logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » camaro - Ford Capri Mk Ia 1.7 V4 Koeln GT 1969

camaro - Ford Capri Mk Ia 1.7 V4 Koeln GT 1969

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl
Samochód: Ford Capri Mk Ia 1.7 V4 Koeln GT 1969
Status: sprzedany (w posiadaniu od 2001-09-15 do 2018-10-26)
Aktualizacja: 2006-11-17 21:36:55

Capri Mk1 '69 1.5

Samochod ten nadaje sie niestety jedynie na czesci

Komentarze

teraz wiem dlaczego ja nie mogę trafić na żadną jedyneczke ... większość trafia do Szczecina ;)

Crazy /CL/ [2003-02-17 13:16:55]


"bedzie swietnym dawca dla drugiego" ? Chcesz pokroic Caprika ktorego mozna jeszcze spokojnie wyremontowac??

Seemann [2003-02-17 14:00:37]


Tak nie wolno!!!

Jeżeli każdy będzie remontował Capri tak jak ty, to ich liczba szybko zmniejszy się dwukrotnie.
Z tego srebrnego może wyjść całkiem super autko. Przecież to nie jest jakiś złom.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-17 16:03:23]


Wyrok & <dawca> &!

Wyremontować, odrestaurować, Panowie obrońcy powiedzcie mi w jaki sposób chcecie to zrobić nie niszcząc przy okazji innego zdekompletowanego, będącego w dużo gorszym stanie egzemplarza. Przecież nikt nie rozbiera i nie tnie tych samochodów dla zabawy. Jeżeli ktoś chce nadać swoim marzeniom realny kształt i sprawić aby jego Capri wyglądało naprawdę pięknie musi korzystać z dawcy jednego czy nawet kilku.
Z drugiej strony dobrze Was rozumiem, jak skazałem moją II na taki właśnie los miałem potężnego kaca moralnego. Tym większego że miał on tyle lat co ja. Poza tym trochę głupio mi występować w roli obrońcy Camaro, bo z tego co zdążyłem się zorientować jeśli ktoś ma tu coś do powiedzenia w sprawie remontów to z całą pewnością jest nim Camaro.
Pozdrawiam

Kaper [2003-02-18 08:37:24]


Niektore czesci do MK1 da sie jeszce kupic, jezeli czegos nie ma to nie kupuje sie specjalnie po to drugiego Caprika, wystarczy dac oglozzenie i ktos inny powinien miec tą część, a Caprik ktorego np chcialbys kupic na czesci trafi do kogos kto bedzie chcial go remontowac.
Zaloze sie ze gdyby Zoggon nie podjął sie remontu swojego bialego Caprika to ten wozik poszedl by na czesci - bo przeciez kosztuje grosze i nie szkoda bedzie go rozwalic.
MK1 to juz bardzo zadko spotykany samochod ale niektorzy widocznie tego nie zauwazaja.
Ja nie mam na mysli tylko Camaro, sporo ludzi tak robi.
Wiem ze nie da sie ocalic wszystkich Capri ale moze część z nich da sie uratowac, jezeli ktos tnie Capriki po to zeby miec częśći na zapas to niech nie zazywa sie milosnikiem starych aut.
Przyznam sie ze sam kiedys myslalem zeby kupic Capri a drugiego wykozystac jako dawce, ale ten pomysl odzucilem (oczywiscie chęć posiadania Capri pozostaje nadal)



Seemann [2003-02-18 09:49:47]


papiery

Panowie a skąd wiecie czy camaro dostał na niego papiery ? Sam kiedyś kupiłem Mk II w Międzyzdrojach za 300 PLN ale niestety właściciel nie miał na niego żadnych kwitów. Więc pozostało mi tylko wykorzystać go na częsci do swojego Mk III.

harnaś [2003-02-18 10:21:47]


?

widze ze pojawily sie tu dziwne komentarze
moze ktos ma lepszy pomysl jak to zrobic?
jak odnowic dwa samochody majac tylko jeden komplet czesci?
gdybym mial kupowac caly samochod w kawalkach to bym zbankrutowal, zreszta tamte czesci tez pochodzily by z innych Caprikow

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 11:03:07]


