logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » przeróbki » POWER RURA i ODKRYTY FILTER

POWER RURA i ODKRYTY FILTER

wytłumaczcie mi prosze co to jest POWER RURA - brzmi dobrze ale co to znaczy??
i jeszcze jaki jest praktyczny sens odkrywania filtra powietrza a wlasciwie zastosowania filtra bez obudowy - rozumiem ze wiecej powietrza do gaznika ale czy na tyle wiecej zeby trzeba bylo podac wiecej beny na gazniku??
jak to jest przy zasilaniu gazem??

Maciasek_3M / 2003-01-20 14:20:29 /


power rura zwieksza odleglosc pomiedzy filtem (stozkowym) a gaznikiem-chodzi miedzy innymi o "uspokojenie" strugi powietrza i umieszcenie filtra w najchlodniejszym miejscu komory-co do gazu to daj obie spokoj z filtrami stozkowymi;-)

konk / 2003-01-20 14:26:48 /


power rura jest to wprowadzony przez jakąś firme tuningową zestaw rur doprowadzających powietrze z zewnątrz do filtra..moim zdaniem jedyny + przy zakupie takiej power rury jest jej wygląd oraz to że zapewnia utrzymanie wymaganej pojemności układu dolotowego...ale szczerze wolałbym sam sobie zrobić tką power rure...a w cenach sie nie orientuje

starrsky / 2003-01-20 14:29:04 /


Power rura to jeden ze sposobów na wyciągnięcie kasy z kieszeni naiwnych posiadaczy "sportowych" lanosów itp. badziewia. To samo dotyczy stożkowych filtrów.

Krzychu / 2003-01-20 14:48:53 /


a filtr bez obudowy??

Maciasek_3M / 2003-01-20 14:51:49 /


Taki gadżet dla naiwnych :)

PS. pozornie zimne powietrze w dolocie wydaje sie że coś więcej zrobi, w praktyce przeczytałem ostatnio książeczke o gaźnikach i wydaje mi sie że wiele to nie da

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-20 15:06:35 /


myślę, że całkiem odkryty filtr nad rozgrzanym silnikiem ciągnący powietrze skąd się da spod rozgrzanej maski to nie jest to co tygryski lubią najbardziej ;) tu chodzi o taki efekt: ma być wizualny bajer (chromy itp.) i raczej zawsze spadek mocy (chociaż w naszych maszynach chyba raczej minimalny ;))
oczywiście można by się potem spierać o opory stawiane przez taki filtr itp. itd. ale termodynamika mówi wielkie NIE dla sprawności (czyt. mocy w stos. do zużycia paliwa) silników zasilanych gorącym powietrzem.
ale, że należę do romantyków motoryzacji to taki chromowany filterek wygląda zajebiście na amerykańskich V8 i pewnie bym taki sobie zamontował (gdybym go miał ;)), bo i spadek mocy byłby nieodczuwalny :)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-20 15:29:24 /


rozumiem
wiec lepiej zimne powietrze podciagnac do obudowy filtra lub wyciac dziurke w garbie co by ssalo zime z zewnatrz ;)
dzieki

Maciasek_3M / 2003-01-20 15:34:39 /


jam mam wtryska więc dziurek nie wycinam ,ale tak jak mówisz otwór do filtra wyciąć mozna,jeden minus ...trzeba to dobrze zrobić żeby Ci woda nie wpadała

starrsky / 2003-01-20 15:44:27 /


co do dziurek w garbie... jak znajde troche czasu/kasy to bede latem kombinował takie cus z maty+zywicy a dokladnie to chce zrobic shakera :) w amerykanskich furach pod shakerem czyli przerobionej obudowie filtra powietrza jest cos na kształt 'rynny' tzn. woda ktora sie dostaje przez szczeline pomiedzy shakerem a maska wpada w owa rynne i jest stamtad odprowadzana w dogotne miejsce, (wersja dla maxymalnych estetow) W capri odprowadzanie wody spod maski kazyd wie jakie jest, szczeliny pomiedzy maska a blotnikami skutecznie umozliwiaja zalanie skrzynki z bezpiecznikami deszczowka... wiec ta 'odrobina' wody na kolektorze ssacym raczej nie zaszkodzi ... o ile aparatu zaplonowego nie zaleje ;)
pozdrawiam

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-20 18:47:46 /


Jak wiemy ?? chyba ?? paliwo z gaźnika podawane jest do kolektora dolotowego rozpylone i musi odparować, jeśli teraz zakłócimy obieg cieplny zbyt dużą ilością tlenu (w zimnym powietrzu) to nie dość że zakłócimy w jakimś stopniu tolerancje idealnej do spalania mieszanki powietrze-paliwo i utworzymy mieszanke zbyt ubogą co spowoduje nam nierównomierną prace silnka, osad na świecy zapłonowej itd. itd. silnik raczej straci moc i jeszcze dodatkowo wzrośnie nam zużycie paliwa .....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-20 23:30:23 /


no właśnie mike myslałem nad tyn cały dzień...co prawda jestem na wtrysku ale czy nie ma w takim razie po co zwiększać dopływu wiekszej obietości powietrza do filtra? myslałem własnie tak jak piszesz że przecierz by trzeba wyregulować tą miesznke co równałoby sie większemu spalaniu...ale jak każdy wie najważniejsze aby powietrze dostajace suie do filtra było jak najchłodniejsze ... a skoro zwiekszymy ten dopływ to ww powietrze bedzie chłodniejsze jak by nie patrzeć...o rade poprosimy ekspertów
zasadnicze "moje"pytanie: czy ilość wpadającego powietrza ma wpływ na skład miesznki paliwowo-powietrznej,przecierz jak auto stoi powietrza dostaje sie niewiele ... :/

starrsky / 2003-01-20 23:42:32 /


Powietrza dostaje się niewiele. Dostaje się tyle ile silnik potrzebuje i ile sobie zaciągnie. A co się dzieje jeśli silnik nie musi zaciągać, tylko ktoś mu wepchnie? MA łatwiej. Po co poleruje się kolekto ssący? Aby obniżyć opory zasysania, jeśli ktoś mu wepchnie, to chyba łatwiej. Jeśli ktoś mu wepchnie to może wepchnąć trochę więcej - wzrasta ciśnienie w cylindrach. Co decyduje o tym czy mieszanka jest uboga czy bogata? Regulacja gaźnika.
Ale się napisałem :)
Sorry

