Puchar Capri 2007

1. Pajak - Capri MK III 2,0 SOHC Pinto + ostry walek , lekkie kolo, poziome gazniki +/- 150 ps
2.Krauzi - Capri 2,0 DOHC EFI 130 ps
3. Dempsey - post Trojkatowe a obecnie Stichowe 4,0 MK III

Pe®ana [2007-08-04 22:56:14]

---

Ja Pająkowi daj koło 180HP +/-

Gurden [2007-08-04 23:52:40]

---

przepraszam ale umnie cos zawyzyłes wartość koni jak juz to 120 ewentualnie moge sie zgodzic na 125
gratulacje dla pajaka swietny final

krauzi [2007-08-05 00:19:05]

---

Pająk ! hip hip hura
Numer <1> to jest coś i to na OHCu - GRATULACJE

Jac [2007-08-05 09:08:42]

---

Z mojego punktu widzenia, tegoroczny finał rozegrał się miedzy najszybszymi kierowcami, umiejętności finalistów były bardzo zbliżone, wiec gdyby różnice mocy były tak duże... to chyba finał nie był by tak ostrą walką do końca....

Wielki szacunek dla obydwóch Panów z 2,0 R4 :)

Pe®ana [2007-08-05 12:17:04]

---

To fakt . Jeździć każdy może , Pająk lepiej reszta gorzej .Pewnie nieźle się wkręca ten jego motorek . Czekam na relacje i foty .

Jac [2007-08-05 13:34:41]

---

Pająk - GRATULACJE!!!!

Znowu na ciebie trafiłem...
Ale potem miałem komu kibicować.

No OHC R4 górą...

szpak [2007-08-05 17:02:50]

---

Pająk w akcie desperacji urwał wydech przed finałem żeby zyskać jeszcze ze dwa konie mocy :).

Młody_wFe [2007-08-05 17:37:18]

---

Mnisiek- szacunek za auto-projekt, rewelacja!
Szpaku, szkoda, że znowu trafiła się Wam bratobójcza walka z pajakiem, czekam na przyszły rok, rób auto!
Krauzi, dzięki za ostry finał! Ukłony za technikę jazdy, genialny jesteś!!!!!!!
Pająk, a ty się zajmij zbieraniem znaczków, ogrodnictwem czy robieniem na drutach, bo ja kiedyś umrę z nerwów! (Obym tak co roku w finale się denerwowała....)
Pozdrawiam wszystkich, którzy byli, i łączę się w bólu z tymi, którzy być nie mogli.
Do PC 2008!

Tekla [2007-08-05 18:43:57]

---

Pająk GRATULACJE!! umiesz rozjeżdżać.. to znaczy objeżdżać !!! ;)

gratulacje dla całej czołówki, i pozdro dla wszystkich którzy byli, to jest nie powtarzalny klimat...

rozjechany liil [2007-08-05 18:58:22]

---

dałem dupy nie sprawdzając ciśnienia w oponach.........................ale Pająkowi Puchar należał się od zawsze i bardzo się cieszę, że wygrał. w przyszłym roku będziemy lepiej przygotowani i skopiemy wszystkim tyłki . całuski .STICH.

.STICH. [2007-08-05 20:37:46]

---

Myślę STICH, że nie powinieneś narzekac w końcu Dempsey pierwszy raz widział tor na oczy ,więc chyba sukcesem jest trzecie miejsce. Zawsze to "coś" na otarcie łez ;)

Zawada1 [2007-08-05 20:57:19]

---

koło zamachowe mam seryjne :).
Szpaku buduj wreszcie coś mocnego bo masz potencjał.
Krauziego bałem się już teraz, nie chce myśleć o przyszłym pucharze, technika rewelacyjna.
Dziękuję wszystkim że byli, że startowali, że kibicowali, było super, poziom zawodników coraz wyższy a auta coraz szybsze i lepiej przygotowane. Super
Żonie dziękuję za wsparcie duchowe i finansowe, zawsze jest obok.

i 3M za komandosa :)

No i na koniec.
Trójkąt buduj coś bo PC bez ciebie to nie to samo.

Pająk [2007-08-05 21:16:28]

---

Ja też GRAAAAAAAAAAATULEJSZYN Pajaku:)))

W przyszłym roku nie wytrzymam, MUSZĘ też wystartować!
Tyle,że chyba bede ganiał z wózkiem hot-dogowym po torze..... bo nie mam czym:((

Pozdro for all

Palio [2007-08-05 21:30:19]

---

Palio w trosce o "nasze" za.......ste hot-dogi obawiam się, że nie wpuścimy na tor ;) ... były PYCHA ...


i gratulacje dla Pająka .. należało się

Mirek K. [2007-08-05 21:40:34]

---

Gdyby Pająkowe auto miało 150PS, to przy masie mniejszej o 100 kg od 4-litrówki miałoby przyspieszenia równe 165-konnej V6. Motor Trójkąta w aucie STICHa pod butem Dempseya :) podobno tyle nie ma, a mimo to przyspieszał lepiej (wygrywał zdecydowanie pierwsze okrążenie, a potem starał się tylko utrzymać uzyskaną przewagę).
Raczej obstawiam moc u Darka na ciut ponad 140PS, czyli 10% więcej niż u Krauziego. Krauzi tracił na starcie, a każda prosta zajmowała mu o 1.5-2s więcej niż Pająkowi, co próbował nadrabiać [zwykle skutecznie] na łukach.
Na starca szkiełko i oko Cosworthy 24v Kamela i Dziobka były szybsze zarówno na starcie, jak i na prostej - traciły przez podsterowność na łuku [podobnie jak 4.0].
A w ogóle to cholernie istotny jest ten łącznik między fotelem a kierownicą ...
Pozdreaux.

KRK 4m [2007-08-05 21:55:48]

---

nie ma nic piękniejszego na na świecie od widoku Fordów Capri
pędzących po torze

.STICH. [2007-08-05 22:19:14]

---

dobra, a może mógłby ktoś wyjaśnić oficjalnie kwestię kierowania Dempsey'a samochodem STICH'a ?

w punkcie drugim regulaminu stoi:
"Samochodem zgłoszonym do zawodów może kierować wyłącznie właściciel samochodu, lub jego główny użytkownik. W tym drugim wypadku, zgłoszenia są rozpatrywane indywidualnie, po przedstawieniu przekonującego wyjaśnienia"

ja rozumiem, że sprawa została rozpatrzona indywidualnie, ale myślę że Wszystkim należy się małe wyjaśnienie...

bo np moje auto wyjechało na drogę w piętek wieczorem, kompletnie nie ogarnąłem fury,
no i teraz sobie myślę czy nie mógłby ktoś inny nią pojechać, choćby Trójkąt...

ale to chyba nie o to chodzi... ?

rozjechany liil [2007-08-05 22:19:16]

---

gratulacje dla zwycięzców
ale z największym hukiem przejechał rozjechany:)

Piter M [2007-08-05 22:29:21]

---

Pajączku, jeszcze raz gratulacje, byłeś świetny...
Martuś, na następny rok zakupimy sobie Nerwosol bo coś czuje ze finał 2008 będzie jeszcze bardziej emocjonujący...
Ruda

Gosia [2007-08-05 22:30:43]

---

a czy ktoś zmontował jakiś "mułwi" z tej imprezy???
Wiem, że to nie odda klimatu imprezy całkowicie ale chetnie bym coś "oglądnął"!!!!!!

sołtys [2007-08-05 22:33:25]

---

"kazali" to jeździł ;) nie ma się co czepiać... ale mnie zastanawia dlaczego STICH wystartował "gorszym" samochodem, a kierowcy który jak wszyscy twierdzili pierwszy raz ma do czynienia z wyścigami i "wogóle" dał samochód szybszy ... małe kłamstewko chyba i nieoparta chęć wyrwania pucharu. W takim razie za kilka lat Perana sprowadzi Peranę do Polski i wystartuje nią Kubica, kolega Perany jeszcze z gokartów :) - to chyba nie powinno zmierzać w tą stronę

... i ktoś ćwiczył sobie w niedzielę mając w dupie wcześniejsze ustalenia ... tez trochę nie ładnie

i puchar powinien być za tydzień powtórzony bo nie było dyktanda :)

Mirek K. [2007-08-05 22:41:00]

---

Przyłączam sie do pytania.
Co prawda jestem nowicjuszem, ale to też rzuciło mi sie w oczy. Zresztą to chyba nie był jedyny taki przypadek, bo Chuder chyba też wystawił dwa samochody z czego kierował tylko jednym. Mam wrażenie że regulamin sobie a rzeczywistość sobie.
Poza tym rzuciło mi sie w oczy też że seryjne autka to na tor w zasadzie wjeżdżają tylko po to żeby sie po nim tak rekreacyjnie przejechać bo w walce nie mają żadnych szans z bestiami uzbrojonymi z cosworthy, turbiny, silniki V8 itp ustrojstwo.
Może trzeba by sie zastanowić nad zrobieniem dwóch klas.
Jednej dla samochodów seryjnych, o niewielkim stopniu przeróbek ( dozwolone by były np. tylko silniki montowane w danych modelach, a zakazane naboje typu 2,0 DOHC, 2,9 Cosworthy itd ).
A w drugiej panowała by wolna amerykanka. Co kto chce, byle by było fordowskie.
Rzucam taką sugestią, ponieważ też chciał bym mieć jakąś szanse powalczyć, choćby o jakiś drobiazg, a nie tylko przyjechać na piknik i po to żeby przejechać sie po torze.

Aldaron [2007-08-05 22:41:04]

---

Przyłączam sie do pytania rozjechanego oczywiście

Aldaron [2007-08-05 22:47:40]

---

Aldaron i tak 2-litrówki objechały wszystko, łącznie z V6 4.0 i V8, nie wspominając o Cosworthach.

PC jest świetną klubową imprezą i taką niech pozostanie. Wszyscy uczestnicy spędzili bardzo dużo czasu na torze i to się liczy. Można było się pobawić na torze, a do tego popatrzeć na jazdę naprawdę wyśmienitych kierowców.

Ukłony dla Krauziego, który mnie wciągnął nosem : ) (Zresztą nie tylko mnie : ])

Konrad vel smasher [2007-08-05 23:54:47]

---

Impreza była wporzo, podobało mi się, dla mojego Ojca i brata ciotecznego, którzy przyjechalili ze mną zdaje się, że również. Cieszę się jak jasna cholera, że Capri dojechało, wystartowało i wróciło o własnych siłach - teraz będę mógł je spokojnie skończyć i dopracować wynikające z "przed-pucharowego" pośpiechu niedoróbki.

Wygrał Pająk - należało mu się! Tyle razy ocierał się o Puchar, wkońcu go ma:) Cieszę się z Tego bardzo i z tego miejsca jeszcze raz Ci Darek gratuluję.

Pozdroxy

Wroniasty [2007-08-05 23:55:53]

---

PCK z "małymi" przygodami, ale dotarło do domu również.
Wielkie gratulacje dla Pająka za zwycięstwo - nareszcie udało się zdobyc to najwyższe na podium miejsce.
Szacunek również dla Krauziego. Drugi rok z rzędu podziwiam jaką Ty człowieku masz technikę jazdy i naprawdę zawsze zaliczam wielki opad szczęki, zaś nawroty przy pachołka to czysta, motoryzacyjna poezja!
Ja swoim kolosem oczywiście zająłem odległe miejsce - trzeba sporo jeszcze w aucie pogrzebać, a przede wszystkim nauczyć się porządnego kierowania, żeby coś więcej tu zwojować. Niemniej jak zawsze dobrze się bawiłem i z takim nastawieniem przede wszystkim zawsze do pucharu podchodzę :)
Z naszych bardziej lokalnych sukcesów bardzo się cieszę, że do finałów zakwalifikowali się cOke oraz Michał_poznań, a już w ogóle, że debiutujący na PC Michał po kwalifikacjach był 7 w klasyfikacji generalnej! Gratulacje i dla Ciebie!
Co do pewnych uwag niektórych odnośnie Dempseya itp.... Dajmy sobie na luz. Tak naprawdę jaki by tam sprzęt na tor nie wyjechał to i tak bez odpowiednich umiejętności kierowcy nic nie zdziała, czego było wiele dowodów w tym roku - auta z potworami pod maską, które okazały się zbyt trudne dla wielu do opanowania, a ostatecznie 2 pierwsze miejsca zajęły.... 2.0 R4, ale za to z jakimi "dowodzącymi"!

Kżyho [2007-08-06 01:09:46]

---

Pająk - kongretulejszyns!!! a komandos niech idzie na zdrowie :)
Krauzi - klasa... nic dodać nic ująć.

Panowie - finał w Waszym wykonaniu był naprawdę "mocny"!
Rzędowe 4-ki rządzą :)))

Fuszix 3M [2007-08-06 01:27:30]

---

Jedno małe pytanie do zarządu, to cytat z regulaminu zawodów:

"Błędy w trakcie konkurencji:

* potrącenie lub przesunięcie pachołka - 5 sekund kary
* falstart - 5 sekund kary"

Dlaczego w moim i Raya wypadku było inaczej? Nie mam jakiegoś pucharowego ciśnienia, czy coś - pojechałem pobawić się - bawiłem się świetnie. Tylko skoro jest regulamin, który sami ustaliliście to chyba należałoby go przestrzegać? A przynajmniej wypadałoby żeby osoby tworzące ten regulamin, przestrzały go;)

Wroniasty [2007-08-06 01:56:21]

---

i ja w koncu dotarłem do domu..było rewelacyjnie, za rok będzie jeszcze lepiej, mój caprik poza tym ze stracił klocki z tyłu, przez co nie mogłem startowac w treningach dał rade, to ja jeszcze sie musze wiele nauczyć :)
W drodze powrotnej łykaliśmy caprkiem tiry jak popadło.
Plusy PC - wiem ze trzeba sprawdzic kilka rzeczy w capri przed wyjazdem (nie tylko stan wachy hehe)
Minusy/Plusy - zgubiłem sie na polu namiotowym i przegapiłem wroobla i mai ślum - a miałem być ministrantem
Minusy - niepamietam, piany byłem.
pozdro dla wszystkich z którymi piłem , których upiłem i opiłem :)

Kohito_PS [2007-08-06 03:21:41]

---

ślub miało być :)

Kohito_PS [2007-08-06 03:56:34]

---

Po pierwszwe gratulacje dla Pająka ,
Dzięki Tekla za miłe słowo to motywuje mnie do dopracowania projektu
(może 4x4 :))))) )
Dzięki Palio za dobre jedzonko ,a Twojej Żonce dziękuje za dobry silniczek :))
Było super świetna zabawa i zajebiści ludzie :)

Mnisiek liil EM [2007-08-06 06:26:20]

---

wystartowałem złotym autkiem, bo je po prostu kocham, ponadto obroniłem swoją pozycję najszybszego 1600 / o ile były jeszcze jakiekolwiek inne :) /

.STICH. [2007-08-06 06:47:13]

---

Ruda Skarbie, Nervosol dobra rzecz, ale w końcu...a tam, mogę się tak podenerwować na finałach i do końca zycia, co tam, niech stracę:) Miażdżycy nie będę miała. tylko Milanówka w pełnym składzie na widowni brakowało, wariaci w pobliżu mnie uspokajają:) choc i tak było przecudnie.
co do poukładania aut w klasy, to myślę (choć d...a ze mnie nie kierowca, a juz na pewno nie wyścigowy), że kategoria Open jest ciekawsza, bo klubowa że tak się wyrażę. budujemy, jeździmy, wygrywa najszybszy zespól auto-kierowca. I oczywiście inne auta, które ze względu na moc nie maja szans, tez podziwiamy. Zresztą, gdyby pojeachc ze wszystkimi na hamownię, to okazałoby się, że wcale nie największe stado koni wygrywa, co roku chyba.
Co do falstartu, to chyba karne sekundy doliczane sa w konkurencjach "przedfinałowych", a finały , skoro juz sie jeździ we dwóch, są inaczej traktowane?
pozdro
tekla

Tekla [2007-08-06 08:29:59]

---

Gratulacje dla ... classmobil'a, za wolę walki, Pająka i jego Pinto. Wiedziałem że to tylko kwestia czasu.

marian212 [2007-08-06 08:31:17]

---

STICH - były jeszcze dwa Capri 1.6 [nr 43 Szymal na m.56 oraz nr 61 Milka na m.58] - obydwa pokonane przez Escorta 1.3 [nr 84 MikeB4 na m.52].
Ale róznice czasu były miażdżące - w slalomie Twoje złotko wlało im srednio po 20s, w górskiej po 7s, na ósemce 5s i na owalu także 5s. Nie liczę aut do 2500cc, ale zostawiłes za sobą cztery 2.9, trzy 2.8, oraz WSZYSTKIE Essexy i V8.
Czyli - jak widzisz - możesz rządzić nawet bez klamki i ochroniarzy :))
Pozdreaux.