Jak się nie ma papierów, to się remontuje i stawia pod przeszkloną gablotą, ewentualnie można postawić jako ozdoba jakiegoś salonu Forda. ;-)
Powiem tak: NIE! tzn. dopuszcza się rozbiórkę na części, ale powinien to być pojazd, którego nawet diabeł by nie odrestaurował.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 11:07:17]


ciekawe

ile potrwa Twoj zapal do odnawiania Capri
gadasz troche jak napalony 16-latek ktory za tydzien znajdzie sobie inna zabawke
zobaczymy za pare lat

pozdrawiam i zycze powodzenia

i jeszcze jedno ja nigdzie nie napisalem ze potne ta karoserie czy oddam na zlom
tylko przekladam czesci do innej golej karoserii
ta wtedy bede mogl Ci sprzedac, odrestaurujesz ja i postawisz pod ta swoja kopula

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 11:17:58]


Do wszystkich obrońców :)

Jakiś czas temu kupiłem czarnego capri (jest na stronie w dziale "My i nasze Samochody". Następnie szukałem sklepu gdzie mógłbym kupić oryginalne elementy wyposażenia :) - nie znalazłem, później szukałem oryginalnych, używanych elementów :) - również o takie nie było łatwo. Więc co zrobiłem ?? Kupiłem drugiego, na chodzie. Ten poszedł na części. Jeszcze go nie ciąłem, lecz jeśli będę potrzebował słupka, lub komory bagażnika - to potnę, lub zlecę to komuś innemu :) Nawet się nie zawacham. Nie chodzi przecież o to, aby mieć piękny samochód, który stoi w garażu i boi się deszczu i zimy. Chodzi o to aby jeździć i cieszyć się tym, w co władowało się tyle pieniędzy i pracy.

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie [2003-02-18 11:26:07]


DOKLADNIE

przeciez to jest proste i logiczne albo mamy jezdzace w dobrych stanach samochody aalbo ruiny nadajace sie do destrukcji. chyba wolimy to pierwsze przeciez lepiej jednego przeznaczyc na szybka strate niz obydwa na powonla agonie.

Michal FAZI [2003-02-18 11:51:32]


Ja ma tylko jedno pytanie!

Co jest lepsze? Dwa nie jerzdzace trupy z samochodow czy jeden w pelni sprawny wozek??????????????????????????????? (to pytanie jest retoryczne)

Gurden Dokładna lokalizacja na mapie [2003-02-18 13:35:51]


re: Camaro

jeśli chodzi o mój komentarz, to był żart, co do mojego zapału, to capri nie będzie pierwszym samochodem, który wyremontuję. Jeśli sprawa ma się tak, że to bordowe, to sama karoseria, to rzeczywiście nie należałoby traktować jej jako samochód, ale tylko część do wymiany -moja pomyłka. Stanowczo będę się jednak upierał, aby nie robić z Mk1 rajdówy.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 13:39:05]


A widziałes ty chłopie rajdowe wersje Perany jeżdżace do tej pory?

To dopiero jest oprzeróbka Caprika i jakos to nie przeszkadza zachowac legendy przy życiu!

Gurden Dokładna lokalizacja na mapie [2003-02-18 13:49:18]


Gurden jezeli masz dwa wraki to szukasz częsci tak zeby ocalic jeszcz te wraki, lub szukasz calego totalnego wraku zeby od niego coś wyciągnąć. Jezeli samochod łamie sie jak do niego wsiadasz tzn ze to jest juz wlasnie ten Twoj wymazony pojazd ktory pojdzie na czesci, plastiki raczej nie rdzewieja wiec je wykrecasz.
A jak w jednym masz silnik a w drugim nie to kupujesz silnik, lub przekladasz z mysle ze do tamtego drugiego kupisz pozniej przy naplywie kasy.

Ten srebrny Capri ktorego ma Camaro jest juz skazany na smierc, nie napisal ze go potnie ale napisal ze to totalny wrak i na nic sie nie nadaje, czyli wychodzi na to samo. Oznacza to ze buda bedzie i tak gnila w krzakach skoro jego zdaniem juz nic z jej nie bedzie.
Problem jest w tym ze to nie jest wrak, podloge ma pewnie dziurawa ale reszta jest calkiem normalna jak na auto do remontu.
Widzialem Mante w 100x gorszym stanie z ktorej pozniej wyszedl super wozik, wiec wszystko sie da zrobic, no chyba ze ktos ma dwie lewe rece i liczy na warsztaty i blacharzy ktozy widzac stary samochod gadaja ze nic sie nie da zrobic (wiecej mozna zarobic klepiąc bmw).




