie co Wam sie podoba.

A co do stażu w klubie, Panowie jak ja zaczynałem przygode z Capri i starymi Foradmi to Wy oglądaliście Teleranek.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 09:38:13]


co do teleranka to protestuje, zrobilem prawo jazdy jak miales trzy latka mlodziencze :)

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 09:47:52]


Cytuje: " poczekaj az auto bedzie wymyte i wypolerowane wtedy maprawde bije po oczach i nie sposob go nie zauwarzyc:) "

No comments. Capri nawet k...a w kolorze "sraczkowatym" jest Capri. A żeby Ciebie biło po oczach to proponuje serio kup jednak bmw lub calibre. I wtedy wszyscy Ciebie zauważą pod dyskoteką.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 09:49:35]


"Stich" czy ja do Ciebie coś miałem ???? Chyba nie.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 09:52:23]


kolorek dość paskudny moim zdaniem, ale w końcu nie możemy się każdemu wtrącać w remont, jak czlowiek trochę pojeżdzi, to może poprawi podszybie, elektryke i nawet malowanie, ważne, że robi coś z autem, powodzenia i polecam czarny mat od zaraz.

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 10:12:23]


jak to mowia jeden lubi corke drogi tesciowa.jestem ciekaw tylko, kuba ile kilometrow przejechales swoim autem bo ja swoim juz jezdze i ciesze sie tym co mam, moj ojciec ma kolege zboczenca samochodowego na punkcie mercedesow 20 lat go remontuje i ani kilometra nie przejechal a ojciec w tym czasie 4 albo 5 zmienil auto jest po to by cieszylo by nim jezdzic a nie dostawac orgazmu na punkcie oryginalnego koloru i masy dziur

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-09 11:02:33]


zjebałeś go.
Tylko nie mów że podszybie zostawiłeś bo oryginalne.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 11:15:25]


dobrze ze nie zyliscie w czasach shelbiego bo chlop by sie przy was kompleksow nabawil i nie przerobil by zadnego mustanga bo slyszal by tylko ze zjebal klasyka jak macie cos ciekawego do napisania to piszcie a inne komentarze mozecie sobi wsadzic i jakos nikt z was wielkich fanow nie byl na tyle odwazny zeby pojechac po auto tak daleko (nie mowie do tych co mnie bronili) i mimo wszystkim przeszkodom zrobic go nie znacie mnie wiec najpierw pomyslcie zanim napiszecie a w deszczy jezdzilem i jakos mi to nie przeszkadza a jesli wam tak to juz wasze zmartwienie a skoro auto ma kierownice teraz po innej stronie niz mialo jak wyjechalo z fabryki czyli orginalny juz nie jes to i kolor orginalny byc nie musi tak samo wiazka i inne rzeczy wazne ze mechanicznie jest orginal koniec kropka.

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-09 11:50:47]


sranie w banie, ważne żebyś sie ty w nim dobrze czuł.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 12:12:51]


"Pana niewiedze tłumacze tym iż w odróżnienieu do Pana troszke wcześniej temat Capri stał mi sie bliski" Kuba ale jaką niewiedzę ?? bo nie rozumiem...
To że wiesz jaki kolor tapicerki wyjechał np 9 kwietnia 1984r z silnikiem 2.0 R4 - to ja bardzo szanuję. Ale ja mówię o czymś zupełnie innym, miron robi z autem co mu się podoba, i chwała mu za to że kolejne capri będzie jeździć, powtarzam jeździć a nie stać.

Zakończmy tą dyskusję tutaj, bo nie jest to odpowiednie miejsce, a Ciebie Konrad zapraszam do skomentowania któregoś z moich aut ;)

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 12:39:47]


popieram Coke... ja nie przerabialem . kolor zostal ale to nie znaczy ze mam jebac wszystkich teraz co przemalowali. to jest jego auto ... czlowiek sie stara a wy go gasicie ... to nie jest mile. a co do Konrada to chcialem napisac ze zachowuje sie jak niejaki 30 rs co to on wie wszystko a reszta to banda gowniarzy ... opanuj sie czlowieku i przyjedz na zlot napic sie piwa

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-09 12:46:15]


Nie rozumiem waszej POGARDY .... zarówno rozjechanego jak i mirona ... do kogoś kto remontuje samochód i w tym czasie on stoi.