KRK 4m [2007-08-06 09:33:04]

---

To ja dorzucę, że Classmobil od pewnego mnomentu walczył na 3 garach tylko a i tak zapieprzało toto niemiłosiernie :)

Młody_wFe [2007-08-06 09:41:52]

---

Odnosnie tego ze wystawielm dwa auta to jest pomowienie!!!

Jedno jedyne auto jakie wystawilem to moje rude capri W1 CAPRI i zadnego innego mojego auta tam nie bylo, jezeli chodzi o rude capri macka13 to kiedys bylo moje ale sprzedalem juz jakies 3 lata temu.

wiecej sprostowan moje capri to zwykle 2.8 na gazniku lekko zmodyfikowane zgodnie z zasadami jakie panowaly w latach powstania pojazdu a nie jak wiele osob mysli na mechanicznym wtrysku.

Faktycznie jednego nie moge zparzeczy ze auta takich osob jak Przemas, Witan, Mack13, Kongres, Rayo, Wadol, Michal1983, Jakub Wojcicki byly dotykanie przezemnie ale to nie znaczy ze sa moje, jak tylko je serwisuje i zaopatruje w czesci

Gratuluje pierwszej dwojce Pajak i Krauzi bardzo ladny pojedynek, tak samo jak i reszcie bo kazdy spisal sie jak najlpeije potrafil.

A jak juz mam byc taki samopochwalny to nadal moje capri jest najszybsze z aut zasilanych jednym gaznikiem :-))

CHUDER [2007-08-06 09:42:23]

---

ufff ale sie ubawilismy :))))

Po pierwsze gratulacje dla zwyciezcow - Pajak i Krauzi mistrzostwo swiata :)) obaj swietnie jezdzice i macie super auta!

Po drugie gratulacje i podziekowania dla organizatorow - jak zwykle wszystko tip top

Po trzecie gratulacje dla Gnieciucha - jak to auto wyglada kazdy widzial. 100% seryjne 2.0 pinto kupione 6 dni temu przez Barta ktory Capri zrobil wczesniej moze 100 km a tylnonapedowe auta znal tylko z przygody z kantem. Tymczasem na pierwszej zrecznosciowce zrobil drugi czas, potem z problemami ze skrzynia zakonczyl kwalifikacje na 11 miejscu - mamy kierowce z mega potencjalem!

Po czwarte gratulacje dla Kuby Wojcickiego - seryjne capri 2.3 i takie wyniki w kwalifikacjach - super wyniki - super kierowca

I wreszcie gratulacje dla Milki za poprawienie swoim 1.6 pozycji z zeszlego roku i ambitna jazde

Na koniec przepraszam moje capri za dzwona na treningach - głupi ja... w dodatku na gorskiej w tym samym miejscu polozylem paholka a wynik bylby niezly - głupi ja :)

greenhorn [2007-08-06 10:05:54]

---

dzięki, chociaż tyle się udało zrobić, ale i tak mam kaca i lekki niedosyt. gdyby owal i tor kartingowy nie były w jednym zestawie, założyłbym na ósemkę moje proxesy i miałbym miejsce w 32 :(

.STICH. [2007-08-06 10:07:27]

---

gdybym wyjechał z garażu kilka dni wcześniej..., STICH niema co gdybać, daliśmy ciała i tyle

rozjechany liil [2007-08-06 10:52:51]

---

Uff, dopiero zasiadłem do neta. BIG GRATKI dla Pająka! Dobra robota!
A Bob przewidzial finał od 1/4 do konca :) i od razu wiedzielismy kto wygra!

Gratulacje dla młodego pokolenia! Duch walki z owalem w narodzie nie ginie, jestem pełen podziwu dla taunusa combi z 2.9 24v. Classmobil tez niezle zarządził :)

Ja dalem ciala po całości, chyba mialem doliczoną sekundę kary za kazdy metr przeciągnięcia pachołka pod samochodem :) Tak czy inaczej trzeba popracowac jeszcze nad sobą i projektem (oprocz silnika wypada miec zawieszenie, opony i hamulce niestety...)

Trójkątowi życze powrotu do zdrowia ;)

A kto nie był, to nie odżałuje!

Mysza liil (EM) [2007-08-06 11:13:37]

---

W kwestii po-trójkątowego Capri, STICH'a i Dempsey'a:

zgodziliśmy się na udział tego samochodu i zawodnika na podstawie rozważenia indywidualnego przypadku, mianowicie cała ekipa przybyła z powyższymi przekonywała nas że jest to aktualnie samochód w użytkowaniu Dempsey'a, coś mętnie przebąkiwali nawet o istniejącej umowie kupna-sprzedaży. Taki wariant kwalifikuje się jako "główny użytkownik" i spełnia warunki regulaminowe. Daliśmy wiarę tej argumentacji, dodatkowo uznaliśmy że ciekawym jest wzbogacenie Pucharu o test jak sobie poradzi ten samochód w rękach nie-Trójkąta. Sam STICH w razie niedopuszczenia Capri z Dempsey'em i tak deklarował start Taunusem.
Jednakże jeżeli zmiana właściciela nie będzie przekonująca w toku dalszego życia klubowego, np. zabraknie na stronie dalszych kroków typowych dla zmiany właściciela samochodu, uznamy że zostaliśmy oszukani i Dempsey startował z pozycji "podstawionego kierowcy", nie obędzie się wtedy bez dyskwalifikacji i wykluczenia na przyszłość.

Michał Konieczny [2007-08-06 12:27:51]

---

Może się mylę, może źle widziałem (choć kilka osób potwierdzało moje słowa), ale...

nie żebym robił to złośliwie czy coś, ale rozjechany jadąc na próbie nr. 1 dwa razy zawrócił o pachołek wcześniej. nie wiem czy doliczono mu za to jakies sekundy karne bo Krk komentując wspomniał tylko o karach za potrącone pachołki...
więc jak było w rzeczywistości?

A tak poza tym impreza genialna. Byłem pierwszy raz, ale niewątpliwie nie ostatni. Jak już wspomniałem paru osobom widok tych wszystkich capri dał mi sporo do myślenia. Poczułem się lekko zawstydzony i zmotywowany żeby jak najszybciej skończyć moje autko. Dzięki wszystkim za świetną zabawę.

LamBerT [2007-08-06 13:15:16]

---

:D LamBerT na A1 czy A2 pomyliłem pachołki?

bo na A1 nie wydaje mi się, a A2 to pojechałem za daleko aż do tych trzech które oddzielały górską ;) a za drugim razem zawróciłem chyba dobrze tylko że odwrotnie slalom pojechałem, a sekundy myślę że doliczone, o czym świadczy miejsce w tabeli ;)

rozjechany liil [2007-08-06 13:24:48]

---

na pierwszej probie. pierwszej w ogóle, więc to chyba A1. nie wiem, byłem tylko kibicem, mogę się mylić :D ale wydawało nam sie że troche za wsześnie nawracałeś :D za to nadrabiałeś dźwiękiem :)

LamBerT [2007-08-06 13:33:22]

---

sorki delikatne nieporozumienie. mowie oczywiscie o A2, nie o górskiej. a może to po prostu nie Ty. Pamiętam, że pare osób potwierdziało, że ktoś dwa razy nawrócił za wcześnie, może pomyliłem Cię z kimś... :-)

LamBerT [2007-08-06 13:35:31]

---

Pająk, Krauzi, Gratulacje !! fantastyczny finał.
masa nowych fajnych maszyn, hotdogi jak co roku :), szkoda tylko, że grafika od koszulek zmieniliście :p
no i pierwszy raz nic nie popsułem, a 'magiczna 13' powróciła w zajętym miejscu :) (chyba najszybsze lpg na PC ;))

pozdrówka i dzieki organizatorom, sponsorom, uczestnikom i kibicom za świetną zabawę!
do zobaczenia za rok!

cOke [2007-08-06 16:23:31]

---

Nikt nie wspomina o poległych , liczyłem na Węża ale jego essex uległ zapałowaniu .
Czemu nikt nie komentuje :pan X-urwał koło , pan Y-dojechał na 3ech garach , pan Z.... . Czyrz liczą się tylko wygrani ? A co z tymi co jechali ...set km. a nie startowali ! Ich nie znalazłem w żadnej tabeli-rubryce . Moim zdaniem , więcej uwagi panowie !

Jac [2007-08-06 17:17:23]

---

No to tak odemnie.
Pająk jesteś "de best"Krauzi i Szpaku także.Pozatym ogólnie było super ponieważ w końcu sam też wystartowałem i w dodatku miałem zaszczyt pościgać się z ex Trójkątowym capciem.Więc jak Mysza wspomniał trzeba popracować nad sobą i nad wozem;)
Pozdro dla wszystkich.

Maroo [2007-08-06 17:21:16]

---

cOke już napisał wszystko w imieniu PCK.
Gratulacje dla zwycięzców, uczestników i niesklasyfikowanych!

Dziękuję wszystkim (a przede wszystkim: Dredowi, cOke'owi, Borysowi) za pomoc w dojechaniu, starcie i powrocie.

http://www.pck.capri.pl/
Tutaj jest link do 20 MB fotek.

Hrabia® [2007-08-06 17:21:28]

---

Zabrakło czwartego w podziękowaniach: Michał_Poznań, dzięki. Last but not least.

Hrabia® [2007-08-06 17:24:06]

---

a czy będą podane czasy okrążeń ? jestem ciekawy jak to wygląda w porównaniu do zeszłego roku.

Pająk [2007-08-06 17:30:41]

---

Gdyby nie strata 14 sekund na B2 przez obrót to nieżle by bylo ... hmm musze poszukac jakis opon z prawdziwego zdarzenia a nie z demobilu :>

Grats PAJĄK ..... O ile bedziesz dalej wygrywal zawsze na Komandosa możesz liczyc :)

P.S. Jednak OHC to sila skoro nawet seryjnym bylem po A1 i A2 na 7 pozycji...

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2007-08-06 17:37:44]

---

Sprostowanie : deklarowałem wycofanie Taunusa / Cortiny /jeżeli to konieczne, ponieważ obiecałem Dempseyowi, że pojedzie Capri.
Użytkownikami moich samochodów jest pewna grupa osób, bo wszystkimi na raz nie jestem w stanie pojechać np. na majówkę.
W lecie bardzo często ja jadę "Strangerem" a za mną dwa inne auta też moje z dzieciakami i sprzętem. Niedawno nawet miałem stłuczkę "Strangera" z innym moim samochodem.
Dempsey w nagrodę za doskonałą jazdę dostaje do poskładania "Monstera" z wyścigowym R4 Pinto.
Ja zapewne porzucę sentyment do Cortiny i pojadę czarnym Capri na PC 2008.
Nie jestem zwolennikiem wynajmowania zawodowych kierowców wyścigowych na Puchar, ale zupełnie czym innym jest danie do rąk samochodu przyjacielowi, który i tak często nim jeżdzi. Postuluję raczej zmianę w regulaminie.
Dempsey , który pierwszy raz widział jakikolwiek tor na oczy, był bardzo szczęśliwy, że mógł pojechać. Pech, że stracił powietrze w kole przed ostatnim zakrętem, ale i tak pojechał super.
Moim zdaniem w całej sytuacji nie ma niczego mętnego. Ale oczywiście możecie nas dyskwalifikować, wywalać z klubu i tym podobne rzeczy, myślę jednak, ze przy całym moim pieniactwie i innych wadach, mam, czy mamy jako team dostatecznie dużo jazdy na stare Fordy i dostatecznie dużo woli walki, żeby jednak zasłużyć na pozostawienie nas i naszych wyników w tak szacownym gronie.
Tak przy okazji, to uprzedzałem Pająka, kto pojedzie GT kilka dni przed wyścigami i jako najbardziej zainteresowany nie protestował.
Z dużą ciekawością czekam na wyniki okrążeń.

.STICH. [2007-08-06 17:46:56]

---

No i pozdro dla Slavaka, który miał już bilety do Polski, ale choroba pokrzyżowała mu plany. The same place, next year.

Hrabia® [2007-08-06 17:54:01]

---

p.s. w drugim przednim kole była niewiele ponad 1 atmosfera, także daliśmy dupy konkretnie, w dodatku felga ma kształt 8-mki :(

.STICH. [2007-08-06 18:08:34]

---

mi jest naprawdę obojętne czy Zosi autem pojedzie Waldek czy Michała autem pojedzie Robert, jeżeli właściciel wyraża zgodę na występ jego autem kogoś innego lub chce zobaczyć swój bolid z trybun to dla mnie jest ok. Ale nie ja pisałem regulamin i nie wnikam, jest jak jest. Gdybym skończył hellisha to chciałbym aby Trójkąt pojechał moim capri a wtedy tez pojawiłby się problem regulaminu, na szczęście lub też nie problemu takiego nie było w moim przypadku.Niech się martwią organizatorzy :D

Pająk [2007-08-06 18:09:54]

---

ja nieśmiało proponowałem Trójkątowi przejazd moim "Brasilianem", czasu to by super nie wykręcił ale by pojechał :), czy to jest powód do dyskwalifikacji , nie wiem.

.STICH. [2007-08-06 18:25:20]

---

Oj, działo się :)... Pająku -wielkie gratulacje, nie mogę doczekać się aż finał się ściągnie i go sobie obejrzę... :D. W końcu. Wielkie dzięki dla wszystkich za wspaniałą atmosferę i pomoc, gdy była potrzebna (Kejpi, Litvooosku, Iwonko i Kordku) -co ja bym bez Was...
Co do Trójkąta, to w przyszłym roku wystartuje, choćbym miała mu śrubki podawać, bo jak się okazało -nie służy mu rola widza... Do zobaczyska.

goha [2007-08-06 18:45:29]

---

Ja powiem tak:
Impreza był świetna nie spodziewałem się tego, że spotka mnie tyle emocji :)
Co do zwycięscy to WIELKIE GRATULACJE dla Pająka, ale moim drugim wygranym był classmobile mimo że jego Taunus stawiał opory to i tak Hubert walczył o to by dalej jechać.
I na zakończenie chciałbym podziękować ekipie 3M za:
1.Zabranie mnie na tą imprezę :D
2.posmakowanie Komandosa i słynnej cytrynówki :D

Jednym słowem imprezę mogę zaliczyć do bardzo udanych i jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich.
Pozdrówka Rudy :)

Grzesiek_Rudy [2007-08-06 19:32:13]

---

A ja chciałbym podziękować wszystkim za emocje, na które czekałem cały rok, za wspólną zabawę na torze, za nocne Fordowców rozmowy i za piękny finał Pająkowi i Krauziemu. Wszystkim, którzy nas ustawiali, machali flagami i zamiatali tor... i że chciało im się to wszytsko dla nas po raz kolejny... dziękuję.
A co do mojego startu... hmm... może to arachnofobia?

cypis [2007-08-06 19:38:53]

---

Pająk GRATULACJE :)) w końcu puchar u Ciebie! ślizgałeś sie koło niego no ale tym razem się udało!!

dla reszty finalistów też należą się gratulacje!

Szpak składaj szybsze auto bo w przyszły rok należy do escortów i niebedziesz miał tak łatwo :p

Dzięki chłopaki (pajo, kordek, stich i kilku innych) za chęć użyczenia autka na puchar :) miło się słyszy takie propozycje ale z zasady nieswoim autkiem nie startuje. Głupio było by coś popsuć :). Tak czy inaczej miło było zobaczyć swoje 2 byłe cacuszka w świetnej formie na torze.