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-20 23:56:42 /


dokładnie jak mówisz ;)
poprzynudzam trochę ;)
wzbogacenie mieszanki odpowiednio do wzbogaconego powietrza to nie jest większe zużycie paliwa! dla klasycznych benzyniaków potrzeba paliwka do powietrza jak 1:15 (diesle 1:40 - dlatego tak mało palą ;))więc po prostu: jeśli silnik łatwiej zasysa (prawidłową!) mieszankę to oznacza wyższą jego sprawność, czyli większą moc jednostkową z litra, czyli .... wciskamy mniej gazu przy tym samym obciążeniu (prędkości/przyspieszeniu).
Konkluzja? Przy prawidłowo dobranej mieszance nie tylko nie wzrośnie zużycie paliwa, ale i mamy większą rezerwę mocy (ale jak z niej skorzystamy...to też i spali więcej, bo większy power ;)).
Nie należy zapominać, że bardzo istotnym wpływem na spalanie mieszanki jest jej wymieszanie i zawirowanie (chodzi tu głównie o gaźniki), a bardzo łatwo tu napsuć stosując dynamiczne doładowanie (wciskanie powietrza w czasie jazdy) przez mocno (czyt. nie tylko polerowane i poprawiane krawędzie) poprzerabiane kolektory - przesuwa się krzywa momentu na wyższe obroty - szczególnie, że nasze gaźniki nie są ciśnienowe (niech się teraz cieszą Ci z wtryskami ;)).
Co do sprężarek (z zasady nie ma znaczenia jakiego typu, np.mechaniczne rootsa są bardziej popularne w samochodach, bo proste w budowie i produkcji, a zarazem są ciche)
- we wtryskach nie ma problemu - zmiana wtryskiwaczy na większe i podkręcenie wzbogacenia, byle nie wysadzić silnika ciśnieniem turbinki ;)
- w gaźnikach...są dwa spososoby rozwiązań:
1) filtr powietrza - gaźnik - sprężarka (tu musi być mechaniczna Roots'a, bo troszkę niebezpieczne puszczać mieszankę przez gorącą turbinkę) - kolektor ssący. To rozwiązanie jest najprostsze (zwykły, wystarczy nawet ten sam gaźnik podciśnieniowy, minimum przeróbek, itp.), ale takie rozwiązanie tworzy charakterystykę silnika o wysokim momencie obrotowym w dolnych obrotach, a my nie chcemy ciężarówki ;) (bo tam właśnie stosowano taki sposób)
2) filtr powietrza - sprężarka (dowolna) - gaźnik ciśnieniowy (specjalny!) - kolektor ssący.
i tu jest taka charakterystyka, którą byśmy chcieli u siebie: wysokoobrotowa, ale... (zawsze musi być jakieś "ale" ;)) o ile zdobycie kiedyś takiego gaźnika było niesamowicie trudne za dawnych czasów (chociaż niektórzy we fiatach/ poldkach założyli :)), to teraz niemal graniczy z cudem, bo era wtrysku spowodowała wyginięcie takiego "dziwactwa" jak gaźnik (szczególnie ciśnieniowy). Jeśli ktoś znajdzie to pewnie ze starych zapasów u jakichś sportowców, bo jeśli nowy...to boję się pomyśleć za ile.
Więc jeśli ktoś chce się bawić w sprężarki, to polecam jednak turbiny,ale (znowu "ale"?;)) jest dziura przy gwałtownym dodaniu gazu, bo łatwo dostępne dowolnych wydajności (od np. turbo diesli) i sprawność silnika jest wyższa od wolnossących (nie ma strat związanych z napędem sprężarki, a zastępuje pierwszy tłumik)i zdecydowanie silniki na wtrysku. No i dodatkowo jeszcze + chłodnica powietrza doładowywanego (a dlaczego to już nie będę nudził).

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-21 07:01:30 /


dzieki wszystkim

Maciasek_3M / 2003-01-21 10:33:39 /


that's the way... aha aha i like it ;)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-16 02:32:47 /


cOke, mogłeś poczekać te 5 dni. :)) Co cię podkusiło? To prawie rok!

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-16 04:03:35 /


cOke - ale sobie samochód popsułeś :)

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-16 04:24:52 /


I to jest ta Power Rura? Wygląda jakby miała problem z potencją :)))
i'm joke'ing w jakim to masz autku? Nie wygląda na Caprika.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-16 05:08:23 /


hehe na masce można by kibelek zamontować :)) rury są już wyprowadzone :))

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-16 09:13:05 /


Niezły... Haaj toż to rura PeCeFał :-)

Murol / 2004-01-16 09:32:05 /


hehe i doładowanie paliwem lotnym bądź stałym ;P

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-16 09:35:09 /


nie, no to jest ewidentny przypadek zaradności :D
Przyłącze do sprężarki... ze zlewiku i "gumowych ust"... wszystko zaplanowane, zmienne kąty i fazy wlotu powietrza.
Czy to nie samochód braci Mario? ;)
Może to ich, co znalazłem pod papierami na biurku? :D

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-16 11:28:07 /


hmmm przyznam sie bez bica ze nie mam pojecia co to za samochod :) ale za to ma "power rure" i "odkryty filter" i jak zobaczyłem to mi sie wątek przypomniał, fotki takiego wynalzku nie było no to zamiesciłem :)
u mnie zamiast power rury predzej zagosci cos takiego,

ale to za jakis czas ;)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-16 11:55:38 /


Pewnie ze nie braci Mario, przeciez sami informowaliscie ze Capri jest w "Hydrozagadce" no to macie co chcieliscie... Stworzyliscie DEMONA PREDKOSCI!!! :D

Mataj / 2004-01-16 16:47:07 /


to czerwone to chyba cinqoczento lub uno ale obciach na maksa buahahaaa

Michal FAZI / 2004-01-16 18:23:04 /


Power rura to nie jest tak dokladnie bez sensu - chyba.