Nawet jeśli ktoś sobie robi 20 lat, nieważne ..... można sobie zmieniać samochody a ten nadal daje frajde. Może tu wcale nie chodzi o jeżdżenie tylko o remontowanie ? Znasz takie powiedzenie ?? Dom gotowy , pora umierać ....



Co jest w tym złego ?? To chyba normalne podczas remontu, że auto nie jeździ.
Niech sobie nawet stoi, ważne że kiedyś w blasku lakieru za rok/ dwa /trzy lata wyjedzie, bo to chyba o to chodzi ;-) Chyba, że chodzi o przypadki gdy auto wrasta w glebe - ale to też pewien etap życia auta.



I nie porównuj siebie do Shelby'ego bo to śmieszne ... on robił to na FABRYCZNIE NOWYCH autach a Capri już 20 lat nie produkują ;-P


Co do samego Caprika to zdjęcie tyłu zdradza, że wygląda super ..... i chyba to sie najbardziej liczy. Kto wie czy w Anglii by go nie pocieli na części .... a tak sobie żyje ;-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 13:02:02]


Ale jaka pogarda Mike... przecież każdy rozumie, że remontowanie przez lata jest ok, że jazda na codzień jest ok, i jak oryginał z przebiegiem 30 000 stoi i nie jeździ to też jest ok. Ale jak chłopak remontuje capri, po to żeby się nim cieszyć, i zmienia co trzeba żeby normalnie po polskich drogach śmigać, maluje tak jak się jemu podoba, a ktoś wali "Zrobiłeś krzywde temu Capri." to sory... tu jest miejsce na pogardę...

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 13:23:18]


A czy wlasciciel przyjedzie na SO ???

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-09 13:30:54]


Jeśli auto miałoby zostać pocięte w UK, to istotnie, jest jeden plus z tego co zrobiłeś. Otóż jak się już nim znudzisz, lub zapuścisz tak, że nie bedzie opłacało się go remontować, to zostanie dawcą. Tak czy inaczej jego los jest praktycznie przesądzony. Więc jeździj, używaj i ciesz sie nim.
Pozdrawiam.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 14:43:37]


ale jak to przesądzony??? czlowiek nie wrzucil na niego tony spojlerow, wielkich kol i blachy zamiast dywaników. jak na razie wladowal w niego natomiast troche pieniedzy.

ciezko sie was juz czyta momentami.

przykre to jest.

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 14:59:38]


ale na razie wyglada jak okaz zdrowia, bedziemy kolege motywowac do niezapuszczania :), z ewentualna opcja przemalowania na wiadomy kolor

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 15:02:30]


Ciężko jest niektórym wbić do pały że może być odmienne zdanie na ten temat. Ale tak jest, wypowiedziałem sie na ten temat i finito.
Komentujcie auto, a nie moje zdanie w tym temacie.
Czas pokaże co się stanie z tym autem, mam nadzieje że nikt nie usunie do tego czasu komentarzy.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 16:29:41]


rozwijając: odmienne zdanie mozna miec ale jesli ktos robi ze swoim samochodem to co mu sie podoba i nie ma byc to 100% oryginal to robi zle.

a szanowne Grono uzna, ze kolega, który ładuje pieniadze w Forda zeby ten jezdzil i dawal radosc włascicielowi, jedyne co zrobil to "zjebal" i lepiej by bylo jak by kupil BMW i jezdzil po dyskotekach.

to jest dopiero załosne.

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-09 17:09:42]


Miron, nasuwa mi się konkluzja z tego co widac powyżej.
Nie ma sensu zastanawiać się czy warto było przerabiać czy nie bo i tak
znajdzie się taki, który wytknie ci, że samochód zjebałeś bo to kolor nie taki, bo to felgi za nowoczesne. I co to kogo obchodzi???
Ludzie, gość wyremontował samochód. Zrobił jak chciał.
Samochód nie jest obiektem muzealnym, a jego stan się poprawił a wy robicie z gościa rzeźnika!!! Weźcie się zastanówcie!!!