Główka cała i mądrzejsza nieco po zdarzeniu do jakiego doszło podczas imprezy, kto widział ten wie o co chodzi :)

Trójkąt [2007-08-06 19:45:25]

---

Relacja z PC 2007 by 3M

Dnia 2.08.2007 ok.23:30 spotkaliśmy się na stacji paliw przy wyjeździe z Gdańska na krajową siódemkę. W ten oto sposób wyruszyły w stronę Miedzianki dwa kapcie na pokładzie z: Kohasiowe 2.9 EFI– Kohaś, Maja, Kasia, Wroobel ; Ptaśkowe 2.0 OHC – Ptasiek, Ligacz, Fuszix. Po kilkunastu km zgarnęliśmy Jarka Granadziarza w szalonej Fieście 1.1C „LPG Power”, który to duet sprawił, że trasa ani przez chwilę nie była nudna [wyprzedzanie i komentarze na CB]. W Ostródzie do załogi Ptaśkowego Fohca dołączył Rudy Grzesiek.
Na miejsce, czyli pole namiotowe przy torze dotarliśmy jako pierwsi, bo już ok. 7mej rano w piątek. Tak też czekaliśmy na pierwszych przybyszów oglądając niezbyt udane treningi w wykonaniu kierowców kilku subaraków, przy okazji zajadając żurek – ok. 12tej pojawiły się 3 kapcie członków Zarządu, którzy poza pomachaniem nam z drogi nie pojawili się niestety na polu, aby przywitać się / zobaczyć, czy już ktoś jest.
Powoli zaczęły zjeżdżać się kolejne załogi, na polu pojawiało się coraz więcej pojazdów spod znaku błękitnego owalu. Po 18tej zaczęły się treningi, w których Kohaś nie wziął udziału z powodu utraty tylnych hamulców, natomiast Ptasiek driftował na „ósemce”, a Granadziarz udzielał fachowych porad :P
Wieczorem zaczęła się integracja – nastąpił desant Komandosów przy wsparciu „cytrynowej siły”. Niektórzy mogą pamiętać teksty: „czyja to noga??” oraz „daj te bake rollsy” :P

Sobota – czyli zawody… Przebieg jest wszystkim m/w znany.
Wyniki 3M:
Miłosz Wolff na 2.9 EFI – 21

Ptasiek na 2.0 OHC – 28 (gdyby nie babol na „ósemce”, to kto wie…)

Kochaś na 2.9 EFI – 44

Hoover na 2.0 DOHC – 45

Gratulacje dla wszystkich finalistów, a przede wszystkim dla Pająka i Krauziego, za piękny finał!!!

Po pucharowych zmaganiach miała miejsce dalsza integracja. Nastąpiło również nieoficjalne wręczenie Pająkowi „Pucharu 3M” – na zdrowie :D

Niedziela – pakowanie, zbieranie się i leczenie po integracji.

Powrót do 3M z małymi przygodami (pielgrzymka), dodatkowym pasażerem – pozdro Mario!!!!! i dodatkowym bagażem (opony, felgi, prądnica, listwy itd.). Dotarliśmy, było godnie!!!

Pozdro i dzieki za udaną imprezę!!!

Fuszix 3M [2007-08-06 20:20:11]

---

Mysza dzięki za zauwarzeni

ja terz muszę nad sobą popracowac
no ale no ale to był mój 3 dzien jazdy taunusem:)
a chamulców prawie wogule nie było a zawieszenie?
powiedzmy ze mialem
ale czego sie spodziewać po15 latach wrastania w ziemię i reanimacji do zycia w20 dni

pozdro dla wszystkich fordziarzy

Piter M [2007-08-06 21:23:31]

---

Pająk - pełne gratulacje !

Rozjechany i Piter M brawo za walkę i powrót do domu, bo widze ze pourywane paski węże mosty to żaden problem - poprostu drobna usterka;)

I gratulacje dla policji że nas nie zatrzymała w drodze powrotnej....

zuq [2007-08-06 21:39:55]

---

z mojej strony rowniez gratulacje dla zwyciezcy i podziekowania dla wszystkich za kolejna wspaniala pucharowa impreze na torze i poza nim :) Szkoda ze silnik nie wytrzymal do finalow ale i tak bylo super. Za rok juz napewno przerwiemy dominacje capri na podium :)

renifer [2007-08-07 02:45:00]

---

mógłby ktoś podrzucić link do regulaminu PC 2007 , bo nie mogę go znależć, dziękuję.

.STICH. [2007-08-07 10:46:45]

---

Uzupełniłem tabele wyników z czasami okrążeń finałowych. Po raz pierwszy udało się zejść poniżej 40 sekund na kółko, dokonali tego Dempsey i Pająk. Dempsey jednakże ciut szybciej i częściej.

Uzupełniłem również klasyfikację generalną Pucharu 2003-2007: http://www.capri.pl/club/cup-gen

Regulamin: http://www.capri.pl/club/cup-2007-info#terms

Michał Konieczny [2007-08-07 12:04:16]

---

Gratuluję Pająkowi - należało ci się.
Krauzi, Dempsey, Rayo - szacunek. Piękna jazda.
Chuder - na twoje wyczyny na wewnętrznej ósemce aż miło było popatrzeć.
Classmobile - chylę czoła za wolę walki i świra na punkcie dojechania do mety :)
I gratulacje dla najfajniejszych moim zdaniem samochodów zlotu: Mniśkowego 17m który tak pięknie pali gumę na jałowych obrotach, Myszowego 2.3, no i Rozjechanej granady 3.5. Może nie najszybsze, ale morda się uśmiecha na sam ich widok i słuch :)




A poza tym sprostowanie: mam granadę 2.0 V6 a nie R4 jak jest w tabeli. Poprosiłbym o zmianę...
I się okazuje, że moja granada 2d jest do kitu. Parę osób ze mną gadało, podziwiało, ale musi być strasznie nudna, skoro jest tylko na kilku zdjęciach (i to głównie Konara, którego o nie prosiłem) :)
A dlaczego zielona granada coupe nie startowała?

m.kozlowski [2007-08-07 12:44:36]

---

PC to zdecydowanie najlepsze zloty, w jakich uczestniczę od 2 lat. Najlepszy klimat, największa frekwencja.
Pozdrowienia dla startujących pań - sama bym się nie odważyła, ponieważ... nie sięgam do pedałów :D

Gratuluję zwycięzcy i wszystkim uczestnikom - nie zapomnijcie tylko o tym, że to raczej zabawa niż sport. Nagrody pieniężne i najemnicy za kierownicami nie wróżą dobrze tej zabawie w przyszłości. Zaraz zacznie się tworzenie zespołów wyścigowych i podkradanie kierowców...

P.S. Nie interesuje mnie na jaki kolor dymi Capri mojego Hrabiego - wrażenia z jazdy są niezapomniane...

Mary [2007-08-08 00:44:01]

---

O rany! Świetny zlot, świetna atmosfera, świetni ludzie,

Gratulacje dla wszystkich, przede wszystkim dla Greenhorna jako najlepszego kierowcy tylnonapędowego automatu w Polsce!!
Dziękuję też za to że dopingował mnie do przyjazdu, pomógł z autem i w wielu innych sprawach z capri.

Dziękuję organizatorom!! Tak trzymać!

Gnieciuch [2007-08-13 10:39:50]

---

Ja ze swojej strony chcialbym podziekowac wszystkim za super zabawe.
W koncu udalo mi sie jakos zlozyc autko do kupy zeby jezdzilo ale jeszcze i tak jest duzo do zrobienia dlatego tez jest to 31 miejsce ale i tak jestem szczesliwy z tej pozycji a za rok moze bedzie lepiej moze autko bedzie lepiej dopracowane i mniej bedzie patentow typu drut i izolacja no i moze znikana butelki z woda pod maska hehe

Mysza dzieki za ustawienie zaplonu w przerwie przed pierwszymi eliminacjami finalowymi :D

Pozdro i dzieki wszystkim za rywalizacje i zabawe!!!

Baytek [2007-08-21 17:10:01]

---

ale ściema, obejrzałem sobie dzisiaj film z przejazdu Krauzi-Dempsey, i muszę z przykrością stwierdzić, ze po pierwsze Orzeł kłamie twierdząc, ze Dempsey wypadł a dopiero na poboczu złapał flaka / nieładnie /, a co po drugie to sobie zobaczycie sami jak mi sie uda tenże filmik wrzucić na YouTube'a. w 2006 nie puściliście jeszcze raz Krauzi'ego jak zjechał okrążenie za wcześnie, w 2007 nie puściliście jeszcze raz Dempseya po złapaniu flaka na zdemolowanym torze. to jest puchar dla najszybszego Capri w Polsce, czy dla najszybszego Capri z okolic Warszawy ? które było najszybsze to widać po tabeli czasów okrążeń, kto najlepiej prowadzi to tez widać na filmie z przejazdu Krauziego przez próbę "górską" .

.STICH. [2008-02-25 22:39:43]

---

żenuła :(

gryziu liil (EM) [2008-02-26 08:52:51]

---

STICH, ręce opadają. Nie zachowuj się jak pięcioletni gówniarz z piaskownicy, który nie umie przegrywać. I nie zarzucaj nam stronniczości, bo się lekko ośmieszasz. Może w tym roku sam usiądziesz za kierownicą samochodu Trójkąta i pokażesz wszystkim, jak się pompuje koła, jeździ na zakrętach, kręci slalom i jeszcze parę innych sztuczek. A my wszyscy będziemy Cię podziwiać z opadniętymi szczękami, bo zdaje się najbardziej o to Ci chodzi. A jeśli faktycznie masz problem z własnym ego i nie trawisz tego, że ktoś może być lepszy od Ciebie, to sobie odpuść. Tak będzie zdrowiej dla Ciebie i dla atmosfery.

orzeł [2008-02-26 08:55:08]

---

... ja już nie pamiętam nawet który byłem (wiem tylko ze zabączkowałem na ósemce i Kermit & MikeB4 mnie objechał :)) ... różnie to bywa i nie ma sensu kłócić się o pozycje bo przecież to przyjemność i zabawa .. oczywiście każdy sobie to odbiera jak chce no ale ...

a tak przy okazji przypomniało mi się za sprawą STICH-a, ale to nie przeciw Niemu skierowane tylko ogólnie jako pomysł do rozważenia ... - czy nie byłoby dobrze żeby startowali właściciele samochodów i jakoś tą własność do samochodu umieli w razie potrzeby udokumentować ? ... bo ja bym sie chciał pościgać z granadą & rozjechanym, kermitem & MikeB4, capri & Sebastian NW i wszystkimi Innymi których kojarzę bądź znam ... a nie z capri & przysłowiowy STIG ktorego nikt nie zna i nie wie kim jest ...

.. a jeśli ktoś ma kilka samochodów to też nie tłumaczenie bo nie wybieramy "stajni" najlepszych autek tylko najszybszy samochód + kierowce .. a zakladam że jesli ktoś ma więcej niż jedno autko to wie co chodzi najlepiej, w czym się najlepiej czuje i czym wykręci najlepszy czas

Mirek K. [2008-02-26 16:15:51]

---

aja nadal nie mam znaczka za puchar

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-02-26 17:11:08]

---

ja też mimo że napisałem maila i dostałem od MK odpowiedź że już powinien być.

Kohito_PS [2008-02-26 17:32:59]

---

post STICH'a nadaje się do wątku DOWCIPY XXX...

rozjechany liil [2008-02-26 17:37:03]

---

I ja również nie mam znaczka!

Branek [2008-02-26 17:57:15]

---

a ja mam znaczek i to nie byle jaki bo czerwony :D, szkoda że następny czarny będzie :(, obstawiam że czerwony będzie w zachodnio pomorskim

Pająk [2008-02-26 18:10:39]

---

Gdzie ten filmik Stich???

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-02-26 19:01:22]

---

panowie pamiętajcie ze nie zawsze najszybsza fura wygrywa np PC 07. Na sukces składa sie wiele czynników jedną z nich jest nie zawodność, opanowanie ilość okrążeń, umiejętności, szczęście itd a na końcu moc.
nie chciał bym nikogo urazic ale nie wszyscy potrafią wykorzystac w pełni moc swoich aut, a co dopiero opanowac go podczas poslizgu, czy jazda na granicy przyczepności.
wyscig jest po to by wyłonić najlepszych i najszybszych, czyli cel uświęca środki, z tąd potrzeba wiekszej ilości mocy, slicy, itd.
Przeciż kazdy z nas marzy o wygranej, wiekszym lub mniejszym stopniu.


A tak nawiasem mówiąć chciał bym podziękować:
wszystkim którym udało sie dotrzec na Puchar Capri,
kibicą za wspaniały doping,
kierowcą i ich autom za wspaniałą rywalizacje
i nie należy tu zapomniec o stronie technicznej czyli ludzią którzy stoja za kurtyna (organizatorzy całej imprezy),
sponsorą,
oraz wszystkim których nie wymieniłem

krauzi [2008-02-26 19:45:29]

---

a filnik z próby znajdziesz
http://pl.youtube.com/watch?v=lgEvl-sSAtM

krauzi [2008-02-26 19:47:44]

---

ja chcialem ten filmik co dempseya widac... stich pisal ze wrzuci

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-02-26 19:56:44]

---

dokładnie Krauzi jak mówisz, moc to jedno a umiejętności to drugie, wiele słabszych aut mnie objechało i jakoś nie płacze, w tym roku liczę że będzie lepiej :)

Puchar poza wyłonieniem zwycięscy ma być miłą zabawą a nie powodem do kłótni z powodu złapanej gumy...

Kohito_PS [2008-02-26 20:01:03]

---

Znaczki: jest jakaś tajemnicza obsuwa w bazie danych, muszę przeprowadzić dochodzenie, bo już raz to poprawiałem ...

> czy nie byłoby dobrze żeby startowali właściciele samochodów

Tak jest zamysł imprezy i nawet zapis w regulaminie. Tylko że niestety zawsze pojawi się ktoś, kto uważa że jest ponad to wszystko i zastosuje arsenał wątpliwych środków żeby dopiąć swego. Została nam sprzedana bajka, że to jest już samochód Dempsey'a, że są już po umowie kupna sprzedaży, tylko jej ze sobą nie mają, ale formalnie w duchu prawa samochód jest już Dempseya a nie STICHa. I mogą nawet ją na kolanie spisać jeszcze raz i jeśli nie wierzę to zaraz zobaczę. No i co ? Wielka ściema. Generalnie należy się dyskwalifikacja, tylko że przewracać teraz tabelę wyników nie bardzo jest sens. Ale lekcję pobraliśmy i dostroimy się.

A głos STICHa powyżej to nawet specjalnie mnie nie zaskoczył, gość trzyma swój fason.

Michał Konieczny [2008-02-26 20:08:01]

---

czy to znaczy ze jesli chcialbym dac mojej Lepszej Polowie Taunusa zeby tylko wjechala na tor i przejechala konkurencje - raczej bez wiekszego zagrozenia dla czolowki ale zeby tez skorzystala z mozliwosci wjazdu na tor to nie bylo by mozliwe ze wzgledu na to ze woz jest moj?

oczywiscie, rozwazam to czysto teoretycznie. to bardziej ja bym chcial zeby ona wystartowala niz ona sama... :))))

Mac13k [2008-02-26 20:14:29]

---

Film mam w kamerze , ktoś znajomy mi zrobić kompresje na format akceptowany przez YouTube /bo ja sie na tym nie znam/ i podeślę linka, nigdy go wcześniej nie obejrzałem na na dużym LCD. Wczoraj zrobiłem to po raz pierwszy przy okazji pokazywania filmów z Pragi i opadła mi szczeka. Nie podoba mi sie jak ktoś mnie okłamuje /Orzeł /, i tyle,
w klubie ludzie powinni zachowywać sie wobec siebie fair, jakoś nie bardzo to niekiedy widzę.