Mam takiego wujka ktoory ma juz swoje lata. tuningowal on silniki motocylkowe w latach 50tych
opowiadal mi o takim patencie ktoory sie dosc konkretnie sie sprawdzal. Mianowicie mocowano na gaznikach jednocylindrowcoow rure dosc dlugoa i podjezdzano pod goorke.Rurke skracano nieznacznie za kazdym nastepnym przejazdem /inna dlugosc rury/ Motocykl mial inne osiagi. cieto ta rure i dlugosc zapisywano. osiagi wzrastaly az przy pewnej dlugosci znoow spadaly. brano nowa rure i cieto ja na dlugosc tej ktoora dawala "naj" osiagi/wynik. Wujek powiedzial mi ze chodzi tu o amplitude zasysu powietrza ze w rurze sie miesci tyle powietrza ile motocykl potrzebowal w cyklu pracy silnika.

Tak samo jest ze strumienicami ze powinny sie znajdowac w takim miejscu zeby nie zaburzac cyklu wydychania przez motor spalin. Wtedy podkrecone powietrze sie nie jest w stanie sofnac dziala jak tlok na powietrze w kolektorze i do cylindra nie wracaja spaliny. Wiecej i dokladniej sie jest wtedy jw stanie spalic paliwo.

Wszystko to piekne i logiczne sie mi wydaje z tym ze mooj wujo byl perfekcjonista i mechanikiem znanym w Koninskim i jego motocylke co z reszta widzialem na zdjeciach byly prawdziwymi rajdoowkami. ostatnim motocyklem ktoory wooj mial mial byl Junak /full orginal/ opcja do kosciola odpalal z 3 -4 kopa po rocznym przestoju zawsze czysty i schludny.

NARRA

Q_Back / 2004-01-16 20:22:34 /


wszystko ok długosc dolotu jak najbardziej ma znaczenie tylko ze długosc takiej rury dobierasz w zaleznosci od silnika, od tego czy chcesz uzyskac wiekszy moment kosztem mocy itd. ogolnie mowiac to fabrycznie dobierano jakos ten dolot, a tak to hamowania i testy testy testy... albo górka ;)
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-16 20:42:41 /


ja miale cos takiego u siebie rura aluminiowa wentylacyjna 70
poprowadzilem ja pod samochod tak ze szlo swierze zimne powietrze i dawalo to efekt odczuwalny
jest jeden minus tego przedsiewziecia filtr powietrza szybko sie syfiii

Michal FAZI / 2004-01-17 00:37:10 /


odetchnijcie na chwilkę od teori i nasyćcie wzrok... powerrurami.

Mad Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-17 01:42:01 /


Fazi nie dziwne jak pod samochodem ją dałeś, wsadź teraz przy wyjściu jakąś siatke żeby ci sie tak nei syfił, w atrape trza było :)

starrsky / 2004-01-17 08:14:45 /


wiem wiem pozniej wstawilem firanke :) wlozylem jej tam troche tez do srodka na poczatku rury

Michal FAZI / 2004-01-17 11:01:58 /


W nawiązaniu do wypowiedzi KAROLA, nasuwa się pytanie czy zwykły gaźnik można przerobić na ciśnieniowy, który współgrałby z turbiną. Jeśli taka przeróbka jest możliwa to pewnie byłaby tańsza niż niedostępny gaźnik ciśnieniowy. Interesuje mnie taka przeróbka ponieważ mam wszystkie podzespoły prócz w/w gaźnika.
Pozdrawiam

KAMEL Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-17 14:01:42 /


capri turbo, z tego co mozna znalezc w necie (2.8 turbo) miało gaznik 38/38eeit czyli zwykły gaznik z 2.8, turbo dawało bardzo niskie cisnienie doładowania (0.4bar/5.4psi), ale i tak montowano to na innych uszczelkach (skad takie dostac?) zmieniono takze "crankshaft damper" (?smarowanie wału korbowego? panewek? moze ktos wie co to znaczy?)
plusem dodatkwoym jest takze to ze silnik nie byl odprezany, sprezarka bez intercoolera, była tez montowana pompa oleju o wiekszej wydajnosci.
teoretycznie trzeba bylo by poszukac co to za sprezarka była montowana tzn. garret AiResearch ale jaki model, wykombinowac uszczelki, pospawac kolektor wydechowy ....
i zamiast 135Hp/220Nm miec 188Hp/~270Nm kuszaca propozycja, ale roboty troche jest ;)
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-17 15:51:26 /


crankshaft damper = tłumik drgań skrętnych i harmonicznych wału korbowego, rodzaj przeciwciężaru montowanego pod kołem rozrządu.
http://www.brothersperformance.com/shop/mustang/fre4tz6316a.html
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-17 16:48:57 /


nie lepiej oprzeć doładowanie w Capri na kompresorze napędzamym paskiem klinowym?
Przyznam się Wam, że ja także ciągle myślę o założeniu turbo w moim 2.8i.
Najlepiej chyba z turbin byłoby założyć jedną z 1.9 TDI - jest ich dużo i można kupić taką za niewielkie pieniądze.
Na intrcooler w Capri jest też od groma miejsca, szkoda byłoby rezygnować z niego. Jestem w stanie sam pospawać kolektor do turbinu, zrobić układ wydechowy i dolotowy z montażem intercoolera włącznie.
Problem dla mnie jest w zestrojeniu tego wszystkiego, dla mnie to czarna magia....
Odprężenie silnika, to byłby nie problem - potrzebna tylko grubsza uszczelka, ale jak poradzic sobie z podaniem większej ilości mieszanki....
Normalnie gdyby sterował tym komputer, to napisałoby się program i tyle, ale tu trzebaby przerobić K-Jetronika na większą ilość benzyny.
Spotkałem się z golfem turbo seryjnie na K-Jetroniku, tu, z turbiną na dwóch K-Jetronikach...