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-09 17:26:11]


TRUE , TRUE

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-09 17:42:46]


Nie robicie a robie. To tylko moja konkluzja. To ja mam takie podejście do oryginału by go zachować bo bardzo szanuje egzemplarze które przetrwały np. 20 lat w stanie fabrycznym.
Jeśli tak bardzo jest to odmienne zdanie od większości kolegów to trudno.
Jedno jest pewne, Oryginał będzie zawsze przykuwał dużo większą uwage od swoiskich pomysłów niektórych kolegów. Dlaczego w Polsce stare auta wyglądaj tak jak wyglądają, ano dlatego że każdy chce je zrobić po swojemu np na żółto, bo będzie fajnie.
Większość aut na zachodzie zachowuje swój pierwotny wygląd i dlatego są tak przez Nas podziwiane.
Dlaczego np. oryginalny Fiat 126p z roku 1976r. w oryginalnym kolorze kości słoniowej ma wartość 10-cio krotnie większą od takiego samego Fiata 126p z roku 1976 ale przemalowanego w trakcie na żółto.
I który z nich wzbudza w Was większe zainteresowanie? Wytłumaczccie mi to jeśli mam tak głupie podejście do oryginału.

Michał W, Bryzol, Jakub Wójcicki, Ivan, Trophy..... zapytajmy moze ich dlaczego nie przemalowali Swoich oryginałów.
Ci co tego nie rozumieją może zobaczą za 15 lat na ulicy gdy staną przy oryginale.

Dzieki Bogu że w tym Capri choć do silnika właściciel nie czepiał się. Można było iść na całość.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 00:03:45]


Bardzo fajnie ze oni zachowali swoje wozy w oryginale, sam zreszta odczuwam wielka potrzebe posiadania wozu ktorego bede 2-gim (!) wlascicielem i bedzie wygladal dokladnie tak jak z fabryki i bynajmniej nie chcial bym w nim nic zmienic, tym nie mniej jesli cokolwiek by w nich zmienili, nie widze powodu zeby mieszac ich z blotem i w skrajnie niemily sposób chodzby sugerowac niski poziom inteligencji itd.

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 05:17:40]


A co do przerobek Shelby'ego.... Wpakuj w 'kurczaka' z 500 PSów, to wybacze ten żółty :)

Mysza liil (EM) [2007-04-10 06:59:12]


Opinie niektórych naszych kolegów na temat przerabiania tego egzeplarza podsycił zapewne fakt, iż jest to niezwykle rzadka na Polskich drogach wersja "Laser". Podobnie mi z tego właśnie powodu, nie spodobała się do końca ta przeróbka, ale faktem jest, że to właściciel decyduje i zapewne nie dopuścił do naturalnego rozkładu tego auta za pare lat. Pozdrawiam.

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 08:06:15]


Ja cały czas właśnie do tego zmierzam. Jest to , raczej wizualnie był to, angielski Laser lub jak kto woli niemiecki odpowiednik Super GT. Końcowa edycja Capri, miał malowane okulary, atrape, naklejke na boku i szarfe.
Nie mam nic do przeróbek, niech każdy robi co chce, bo chodzi o to by robił i poświęcał czas (i pieniądze) starym autom. Ale fajnie by było gdyby ta żółć trafiła na Capri nieoryginalne. Tyle. Fakt ja podchodze do tego w sposób przesadny - przyznaje sie.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 08:52:49]


"Nie mam nic do przeróbek, niech każdy robi co chce, bo chodzi o to by robił i poświęcał czas (i pieniądze) starym autom" - Kuba teraz to mnie rozwaliłeś...

do mariana212 - "Ciężko jest niektórym wbić do pały że ..." my jak najbardziej szanujemy oryginały, i ja np. rozumiem Twoje podejście, szkoda że nie jest odwrotnie...