Chciałbym, żeby wszyscy byli tacy jak Classmobile, który pomimo pewnych wcześniejszych animozji, zapieprzał na PC2007 przy zmianie kol w Capri Dempseya jak cala obsługa boksu F1.

Co do moich występów w Capri Trójkąta, mam bardzo dużo przyjemności z jazdy moim 1600, może Capri 4,0 powinno zostać na parkingu w trakcie PC 2007 ? Skoro tak sie jednak nie stało i auto pojechało w finałach, to czy znacie kierowce, czy go nie znacie, czy go lubicie czy nie lubicie, powinien być potraktowany tak samo życzliwie jak inni.

Dla mnie osobiście , to jest istotne, czy dostane nominacje, albo pierwsze miejsce w konkursie "Wnętrze Roku", albo jak napiszą o mojej pracy w "Newsweeku" , Puchar Capri nie jest moim priorytetem w życiu / gdyby był sadze, ze miałbym go /, znajduje dużo przyjemności w zabawie ze starymi Fordami i to wszystko. Było by milo , żeby klub Capri składał sie z samych równych gości, i żeby postępowanie w konkretnych sprawach było zgodne z deklaracjami. Bez kłamstw i wzmianek o piaskownicach.

.STICH. [2008-02-26 20:29:20]

---

> w klubie ludzie powinni zachowywać sie wobec siebie fair

W obliczu całej tej ściemy z własnością samochodu i umową kupna sprzedaży, to brzmi to cokolwiek niezrozumiale ?

Michał Konieczny [2008-02-26 20:56:11]

---

do MK, bardzo milo spędziłem weekend, nawet zajmując 99 miejsce byłbym zadowolony, uważam po prostu , ze na imprezie klubowej Krauzi, który pomylił sie w wyścigu z Reniferkiem w 2006, albo Dempsey, który złapał gumę w 2007 powinni być puszczeni jeszcze raz, obydwa wypadki nie miały nic wspólnego z przygotowaniem auta, ani umiejętnościami kierowcy, jeżeli statutowym celem PC jest wyłonienie najszybszego duetu kierowca-samochód, to działajmy w tym kierunku, a nie trochę w bok.
to w końcu impreza klubowa, okażmy sobie nieco życzliwości, ja osobiście nie cieszył bym sie ze zwycięstwa nad przeciwnikiem, któremu niezawiniona pomyłka, albo złapanie gumy uniemożliwiły dokończenie wyścigu. weź drogi MK , ten cały regulamin PC do łapki,
wyobraź sobie, ze jesteś angielskim gentleman'em, który posiada pielegnowany od 400-tu lat trawnik przy domu, w tym duchu napisz go jeszcze raz.

.STICH. [2008-02-26 20:56:23]

---

Kurde i tu się nie zgodzę z tobą Stich.Takie rzeczy jak pomyłki kierowcy czy guma złapana w czasie jazdy są wliczone w tzw.ryzyko niemożności dalszego uczestnictwa w imprezie ewentualnie zajęcia niższej pozycji.Przecież gdyby tak było np. w RMS to te rajdy nigdy by się nie ukończyły.Po to przed PC są treningi i dostajemy mapki z próbami sprawnościowymi żeby je zapamiętać ,po to mamy cały rok na przygotowanie samochodu na PC żeby ewentualnie wyeliminować przypadki losowe typu guma pęknięty tłok itd.A i tak na niektóre nie mamy wpływu:)
Oprócz zdrowej rywalizacji, PC jest świetną formą przetestowania swoich umiejętności i możliwości samochodu.I chciałbym żeby tak zostało.
Dla mnie było wielkim zaszczytem startować z twoim capciem w finale i przegranie mimo że gumy nie złapałem ani nic się wielkiego nie stało.Napewno po dupie dałem po części ja jak i samochód.Ale na swoje usprawiedliwienie mogę napisać tyle że miałem praktycznie seryjny motor o 2-krotnie mniejszej pojemności jak i 2-krotnie mniejszym momencie obrotowym który niestety był baaardzo potrzebny na prostychnie wspominając choćby o braku jakiegokolwiek doświadczenia na tym torze. :)
Jak zle dokręcę jakąś srubkę i z tego powodu auto mi wysiądzie w czasie zawodów to nie powinno być taryfy ulgowej.Trudno,w następnym roku będzie może lepiej.Takie przypadki dla mnie są bardzo mobilizujące:)
Także dość zbędnych dyskusji i do zobaczenia na następnym PC.PZDR

Maroo [2008-02-26 21:28:22]

---

Ja też uważam , że awaria losowa nie może być uprawnieniem do powtórki ( w eliminacjach jeszcze da rade - ale w finałach niezbyt)...

Jakbym zmielił most i miał w bagażniku drugi - nawet go wymienił w pare minut - to nie po to żeby startować - tylko po to żeby wrócić autem do domu i klnąć na los, że łaskawy nie był ;-PPP

MikeB4 [2008-02-26 21:39:12]

---

Mike jak dla mnie to nawet w eliminacjach nie ma powtórek.Powtórki mogą być w jednym przypadku.Gdy nawali sprzęt pomiarowy:)
Sam miałem bodajże 2 powtórki na małym, torze:)

Maroo [2008-02-26 21:55:46]

---

STICH, Twój sposób bycia i maniery w oczywisty sposób nie upoważniają Cię do powoływania się na angielskich gentelmanów. Nie rozpoznałbyś prawdziwego gentelmana, nawet, gdyby wyskoczył z krzaków i kopnął Cię w tyłek, więc bądź łaskaw nie pouczać nas w tej materii. Skoro zdobycie Pucharu to dla Ciebie jak splunąć, przestań nawijać makaron na uszy i pokaż nam wszystkim, co potrafisz. Bo jak na razie pretendujesz do nagrody dla Nadwornego Ściemniacza i tu faktycznie masz szansę na zwycięstwo. I nie zarzucaj mi celowego kłamstwa, bo bardzo tego nie lubię. Chętnie zobaczę na filmie, jak Dempsey złapał tę gumę. A tak na marginesie na wynik rzecz jasna nie ma to żadnego wpływu. Widziałeś kiedyś, żeby na F1 powtarzali wyścig, bo ktoś złapał gumę albo pomylił trasę?

orzeł [2008-02-26 22:18:54]

---

W takim razie, gdyby classmobile miał drugi silnik do krokieta upakowany gdzieś na lawecie, po wybuchu uturbionej wydumki - mógłby go wymienić (zakładając, że wymiana trwałaby niezbyt długo) i żądać od organizatorów powtórki??
STICH - co do przyczyny złapania gumy - od razu po wypadku zaczęły się dywagacje na temat przyczyny zejścia opony z felgi i zdania były podzielone, tak więc nie wiem jak można mówić o tym, że ktoś kłamie - jeśli na Twoim filmie będzie dokładnie widać co i jak (nie jak filmy z domniemanym przelotem UFO), to będziesz miał dowód na to, że ktoś się mylił, niekoniecznie kłamał...
pzdr...

Fuszix 3M [2008-02-26 22:26:39]

---

STICH wprowadziliście zamieszanie co do wlasności samochodu, zrobiles to dlatego że znaleś regulamin i wiedziałeś że tylko tak możesz wystawić capri z zaplanowanym kierowcą ... okłamując organizatorów i resztę startujących wydaje mi się ze w ogóle nie masz jakiegokolwiek prawa wnosić o nieścisłości i mówienie o startach w tym roku też jest moim zdaniem nieco optymistycznym prognozowaniem - bo skąd wiesz czy ktoś w ogóle Cię dopuści ... przecież to śmieszne jest

... mówisz o zachowywaniu sie fair ... dla mnie też nie fair było jak rano w sobotę "sprawdzałeś sobie oponki" na torze wjeżdżając na niego bez niczyjej zgody i trenując ... reszta startujących była zdezorientowana .. sam pobiegłem po capri bo myślałem że może jakieś zmiany są i można jeszcze potrenować .. a tu się okazuje że Ty sobie oponki sprawdzasz . Spóźniłem się w piątek na próby, nie zdążyłem przejechać połowy konkurencji - mój problem i nie płaczę tutaj - moja strata .. w tym roku będę od rana i po problemie ..

a mowiąc że gdyby Ci zależało to Puchar byłby w zasięgu Twojej reki to jestem ciekaw w jaki sposób .. kupując gotowy samochód od wcześniejszego zwycięscy i wystawiając nikomu nie znanego kierowcę ??? - śmieszne :)

jak tak masz "walczyć" w tym roku o to co w zasięgu "Twojej ręki" to ja jestem na NIE

Mirek K. [2008-02-26 23:30:54]

---

Zazwyczaj nie zabieram głosu w tego typu dyskusjach, ale... Primo: Krauzi pomylił ilość okrążeń w PC2006- jego błąd, jego strata, przyjął z honorem. Podczas tegoż pucharu również Dziobek miał problem z paliwem/prądem w pompie - też obyło się bez pretensji i dywagacji "co by było gdyby". Secundo: są zasady tej, bądź co bądź, zabawy - regulamin, podejście do rywalizacji z dystansem, jak i to, że cały wolny czas spędzamy na dłubaniu w tych starych, pięknych autach, żeby jeździły. Co za tym idzie start w tej imprezie jest bardziej dla zabawy i sprawdzenia samego siebie - co zrobił, jak pojechał i jakie miał szczeście. Tertio: Gentleman (mimo obiektywnych wątpliwości), gra nie dyskutując o zasadach, przyjmuje los jakim jest i... no właśnie, po co to dalej opisywać...

cypis [2008-02-27 02:52:20]

---

drogi Orle, widziałeś mnie jak sie zdaje dwa razy na oczy, może daruj sobie ocenę moich manier. ja sie nie zajmuje twoimi cechami charakteru , tylko jednym przypadkiem, kiedy celowo lub nie na moje proste pytanie udzieliłeś nieprawdziwej odpowiedzi.

co do własności wiadomego Capri, to w trakcie PC, i jeszcze długo później jego status był powiedzmy "nieokreślony" ,dopiero eksplozja silnika w drodze na ślub Hoovera spowodowała trwały powrót GT do mojej stajni.

gdyby natomiast puchar był moim priorytetem, to po prostu za te marne 100 000 zyli / mniej więcej / ściągnął bym sobie z Anglii escorta mk.II do wyścigów torowych, aż tak beznadziejnie nie prowadzę, żeby sobie nie poradzić na owalu przy znacznej przewadze sprzętu.

i na tym zakończę dalsza pyskówkę w tym wątku, jak filmik będzie dostępny, to podeśle link.

pozdrowienia z Pragi

.STICH. [2008-02-27 07:36:36]

---

ps. osiągnięcia auta nie miały żadnego związku z jego zakupem, podobał sie mojemu synowi, Trójkąt niewątpliwie pamięta transakcje i z pewnością potwierdzi , kto decydował o zakupie.

.STICH. [2008-02-27 08:01:54]

---

ale słaba sytuacja - nawet nie ma co komentowac... Pamietam jak na jednym z pierwszych PC przeszla burza i ok 10 aut pojechalo po mokrym (w tym ja). Tor szybko wysechl i reszta pojechala po suchym i co? I nic - ci co jechali po mokrym kleli i grzecznie zajeli miejsca na koncu stawki - sila wyzsza (w tym awarie sprzetu)nigdy nie stanowi zmiany zasad w sporcie motorowym. Np. w tym sezonie w WRC wycofano gumy zelowe i jak ktos zlapie kapcia, to nawej jak jest Loebem to nie powalczy w generalce - taki sport. Gdyby Stich gral w szachy pewnie wymagalby powtarzania ruchów..

greenhorn [2008-02-27 08:37:35]

---

STICH i dalej złe podejście ... bo to co proponujesz - czyli kupno esa za ciężkie pieniądze tylko po to żeby wygrać to beznadzieja ... beznadzieja dla nas ... Ty kupisz jedno takie auto, drugie ktoś z zewnątrz .. i jeszcze trzecie i reszta z nas będzie przyjeżdżać na tor tylko spalić wachę ... dla nas ten puchar to zabawa, coś tam grzebiemy przy autach własnymi siłami, zmiany jakie zachodzą w autach są w zasięgu portfela większości - nie od razu ale w jakimś przedziale czasu i z tego każdy się cieszy - bo coś tam za rok może zmienić w autku i będzie lepiej. Tu nie chodzi o wyrywanie PC na siłę żeby coś komuś udowodnić .. tutaj chodzi o to żeby przyjechać na próby, porozmawiać sobie ... zostawić gdzieś kask i go szukać później ;) ... wieczorem usiąść przy jakimś ognisku bądź w grupie znajomych a rano wstać i jechać sobie wspólnie na tor na którym będzie błoga cisza i spokój i nikt opon nie będzie sprawdzał :) ... zauważ że organizatorzy stronią od prasy, od rozdmuchiwania tej imprezy .. bo to ma być zabawa dla nas wszystkich a nie pokazówka ...

... jeśli z takim podejściem wygrasz PC 08 to z wielką chęcią przyjdę Ci pogratulować ...

Mirek K. [2008-02-27 09:10:56]

---

"Tu nie chodzi o wyrywanie PC na siłę żeby coś komuś udowodnić .. tutaj chodzi o to żeby przyjechać na próby, porozmawiać sobie ... zostawić gdzieś kask i go szukać później ;) ... wieczorem usiąść przy jakimś ognisku bądź w grupie znajomych a rano wstać i jechać sobie wspólnie na tor na którym będzie błoga cisza i spokój i nikt opon nie będzie sprawdzał :) "

ŚWIETNIE NAPISANE !! Dokładnie tak samo myślę o tej imprezie i dokładnie do tego będę się stosował jak w końcu uda mi się dotrzeć.


(STICH, a co to za rany Ci się otwarły po ponad pół roku ? )

Eclips [2008-02-27 10:40:21]

---

A ja dołączę do pytania Mac13ka. Do tej pory startowałem 2d, bo lubię, ale w tym roku chciałbym pojechać drugą granadą. Czy jest możliwość, żeby moja żona pojechała drugim moim samochodem? Niby zarejestrowany na mnie... Ale przecież i jej.
Można tak?

m.kozlowski [2008-02-27 10:43:57]

---

no ja mysle że ten problem rozwiązuje współwłasność

Pająk [2008-02-27 10:52:50]

---

W takim razie Mac13k masz mało czasu na ustanowienie współwłasności :))

m.kozlowski [2008-02-27 10:58:36]

---

Niesporowokowany do dyskusji jak zwykle dorzucę moje 0,03 PLN. Popatrzmy na sprawę w sposób następujący: zjazd przez Krauziego był jego pomyłka ergo zawinił człowiek- jeden elementów najszybszy kierowca-samochód, organizatorzy podjęli decyzję o braku możliwości powtórzenia- zgodnie z tym do czego są uprawnieni
Drugi przypadek- zawiódł sprzęt- czyli również element z układu kierowca-samochód, nastąpiło dojście na mniej niż 1/4 okrążenia i zakończenie wyścigu. Pytanie dlaczego inaczej ma być traktowany błąd człowieka i usterka maszyny? Jeżeli któraś z tych dwóch rzeczy zawiodła- po prostu duet nie był najszybszy.
PC ma swoje ograniczenia,również czasowe- jeżeli komuś w czasie finału np. zostałby w ręku drążek zmiany biegów-w końcu to też "błąd" maszyny- również byłoby to uzasadnieniem do powtórzenia?
A co do podejmowania decyzji przez Organizatorów- to ich suwerenne prawo i nikt nie mówił, że ma to być demokratycznie podejmowana decyzja, zresztą już bardzo dawno temu jeden mądry człowiek stwierdził, że demokracja jest najbardziej zdegenerowanym z ustrojów, ale to już zupełnie inna historia.
Pozdrowienia

Yendrek [2008-02-27 16:38:14]

---

Hehehe, dobre :) Aż mi się przypomniało jak na PC '06 przejechałem 1/3 małej pętli jednym okiem zezując przed siebie, żeby się w torze zmieścić, a drugim na lewar i próbowałem z powrotem obsadzić tą cholerę w skrzyni :)

gryziu liil (EM) [2008-02-27 16:54:31]

---

Ja również przychylę się do 'głosu ogółu' wypadłeś/zepsułeś/pomyliłeś sorry twoja strata. Przez wszystkie PC tylko raz zdarzyła sie (moim zdaniem) nieuzasadniona powtórka - pająk/spawn, o której swego czasu było głośno i spowodowała, pomimo sympatii do obu zawodników, pewien niesmak. Zaowocowała dublowaniem 'wyjechanych/zepsutych' oponentów, a tym samym uwolniła organizatorów z powtórkowych dylematów.
pozdrawiam

cOke [2008-02-27 18:13:13]

---

Czy to moze chodzi o to by gonic zajaczka a nie by go zlapac.

alwax [2008-02-27 21:09:31]

---

Ja to sobie chyba puchar kupie do grawera dam napisze mi co bede chcial i bedzie tanio i bedzie PEWNE.Bez roboty bez wydatkow.A co,w zasiegu reki to ja mam kilka takich pucharow,pierwszy bedzie PC 1994r,zaczne od drugiego miejsca.Nikt sie chyba nie obrazi ze mialem w tym czasie tylko skode felicje(tylny naped na wstecznym)

alwax [2008-02-27 22:02:47]

---

Stich, a ja powiem tylko tyle, że żałosny jesteś... piejesz wciąż na temat bycia fair w klubie, a całą ta szopka z jechaniem w PC Dempseya to nie było zbytnio fair wobec klubowiczów. Co do bycia fair w klubie, to może mam przypomnieć kto komu obiecał pożyczyć slicki i nie pożyczył? A potem ten ktoś, tłumaczył na campingu, że kupił je za swoje ciężko zarobione pieniądze i nie życzy sobie w związku z tym żeby ktoś mu je dobijał... tyczasem w tym wątku czytam, że gdyby zależało Ci na PC to kupiłbyś za jakieś skromne 100 tysięcy złotych coś tam coś tam... to jak to z Tobą jest? Robisz drakę o slicki za kilka stówek, a 100 tysi nie gra dla Ciebie roli? Mylisz zeznania i to na każdym kroku. I jeżeli ktoś w tym klubie nie postępuje fair to właśnie Ty - sorry. I myślę, że to nie tylko moja opinia a wiele osób byłoby w stanie się pod nią podpisać. Po prostu zachowuj się fair, to ludzie wobec Ciebie też tak się będą zachowywać...