Seemann [2003-02-18 14:05:24]


A tak w skrucie to chodzi mi o to zeby Camaro tak z gory nie przesądzal o losie Caprikow, tylko jezeli je kupuje to remontowal a nie robil tego co teraz, czyli jedna buda poszla by na straty, a jeszcze moze byc z tego Capri.

Ktos tam napisal ze "jedynek" jest duzo... chyba na zlocie.

Seemann [2003-02-18 14:27:01]


do Gurdena

Jeśli chodzi o Perane, to chyba sama w sobie ta wersja była oryginałem i po co ją przerabiać? No chyba, że się mylę. Można przerabiać zabytek, ale myślę, że zmiany powinny być odwracalne. Co z tego, że za kilkanaście lat będziesz mógł się pochwalić Mk1 z silnikiem od Ferrari, zawieszeniem od Lamborghini, skoro nikt już nie będzie pamiętał jak wyglądał oryginał. Zdecydowali się wszyscy na Capri, to warto uszanować formę, zalety i wady tego pojazdu takiego jaki wyszedł z fabryki. Jeśli ja zdecyduję się na założenie większego silnika do mojego Mk1, to napewno w garażu będzie oczekiwać oryginalna jednostka, gdyż dla mnie osobiście oryginał będzie posiadał kiedyś większą wartość (niematerialną imaterialną) niż przeróbka.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 14:52:27]


Części do Mk I

Wszystkim tym mądralom, którzy co rusz napotykają składy części do Mk I proponuję znaleźć pas tylny do wersji przedliftingowej (Mikołaj szukał przez 14 miesięcy do złoma, którego ktoś na Śląsku "upiększył" wstawieniem lamp z Ikarusa). Jesli gdzieś widzieliście Mk I po czołowym spotkaniu ze spychaczem Caterpillar albo baobabem, i ktoś zamierza wyjąć z niego tylną kanapę oraz most i 2 tylne felgi, to dajcie znać - weźmiemy resztę. A Perana, którą na razie przewiózł z RPA (zajeżdżona tam w wyścigach) do Frankfurtu okazała się nie mieć więcej niż 5% substancji oryginalnej - jeno szyby, drzwi, dach i tylni pas. Plastikowe błotniki i maska, robiony od podstaw przedni pas, most z Mustanga, skrzynia z Coswortha, silnik z Cougara, felgi 16" i hamulce z Granady, resory z włókna węglowego, kevlarowa podłoga, nawet przekładnia kierownicza jest z VW Jetty. I co z tym robić? Przywracać do oryginału? A z którego roku? Auto było co sezon przerabiane przez 15 lat. Rozebraliśmy na śrubki i szukamy jakiejs grubszej kasy, a robótka leci pomaleńku.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 15:02:49]


A no skończenie tej dyskusji - mam nadzieję - dodam !!

Czemu nie zastanowicie się co dzieje się z tymi wszystkimi autami które giną dla potrzeb TV ??

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie [2003-02-18 15:31:08]


do Seemana

a kto powiedzial ze jedna buda pojdzie na straty?
bedzie sobie stala, jak uzbieram troche kasy i czesci na zrobienie jej to kto wie
a najlepiej oddam Ci ta cudowna wg Ciebie karoserie i zobaczymy jak Ci pojdzie remont
na zdjeciach to nie wyglada tak tragicznie, ale wszystko trzyma sie na lakierze i szpachli

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 16:25:06]


Jest tu jakaś mała nieścisłość - policzmy ile Camaro ma Capri jedynek (jest ich kilka sztuk) jeśli jedna pójdzie na dawce (skoro już musi) dla 5-6 innych to jest to w miare w porządku

natomiast jeśli ktoś tnie dwie i to wszystko ładuje do jednej czyli z 3 ->1 to już jest przesada.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 16:36:02]


Ludzie - co wy!!