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 10:27:40]


Te capri i tak nie byłoby oryginalne, bo przekładaną kierownicę ma... :)
Dobrze, że będzie jeździć, wygląda całkiem całkiem...
Jednak nie sposób nie przyznać racji Konradowi Kubie, może nie tak mocno powiedzianej, ale jednak.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 10:58:31]


fakt jest faktem że gdyby ktoś kupił mk1a 2.3 GT HC bo akurat się trafiła odpowiednia cena/stan i stwierdził że wstawia 2.8i to każdemu było by żal takiej przeróbki, na pewno też zwolennikom "klimatycznych" przeróbek
ale czy ten capri jest takim unikatem żeby komentarze na tej stronie miały tak ciężki wydźwięk?
inna sprawa jest taka że w GB i niemczego takie egzemplarze są traktowane "nieco lepiej" niż wszystkie inne i nie przypuszczam żeby ludzi ezabijali się o takie "rarytasy", gdyby tak było to kolega na pewno by nie kupił takiego kapcia do przeróbek bo by się nie opłacało
panowie, to że u nas nie ma co drugą ulicę wersji Laser nie oznacza że jest to od razu gwiazdka z nieba (przynajmniej takie mam wrażenie (?))

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-10 12:35:42]


Masz rację. Nie jest to jakiś super hiper rarytas, stąd też mój dystans do tak radykalnych głosów konserwatystów :)
Jednak jest to jakiś unikat na skalę Polską, dlatego tu staję jednak po stronie owych konserwatystów.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 12:44:19]


Ja walczę o każdą sztukę, nie tylko super rarytas.
A przynajmniej pokazuje swój punkt widzenia, może uda mi sie przekonać kogoś do swoich ideii.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 13:58:34]


panowie na samym poczatku mowilem ze nie znacie mnie i moich perypetii z tym autem i myslalem ze moze troche zbastujecie a prawda jest taka ze walczylem o to zeby to auto zoastalo w orginale calkowitym nie przekladajac kierownicy ale ze polska to chory kraj a przepisy zaleza od tego jak intrpretuja je urzednicy to po ciezkich bojach nie udalo sie go zarejestrowac jako anglika nikt mi na to paragrafu nie chcial pokazac ale kazdy mowil ze NIE takiego auta nie mozna zarejestrowac wiec zostala przerobka kierownicy i w tym momencie auto stracilo na orginalnosci bo czul bym sie jak oszust jak bym mowil ze mialo kierownice standardowo po lewej stronie i dlatego padla decyzja takiej przerobki (moglem tez sprzedac na czesci ale pokochalem to auto i nie mogl bym sie z nim rozstac)ale jak najbardziej w starym klimacie dlatego w srodku jest stary kaseciak lakier jest akryl a nie metalik a na masce jest klasyczny czarny mat dlatego deska nie zmienila koloru tylko dalej jest szara ale pewnie znajda sie przeciwnicy obszywania jej w skore myslalem ze jak pochwale sie autem wsrod osob ktore tez je maja to docenia prace w nie wlozona ale widze ze byl to blad i dlatego najprawdopodobniej nie pokarze sie na zlocie bo nie chce zostac publicznie zlinczowany i chyba zostane tak jak kiedys tylko obserwatorem strony a nie jednym z klubowiczow (wielkie dzieki dla tych co mnie rozumieja i potrafili sie w normalny sposob wypowiedziec na tej stronie naprawde nic do was chlopaki nie mam i doceniam wasze otwarte umysly w tej kwestii)

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-10 17:54:53]


Mysle ze przed Tobą czeka jeszcze dluga kolejka do zlinczowania, wiec smialo wpadaj na kazdy zlot! Ja kamieniem nie rzuce, bo nie mam zadnego oryginała ;-P

Mysza liil (EM) [2007-04-10 18:44:01]


ale miron luzik, ja od czasu do czasu jadę na zlot, ale tych pyskaczy to rzadko można spotkać ;)

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 19:25:06]


luz, kup na drugą nóżkę jakiegoś Escorta mk.II w oryginale i będziesz kryty...........jako właściciel brytyjskiego naleśnika, który onegdaj zbrukał rasową czystość tej strony chętnie wypiję zlotowy browarek pod ten specyficzny odcień lakieru :)

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 21:17:05]


Rozjechany, jeśli mówiąc o pyskaczach miałeś na mysli mnie to zapraszam na giełde części Capri w Dulmen w maju, tam będe i tam się możemy spotkać, jak co roku zresztą.
Jeszcze jakieś uwagi....

