Mysza liil (EM) - Ford Transit Mk III 2.5 DI GL 1989

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Ford Transit Mk3 Strażak vel Basia

Po sprzedaniu pierwszego mojego transita (mk5, "Chrupek") jakoś mi się zatęskniło za takim, ale w wersji bardziej osobowej, by móc pojechać w nieznane i przespać się bez rozkładania namiotu.

W ogłoszeniach pojawił się przetarg w gminie Łambinowice na sprzedaż wozu strażackiego. Od niechcenia złożyłem ofertę. Za kilka tygodni dzwoni telefon, a smutny głos w słuchawce oznajmia, że moja oferta 2666 była niestety najwyższa, i mogę przyjeżdżać zabierać.

Więc szybka piłka i jazda na Nysę. Po szybkich ustaleniach, dokonaniu formalności w urzędzie gminy, pojechaliśmy do pobliskiej siedziby OSP odebrać. Umowa, faktura, protokół zdawczo odbiorczy i wracam na kołach ;)

A potem na miejscu szybka wizja, kilka modów, i jeździł, jeździł i jeździł.

Z ważniejszych zmian:
1. Doożenie wspomagania kierownicy
2. Wyrzucenie Tacho i montaż hybrydowch zegarów (zmota granady i Civika)
3. Customowe felgi
4. Rozrusznik z planetarką
5. Podgrzewacz powietrza dolotowego z Kia 2.8crdi
6. Alternator Mitsubishi z transita 2.5TD
7. Zestaw głośnomówiący Parrot MKi 9100 z pilotem na kierownicę
8. Radio Becker Traffic Pro ze zmieniarką.
9. Montaż kierownicy Grant USA
10. Przyciemnienie szyb

Reszta to eksploatacyjne tematy, tj filtry, oleje itp.

Był wszędzie, nigdy nie zawiódł. Z tras to kilka razy Morze, w zasadzie całe wybrzeże, Bieszczady, zlot w Mogilnie oraz wiele innych wypraw. Z większych podróż służbowa do Hanoveru.

Po słynnych Cierzpiętach 2021 został sprzedany użytkownikowi MAN z capri.pl