Wroniasty [2008-02-28 01:12:43]

---

True.... Ja widze tylko dwa oblicza Sticha... na żywo da rade wszystko .... przez łącza ciężko się dogadac

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-02-28 02:21:30]

---

aha i nadal nie mam znaczka :P

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-02-28 02:31:05]

---

Co do slickow, to było nas na PC w sumie piec osób dorosłych i troje dzieci, nie wystawianie moich opon przeciwko Dempseyowi nie było moja decyzja, nawet nie żałuje, bo przynajmniej chłopak miał kola na finał B, i to właśnie powiedziałem na kempingu, proszę mi nie wciskać czegoś innego. / no chyba, ze zmieniłem zeznania po dużej dawce tego czegoś, co przywiozło o ile pamiętam 3M , ale po tym specyfiku moglem powiedzieć absolutnie wszystko /.

Co do wyścigowego Escorta, niektórzy nie umieją czytać po polsku, owszem mógłbym go kupić , gdyby puchar był dla mnie bardzo istotny, ale tego nie zrobię, bo bardziej istotne jest dla mnie trzymanie jego ekwiwalentu w papierach wartościowych jako zabezpieczenia dla mojej rodziny / ponieważ kolesie w moim wieku czasami już uderzają w kalendarz /, gdyby jednak ktoś inny w klubie nabył takie cacko, pierwszy bym przybiegł pogłaskać je po masce. Nie rozumiem , czemu taka idea niektórych tu drażni.

Mam nieco inna idee funkcjonowania klubu i np. organizacji PC niż Michał Konieczny i co z tego ? Po to chyba jest forum, żeby o rożnych sprawach dyskutować, mój pomysł na dyplomy w klasach jakoś sie MK spodobał i pewnie by przeszedł, gdyby nie grupa malkontentów. Moje odmienne zdanie dotyczy tez powtórek wyścigów w niektórych sytuacjach losowych, np. pomyłka, kapec, albo np. torebka po śmieciach na torze. Jakie wnioski wyciągnie Michał w przyszłości z mojej opinii, to już jego sprawa.
Uważam , ze w sprawie dokładnego regulaminu PC, powinna sobie usiąść przy piwku , albo i bez czołowa dziesiątka scigantow z MK i ostatecznie wszystkie wątpliwości rozstrzygnąć.

Jeżeli są logiczne kontrargumenty dla mojego stanowiska w danej sprawie, to czytam je z przyjemnością, natomiast zwykle posty dotyczą tego, ze nie mam racji bo jestem "be", to trochę żałosne.

.STICH. [2008-02-28 09:21:26]

---

Spisz w punktach to swoje stanowisko, odnośnie innej wizji zarówno ogólnego funkcjonowania klubu jak i organizacji Pucharu. Przede wszystkim załóż na tą okoliczność nowy wątek na forum, bo ta strona to słabe miejsce na dyskutowanie Twoich wizji. Zrób to spójnie i logicznie, bo na razie z tego co widzę to jedynie domagasz się nietypowego potraktowania Twojego nieregulaminowego, podstawionego do zawodów za pomocą oszustwa kierowcy, a w tym dramatycznie mało sensu.
A temat dyplomów w klasach wcale nie umarł, a już szczególnie nie z powodu jakichś malkontentów. Zdecydujemy coś jak zabierzemy się za organizację następnej imprezy, niekoniecznie w chwili w której Ty byś tego oczekiwał.

Michał Konieczny [2008-02-28 10:34:47]

---

O PC 2008 jescze nic? Nie ma nowosci z Kielc?

SlavaK [2008-02-28 11:17:20]

---

Jest wielu takich którzy czekają na rozwiazanie sprawy podziału na klasy by rozdać dyplomy ( zresztą pomysł nie nowy ).
Jest też wielu takich którzy mają pomysły , projekty , zastrzeżenia i chcieli by je wyrazić w punktach i podpunktach ( poczekam(y) na walne zgromadzenie ) .
Sprawa Sticha akurat jest marginalna i nie sądze by należałoby się nią jeszcze zajmować jeśli chodzi o regulamin zawodów ( spisał umowę z Dempseyem wszystko jest legal ) , powtórki nie będzie bo taka była decyzja sędziów ( też jest luzz ).
Natomiast jeśli Orzeł powiedział Stichowi coś czego tak na prawdę nie było to niech sobie sami o tym pogadają i nie ma o co piany bić na forum.

cortinas !G.O.P! [2008-02-28 12:49:47]

---

howgh

.STICH. [2008-02-28 13:47:10]

---

Stich powtórki nie są złe, ale jak to widzisz... każdy by się zaczął odwoływać - powtórzmy to, powtórzmy tamto. To, że nie wszedł mi bieg przed łukiem w wyścigu w 1/16 - to też niby zdarzenie losowe -> to też powinno się puścić wyścig jeszcze raz. O to chodzi w wyścigach, czasem nawali sprzęt, czasem nawali kierowca, a czasem po prostu nie ma się farta i wtedy pomimo tego, że jesteś lepszy po prostu się przegrywa...

Mnie jeżeli chodzi o PC w zeszłym roku było tylko trochę przykro, że pomimo zapisu o falstarcie w regulaminie (5 sekund kary dla osoby popełniającej falstart), mój bieg został puszczony jeszcze raz - a moim zdaniem tak być nie powinno. Ale zgodnie z tym czego Ty oczekujesz Stich to właśnie mój przeciwnik powinien dostać drugą szansę, bo mogło mu się nie udać wystartować itp itd, więc ok powtórzmy wyścig. A to nie powinno tak działać, według mnie oczywiście... bo od tego jest regulamin żeby go przestrzegać, szczególnie paranoidalną sytuacją jest moment w którym regulaminu nie przestrzega organizator, który sam go sklecił. Ale jako, że PC traktuję na maksa zabawowo to nie mam pretensji do tego falstartu, bo bawiłem się super.

Tylko, że jak każdy bieg w którym cos poszło nie tak byśmy powtarzali, to po pierwsze wiele osób byłoby niezadowolonych, a po drugie nie wiem, czy zdąrzylibyśmy rozegrać finał do nocy...

Zawsze w motosporcie o wyniku końcowym decydowały również czynniki takie jak po prostu fart, lepszy sprzęt, itp, itd - i niech tak zostanie:)

Wroniasty [2008-02-28 14:33:04]

---

Wychodzi na to że będę musiał poprosić o powtórzenie biegu finałowego z 2005r. Miałem wtedy poważne problemy z hamulcami, blokowały mi się tylne koła co spowodowało zwiedzanie trawnika obok toru :)

A tak na poważnie to usterki, błąd kierowcy są wliczone w ten sport i jak się trafią to niestety na niekorzyść zawodnika.

Trójkąt [2008-02-28 14:47:56]

---

Uporządkuje swoje myśli zgodnie z życzeniem MK, ale tak na szybko uważam , ze jeżeli trafi sie drobna awaria lub pomyłka, to nie sędziowie tylko przeciwnik z toru powinien decydować, czy powtarzamy przejazd, czy nie. Jak sie rozleci coś w aucie trudno, wylot z toru, trudno, ale taka pomyłka jak Krauzego, albo złapanie gumy mogą sie jeszcze w przyszłości zdążyć, ja sam pojechałbym jeszcze raz gdyby przeciwnik złapał flaka, nawet jeżeli ma szybsze auto i jest to ktoś kogo nie cierpię. To są zawody klubowe a nie F1 i ludzie powinni okazywać sobie maksimum życzliwości / w granicach zdrowego rozsądku /. Sprawy powinny być tak prowadzone, klub w trakcie PC integrował sie w fajnej atmosferze , a nie dzielił na frakcje.

.STICH. [2008-02-28 18:15:38]

---

Zwyczajnie to się nazywa "Sport" czyli odrobina zabawy , szczęścia i rywalizacji :)
Oczywiście regulamin przestrzegany być powinien i tutaj nie ma dwóch zdań , lecz jeśli startowałbym w wyścigu to liczę sie z tym że "nie zawsze jest niedziela" .

cortinas !G.O.P! [2008-02-28 18:24:31]

---

Z drugiej strony wiem Stich że traktujesz te zawody raczej po koleżeńsku i bardziej jak pojedynki :) ale no sam wiesz że są pewne ramy czasowe i kiszka . Chcąc nie chcąc tak sie musi dziać :/. panowało by zbyt wielkie rozprężenie i rozgardiasz co tez zakończyło by te zawody zbyt późno. W tym przypadku liczy się bardziej ogół i tak na to trzeba patrzeć :)
Pozdrawiam.

cortinas !G.O.P! [2008-02-28 18:34:39]

---

STICH, po prostu nie wierze, ze ty masz jeszcze o cos do kogos pretesje. Dla mnie plynie z tego jedna nauka - trzymamy sie jak najbardziej regulaminu zeby kazdy przed wyscigiem wiedzial za co go spotka kara - przewrocony pacholek, pomylona ilosc okrazen lub gdy zasnie za kierownica. Zgadzam sie z Michalem ze zostalismy przez ciebie oszukani, nie tylko my - organizatorzy ale i startujacy rowniez. Razem przyjmowalismy koszulki i zapisywalismy startujacych i slyszlem Twoje bajki. Jak widac nasza zyczliwosc zostala naduzyta. Wiec jaka plynie z tego nauka? Mniej jej bedzie na nastepnych PC. Regulamin, regulamin i jeszcze raz regulamin. Jesli ktos ma pretesje moze sie odwolywac u organizatorow, ale na pewno juz bedzie sytuacji ze bedziemy sie pytac kierowcow czy mozemy powtorzyc start bo komus sie nie udalo ruszyc. Nawet jesli jest to impreza klubowa. Raz bylismy zyczliwi.Spawn zostal przez nasz skrzywdzony bo z zyczliwosci dla Pajaka gdy mu nie ruszyl Orange powtorzylismy start. No i Spawn przegral, a przeciez juz wczesniej wlasciwie wygral. Mam nadzieje ze takie sytauacje juz nie beda mialy miejsca,

sorki Spawn

pozdr Goras

a i jeszcze jedno, moje osobiste zdanie jest takie (powtarzam, moje osobiste) ze powinienes byc w jakis sposob ukarany za to oszustwo. niech pomysle... no w sumie tak. przeciez to bardzo nieladnie!

goras [2008-02-28 21:39:34]

---

Widzę, ze wytańczcie tu Panowie jakaś bardzo ciężka artylerie.
to może za pozwoleniem nieco sie wytłumaczę.

Nie jestem specjalnym formalista, moja firma podpisuje bardzo niewiele pisemnych umów, przy kilkumilionowych rocznych obrotach.

Na przykład warunki mojego udziału w naprawdę poważnej inwestycji - www.loftydegirarda.eu - zostały spisane w knajpie na serwetce i ta serwetka w dodatku gdzieś mi zginęła.

Przed PC 2007, właściciel firmy w której pracuje Dempsey wiercił mi dziurę w mózgu, ze koniecznie musi kupić byle auto Trójkąta, jako auto służbowe dla Dempsey'a
miałem wtedy pomysł reanimacji Monstera na PC 2008, wiec dość niechętnie ale jednak sie zgodziłem.

Z mojego punktu widzenia dogadaliśmy sie i było po sprawie.
Temat był poruszony jeszcze kilka razy po PC , ale jakoś tak bardziej softowo.
Moj przyjaciel, pracodawca Dempseya jest dość efemerycznym kolesiem, wiec , po jakimś czasie wpadł na pomysł, ze Dempsey powinien jeździć do pracy Subaru WRC / na razie nie jeździ/. A temat Capri jakoś upadł.

Nie czuje sie w całej sprawie oszustem ani kłamca.
Wiec proszę mi nie ubliżać.

Ostatnio Maroo kupił mojego Monstera, zostawił kasę u Myszy i zakładam, ze przy okazji Mysza mi ja odkopsnie, takie jest moje podejście do spraw formalności, pieniędzy, klubu i regulaminu.

Jeżeli MK i zarządowi nie odpowiada moje podejście do sprawy, proszę przelać nadpłatę z mojej składki członkowskiej na Dom Dzieci Niewidomych w Laskach , zablokować moje konto na Capri.pl, i będzie po problemie.

.STICH. [2008-02-28 22:47:35]

---

jak dla mnie to juz zrobiło sie nudne... dajcie sobie spokój ile można o jednym i tym samym. Stanowiska obu stron są jasne i szanse na porozumienie są nikłe więc wyluzujcie i zdrówko <beer> :)

Kohito_PS [2008-02-28 23:06:39]

---

tez juz mnie nudzi ta brazyliada i ta mnogosc watkow;prywatne ,sluzbowe,klubowe,zawodowe,krajoznawcze i ..... wie jeszcze jakie.sens sie zatraca i jakos dziwnie rozmydla;domysly ,przypuszczenia,propozycje.
nikt sie nie przyzna do niczego a o dzentelmenie to zapomnijmy bo kazdy nim jest jak nie ma wyjscia ale jesli jest szansa bezkarnosci to i papier z kibla ginie.mysle ze juz kilka bardzo podobnych watkow bylo i bohaterowie tez sa ci sami.
pozdrowienia.

alwax [2008-02-28 23:37:36]

---

> Jeżeli MK i zarządowi nie odpowiada moje podejście do sprawy

Nie odpowiada nam, co chyba dobitnie powyżej wyjaśniliśmy. W kwestii dalszego swojego udziału musisz zdecydować sam - czy potrafisz respektować zasady, czy Twój "stajl" Ci na to nie pozwala.

Michał Konieczny [2008-02-29 11:11:49]

---

Może Dempsey się wypowie na ten temat swojego startu? Dziwnie, że jego jako głównego bohatera tutaj nie ma.

Osobiście uważam że gdybym w ostatniej chwili złamał nogę to powinna być możliwość odstąpienia samochodu czy miejsca startowego innej osobie.