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 21:31:54]


A mi się ten kolorek podoba ( taki jest z lat 70tych), szczególnie maska ;))
Co do podszybia to też mi się podoba ( malowanie) ale rozumiem obawy reszty komentujących, ze w deszczu bedzie mało od strony kierowcy widac. Sa na to dwa wyjścia -albo nie jeździć w deszczu ( mało ciekawe, zważywszy, że capri uwielbia deszczyk ;)) albo jeździc w deszczu i jak capri lata bokiem (co w deszczu częste) patrzeć na ukos szyby ;)) I po problemie.
A co do strasznej wartości tegoz oryginału to takie lasery z silniczkami 2.0 r4 to najbardziej popularna wersja w anglii i najmniej warta... Na ebayu mozna takie wyrwac za 300-600 Ł spokojnie.

a na zlot przyjeżdzaj ;)) nie przejmuj się purystami - jak mawiał mój profesor - nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu ;))

michalch83 [2007-04-10 21:57:00]


Przez chwile myslalem, ze bedzie razniej na wyspach a tu taka przerobka. Znalazles okaz z konca prod, masz rejestracje z 87r czyli sierpien 86 - lipiec 87. W sumie to dales jemu drugie zycie bo jak juz michal pisal tych modeli jest tu najwiecej i sa do wziecia praktycznie za darmo i to we wlasnie takim stanie. Wiec nie ma nad czym rozpaczac bo widzialem juz wiele pocietych oryginalnych laserkow bo to wlasnie brakowalo np zdrowego podszybia do 2.8i. Wiec jesli ktos ma ochote ratowac zdrowe brytyjskie oryginaly to w samolot i na wyspy, Capriki stoja na co drugiej ulicy.
pzdr

szeski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-10 22:37:26]


Dobra robota! A co do przerobek... To u nas w Bialorusi tez nie rejestruja prawokierownicze auta. Tzn ze moj glos za cebie! Chcialesz capriego i masz.

SlavaK Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-11 08:36:34]


Myślę Miron, że za szybko opuszczasz gardę, a to jest uwierz mi kiepska oznaka u pasjonata leciwej motoryzacji spod znaku błękitnego owalu :) Z tym autem czekają Cię jeszcze dużo cięższe przeprawy, niż z tymi kilkoma malkontentami na stronie co to chcieli by, a nie mogą :)
Nie przejmuj się więc i przyjeżdżaj na zloty, bo klimat zlotowy w realu, a ten virtualny pseudoklimat na stronie to niebo a ziemia :)
Pozdro

P.S. A co do fury, to kolor mi nie podchodzi, ale ogólnie wporzo i wygląda na dobrą robotę.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-11 08:59:11]


:)))))))))) Konrad, Ty to potrafisz humor poprawić. Tak, mówiąc o pyskaczach miałem na myśli m.in. Ciebie, i skoro będziesz w Dulmen to ja odpuszczam Spring Open i pędze co tchu żeby Cię spotkać !!!! ;)

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-11 18:37:40]


Chyba z powodu odmiennych gustów samochody produkuje się w różnych kolorach, a to nie salon i nierzadko kupuje się to, co kupić się da. Każcie go wybatożyć na pręgierzu, bo on chce mieć żółty. Jak pisze: "blacharkę i inne prace wykonywałem sam" nie jest w ogóle istotnym. To, że zarys wizji-taki autoportet w Capri, jest trochę dyskotekowy, to się zgodzę, ale to właśnie jest rola osób, które wiedzą jak to się je, od strony merytorycznej rzecz jasna. Konrad Kuba, ze wszystkiego co piszesz, wyłania się dla mnie jedno pytanie: dlaczego chcesz go uczyć pogardy do siebie, a nie szacunku do zabytków? Cała dyskusja zakrawa na kpinę, jeżeli chodzi akurat o ten egzemplarz, idąc za ciosem, byłby bardziej oryginalny, gdyby miał dwie kierownice. Zjebanie kogoś jak burą sukę raczej nie procentuje, taka konkluzja.

Ładne blachy, kolor-kolor powiedzmy, że Twój. Enjoy.

Pozdrawiam

white_wolf Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-14 02:07:00]


Wreszcie widziałem go na własne oczy,robi wrażenie,taki równiutki i niezmęczony.Podoba mi się Twoja dbałość o szczegóły,ogólnie zrobiłeś bardzo fajne Capri,kawał dobrej roboty,pozdroovki:)

kacheł [2007-04-18 23:15:14]


ja tez chce zobaczyc ;p! a to juz jezdzi po Szczecinie, czy jeszcze w garazu?

