logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » instalacja gazowa » jest mułowaty ale wkreca cie na luzie na obroty

jest mułowaty ale wkreca cie na luzie na obroty

witam a konkretnie (mam 2,0r4 w atomacie) to jest z nim tak bylem u gazownika zakleił mi polowe wlotu powietrza do filtra izolacja plactikową wyregolował i chodził jak malina. przejechałem około 15 kilometrów i zero niskich obrotow nie chce odpalic wiec właczam na benzyne i w czasie jazdy jest coraz słabszy. pojechalem pod dom i co sie okazało izolacja sie stopiła :) wiec przymocowałem blaszke ktora sie nie stopi. poczatkowo chodził super ale po przejechaniu paru kilometrow znow to samo (blaszka jest na swoim miejscu) no i nie mam siły juz na niego
ps.instalacjA ma okolo 2-3 tygodni i około 900kilometrow wczesniej tak sie nie działo nie mial tylko niskich obrotow i nie odpalał na gazie teraz odpala ale nie jezdzi

co zrobic

Michal FAZI / 2003-02-06 17:15:12 /


Z tego wnioskuję, że za bardzo zasłoniłeś dopływ powietrza. Może ta blaszka ci się przesunęła albo co? Spróbuj zwalić te patenty i zobaczyć, czy na benie jest OKI. Jeżeli tak, to proponuję prawidłowo dobrać mikser i dobrze go zamontować, tak, aby nie łapał "obcego" powietrza, ewentualnie zmienić parownik na bardziej czuły, wtedy da się wyregulować bez stosowania żadnych przysłon. I prosze, nie duście silników zabierając im powietrze...
Pozdro.

Mysza liil (EM) / 2003-02-06 19:30:15 /


na benie chodzi jak zloto czyli ok

Michal FAZI / 2003-02-06 20:13:13 /


a co do miksera opisze jego wygląd (gaźnik weber 2 gardziele)
jest owalny (taka ósemka zaokrąglona) w tym mikserze są dwie dziury w okół których są małe dziurki.
pozdr.

Michal FAZI / 2003-02-06 20:16:59 /


trzeba dobrze wyregulowac wywalic blaszke i bedzie dobrze ustawic zaplon do tego

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-06 21:09:55 /


Jest kilka przyczyn:
1. Zasysa fałszywe powierze -pod miksera, obudowy filtra
2. przewód od ciśnieniowy do automatyczne skrzyni może być odłączony lub załamany
3. Sprawdz aparat zapłonowy może się przestawił-jak go chwycisz powinien być sztywny jak będziesz chciał go obrócić i ci się to uda to aparat jest przestawiony
4. Najmniej pewna przyczyna to może masz gaz zle ustawiony
5. Może gaznik do wymiany - twój może być uszkodzony- sprawdz czy nie masz uszkodzonej górnej obudowy gaznika możesz mieć ją zdeformowaną sprawdz - jak za mocno przykręcisz mikser to automatycznie uszkadzasz górną obudowę gaznika - mnie się tak stało góra obudowa sie odkaształciła tak mocno że zrobiła się przerwa i zamiast górą pobierać powietrze pobierałotą szczeliną - auto chodziło tak jakby silnik nie miał mocy - na postoju się wkręcał na obroty - a jazda to juz tragedia -Sprawdz wszystko

Albi_Poznan / 2003-02-06 21:46:44 /


Jeśli montowałeś instalację w zakładzie to jedź to tych partaczy i niech poprawiają gwarancyjnie. Przyczyn może być wiele (j.w.), ale podstawową jest to, że się nie dławi silnika. Powiedz im, że jak producent by też tak robił to stosowałby gaźniki od Komarka ;) (i z całą sympatią do Komarków, bo też mam:))
Niech zaczną od doboru właściwego miksera i regulacji reduktora.

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-07 10:52:56 /


no musza mi to poprawic nie ma bata jutro jade znowu juz tam bylem ze trzy razy na ustawieniach i ch.. początkowo dobrze poznij nic. gość z tego zakładu powiedział że pojedzie ze mna do centrum lovato i oni tam juz pomysla jak ten problem rozwiklac (jak jutro im sie znowu nie uda). szukałem zakładu dobrego stwierdziłem wole dać wiecej 300 zł i miec spokoj ale chyba sie przeliczylem. a wybrałem ich poniewaz juz robili pare caprych wiec bezoporowo pojechalem do nich (nadarzyn)

Michal FAZI / 2003-02-07 11:02:13 /


Nienawidze słowa "Nadarzyn" !!! Pracowałem tam w salonie VW. Do dziś jak myślę o tym miejscu to mna trzęsie. Na(Nadarzyn)jgorsze miejsce na ziemi! Omijajcie z daleka!!!