co Wy na to?

lutek / 2004-01-18 14:17:53 /


lutek, tubro z niskim cisnieniem doładowania ma te plusy, ze nie trzeba przerabiac całego silnika, tłoków, korbowodów itd. nei wiem czy takei turbo z tdi mozna tak ustawic aby dawało tak niskie cisnienie.
sprezarka na pasek... super sprawa, imho, o niebo fajniejsza niz turbo, ale skad to wziasc?
pozdrawiam

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-18 16:57:24 /


lutek k-jet ma potworną zalete :)) dawkowanie paliwa opiera się na przepływomierzu i prędkości powietrza w dolocie... no i k-jet ma spory zapas dawkowania tego paliwa.. tak więc stosując niezbyt mocne doładowanie można przyjąć że regulacja k-jeta nie bedzie potrzebna... bo doładowanie zwiąkdzy prędkość powietrza i jednocześnie zwiększy dawkowanie paliwa :))

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-19 00:11:32 /


trójkąt a nie będzie to "za duża" dawka powietrza? czuje ze przy takim dojeb...u to rozdzielacz by zwariował :)

starrsky / 2004-01-19 00:17:55 /


w sumie nie dam główki uciąć sobie za tą teorie .. ale na tyle co znam ten wtrysk to może on sporo :))

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-19 00:37:22 /


Sprężarka napędzana paskiem to nie taki wielki problem, jeśli chcemy niskie ciśnienie możemy podebrać sprężarkę np. z VW Polo G-40, lub bardziej wydajną z Golfa G-60. Najbardziej jednak martwi mnie problem gaźnika.

Pozdrawiam

KAMEL Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-19 10:20:56 /


żeby Was niezanudzać zbędnie, Coke i Trójkąt dobrze mówią.
Doładowania o niewielkich mocach uchodzą na sucho bez poważnych przeróbek.
Widziałem rozwiązania standardowych gaźników (nawet na stronce było gdzieś ktoś z niemiec 2.3T), które były montowane przed turbiną (jak w ciężarówkach).
Gaźnik po uważnych oględzinach można uszczelnić odpowiednio i wyrównać mu wewnątrzne ciśnienie kompensujące sprężarkę.
Niewielkie podnoszenie mocy, to trochę dużo zachodu jak na dodatkowe bajery typu sprężarka + osprzęt.
Zważywszy na swój nowy silniczek i dzięki Camaro, który wynalazł w Anglii specjalną książkę, jestem już po jej lekturze.
Przykładowo, pewna firma oferuje sprężarkę, która zabiera 15KM dając w zamian netto 75KM (90KM brutto)- tu straty paliwowe.
Jeżeli nie dostanę odpowiedniego osprzętu wolnossącego zmieniającego nieco traktorową charakterystykę, to mam opracowaną "dostępną" wersję biturbo.
Jednak charakterystyka z turbo dziurą nie jest pociągająca, no i to ciągle Rover, nie ford.
Być może, że po "przymusie" zrobienia turba, powstałaby szybko i wyjęta z Capcia 2.0V6TT ... ale całość i tak nie szybko zrobię ;)
Może zrobię jutro skany fotek i wrzucę dla niecierpliwych.

Turbiny z VW/Audi, pomimo że Garreta, wcale tak na chybcika nie ich nie polecam.
Z tych nowszych, małogabarytowych (stare były większe, mniejszej mocy i większą turbo dziurką) są conajmniej dwa typy (o ile wiem na dzień dzisiejszy), z czego jeden jest totalną awarią. Drugi (chyba, nie pamiętam) KFV15 jest trwalsza.
Zanim cokolwiek wstawicie, zróbcie poważny przegląd: co , za ile, skąd, i jaka dostępność. Napracować się nieproblem, a gdy szrotowata sprężarka zdechnie po kilku dniach, to kolejna robota i koszty, pomijając jak zadziała, czy wybuchnie itp. ;)
pozdro
P.S. naprawdę starałem się w skrócie...

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-19 13:17:27 /


ale jak to jest?...mowicie ze najlepiej jak powietrze dolotowe jest jak najzimniejsze...a przeciez z turbo zasilanego spalinami daje b.gorace powietrze...wiec jak to z tym jest..(jesli nie ma intrecoolera)???

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-19 23:11:42 /


im niższa temperatura powietrza tym to powietrze jest gęstsze reasumując jest go więcej...amerykanie w erze muscle cars to wymyślili nawet kiedyś w jakimś programie było coś w stylu,że jeśli obniżymy temperaturę o 10st.C. to uzyskamy przyrost mocy około 3%(jeśli chodzi o te dane to mogłem pokręcić)dlatego stosowano coś takiego jak ram air(swoją drogą było to poruszane w jakimś wątku i tam było coś właśnie o tym stosunku temperatury do mocy)

gilmor / 2004-01-19 23:30:43 /


zakrzak... jaja sobie robisz?
spaliny napedzaja wirnik turbiny poczym sa skierowane do wydechów.. z drugiej strony sprezarki jest zassysane powietrze ktore jest doładowane łopatkami turbiny do kolektora ssacego, czesc z gazami wydechowymi i powietrzem sa oddzielone,



-na niebiesko powietrze
-na czerwono spaliny

lepiej jak mieszanka jest zimniejsza bo ma wieksza gestosc, czyli mozna upakowac wiecej mieszanki, po to stosuje sie nawiewy zimnego powietrza na filtr itp. ( TO NIE JEST tgz. power-rura czyli zwiekszenie pojemnosci układu dolotowego) turbo jest 'praktycznie' darmowe tzn. nie tracimy mocy aby napedzic turbo (jak w przypadku sprezarek mechnicznych/elektrycznych) powietrze sprezone przez turbo faktycznie moze miec wyzsza temperature (ogrzanie przez sprezanie) i po to na odcinku turbo-kolektor/gaznik stosuje sie intercooler czyli chłodnice powietrza doładowywanego.
btw. im wieksze cisnienie doładowania tym wyzsza temperatura powietrza, małe cisnienie doładowania = mały wzrost temperatury.
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-19 23:41:12 /


oki thx kumam...:))

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-19 23:58:32 /


A jaka powinna byc optymalna temperatura powietrza ? Zastanawiam sie, skoro oddalenie filtra w okolice gdzie jest zimniejsze powietrze polepsza osiagi itp, to po jakiego grzyba ja w zimie skrecam sobie wlot powietrza w oryginalnym filtrze w kierunku kolektora gdzie jest cieple powietrze ?? Co robia w zimie ludzie z power rurami ???