Sorry, ale to w końcu samochód który należy, jak mi się wydaję, do kolegi camaro, a co za tym idzie to camaro jest jego wlascicielem i jak bedzie chcial to moze sobie z niego zrobic nawet bude dla psa!!!

To tylko moje zdanie, nie chciałem nikogo urazić...

Pozdrawiam

Sąsiad [2003-02-18 18:42:21]


do sąsiada:

to co posiada Camaro, to są zabytki klasy kurde zerowej -dziedzictwo narodu!
Jemu tylko przypadła zaszczytna rola restaurowania ich dla szerzenia kultury i sztuki motoryzacyjnej dla następnych pokoleń!
Ja się przynajmniej staram dawać dobre rady, których można słuchać lub nie, prawda?
:-)

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 19:27:19]


Dzeidzictwo narodu??:)

szkoda ze nie naszego :))

crapi Dokładna lokalizacja na mapie [2003-02-18 19:34:39]


Jezeli nie idzie na straty to OK. Jak bym mieszkal blizej do bym go obejrzal i udowodnil ze nie jest tak zle jak Ci sie wydaje.

Większosc części blacharskie mozna dorobic, podziurawione drzwi mozna pospawac a z zewnatrz zamiast szpachlu uzyc cyny/olowiu, niech mi nikt nie pisze ze to jakies wiesniackie sposoby reanimacji samochodu. Tak sie remontuje np stare auta.
Takie remontowanie pochlania sporo czasu, jest duzo trwalsze (cyna/ołów nie rdzewieje i nie odpada jezeli jest dobrze nalozone), metal do topienia jest duzo tanszy niz szpachel, tylko gaz ksoztuje. nie trzeba wielu elementow np drzwi lub pasa wymieniac od innego caprika bo da sie to zrobic.

Seemann [2003-02-18 20:25:03]


rady

dzieki za rady chopaki ;)))))
jakos wole pozostac przy swoich planach

a ta bude to tak jak pisalem moge nawet sprezentowac komus kto sie zobowiaze ja zrobic
tylko ostrzegam ze jest to sama spuchnieta od rdzy blacha, nie trzyma juz wymiarow, trzeba by odtwarzac kawalek po kawalku kazdy element
nie wiem jak to sie stalo ze tak zardzewiala ale wbilem nawet srubokret w slupek pomiedzy boczna a tylna szyba :)
to ze przod jest rozwalony to zupelnie inna sprawa i najmniejszy problem

jeszcze raz powtarzam , oczywiscie ze da sie zrobic wszystko, ta bude tez, ale trzeba by do niej dokupic komplet czesci (a to posrednio wiaze sie z rozbiorka innego) i wladowac tyle kasy w blacharke ze mozna by za to zrobic dwa inne

pozdrawiam i chetnie pogadam o tym na zlocie przy piwku jak juz przyjade ktoryms z nich

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-02-18 20:45:35]


what to fuck?!

z tego co widze wnioskuje ze niektorzy nie patrza na caloksztalt tylko na szczegoly-osobiscie nie znam camaro,ale po tym co widze na tej stronce to mam maxymalny recpect dla niego za to ze jest jednym z nielicznym w tym kraju ktorzy podejmuja sie "restaurowaniu na wieksza skale" -a komentarze w stylu"no chyba ze ktos ma dwie lewe rece i liczy na warsztaty i blacharzy ktozy widzac stary samochod gadaja ze nic sie nie da zrobic (wiecej mozna zarobic klepiąc bmw)" sa zbyteczne:)
one more time respect dla camaro(nie uznajcie tego za wchodzenie w tylek tylko wlasne zdanie)
do Seemann-watpie zeby ta 'buda" o ktorej tyle jest gadane zostala zmarnowana w rekach tego czlowieka:) houk!




chest_one [2003-03-16 00:45:57]


X X X

WŁASNIE,ZGADZAM SIE Z PRZEDMÓWCĄ SZACUNECZEK DLA TEGO PANA :)

SQNX MAST@ [2003-06-24 13:11:33]


Patrząc na zdjęcie dobrze rozumiem Camaro że chce zmienic budę.Ktoś kto sam nie spróbował odbudować blachy od podstaw to nie zrozumie ile czasu i pieniędzy może pochłonąć remont takiej budy.Coś wiem na ten temat:)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie [2006-06-28 17:55:31]