Ale wg mnie ty Stich jesteś tutaj kłamcą. Cała sprawa ze startem Dempsey'a jest po prostu śmierdząca i nie jasna. I nikt mnie nie przekona że jest inaczej. Niby kupił/nie kupił sprzedał/nie sprzedał a Capri jak było twoje tak i jest. Mogłeś od razu powiedzieć jak sprawa w rzeczywistości wygląda to nie było by takiego zniesmaczenia jak jest teraz. A pomyłka czy usterka techniczna na torze to już jest problem kierowcy i jego samochodu.
A kolejna sprawa jest dla mnie ŚMIESZNA, że to nie Dempsey dopomina się innego potraktowania podczas wyścigu tylko TY. ;)

michukrk [2008-02-29 12:55:24]

---

http://pl.youtube.com/watch?v=BYH-hx5aqeY

.STICH. [2008-03-01 08:39:45]

---

moim skromnym zdaniem przectawiona sytuacja nie przectawia nam dokładnie czy opona suneła sie z felgi podczas do hamowywania do zakrętu czy stało sie to podczas efektownej jazdy bokiem z asfaltu na pobocze.

według podkreślmy mojego skromnego zdania ( z którym nie kazdy musi sie zgadzac) powiedział bym ze auto wpadło w poślizg podczas hamowania a opone suneła ziemnia lub piach podczas pożlizgu z asfaltu na pobocze, w tedy była jedna z wiekszych sił jazdy bokiem i nalezy zwrucic uwage jak szybko sie zatrzymało na tym piasku.




Wniosek jest jeden:
- sprawdzamy cisnienia w kołach przed startem, a nie na mecie.


dobra rada człowiek uczy sie na bledach i mam nadzieje ze od teraz bedzie wiecej ludzi zwracac uwage jakie ma cisnienie w kolach. bo najpierw musi byc tragedia a potem sie rozmawia co trzeba bylo zrobic aby było lepiej.

krauzi [2008-03-01 17:41:26]

---

http://pl.youtube.com/watch?v=kDI9xohEukc

.STICH. [2008-03-01 19:26:07]

---

a tu z kolej widac jak auto ładnie wypada z drogi i nie skręca, widac ładny kapeć

nasuwa sie pytanie, dlaczego kierowca wyścigowy se nie poradził z autem mając kapcia?
a dlaczego w podobnych warunkach trujkąta byłe auto skręca na kapciu?

odp. poneważ capri ma lepiej rozwiązany układ zawieszenia i systemy wspomagające. Czy może kierowca wyscigowy na jakiś tam zowodach o pietruszke nie ma co szukac na poważnych narodowych wyscigach starych wyjadaczy szos.

jeśli uważasz ze capri złapało kapcia w zakręcie to czy czasami nie powinno zachowac sie podobnie do auta wyścigowego, a nie bokami zmieżac na pobocze?

krauzi [2008-03-01 19:43:20]

---

a tak nawiasem, co sie stanie jak zablokujemy tylnie prawe koło w zakręcie na ułamek sekundy, bo ja na tym filmie widze dym spod koła tylniego praewgo które jest w tej chwili naj mniej obciążone.

krauzi [2008-03-01 19:46:06]

---

Jak blokuje tylne koło lub spada tylna opona to efekt jest taki

http://pl.youtube.com/watch?v=8d-7F_9M5jg

MikeB4 [2008-03-01 20:53:53]

---

a może ta osoba co na końcu mówi "kurde, wiedziałem, że tak będzie" miała na to wpływ ;) ;) ;) ;) ;) ;)

Shadow [2008-03-01 21:49:52]

---

pracuje z Dempseyem od czasu do czasu, a staram sie częściej np. przy www.loftydegirarda.eu , to bardzo skromny, uczciwy i uczynny człowiek, YouTube to miniaturka filmu, oglądałem go na swoich 40 calach, a Dempsey z Tomkiem na 300 calach, widać, ze mając naprawdę spora przewagę nad Krauzim , dohamowal przed zakrętem na spokojnie a po tym najgorszym kawałku z górki zaczął przyspieszać, jeżeli nie zdjęło mu opony to znaczy, ze zakręcił na maksa sterem w lewo / jakoś wątpię /, nie żałuje Ci Krauzi wygranego wyścigu, nie jest mi tez przykro , ze Pajak zdobył Puchar , bo lubię i szanuje was obydwu. Nigdy jednak nie widziałem, publiczności na wyścigach samochodowych , która wiwatuje po czyimś wypadku. Od wielu lat nie było mi tak bardzo wstyd za cokolwiek jak a zeszłym tygodniu, kiedy pożyczyłem. Dempseyowi kamerę z tymi nagraniami. .....................może ten klub powinien być nieco mniejszy, ale za to jego członkowie powinni bardziej popierać sie wzajemnie. Pozdroxy.

.STICH. [2008-03-01 22:00:12]

---

w kinie to puszczali?

paras [2008-03-01 22:03:57]

---

Wiesz Stich-to taka radość była ze zwycięstwa Dawida nad Goliatem :) Wiadomo było, że Dempsey miał dużo mocniejszą furę - radość raczej wynikała z zaskoczenia nagłym obrotem sprawy-nie z niechęci do kogokolwiek. No-w każdym razie mówię za siebie.
Ja ani Ciebie, ani Dempseya, ani Krauziego nie znam-za nikim nie trzymałem. Ale fajny był ten dramatyczny zwrot akcji! :D

bartozłomero [2008-03-02 01:47:06]

---

Czego to właściwie ma dowodzić STICH? To jakiś żart? Jeśli tak, to musisz jeszcze nad nim popracować. Wypadałoby chociaż, żebyś mnie przeprosił, nie?

orzeł [2008-03-02 09:37:58]

---

... ale Członkowie wspierają się wzajemnie, mamy do siebie dużo zaufania, możemy na siebie liczyć, nie oszukujemy siebie tylko po to by po łbach dążyć do celu - więc nie rozumiem aluzji. Tak samo nie nazywamy się kłamcami, jeśli mamy jakieś swoje niedomówienia to staramy się je załatwiać prywatnie a nie na forum publicznym ...

... zauważ , że reakcja uczestników pucharu jest nieco sytuacyjna i nie odnosi się do występów innych na tym torze. ..

.. wogóle śmiać mi się chce jak ktoś teraz się tłumaczy że tutaj aplauz był związany ze zwycięstwem przeciwnika nad wiekszym silnikiem i takie tam ... jak ktoś ma jaja się śmiać to niech ma jaja później się do tego ustosunkować ... oczywiście że cieszyliśmy się z tego że Twoj samochód nie ukończy konkurencji bo od początku czuli się wszyscy robieni przez Ciebie w "bambuko" - z tym kierowcą, z próbami nieprzepisowymi na torze ... robiłeś sobie co chciałeś mając "w dupie" przyjęte normy, a to co niektórym się nie podobało ... ja byłem w grupie która się cieszyła z Twojego niepowodzenia - cieszyłem się i nie będę się z tym teraz ukrywał - jedynie żal mi było dziewczyny Dembseya bo mine miała dość słabiutką gdy widziała jak wszyscy się zachowują po porażce jej faceta - ale to wziąłem na siebie i od razu jej wytłumaczyłem że nie chodzi o niego (dembseya) ... tylko o Ciebie ...

słaba to prawda STICH .. ja osobiście naprawdę nic do Ciebie nie mam - byly czasy kiedy dosyć mocno kłuciliśmy się między sobą, ale poźniej i Ty i ja daliśmy sobie na wstrzymanie - i bardzo dobrze bo ja osobiście zamiast się z Tobą ciąć wolałbym usiąść gdzieś na spokojnie i piwa się napić ... bo też o po to jeździ się na zloty. Ale nie dziw się że zachowanie Twoje innym nie odpowiada a to poźniej niesie za sobą takie właśnie reakcje jak widać na filmiku ... nie będę mówił za wszystkich ale wiem że część osób myśli podobnie...

i bardzo dobrze napisał chyba michukrk - niby autko Dembseya, on jechał, jego błąd a Ty toczysz pianę o złe traktowanie i niesprawiedliwośc ... Ty w tym momencie byłeś podobno "poprzednim wlaścicielem" więc tyle masz do wnoszenia o wynik Dembseya co i Trójkąt (bez urazy) - też przecież poprzedni właściciel wozu

Nie traktuj tego co napisałem jako złośliwość bo nie miałem zamiaru być złośliwym ... to jest po prostu 100% tego co myślą inni a napewno 120% tego co myślę ja ... a nie kolejny post dyplomatyczno-pojednawczy - może pomoże Ci to popatrzeć na tą sprawę nieco inaczej

Pozdrawiam

Mirek K. [2008-03-02 11:08:40]

---

300 cali ? hehehe dobre najwieksze plazmy nie przekraczają jeszcze 150cali :) a zeby nawet z rzutnika to obejrzec to w pelnym hdtv moze cos by sie zobaczyło :) jak masz to nagrane i nie skompresowane to moze wrzuc na ftpa i wszyscy obejrzymy to w normalnej jakosci, bo w tej to widac jakiegos caprika co wypada z toru.

Kohito_PS [2008-03-02 11:12:25]

---

300 cali-prodżektor pewnie...

bartozłomero [2008-03-02 11:45:02]

---

Ja mam wrażenie, że aplauz wynikał z jakiegoś fatum ciążącego od pewnego czasu na tym aucie na tamtym zakręcie ;)

Beddie [2008-03-02 12:49:16]

---

STICH człowieku, naucz się przegrywać z honorem!! Jeśli jesteś gościem o nienagannych manierach, zanim zdecydowałeś się pogwałcić regulamin imprezy wypadałoby zapytać uczestników lub samych organizatorów czy możesz wystawić swój samochód z kierowca nie będącym jego właścicielem. Jestem przekonany ze nie byłoby wtedy takiego zamieszania, a zdecydowana większość by na to przystała. Zamiast tego zacząłeś ściemniać ze umowa jest, ale fizycznie jej nie ma. Wszystko na przysłowiową gębę. Na forum w późniejszym czasie wyjaśniałeś ze uprzedziłeś Pająka, kto pojedzie twoim samochodem, wiec po co te kłamstwa na temat umowy sprzedaży? Sam jestem za zmiana tego punktu regulaminu, bo wiem ze są osoby, które maja jako posiadaczy sam. wpisanych rodziców ze względu na niższe opłaty OC, lub chciałyby aby ktoś inny poprowadził auto. Dla mnie to jest w pełni zrozumiale i uzasadnione, ale regulamin na dzień dzisiejszy stanowi tak a nie inaczej i wszelkie nieścisłości należy wyjaśniać wcześniej.
Piszesz „dałem dupy nie sprawdzając ciśnienia w oponach....”
A chwile później obwiniasz innych ze tor był nie posprzątany
„Było by milo , żeby klub Capri składał się z samych równych gości, i żeby postępowanie w konkretnych sprawach było zgodne z deklaracjami” - i pisze to ktos kto tych deklaracji i regulaminów nie przestrzega. Ale to wyjaśnia Twój kolejny wpis:
„Nie jestem specjalnym formalista, moja firma podpisuje bardzo niewiele pisemnych umów, przy kilkumilionowych rocznych obrotach” – więc współczuje ludziom którzy prowadza interesy z kimś tak niesłownym jak Ty. Stwarzasz wrażenie małego zakompleksionego chłopca w ciele dorosłego faceta przechwalającego się swoimi projektami w pracy, mega plazma i zdjęciami z Pragi jak dziecko w przedszkolu. O escorcie za 100 000zyli nie wspominam. Jednym słowem to, co prezentujesz w tym wątku jest żałosne, a Twoje ego i arogancja przerasta nawet uszy słonia. Najbardziej szkoda goscia ktory prowadził tego caprika, bo przez Twoje postępowanie otrzymał oklaski wypadając z toru, być moze nie swiadomy tego komu to zawdzięcza...

renifer [2008-03-02 16:46:35]

---

Ja na tym filmiku widze ze zaczela mu dupa uciekac i spanikowal .. odwinelo go w druga strone i tyle .. zdarza sie, a co do opony to jakby zdjelo ja na asfalcie to by pomiedzy felga a opona nie bylo tyle trawy i ziemi.

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-03-02 17:15:48]

---

jak jezdzilem po tym torze, zaoobserwowalem takie oto zjawisko. po dohamowaniu na prostej, tuz przed wejsciem w zakret kiedy redukowalem bieg i zbyt szybko zdjalem noge ze sprzegla nie dodajac odpowiednio duzo gazu, efekt byl taki, ze zaczynaly piszczec tylne kola mimo ze nie dotyklalem juz hamulca. tylne kola sie krecily ale za wolno - wrazenie jakby zaciagnelo sie hamulec reczny - opor na tylnych kolach i zaczynalo "wozic tylem" na boki. mysle, tu bylo podobnie tylko kierowca puscil sprzeglo nie przed zakretem a juz po jego rozpoczeciu, dlatego jeszcze trudniej bylo opanowac samochod. a zdjeta opona z przedniego kola to tylko konsekwencja poslizgu i watpie zeby ja zdjela trawa.

dobra, dajmy temu spokoj. nie pierwszy i nie ostatni raz komus nie udalo sie dojechac do mety. po to sa te zawody zeby wygral ktos i przegral ktos. a jaki zycie napisze scenariusz to juz inna sprawa - obysmy zdrowi byli po wszystkich nastepnych PC (i nie tylko).

kazdy puchar to dla nas jakas lekcja, miejmy nadzieje ze PC bedzie coraz lepsze. swoja droga jesli ktos ma jakies uwagi lub sugestie co mozna poprawic lub zmienic - jestesmy chetni na propozycje w nowym watku na forum albo bezposrednio w mailu

pozdr

goras [2008-03-02 21:29:10]

---

No to ja mam pierwszą propozycję:
Zrobić szykany na B1, na długich prostych (w ich połowie)
Może być ciekawie:):):)

Pzdr for all

Palio [2008-03-02 21:48:41]

---

Mirek K. - "oczywiście że cieszyliśmy się z tego że Twoj samochód nie ukończy konkurencji bo od początku czuli się wszyscy robieni przez Ciebie w "bambuko"

Reniferek - "Piszesz „dałem dupy nie sprawdzając ciśnienia w oponach....”
A chwile później obwiniasz innych ze tor był nie posprzątany
„Było by milo , żeby klub Capri składał się z samych równych gości, i żeby postępowanie w konkretnych sprawach było zgodne z deklaracjami” - i pisze to ktos kto tych deklaracji i regulaminów nie przestrzega. Ale to wyjaśnia Twój kolejny wpis:
„Nie jestem specjalnym formalista, moja firma podpisuje bardzo niewiele pisemnych umów, przy kilkumilionowych rocznych obrotach” – więc współczuje ludziom którzy prowadza interesy z kimś tak niesłownym jak Ty. Stwarzasz wrażenie małego zakompleksionego chłopca w ciele dorosłego faceta przechwalającego się swoimi projektami w pracy, mega plazma i zdjęciami z Pragi jak dziecko w przedszkolu. O escorcie za 100 000zyli nie wspominam. Jednym słowem to, co prezentujesz w tym wątku jest żałosne, a Twoje ego i arogancja przerasta nawet uszy słonia."

BARDZO DOBRE TEKSTY!

STICH zastanów się nad sobą bo robisz co raz to większego pajaca z siebie.

Mirek K. redaguj krótsze posty bo za długo się je czyta ;)

rozjechany liil [2008-03-02 22:04:06]

---

ooo, czesc Palio

chyba o tym juz myslelismy ale stwierdzilismy, ze lepiej bedzie zostawic petle w spokoju bo to dobry trening przed finalem ale rzeczywiscie mozna co postawic na koncu prostej gdzie wypadl dempsey, czemu nie...

goras [2008-03-02 22:06:06]

---

OoOoOooo . jestem:))

Po prostu chciałem zakończyć ponury temat... Ponury, bo po prostu nic nie wnoszący pozytywnego, a tylko rozdmuchujący niezdrowe STARE emocje.