KaczoR Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-18 23:31:17]


To jak obaj bedziecie na SO :P to zobaczycie :> ja tez chetnie zobacze...

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-19 00:19:03]


a dzisiaj odwiedzili mnie chlopaki w garazu kacheu i guzik i troszke sobie pogadalismy:) a na zlocik bardzo chce jechac ale mam problem techniczny bo gasnie mi silnik po jakis 3-4km jazdy i nie moge znalezc przyczyny objawy sa takie jakby brakowalo paliwa a jak odczekam pare minut to dopiero daje sie odpalic wiec za ciekawie nie jest:(

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-19 00:39:16]


Tak jak pisał Kacheu, Caprik jest w świetntm stanie. Duży plus dla właściciela za jakość i dbałość wszelkich prac przy aucie.

Guzik Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-19 01:04:03]


pomozcie chlopakowi z silnikiem zeby na SO byl

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie [2007-04-19 02:31:14]


Zobacz czy masz iskre w takim przypadku , kiedys mialem zasniedziala koncowke na rezystorze balastowym i byly podobne objawy.

ObI Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-04-19 10:31:45]


wielkie dzieki dla chlopakow pomagali mi przy aucie zebym mogl na zlot dojechac ale niestety sie nie udalo doszlismy do tego ze walnieta byla pompa paliwa i kondensator bo najpierw brakowalo paliwa w gazniku i auto gaslo a jak byl kondensator cieply to sie buntowal i odpalic nie chcial auto mialo wymieniona pompe w piatek a w sobote znowu zaszfankowalo i cala sobota uciekla mi na rozbieranie i czyszczenie gaznika ale teraz jest juz wszystko ok wiec moge jezdzic juz wszedzie:)

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-05-07 22:00:33]


"kurczak" widziany dzis na Kr. Jadwigi pod EGO ;). fajnie sie prezentowal, tylko brudny troche ;P.
fajnie ze z silnikiem juz wszystko ok.
pozdro

KaczoR Dokładna lokalizacja na mapie [2007-05-12 22:47:32]


Widze że namalowałeś już tą szarfe na boku o której mówiłeś,świetnie wygląda:)pozdroovki...

kacheł [2007-05-19 11:11:43]


pasek namalowalem pamietajac o waszych radach co do szerokosci i mysle ze dobrze mi to wyszlo a ty kaczor o "EGO" mnie nie posadzaj:) na pizzy bylem po drugiej stronie ulicy:)

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-05-29 23:27:07]


fajna pokrywa zaworów :)

hervol Dokładna lokalizacja na mapie [2007-06-03 04:31:20]


fajna fura pozdro z nowogardu:)

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie [2007-06-18 22:43:37]


czytam i czytam :) i wyczytalem zjebales go????? nie prawda!!! ja mam orginalne wnetrze od wersji turbo obszywam je i co tez to wnetrze zjebalem czy caly samochod????? mam x-packa od mk2 i co tez zjebalem mk3???? bo nie orginalne???? najwazniejsze jest utrzymanie auta przy zyciu auto nie jezdrzone niszczeje szybciej niz morzna sie spodziewac!!! moim zdaniem masz bardzo ladne auto mam nadzieje ze sie kiedys spotkamy w szczecinie w koncu mamy od siebie 60 kilometrow a i bym zapomnial jestes na roku z moim kolesiem :) konradem podemskim:) jak bedziesz chcial kiedys zobaczyc moje capri to zapraszam do nowogardu ale pod warunkiem ze przyjedziesz swoim :) pozdrawiam serdecznie a reszta niech wezmie sie za wymiane opon na letnie ;P hehe a nie zle wypowiedzi na temat capri:) hehe pozdro a i ps. orginalow to praktycznie nie ma w polsce wiec o co chodzi:P hehe

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie [2007-06-27 20:31:40]


właśnie o to chodzi....

auto nie jeżdżone nie niszczeje wcale szybciej ... chyba, że jest postawione pod chmurką i zaniedbywane - właściwe przechowywanie jest zachowane w pięknym stanie (patrz auta w muzeach). One wcale nie niszczeją szybciej niż auta używane normalnie ;-) a co dopiero zabytki używane nienormalnie (tj. na codzień) ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-06-27 22:22:30]