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-20 08:00:10 /


w zimie lepiej zeby wlot filtra bral powietrze znad kol wydechowego ale tylko gdy jest zimny
fabrycznie we wlocie jest klapa ktora na zimnym silniku dopuszcza powietrze cieple a gdy sie rozgrzeje to zimne

Coke
tak do konca to nie jest ze turbo nie powoduje straty mocy (tzn ze jest darmowe)
byc moze nieco mniejsze niz mechaniczna sprezarka
ale turbina do napedzania wykorzystuje spaliny, te sa wypychane nz zewnatrz przez silnik, napotykaja na turbine (opor) i silnik musi sie bardziej napracowac zeby je wypchac
energia nie bierze sie znikad a trzeba jej nieco zuzyc do sprezenia powietrza

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-20 08:20:09 /


Camaro hmmmm bo u mnie jest taki zaworek sterujący klapką (połączony rureczką z filtrem powietrza) - rozdziela na powietrze znad kolektora lub zimne zassysane z przodu auta - niestety ten zaworek czy jak to nazwać czesto sie psuje no i ciągneło mi zimne cały czas zimą i troche sie silnik męczył na zimno wiec teraz mam na stałe odchyloną klapke - tj. żeby brało znad kolektora - a jak sie rozgrzeje to może (tak o nawet 10 % ?) słabiej chodzić czy nie powinno być wielkiej różnicy ??

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-20 09:14:04 /



gdy silnik jest zimny to zazwyczaj pracuje beznadziejnie i wtedy nie patrzy sie na moc tylko na to zeby jakos dzialal i szybko sie rozgrzal, dlatego powietrze bierze znad kolektora

jednak gdy juz jest rozgrzany to bedzie chodzil duzo lepiej na zimnym powietrzu, jest ono gestsze i o wiele bogatsze w tlen, podejrzewam ze spokojnie 5-10%

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-20 10:34:54 /


a najlepiej to napraw ten zaworek, troche WD40 czy czegos podobnego i powinien zaczac sie ruszac

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-20 10:35:40 /


u siebie też muszę na stałe przełączać klapkę w zimie (któryś z poprzednich właścicieli ułamał króciec w obudowie filtra). Silnik chodzi gorzej (nie wkręca się tak jak w lecie). Wcześniej ,gdy gaźnik nie był po remoncie, przy ustawieniu na dolot zimnego powietrza (w zimie) silnik gasł i przerywał (mimo rozgrzanego silnika).
To może w takim razie lepiej przestawić go teraz na zimne, ale czy przy większych mrozach nie powtórzy się przerywanie itp. przy ciepłym silniku - czy paliwo dobrze się wymiesza z powietrzem?
Gdzie podłącza się przewód podciśnienia w gaźniku (2.0 V6 - elektryczne ssanie) - z prawej strony, u podstawy gaźnika? - w tym miejscu jest wkręcona dość długa śruba w plastikowym pancerzyku.
Zaworek w obudowie jest zaślepiony tj. oba wyjścia są połączone krótkim gumowym wężykiem.
Maskę wytłumiłem matami alu (mają izolacje termiczną), czy to może w jakimś znacznym stopniu dogrzewać "czapkę", maska prawie wcale się nie nagrzewa, i pogarszać osiągi silnika?

PiotrekFCapri / 2004-01-20 19:17:42 /


sprawdz co jest nie podlaczone
jeden gruby waz podcisnienia idzie do serwa hamulcowego
jeden cienki do aparatu zaplonowego
i jeden do tej klapy filtra powietrza
chyba o niczym nie zapomnialem

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-20 20:00:25 /


odma z kapy jeszcze ;)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-20 20:13:15 /


nie podłączony jest waż od klapy - w obudowie jest ułamany króciec w który to się wpina ten wężyk. W ogóle nie ma żadnego wężyka związanego z podziałem powietrza. Nie wiem gdzie powinno się podłączyć przy gaźniku ten wężyk od klapy (a raczej od zaworka).
Generalnie nie ma problemu z wkręceniem silnika do 5-5,5 tyś obr na 2-ce czy 3-ce, tyle że było lepiej tj. nieco szybciej (zwłaszcza przy wyższych obrotach). Obecnie klapka ustawiona jest tak aby cały czas pobierane było powietrze znad kolektora. Stąd moje pytania odnośnie przestawienia z powrotem na zimne, oraz wpływ mat które to odbijają ciepło. Bez nich maska mocno się nagrzewała, teraz prawie wcale.

PiotrekFCapri / 2004-01-21 01:29:49 /


Piotrek, nie wiem czy pomoze ale moze:
http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=3f280add63f34
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-21 01:44:56 /


z tej obudowy - zaworka sterującego klapką - idzie to do puszki filtra powietrza (u mnie przychodzi takim wężykiem od spodu)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-21 09:26:38 /


tak, ale to idzie do takiego zaworka w puszce i dalej do silnika
w samej puszce jest za male podcisnienie zeby otworzyc ta klapke

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-21 10:35:50 /


A ja mam taki kanciasty filtr i czy w nim tez jest cos takiego ??