Poza tym mam zamiar w tym roku jakoś się pościgać. I od razu uprzedzam Lożę Szyderców - nie będę zasuwał na piechotę za wózkiem z Hot-dogami :P

Pzdr for all

P.S. Proponuje zamknąć wątek i dyskusję na temat PC2008 przenieść w odpowienie ku temu miejsce:)

Palio [2008-03-02 22:15:14]

---

łatwo powiedzieć :] ... to juz jest zredagowane ;)

Mirek K. [2008-03-02 22:15:21]

---

Faktycznie Orzeł, trochę mnie poniosło i przepraszam. cokolwiek sie stało wątpię, żebyś miał okazje to zauważyć nie stojąc mniej więcej w miejscu gdzie wypadł Dempsey i jakichś 200 kolesi wcześniej / a stanie w tym miejscu na tym konkretnie torze, nie jest dobrym pomysłem / .
Z formalnego punktu widzenia właścicielem auta nie jest żadna osoba fizyczna, a tego regulamin PC zupełnie nie uwzględnia. ja osobiście jestem właścicielem wyłącznie "The Strangera" , bo jakoś nie dal sie "zaksięgować".
Nie chce mi sie wracać do wątku i sprawdzać jaki to dupek , współczuje moim klientom,
synku, moje listy referencyjne z takich firm jak Bosch-Simens, PGF, Blanco, Miele, Peek & Cloppenburg itd. zapchają Ci skrzynkę mailowa, a ponieważ przez jakiś czas projektowałem tez dla tzw. " Łódzkiej Ośmiornicy" to brak przestrzelonego kolana jest tez niezłym listem referencyjnym / mogę pokazać - tzn. kolana /.

.STICH. [2008-03-02 22:49:34]

---

nie wspominając już o tym , ze zaprojektowałem salon Forda i chatkę dla jednego z szefów Jaguar Poland.

.STICH. [2008-03-02 23:01:11]

---

kurna, stary, przestan - prosze

goras [2008-03-02 23:20:03]

---

ale co ma piernik do wiatraka ??!! Ja np. bardzo szanuję Twoje osiągnięcia zawodowe, ale kompletnie nie rozumiem jaki mają związek ze starymi fordami, tym klubem, incydentem na PC 07' etc.

rozjechany liil [2008-03-02 23:25:37]

---

Myślę, Stich kompletnie nie bierzesz pod uwagę, że swoimi wypowiedziami i zachowaniem, mógłeś poprostu stracić resztki sympatii i szacunku w społeczności fordowej. Naprawdę nie czujesz, że ludzie Cię nie lubią jako kumpla?

Nie obchodzą ich w ogóle inne grane przez Ciebie role w życiu ... ani Twoja praca, ani referencje, wyjazdy i projekty, życie prywatne ... absolutnie nic.

Tu jesteś tylko jednym z kolegów i nic więcej się nie liczy.

amator liil (EM) [2008-03-02 23:36:08]

---

Góras doskonale opisał zjawisko jakie występuje na tym zakręcie, ja dodam tylko ze znam dość dobrze autko o którym mowa :) i z doświadczenia powiem że redukcja przed zakrętem na 2 zawsze kończyła się uślizgiem kół tylnych. Silnik 4,0 ma tak duży moment hamujący że jedynym sensownym rozwiązaniem była wjechanie w zakręt na 3ce i redukcja dopiero 2/3 zakrętu, tuż przed wyjściem na prostą :)

Żałuje że nie widziałem osobiście tego zajścia ale oglądając filmik stawiam Skrzynkę piwa na to że został zredukowany bieg podczas wchodzenia w zakręt. Widać wyraźnie że światła stopu świecą sie cały czas ale w pewnym momencie tuż przed wypadnięciem pojawia się biały dym pod tylnymi kołami. To był moment puszczenia sprzęgła. Hamowanie silnikiem nałożył się na tylne hamulce co spowodowało blokadę i uślizg tylnych kół. Podobne zjawisko sam przechodziłem parę razy zanim nauczyłem się nie redukować biegu przy wjeździe w ten zakręt :)

Trójkąt [2008-03-02 23:54:25]

---

MK, mam taka nietypowa prośbę, poproszę o ukaranie " zbanowaniem" na jakieś 4 do 6 tygodni. Zablokuj mi możliwość wstawiania wypowiedzi na mniej więcej taki okres. Tak naprawdę, to nie bardzo mam ochotę być wyrzucony z klubu. Zostałem wychowany na "fighera" i na spora cześć mojej pracy to awantury o np. układ cegieł w ścianie. Nie chce, żeby komentarze do PC 2007 , przerodziły sie w pyskówkę typu ja-Zakrzak.

.STICH. [2008-03-03 00:17:43]

---

Stich na żywo idzie z tobą wypić ,pogadać polubić :) , ale jak czasami na forum walniesz tekst o ośmiornicy czy ruskich to wydaje mi sie że piłeś nasz trójmiejski specyfik :)
Ciesze sie że wyjaśniła sie sprawa z orłem, sprawę własności pojazdu pomińmy bo już chyba mało kogo to obchodzi....
Do następnego PC...
zdrówko !

Kohito_PS [2008-03-03 00:20:07]

---

Drodzy Panowie!
przyznam, ze codziennie startuje w pracy od czytania komentarzy na tym wątku.
Niniejszym chcialam Wam serdecznie podziekowac za poranne dostarczanie rozrywki z Waszej strony :))))))

Nie chce nikogo obrazic :) ale moze juz najwyzszy czas skonczyc te przedszkolne gadki o udawadnianiu kto, kogo, komu, dlaczego tak, po co i w jakim celu :)

Bardzo milego tygodnia Panom życze :)

milka [2008-03-03 09:52:39]

---

dajmy juz sobie na wstrzymanie, ta dyskusja zaczyna zyc swoim zyciem a wszystko juz zostalo powiedziane, a moze nawet zbyt wiele. sytuacja pewnie spowoduje, dla czystosci atmosfery, ze kierowca bedzie musial byc wbity w dowod (jak gaz czy hak :) by moc startowc w PC. to jeszcze kwestia uzgodnienia. ale wydaje mi sie, ze to rozwiazanie najprostsze i najskuteczniejsze. dotychczasowy zapis w reguleminie sie po prostu nie sprawdzil.

pozdr i bez urazy

goras [2008-03-03 11:16:04]

---

Cieszę się Milko że dostarczam Ci porannej rozrywki zawsze to lepsze niż "kawa czy herbata" :)

cortinas !G.O.P! [2008-03-03 20:38:10]

---

zacytuje tu tekst Mirka. K.


"pisze to ktos kto tych deklaracji i regulaminów nie przestrzega. Ale to wyjaśnia Twój kolejny wpis:
„Nie jestem specjalnym formalista, moja firma podpisuje bardzo niewiele pisemnych umów, przy kilkumilionowych rocznych obrotach” – więc współczuje ludziom którzy prowadza interesy z kimś tak niesłownym jak Ty. Stwarzasz wrażenie małego zakompleksionego chłopca w ciele dorosłego faceta przechwalającego się swoimi projektami w pracy, mega plazma i zdjęciami z Pragi jak dziecko w przedszkolu. O escorcie za 100 000zyli nie wspominam. Jednym słowem to, co prezentujesz w tym wątku jest żałosne, a Twoje ego i arogancja przerasta nawet uszy słonia."


W normalnym świecie, ludzie cieszą sie, z tego, ze ich znajomi lub np. koledzy z klubu osiągają jakiś sukces. Amerykanin zapytany o to jak mu idą interesy zawsze odpowie "świetnie" , nawet jeżeli wziął właśnie pożyczkę w banku na koszty śniadania. Dla mnie osobiście, sukces mojego kumpla, jest trochę także moim sukcesem. Pracuje na co dzień z ludźmi , którzy są multimilionerami, i to mnie cieszy, dzięki nim ja i wielu innych godziwie zarabia na utrzymanie. W tym konkretnie klubie, ciągle są jakieś awantury, o to, ze moja plazma jest za duża , ze sprowadziłem "Strangera" i znalazł sie na stronie, ze mój zloty taunus jest poprawiony bardziej niż inne, albo tak jak w tym wątku o Capri Trójkąta i jego kierowce. Moze niepotrzebnie komentuje takie ataki. Obiecuje poprawę,
postaram sie olewać takie posty.

Milka, miłego poranka.
Trójkąt, jak będę w biurze u Dempseya , to zadzwonimy.

.STICH. [2008-03-04 21:27:04]

---

.STICH. z całym szacunkiem, ale sprawdź kogo cytujesz bo na pewno nie mnie ;)

Mirek K. [2008-03-04 21:39:59]

---

ja powiem tylko jedno, wcześniej się raczej nie odzywałem bo nie widzę potrzeby żeby się tu kłócić,
wychowałem się wśród osób o bardzo różnym statusie majątkowym i takich co sobie na nic nie mogli pozwolić i takich co byli dziećmi jednych z bogatszych ludzi w tym kraju i mieli wszystko. ale nikt nigdy o "sprawach finansowych" nie wspominał, wszyscy się bardzo dobrze dogadywali i nie było problemu. Ci którzy mieli więcej, ostentacyjnie tego nie okazywali.

wiec po prostu, z całym szacunkiem Stich, wiedz, że mam dla Ciebie pelne uznanie np. za Twoją pracę/projekty/ a jesli dzięki temu dodatkowo nie masz problemów finansowych to rewelacja, ale staraj sie pamietać też o tym (rzucając hasło o ściąganiu Escorta z uk), że są tu też tacy co na naprawę samochodu zbierają kilka miesięcy a jak już uzbierają, muszą pożyczyć pieniądze na benzynę, żeby wóz do naprawy odwieść.

mam nadzieję ze rozumiesz o co mi chodzi, mi osobiście czasem się po prostu przykro robi jak czytam to co piszesz, bo odbieram to trochę na zasadzie: "ja mam a wy nie macie".
może się mylę.

pozdr

Mac13k [2008-03-04 22:02:26]

---

STICH
"W tym konkretnie klubie, ciągle są jakieś awantury,(...)"

A ile jest bez Twojego udziału ?

Uwierz mi, że cieszą mnie sukcesy moich kumpli, i to nie ważne czy z tego klubu czy nie.
Ale np. jeśli ktoś mnie robi w bambuko (Dempsey za kierą GT) nie jest moim kumplem = nie cieszą mnie jego sukcesy. W ogóle nie interesuje mnie "co u niego słychać".

już nie wspomnę o własnym mniemaniu...
"... za te marne 100 000 zyli (...) ściągnął bym sobie z Anglii escorta..."

rozjechany liil [2008-03-04 22:33:23]

---

tak, wiem, że ta dyskusja nie ma większego sensu, ale nie lubię jak czyjeś nie słuszne, a zostaje "na wierzchu".

rozjechany liil [2008-03-04 22:35:57]

---

Mac13k, niezupełnie masz racje, owszem czasami tak jest, ze wszyscy w terminie mi zapłacą, ale codzienność to masa wydanej forsy i brak wpłat od klientów. Nieraz siedzę po uszy w takim gnoju finansowym, ze nie chciał byś sie ze mną zamienić,
tym niemniej wyścigowego Escorta za 100 000 , mogę sobie kupić z oszczędności, tylko po co? Mam powolnego "Braziliana" , "Strangera" plującego ogniem, złotego Taunusa, którego irracjonalnie kocham i Capri po Trójkącie i na codzien dwa szybkie Volvo'a .
Nie mogę sobie sam pogrzebać przy aucie , bo nie mam ma to czasu, odpowiadam za mnóstwo ludzi, budujących, to co zaprojektowałem, odpowiadam, za spójność architektoniczna dużych budynków, i tak dalej i tak dalej.
Nie podobają mi sie niektóre nieuzasadnione ataki na moja osobę, ale, może w przyszłości po prostu je oleje, K

.STICH. [2008-03-04 23:13:23]

---

Tak Stich ... czasem sa ataki nieuzasadnione... ale Ty nie rozumiesz co sie do Ciebie pisze ... nie interesuje nikogo stan Twojego posiadania.... w kazdym prawie poscie piszesz o tym ... moze jakies kompleksy??

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-03-04 23:31:47]

---

Ja natomiast chciałbym życzyć Milce miłego poranka o poranku , a wróciłem własnie z nocki .
Piszecie same ponure posty - wiecej optymizmu :)

cortinas !G.O.P! [2008-03-05 07:23:31]

---

gdyby mój stan posiadania nikogo nie interesował, to bym nie dostawał opr. za jakieś o nim wzmianki , albo wypowiedzi z , których można coś na ten temat wywnioskować, możliwie, ze ludzie z którymi na codzien pracuje, wywierają nieco patologiczny wpływ na mój stosunek do wartości materialnych w życiu,
z drugiej jednak strony, jeżeli sposobem na znajdowanie ogólnej akceptacji w klubie capri.pl, maja być posty typu " o laboga, zabrakło mi na żółty serek", to ja to czniam

doskonałym przykładem jest moja wzmianka o wyścigowym Escorcie / w kontekście mojego stosunku do PC/, skoro zarzuca mi sie, ze chce wyrwać tenże Puchar "na sile",
wymyśliłem go jako doskonały przykład, ze tak na prawdę jest inaczej, nie widzę w tym nic niemoralnego, ani żadnego kłamstwa, a opr. oczywiście pojawił sie w kilku postach.

jak sie przejrzy stare posty, to jest nawet parę takich, gdzie dostaje po głowie , za to ze mój zloty Taunus 1600, jest wyposażony w duża ilość kosztownych brytyjskich gadżetów.mam rozumieć, ze jak mu zgniją i odpadną błotniki, zyskam więcej sympatii ?

to jakaś patologiczna sytuacja, w miejscu w którym mieszkam, jak remontowałem pierwsze mieszkanie poruszając sie zgniłym do szpiku kości Taunusem, który zapalał tylko po serii bolesnych zabiegów, i tachałem po schodach worki z zaprawa , to jakoś cieszyłem sie ogólna sympatia, ale już jak dokupiłem dwa kolejne lokale i zmieniłem auto na nieco lepsze, to już nie jestem specjalnie popularny.

to chyba jednak prawda, ze przeciętny mieszkaniec naszego kraju , jak zobaczy u sąsiada nowego Jaguara, to nie myśli, co zrobić , żeby tez mieć takiego, tylko modli sie, żeby owego Jaguara ktoś podpalił, albo pod...lil.

sorry za przydługi post nie na temat.

.STICH. [2008-03-05 07:33:04]

---

Ma to się nijak do całej dyskusji- ale tak, z tym jaguarem to jest prawda.

white_wolf [2008-03-05 07:46:55]

---

no i jeszcze jedno

jeszcze jedno

"Ale np. jeśli ktoś mnie robi w bambuko (Dempsey za kierą GT) nie jest moim kumplem = nie cieszą mnie jego sukcesy"

o przepraszam, chętnych na kupno GT to ja mam nieraz kilku dziennie, nawet teraz jak stoi rozgrzebany w warsztacie volvo. chłopak ma naturalny talent do prowadzenia auta, co widać po czasach okrążeń, zdecydowałem sie sprzedać GT przed PC szefowi Dempseya, właśnie dlatego, żeby auto kierowce na jakiego zasługuje. a, ze koleś jest efemeryczny i zmienił zdanie to ani moja ani Dempseya wina.

wszystko co zrobiłem z GT przed pucharem , to lepsze wahacze, ustawienie geometrii, założenie kiery o wielkości odpowiedniej do siły wspomagania i fotel z którego nie wypada sie na zakręcie / zresztą wstawił go w zasadzie Dempsey z ojcem, ja go tylko wynalazłem i kupiłem na Allegro /, w wielu miejscach ta bryka to tragedia, wypadające sinenbloki przedniego stabilizatora, za miękkie przednie amortyzatory, zgniłe mocowania tylnych piór resorów, zdemolowana skrzynia biegów, stare tarcze hamulcowe, jakieś wątpliwe klocki, kłopoty z elektronika,
/Nie traktuj tego Trójkąt jako reklamacji, w końcu wiedziałem, ze nie kupuje auta z salonu /
jeżeli Dempsey takim wynalazkiem poprawia czasy okrążenia toru o ca.1,5 sekundy w stosunku do Trójkąta, to należy mu sie raczej szacunek, a nie takie zachowanie jakie moi drodzy zademonstrowaliście na filmiku.

ja tam nie wrzeszczałem z radości jak Kamel wyleciał z toru.