Zgadza sie,ale co do tekstów w stylu "zjebałeś go" to też mi sie przykro robi od czytania tego typu pierdów,zwłaszcza że Miron odwalił kawał naprawde porządnej roboty,wpakował w Capri kupe kasy i serca.Zresztą z opisu i ze zdjęć można wywnioskować ze nie jest napalonym małolatem który dorwie sie do fury,skatuje ją a potem sprzeda,zezłomuje czy coś w tym stylu tylko spełnia swoje marzenie i robi to solidnie,w tej sytuacji tego typu krytyka ostro wieje wiochą.

kacheł [2007-06-27 22:56:33]


Ma charakter, jest fajny a wszelkich purystów niech x£X>>>&*^^X trafi :-)
PYSZNY JEST,GRATULUJE!

Sebastian NW [2007-06-27 23:49:50]


Chryste jaki paskudny żółty kolor - beznadziejny, wogóle żółte auta są na maksa do dupy;) Zajefajny... Pozdroxy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie [2007-06-28 00:30:13]


atak??? a u mnie auto stoi juz 2 lata i cos hamowniki pociekly a byly robione przed remontem,)

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie [2007-06-30 19:13:09]


Hej jak tam wspomienia po imprezce? Bedzie powtorka? pzdr

szeski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-07-09 23:46:26]


wspomnienia jak najberdziej pozytywne i powtorke mozna bylo by zrobic:) myslelismy tez o kartingach ale w szczecinie wszystkie tory pozamykali i nie ma gdzie i czym pojezdzic

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-07-10 13:00:13]


Auto było dziś zauważone w Stettinie, ok. 13.30. Ulicy nie pomnę, ale mijaliśmy Jasne Błonie, jechaliśmy w stronę Wojska Polskiego/ Pogodna. Ładne. Ekipa Hrabiów pozdrawia z granatowej Corsy ;)
Przy okazji: ze dwie granady też dziś w Szczecinie widzieliśmy.

Hrabia® Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2007-08-12 23:40:33]


witam mirona konrad powiedzial ze chwaliles moj projekt auta:) twoj tez jest fajny:) tez slyszalem ze masz problemy z elektryka

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie [2007-10-21 14:02:50]


jak narazie problemy udalo sie zarzegnac ale byly a poczytalem o tym co wyprawiasz ze wsoim autkiem i jest to godne podziwu :)oby tak dalej

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-10-22 21:32:45]


Kurczak śliczny! Widziałem na żywo i Ci, którzy nie widzieli a pierdzielą - nie mają pojęcia o czym piszą. Jedno z najfajniej zachowanych Capri jakie kiedykolwiek widziałem! :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie [2007-11-10 20:14:47]


jak najbardziej potwierdzam :)!
caprik jest niesamowity i na tych nowych rs juz nic wiecej mu nie potrzeba!

ps. MILO a gdzie fotki ze spotu?

KaczoR Dokładna lokalizacja na mapie [2007-11-10 22:49:30]


Wkrótce. Daj się człowiekowi wyspać :) Musze je jeszcze obrobić itd. No i gdzieś wrzucić. Może nawet na stronkę Carli.. zobaczymy.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie [2007-11-10 23:59:25]


dzieki cholpaki a jak tam MILO a tym recznym doszedles do tego jak to ma wygladac???:) a na zdiecia ja tez czekam daj znac gdzie beda jak juz beda :) a wogle dobrze ze udalo ci sie dojechac do domu po takich przygodach na trasie:)

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2007-11-11 15:17:58]


Update by się przydał :) Chciałem nowe rury wydechowe zobaczyć a tu zonk :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie [2009-06-05 00:55:35]


musze troche czasu znalesc i bedzie aktualizacja :)

miron Dokładna lokalizacja na mapie [2009-06-05 18:11:58]


Po tych wszystkich wczesniejszych nie bardzo przychylnych słowach przyznam ze koncowy efekt "przeróbki" jest ......bardzo dobry.

Oby przetrwał jak najdłużej w jednych rękach.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2009-06-05 21:17:15]


Naprawdę bardzo ładny kapeć.

Śmietan [2009-11-04 22:53:22]