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-21 11:34:16 /


widzę, że wątek potoczył się dalej swoją drogą, a że gęba nie szmata i obiecałem skany (wcześniej nie mogłem), więc:
1) konfiguracja biturbo Janspeed na silniku dokładnie jak mój :) (górna fotka skanu), na dolnej starszy model silnika z jedną turbinką;
2) biturbo Janspeed LeMans;
3) ze sprężarką mechaniczną typu Rootsa;
4) ze sprężarką mechaniczną Sprintex'a, jest taki kpl. właśnie wystawiony na licytacji: http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=2455545343&category=29749 za 350 GPB - cena wywoławcza;
5) hot-rod z gaźnikiem podłączonym przed sprężarką, czyli mieszanka wybuchowa leci przez gorącą turbinę :)
pozdro
P.S. specjalnie nie wycinałem tekstu, da się w tej pikselozie wyczytać co nieco o danych ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-21 12:34:11 /


Wracając do tematu doładowania. Mając silnik 2.8 K-Jet i sprężarkę G-40, co muszę zmienić w silniku (pomijająć kolektory, koła itd.) aby to wszystko sięutrzymało i nie rozpadło po kilku kilomertrach?? Uszczelki? Wał korbowy?

.:1379:. Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-30 03:00:17 /


No i co z wałakami rozrządu?? Zmienić na sportowe?? A jeżeli tak to skąd??


Jakieś sugestie??

.:1379:. Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-08 16:02:39 /


burton power - www.burtonpower.com
capri wst, czy jakos tak chyba tez maja

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-08 16:06:24 /


Na pewno musisz załorzyć dłuższy pasek klinowy, wał zostaw w spokoju nic mu nie będzie.
Wszystko zależy od tego ile chcesz dopompować motor, przy niskim doładowaniu nie musisz nawet podnosić głowicy.
Ciśienie wytwarzane przez kompresor zalerzy od wielkości koła które go napędza.
Mam znajomka który może dorobić Ci wałki, jakieś 500 zł od sztuki, bazując na seryjnych, ale ja bym zostawił serię.
Pozdstał jeszcze problem dostarczenia oleju do kompresora, powinien być jak najbardziej z motoru (kompresor starej generacjii bez własnego smarowania) spróbuj się wpiąć jakoś przed filterm.
Pozostaje jeszcze samo mocowanie musi być solidne bo inaczej będzie ci ciągneło kompresor na bok i ciąć pasek.
Opasanie koła na kompresorze powinno wynosić ponad 90 stopni bo inaczej pasior się ślizga.
Sam kompresor gdy nie tłoczy powietrza zabiera pare koni z motoru, jednak to obciążenie :)

Sidu / 2004-07-26 13:10:03 /


U mnie w silniku 2.8v6, obkrojona obudowa filtra powietrza tak, że standardowy filtr powietrza wygląda jak sportowy - ale tylko w pogodne dni czyli suche i słoneczne tak jeżdzę - na benzynie oczywiście, na gazie silnik zdycha, na analizator spalin - ustawiony na 3000 obr/min tak aby minimalnie miał więcej paliwa - bo wiadomo jak jedziesz więcej dostaje powietrza niż jak stoisz.

Albi_Poznan / 2004-07-26 15:37:46 /


a proposik turbo, to moc bierze się prawie z nikąd to jest prawda ! ;) nie zupełnie jest tak, że ciśnienie spalin wali po łopatkach turbki która zatyka wylot spalin i je hamuje.....jest troszku inaczej: powstaje różnica ciśnień w efekcie różnicy temperatur przed turbiną i w komorze turbiny (turbinka powoduje ochładzanie spalin za nią, więc częściowo napędza się bezużytecznym dla motoru ciepłem, a nie tylko pędem spalin) poza tym, nigdy całość spalin nie idzie przez turbkę (no z maleńkimi wyjątkami) dodatkowo pęd spalin jest większy niż w wolnossących, bo przecież silnik pracuje na większym ciśnieniu - wtłaczanym przez cześc pompującą turbiny (i tu łańcuszek sięzamyka) pobór mocy turbki jest około 4% czyli 4 konie ze 100 ;))) 8 z 200 ;)) Nie ma nic lepszego niż turbo !!! w dobrych zestawach motor -----> turbka zabawa zaczyna się już od 2500 rpm ;)

ADRIANna44 Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-07-27 09:49:26 /


a co powiecie na to:)))
mamy sobie taka turbosprezarke i interesuje nas tylko sekcja sprezarki odsrodkowej i jej aluminiowy odlew (slimak) z metalowej blachy 4mm wycinamy odpowiednie wymiary ktore zakryja cały tył slimaka, robimy tuleje i wkładamy do niej łozyska
i simeringi wszystko po to ay zachowac szczelnosc, do wlotu doprowadzamy gaznik
podcisnieniowy, opadowy. Na tych simeringach i łozyskach osadzamy jeszcze oś
ktora po przeciwnej stronie ma koło ktore połaczone jest paskiem klinowym z wałem
i teraz zaleta jest to ze reaguje na pedał gazu paliwo sie nie grzeje i nie ma mowy o jakims samozapłonie do tego zachodzi super rozdrobnienie mieszanki, lecz lepsze by było gdyby slimak był przymocowany poziomo a paliwo z gaznika opadało na wirujacy wirnik sp.odsrodkowej, cisnienie do 6000 rpm nie powinno przekroczyc 1,2bara moze sie myle!!!! a pozatym wylot sprezarki jest dosyc blisko zaworów. no i jeszcze trzeba zastosowac zawor bo przy jezdzie z predkoscia 60km/h i przy nagłym zamknieciu przepustnicy sprezarka jest wstanie wyssac paliwo przz dyfuzor
bo zmiejsza sie przeswit a zwieksza cisnienie przez własnie pasek klinowy.

maro211 / 2005-04-24 01:02:32 /


Tyle powiem ze zadna blacha 4mm nie odizoluje czesci turbinowej od sprezarkowej, nadal sie to bedzie grzalo, zadne simmeringi nie wytrzymaja, a kombinowanie z walkiem obracajacym sie kilkadziesiat tysiecy razy na minute bez wywazenia w warunkach niemal laboratoryjnych nie wrozy przyszlosci dla dzialania takiego patentu.