.STICH. [2008-03-05 08:22:01]

---

Zdemolowana MT75???

gryziu liil (EM) [2008-03-05 08:53:59]

---

STICH...

niestety nie jestem w stanie zrozumieć Twoich wypowiedzi, czytam kolejny raz Twój ostatni post i ni hu hu nie kumam jak się ma do mojego cytatu który podałeś.

Ja tylko wskażę Ci Twój tekst do którego odnosi się to zdanie które zacytowałeś.

"W normalnym świecie, ludzie cieszą sie, z tego, ze ich znajomi lub np. koledzy z klubu osiągają jakiś sukces."

i na to zdanie odpowiedziałem -

"Ale np. jeśli ktoś mnie robi w bambuko (Dempsey za kierą GT) nie jest moim kumplem = nie cieszą mnie jego sukcesy"

p.s.
Zdemolowana MT75???

rozjechany liil [2008-03-05 08:59:44]

---

przepraszam Trójkąt, mnie osobiście zdążył sie przypadek przeholowania z redukcja w twoim ex, ale auto wyjechało mi wtedy z zakrętu tyłem a nie przodem, mniej więcej jakbym zaciągnął reczny w luku . ja na tym filmie nie widzę, żeby tył GT uciekał nawet przez moment, oczywiście masz więcej doświadczenia z tym samochodem i nie wykluczam , ze skrzynka piwa sie należy / a po co było sobie czaszkę rozwalać przed finałem /, podeślę ci wszystkie filmy w normalnym formacie przy okazji.

.STICH. [2008-03-05 09:07:55]

---

gryziu, skrzynia to działa chyba całkiem spoko, tylko powiedzmy zapięcie akurat trojki a nie powiedzmy piątki wymaga nijakiego skupienia uwagi, zapewne to jakiś drobiazg, ale w atmosferze wyścigowej trochę denerwujący.

.STICH. [2008-03-05 09:15:19]

---

Stich to się nazywa polska rzeczywistość i raczej nie można tego zmienić :) pracując na poczcie juz się tego nauczyłem kupując czwarty samochód nieopatrznie o tym powiedziałem i stałem się wrogiem publicznym :)
Swego czasu pewien mój znajomy powiedział mi taka złota zasadę " kiedy jestes w Polsce zawsze mów że Ci źle i że jesteś biedny a kiedy z Polski wyjedziesz to możesz wreszcie każdemu powiedzieć jak to masz zajebiście nawet kiedy nie masz nic " :)
Polska to dziwna kraj.
Pozdrawiam.

cortinas !G.O.P! [2008-03-05 15:58:29]

---

Na filmie wyraznie widac zarzucenie tyłem Stich .... skoro tego nie widzisz to rzeczywiscie masz male doswiadczenie...

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-03-05 18:39:36]

---

sadzisz Ptasiek, ze po zarzuceniu tylu, które jest na tyle drobne , ze ja go nie widzę / możliwe /, a ty tak i może masz racje , Dempsey / którego autem do codziennej jazdy jest tylnonapedowka /, za mocno skontrował i wyjechał przodem ?

moje doświadczenie z tym konkretnym samochodem na torze jest faktycznie zerowe, ale od zakupu do PC jeździłem nim do pracy po całej Polsce i przekręciłem jakieś 15 000 km, a nie mam lekkiej nogi na trasie, zawsze jak przesadziłem, obracało mi tył, masz racje, ze nie jestem specem od jazdy ekstremalnej potrafię naprawdę szybko i bez wypadku przemieścić sie z punktu A do punktu B, natomiast na torze moja tendencja do "bezwypadkowosci" nie pozwala mi pojechać na maxa / sam to widzę na filmach z moich przejazdów /, ale Dempseya o takie spaczenie nie podejrzewam, zwłaszcza, ze dostał od właściciela firmy /Tomka/ i ode mnie zielone światło na ewentualna kasacje fury, w trakcie wyścigów.

.STICH. [2008-03-05 21:05:13]

---

zresztą nie o tym chciałem rozmawiać wracając do PC 2007 i 2006.
uważam, ze jeśli są to wyścigi klubowe a nie formula 1, to gra powinna sie toczyć zgodnie z nieco innymi niż dotychczas zasadami.
sam udział i eliminacje są przyjemnością.

kiedy przychodzi do konkretów i pojedynków 1 na 1, to niech wygra najlepszy.
jeżeli kogoś satysfakcjonuje zwycięstwo nad przeciwnikiem, który sie pomylił, albo miał niezależną od przygotowania auta awarie, niech to przekaże organizatorowi i z bogiem jedzie dalej.

jeżeli jednak trafi sie ktoś z jajami, i chce powtórzyć próbę, powinno to być uwzględnione w regulaminie i możliwe do przeprowadzenia.

ja osobiście, gdybym trafił do finałów,poproszę o powtórkę, jeżeli przeciwnikowi zgaśnie silnik na starcie.

i to by było na tyle.

.STICH. [2008-03-05 21:36:22]

---

Przy tak sporej predkosci kontra zalozona za mocno lub za wczesnie , albo co bardziej prawdopodobne zapodanie hamulca w konsekwencji daje obrucenie w druga strone , przy tym obracaniu wyjechanie w pole. Sam tak zrobilem nie raz kapciem i wiem ze czasem kapec zachowuje sie calkowice inaczej niz reszta tylnonapedowek...

Ja ta sytuacje widze tak ze na dochamowaniu (redukcji) zarzucillo tylem z racji momentu ,ale na chwile, zalozenie kontry w momencie gdzie trakcja juz wrocila (lub hebel) spowodowalo bujniecie na druga strone i w konsekwencji wlasciwie sytuacje bez wyjscia... loteria.. niech sie wypowie ktos kto ma wieksze doswiadczenia w jezdzie po torze ale ja po treningach driftu u Polodego tak to widze.

Sierra 2.9 cosi ma tez sporo momentu i daje przy redukcji efekt taki sam jak widoczny na filmie. Stad moje przypuszczenia jak to sie odbylo.

Nikt nie watpi w talent Dempseya ... tylko uwazam ze przy zmeczeniu auta iloscia przejechanych okrazen i kierowcy ,ktory jak twierdzisz doswiadczenia na torze nie ma, tylko talent - taki manewr mogl sie wydarzyc i tyle ... zdarza sie najlepszym i nie ma co nad tym juz wiecej pisac.

Wracajac do tego Stich ze jestes troche pieniaczem przez klawiature ..... odpusc .....nic nie zmienisz.... mozemy to jeszcze przedyskutowac na zywo nawet popierajac to przykladami w jezdzie ... np na SO


Pozdrawiam znudzonych czytajacych :>

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-03-05 21:57:30]

---

Też musze sie zgodzić z Ptaśkiem 3M, Capri potrafi spłatac figla. Moja pierwsza przejażdżka bokiem omal nie zakończyła się kasacją fury. Po założeniu kontry, która w dziobaku spowodowałaby piekny, długi poślizg, kapeć wystrzelił w drugą stronę jak z procy (podobnie jak na filmie) i tylko cud mnie uratował (a tak naprawdę kolejna kontra) przed wprasowaniem fury w betonowy mur.

Sachar [2008-03-05 23:32:04]

---

po pierwsze Ptasiek po co ci sadzenie epitetów pod moim adresem, ja tylko konsekwentnie bronie swoich poglądów.

sama teoria przebiegu wypadków jest pięknie skonstruowana, gratuluje,

łatwiej mi było jednak o przebieg zdarzenia zapytać samego kierowce,

a dlaczego Dempsey prędzej odgryzie sobie język, niż napisze coś na niniejszym forum, możesz sobie łatwo wytłumaczyć oglądając ostatnie kilka sekund filmu

nie wnikałem w szczegóły, bo trochę mi to było obojętne, ale podejrzewam, ze gdyby nie ta żenada, auto zgodnie z umowa zmieniło by właściciela
/ po prostu nie każdy jest aż tak mocno zakręcony na stare Fordy, żeby być w klubie , którego członkowie zachowują sie po wypadku "dziwnie" /

formula PC jest jaka jest i jest to fajna zabawa, nie zgadzam sie jednak na jakieś porównania z normalnymi wyścigami samochodowymi
to zwykła czasówka

dlatego rożne pomyłki i inne zdarzenia można potraktować inaczej niż w poważnym sporcie

jeżeli chcecie ścigać sie na PC 2008 na poważnie, ja jestem pierwszym chętnym, kilkanaście aut w każdej próbie ze 20 okrążeń toru i jazda, jeżeli sie pognie trochę blachy mnie to nie przeszkadza, nawet jeżeli będzie to moja blacha.

.STICH. [2008-03-06 07:13:38]

---

Wiedziałem że to napiszesz :) Te pogięcie blach mogło by być ciekawe :)
Pozdro.

cortinas !G.O.P! [2008-03-06 15:06:40]

---

Kupie sobie coś na ta okazje i jestem drugim chętnym :)

cortinas !G.O.P! [2008-03-06 15:11:27]

---

STICH - wyścigi grupowe na torze w Kielcach to zupełnie nie ta liga finansowa. Dyrekcja toru wymaga wtedy klatek i licencji, a wpisowe jest znacznie wyższe ze względu na konieczne bogatsze zabezpieczenie i ubezpieczenie zawodów.
Wiem że dla Ciebie i Twego przyjaciela dysponującego Dempsey'em to żaden problem, ale nie będziemy robić imprezy dla dwóch [czy nawet w porywach może siedmiu - ośmiu] samochodów. Musicie realizować tego typu tęsknoty na imprezach innych niż PC.
Pozdreaux.

KRK 4m [2008-03-06 15:24:28]

---

jak nie widzę przeciwnika, to mi sie trudno ścigać. na ulicy zawsze mi dobrze szlo.

.STICH. [2008-03-06 15:24:46]

---

czyli jesteś zwykłym piratem drogowym?

paras [2008-03-06 17:36:58]

---

Stich - chcesz giąć blachy na PC, to proponuję byś za swoje ciężko zarobione pieniądze kupił kilka fur ze złomu typu polonezy itp. Przed bramą toru Kielce jest duży parking i tam będziesz mógł z kilkoma chętnymi zagrać np. w rosyjską ruletkę w wersji samochodowej albo zrobić tzw rozpierduchę samochodów czyli kilku odważnych co to zechcą zrobić "amerykańskie" zawody... Ktoś dla kogo Capri ma wartość nie tylko materialną, a sentymentalną nie będzie się wystawiał do zawodów gdzie może Capri zdemolować. Może wystaw strangera, ma niski przód, wbijesz się pod tył takiego poloneza, podniesiesz mu tył, że tylne koła się uniosą i wypchniesz gościa z parkingu i tak kilka razy - na pewno zostaniesz zwycięzcą. Będziesz wtedy chociaż raz mógł powiedzieć, że mając coś małego zrobiłeś coś wielkiego.

Shadow [2008-03-06 19:12:04]

---

Krk4m i ty Brutusie.

Dobrze wiem, jakie są realia na Torze Kielce, ale pomarzyć niekiedy można.

A Ty dobrze wiesz jak sprawy wyścigów wyglądają np. w UK.

Mając kit cara mogę sobie w sezonie przebierać w imprezach, gdzie sie nikt nie martwi możliwością kolizji, z youngtimerami tez jest podobnie.

A u nas torów nie ma i musimy ganiać sie na dochodzenie jak dzieciaki w piaskownicy.

Skutkiem jest ogólne pipczenie, ze młodzi kierowcy zabijają sie na drogach, jakby jeden z drugim pojeździł co weekend po torze, to by mu zeszłą adrenalina i na ulicy byłby spokojniejszy.

W moim mieście jak wiadomo zalegalizowano nocne wyścigi i jakoś ofiar brak / zresztą puchar na 400 metrów tez funduje Komendant Policji /.

Shadow wymyśliłeś sobie super imprezkę, zrealizuj ten patent, ale raczej bez mojego udziału.

.STICH. [2008-03-07 10:12:19]

---

Może i wielu z nas wolało by ogladać swoje samochody , ja jednak wolałbym sie nimi ścigać. ( a niech by się i blacha zgieła :) ) życie :)
Jak żyć to na maxa .

cortinas !G.O.P! [2008-03-07 10:25:43]

---

tak tak tak. napierac kilkoma aootami naraz i zabijac odlatajaca szpachlina. ja i karawan jak najbardziej za...

leetvoos [2008-03-07 10:57:36]

---

cortinas ... remontowales juz swoje auto ?? stac cie na prostowanie go?? jesli tak to gratuluje ... ale wolalbym zebys do takich celow kupil sobie lade albo poldoneza

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-03-07 11:16:35]

---

STICH - ja doskonale rozumiem Twoje marzenia, bo i moje nie są od nich odległe. Pragnę Ci tylko uświadomić, że to nie ta piaskownica - na PC się nie pościgamy 'na ciasno', bo MK nie zapłaci za wynajem toru na jeden dzień 50 tys PLN.
Pozdreaux.

KRK 4m [2008-03-07 11:26:48]

---

Oczywiście to zrozumiałe że nie wynajmiemy toru .. ani też nie pojade swoją granią Ptaśku .. napisałem że kupiłbym do tego celu specjalnie samochód czyli generalnie coś co nie było by piekne ale miało by dobrą mechanike i układ hamulcowy no i jezdny. ( jeśli by nie miało to by sie zrobiło ) . Ale to są teoretyczne rozważania .
Dla zabawy ... boszsz ale jesteście sztywni. :D:D::D:D:.. napijcie sie jogurtu albo co ?

cortinas !G.O.P! [2008-03-07 13:51:01]

---

moi znajomi ścigają sie w normalny sposób i w istocie rzeczy wypadki kolizji są dość rzadkie. ale 50 000 za tor , to już faktycznie bariera nie do pokonania, naprawdę tyle biorą, muszę sie podpytać ile kumple płacą wpisowego za wyścig.

.STICH. [2008-03-07 22:02:39]

---

zapomniałem po biorą "?"

.STICH. [2008-03-07 22:04:41]

---

nie obraź sie Stich ale jednej rzeczy nie kumam, mianowicie pisałeś i mówiłeś że nie startujesz caprikiem 4.0 bo nie te lata, nie ten reflex że rodzina na karku itp...i to kumam, ale jak do tych słów ma sie chęć startowania w wyścigach gdzie można skasować auto o wiele łatwiej niż na PC ? :)

Kohito_PS [2008-03-07 22:07:05]

---

Znowu :/

Michał.. [2008-03-07 23:02:20]

---

gdybym widział przeciwnika to bym pojechał nawet Capri 7,0, zupełnie inne synapsy mi sie odpalają jak ścigam sie z kimś bezpośrednio, a dokładnie to myślę, ze większość z nich sie po prostu zamyka :)

trzy razy mi sie zdarzyło zrobić kolesiowi, który chciał sie poscigac to co Kovalski w "Znikającym Punkcie" temu jaguarowi / aczkolwiek nie było rzeczki /, dlaczego ? nie potrafię wytłumaczyć, ścigałem sie , coś jechało z przeciwka, albo był zakręt i tylko jedno auto mogło zostać na pasie, jakoś naciśniecie hamulca nie przyszło mi w takiej chwili do głowy, natomiast pieprzniecie przeciwnika i wywalenie go z drogi jakoś owszem tak.

za to jak patrze na swoje przejazdy solo z PC to mam wrażenie, ze głównie hamuje

większość z was wychowała sie w czasach gier komputerowych i konsol Play Station, ja natomiast grałem na flipperach , może to tłumaczy moje odrobinę inne podejście do sprawy ?

.STICH. [2008-03-08 09:28:01]

---

błagam Stich ... odejdz na tydzien od kompa i ochlon ... bo ostarnio nic innego nie piszesz jak "Ja" i "Wy" ... no do chu...a dajże pokój..... może nie jesteś takim oryginalem za jakiego sie masz.

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ [2008-03-08 13:33:15]

---

[ dodaj nowy komentarz ]