Mysza liil (EM) / 2005-04-24 08:33:57 /


zle mnie rozumiecie. patent ten zakłada weliminowanie całkowite komory do ktorej
wpadaja spaliny i poddaja wirnik obrotowi. Zostaje tylko slimak aluminiowy i sprez. odsrodkowa

inaczej, jak macie w reku slimak i wirnik sprezarki powietrznej to wkładacie ten wirnik do slimaka i co widzicie, wiec po to trzeba zastosowac metal ogr4mm aby uszczelnic slimak, a przytym grubosc ta gwarantuje mocne zawieszenie sprezarki

simeringi stosowac poto aby uszczelnic komore i zatrzymac
smar ktory jest na łozyskach max. 3 o g.1cm moze wiecej i nie kulkowe. Sprezone powietrze nie bedzie w stanie rozgrzac sie do max temperatury jak panuje przy sprezeniu 2,5 , 3,0 bara w sprezarkach z zasilaniem spalinowym pred 150000obr/min. grubosc osi powinna byc owiele wieksza w miejscu na ktorym nałozone sa łozyska.
istnieje jeszcze mozliwosc wyłaczenia sprezarki przed 5000 rpm lub 6000 rpm
poprzez mikrokontroler ktory sledzi obrotomierz.

maro211 / 2005-04-24 11:00:37 /


mysza ale chodziało o to ze turbia nie będzie napędzana spalinami tylko paskiem klinowym/zębaty/ czy jakim tam jeszcze. wiec nie ma sie od czego grzać.

grabasz / 2005-04-24 11:00:48 /


cos w rodzaju soft-turbo (czyli nie przekraczac 1.bara)

maro211 / 2005-04-24 11:09:35 /


heh 1 bar trodno nazwać soft :)

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-24 11:25:10 /


przy tka malej srednicy wirnika jak chcesz zrobic odpowiednie przleozenie ? zeby osiagnac kolo 100tys obrotow musial bys miec przelozenie 1:10... chyba nie na pasku klinowym ?

DeMaDeS / 2005-04-24 11:28:29 /


był taki patent na allgro ostatnio , jakiejś hamerykańskiej firmy... tylko byl wyposarzony w przekładnie planeratną - wtedy to moze działać

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-24 11:44:03 /


6tyś obr na taką turbinkę :)) można by zasilić silnik modelarski ;]
a tak poważnie to są produkowane [oczywiście w stanach] sprężarki wirnikowe z napędem na pasek, ale mają one przekłądnie zwiększające obroty do kilkudziesięciu tysięcy..

pomysł ciekawy ale przy 6tyś obr turbinka musiała by mieć wymiary z 10x większe wówczas miała by prawo działać.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-24 12:40:27 /


to rozwiazanie mozna zastosowac do silnikow małej pojemnosci i 1 2 3cilindrowych
do silnikow twz.starej daty a nie do nowoczesnych. 100tys obr/m to zbyt wiele
moze dojsc do przeładowania bowiem silniki wolno ssace pobieraja powietrza (napełniaja sie) do 60-70% i gdyby były zasilane turbosprezarka napełnianie mogło by wyniesc npow.100% nowoczesne silniki napełniane sa do wartosci nawet 150% lepsze materiały ktore poddawane sa tarciu i temp.cisnieniu i odpowiednie profile tłokow, a taki typ rozwiazania niesie za soba napełnianie kontrolowane od 80 do 90% i przyczynia sie do przedmuchania cylindra z resztek spalania gdzie normalne silniki wolno ssace nie potrafia całkowicie wyprzec spalin, dodatkowo przedmuchanie cylindrow powoduje zmiejszenie temperatury w cylindrach wtedy gdy zawory sie mijają. Do tego dochodzi cos takiego.... przed skonczonym cyklu, spaliny wydalane sa przez kolektory i kierowane do tłumika gdzie tam fala udezenia spalin o scianki powraca spowrotem do komory i to moze zostac zachamowane przez powietrze sprezone (dochodzi do kolizji pow.doładowanego goracego z fala powrotna spalin i dlatego aby welimnowac ten czynnik nalezy zastosowac wolny przelot-wyrownujacy czyli twz.strumiennice wydechowa bez sprezarki strumiennica wydechowa powoduje mulenie silnika na niskich odrotach poniewarz nie wystepuje fala powrotna ktora powraca do komory i umozliwia lepsza wymiane. sprezarka spowoduje lepsze napełnianie i efekt mulenia znika.

maro211 / 2005-04-24 12:57:21 /


patent stary jak świat, nazywa się to w stanach CHARGER. najtandetniejsze amerykańskie tuningi się od tego zaczyna.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-24 18:27:50 /


a w niemczech kompressor - mechaniczna sprężarka np. rootsa ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-24 20:14:50 /


granadziarz_3M msisz dokładnie czytac ja wiem ze pisze w duzym skrucie niekrore sprawy. Lecz tak jak napisałem, silniki 1,2,lub3 cylindrowe o małych pojemnosciach czyli do 1,1 1,2litra. TAK TAK najprosciej wpiepszyc turbostrezarke nie, cotam SUPERCHARGERA i to jeden na drugi + wtrysk max. a przy pierwszym starcie i dojsciu do 3000obr rozerwie szpilki lub pierscienie nie beda w stanie trzymac cisnienia i cały ładunek przy spalaniu wpadnie do komory wału korbowego i wielkie booom.

z litrowego silnika ciezko wycisnac konie mechaniczne, moc pozyskuje sie z pojemnosci lub za pomoca sprezarki taka zasada. Inaczej, gdy niema odpowiedniej pojemnosci to nie mozna stosowac ogromnego doładowania.

maro211 / 2005-04-24 22:58:53 /


maro211 że tak zapytam to co Cie ugryzło??

grabasz / 2005-04-24 23:01:32 /


nic staram sie wyjasnic problem.

maro211 / 2005-04-24 23:07:11 /


ale granadziaż nazwał problem po imieniu tzn to co skonstrułowałeś z połowy turbiny paska i kółek jest w żeczywistości meczniczną sprężarką ktora przez hamerykanów nazywana jest chargerem, u nas kompresorem bardziej. ale Twoja konstrukcja ma problem bo potrzenuje dużo wższych obrotów do wytwożenie pożądanego ciśnienia niż kompresor np. rootsa. i jest to spowodowane budową konstrukcją i przeznaczeniem wirnika, nie zmienia to raktu że przy odrobinie pracy i pomysłowości projekt jest do wykonania, powstaje tylko jedno pytanie po co. czy nie lepiej prościej szybciej jest zamontować normalnie turbo z intercoolerem??
pozdrawiam kuba

grabasz / 2005-04-24 23:13:36 /


ale co nasz obchodzą 1, 2 i 3 cylindrowe silniki ;-))
nie ma takich w autach będących w gestii zainteresowań tej strony.

Ten schemacik i opisik który nam ufundowałeś to jest chyba zasada działania sprężarki mechanicznej tzw. supercharger
http://static.summitracing.com/global/images/prod/large/wnd-77-174fsb-1_w.jpg

nie stosuje sie jej tylko do małych silniczków.

Pozatym wynalazki kogoś kto pisze słowa : "poniewarz" ; "wpiepszyc" ; "skrucie"
w ten sposób.....
nie są chyba w pełni bezpieczne i bałbym sie do czegoś takiego wsiąść ;-))

PS. wolnossący piszemy razem - bo jest to jego cecha stała.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-24 23:19:41 /


mike nie jest chyba do końca superchargerem, ale jest podobnie napędzany i ma dawać podobny efekt. a co do silników to zawsze można zrobić 2 i będzie 2x3 cylindry wiec wychodzi 6 :D
a do pomysłów dyslektyków to uważam iż bardzo nie miło sie czepiasz. i jako dyslektyk stanowczo mówie nie!!! :P
a pamiętasz takiego pana co nawet nie umiał rysunku technicznego zrozumieć, a co dopiero mówić o jego zrobieniu?? a samochodziki fajne robił. :)

grabasz / 2005-04-24 23:30:08 /


no ja napewno superchargerem nie jestem ;-)))

i tam poczepiać sie nie można - ta dyleksja to jakaś nieleczona plaga ? powinieneś zapamiętywać i nie powtarzać błędów - a nie czuć sie bezkarnym bo masz fajny świstek dyslektyka ;-PPP (oczywiście z przymrużeniem oka żeby nie było)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-25 00:06:16 /


maro211 twój pomysł jest niezły.. ale naprawdę żeby to działało to albo musisz zwiększyć obroty x10 albo wymiary turbiny... inaczej tylko zdławisz silnik a nie dasz mu więcej mocy :))

co do reszty, panowie spokój! ;] jeden wątek o temacie zapalnym nam starczy :)) nie chcemy więcej "domu publicznego" :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-25 00:14:16 /


Jesli ortografia moja tak bardzo kogos razi to tylko dlatego ze nie był w stanie znalezdz nic co byłby w stanie zrozumiec(przynajmiej troche, moze niska edukacja zatrzymana na poziomie podstawowym i "5" z ortograffi u pani Szymańczyk) sory ale tak sie nie robi. A jak czasami pomyslisz o innych problemach to nic ci sie nie stanie i moze niektore zeczy bedziesz lepiej rozumiał poprzez odpowiedzi i przemyslenia innych.

Dam ci rade zastosuj ta sprezarke na seryjny silnik do poj 1l, zobaczysz co sie stanie!!!! sprezarka zabiera 5KM ale da ci owiele wiecej bedzie super!
pokrecisz sie max po osiedlu 1 dzien.

To co zaproponowałem nie jest czyms nowym, niema tu jakis rewelacyjnych mysli piszac o tym dobrze to wiedziałem. Wycisnac konie z silnika do 1l jest rzecza skomplikowana, przy wykorzystaniu nowoczesnych technologi ktore gwarantuja wzrost mocy, czyli tak jak napisałem (z pojemnosci lub ze sprezarki) wiec co mozemy zrobic z takim małym silnikiem by podniesc jego moc lecz nie wpłynac znacznie na
wytrzymałosc silnika. To co mozemy zrobic z silnikiem czyli podstawowe rasowanie (w granicach rozsadku i z gwarancja ze pochodzi kilka lat)o ktorym napewno wie MikeB4,(nie zmiejszamy wagi koła zamachowego do wartosci 30%!) :| (nie zajmuje miejsca na to co mozna porobic)
i teraz zaczynaja sie kroki przy zastosowaniu doładowania do takiego silnika
przy zachowaniu trwałosci czesci (w miarę). zawsze sa jednak kolce!
chodziło mi oto aby z czegos co jusz jest zrobic cos podobnego w działaniu.
czyli zasada działania taka sama wszystko ok, lecz zmienic sposob napedzania i
regulacje w czasie pracy. I przystosowac do odpowiedniej pracy jaka jest porzadana ale nie przekraczana ze wzgledu na podstawowe parametry takiego silnika. Czyli zwiekszyc napełnianie o 10 do 15% a przytym zmiejszyc temp. i rozpylenie mieszanki. I jeszcze jedno przy tak małym cisnieniu instalowanie intercoolera jest gł...ą i za duze cisnienie ssawne w sprezarce powoduje
lanie sie paliwa z gaznika i dlatego potrzegne jest niskie cisnienie ale takie ktore wpłynie znaczaco na napełnianie, zasysanie paliwa, nie rozwali silika i
zchłodzi cylindry przed nowym cyklem.

maro211 / 2005-04-25 00:26:36 /


naprawde Twój styl pisania podważa wiarygodność tego co piszesz....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-25 03:08:25 /


a ty zato ładnie sie wypowiadasz i skoncz wreszcie.

maro211 / 2005-04-25 11:10:19 /


maro211 spokojnie bo Ci zaraz mike wytnie połowe wpisów :P
a z tym superchargerem to ładnie sie udałem.... dysdebilia i wrodzona tempota wsteczna daje o sobie znać. :D
a co do tego co napisał Trójkąt to można wyszarpać turbine z jakiejś ciężarówki, to jest do dostania na giełdzie w poznaniu, tylko problem, jak to mapędzić i gdzie wozić.... :)

grabasz / 2005-04-25 17:33:59 /