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-07 17:02:02 /


przed tym salonem stoii biale capri do sprzedania pewnie jakiegos pracownika

Michal FAZI / 2003-02-07 17:07:44 /


sproboj zmiejszyc przerwe na swiecach.mialem podobny problem przy swoim i to poskutkowalo,zrobilem na 0,5 i jest super.tak samo jezdzilem po warsztatach ,regulowali,zaklejali,zmieniali mikser na rurki i nic.sam sie za to wziolem i zrobilem,nawet nie przypuszczalem ze akurat to moze miec az taki duzy wplyw na prace silnika na gazie.wczcesniej na benie chodzil idealnie ale na gazie juz nie chcial ,na luzie wkrecal sie dobrze ale pod obciazeniem to tragedia.po tym "zabiegu"chodzi elegancko i na benie i na gazie

dariomk3 / 2003-02-08 01:06:30 /


zobacze i to. wczoraj bylem u jednego goscia co robi skrzynie automatyczne zeby sprawdził przewod cisnieniowy ktorego raczej w ogole nie ma i nie było :) ustawił mi gaz troch go zdławił powietrzem ktore i tak bieze otworami wywierconymi na rorki w filtrze i chodzi dobrze tylko jakos pali sporo bo wczoraj w cyklu mieszanym spalił mi 17,5 litra gazu na sto po woli mam tego dosc zeby "fachowcy" tak sie z tym pierd...
podsumujac "jak sie samemu nie zrobi to nie bedzie dobrze"!

Michal FAZI / 2003-02-09 13:08:22 /


Właśnie przez to dławienie powietrzem masz taki wzrost zużycia gazu.
Zmiana przerwy na świecach na mniejszą czasem zalecza jakieś tam usterki zapłonowe (słabej iskry) ale w silniku o dobrej inst. zapł. zawsze wiąże się to ze spadkiem mocy i elastyczności (zbyt mała powierzchnia mieszanki zapalana w cylindrach)- jeśli rzeczywiście (w co wątpię) zmniejszenie przerwy da wyraźną poprawę to naprawiaj też (!) zapłon, niezależnie od gazowni (zaprocentuje w zimie ;))

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-10 07:21:08 /


"Michal FAZI" -Czy może niebieskie MK3 w automacie to twoje autko?? widziałem wczoraj coś takiego na parkingu galerii mokotów...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-10 08:43:49 /


takl to ja byłem gadałem z nowym włascicielem twego byłego dziobaka

fajny nie? :)
\

Michal FAZI / 2003-02-10 16:34:43 /


no ładne cacko :) trochę serca i pracy i będzie bóstwo :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-11 08:33:52 /


serce mam do niego duze a pracy tez chce włozyc troche w niego. na poczatku przod bo byly wlasciciel wjechał w opla poznij zderzaki niklowane tylek do gory
inne fele lusterka no i oczywiscie srodek :)

capri+(praca+kasa)x cierpliwosc=codo

Michal FAZI / 2003-02-11 10:17:05 /


ps. dzieki za dowod uznania
ps.ps jaka ksywke ma ten chlopak co teraz jezdzi czarnym dziobakiem?
bo zapomniałem

Michal FAZI / 2003-02-11 10:18:48 /


Kordian :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-11 11:45:16 /


dziekiiiii

:)

Michal FAZI / 2003-02-11 13:05:49 /


Panowie potrzebuję rady!!!!!
Dziś wyjechałem granadą i postanowiłem sobie troszkę (poszaleć)
Jest mokro więc chciałem sobie się troszkę pokręcić na asfalcie no i kit.
Samochodzik do przodu na gazie wyryawjak strzała.
Jadąc do przodu na 2 biegu 4000 tys obrotów tak po ok 200 m autko zaczyna wariować!!!!
Zaczyna się jakoś zaduszać.ia jakoś wariuje nie wim co się dzieje
na luzie to mogę go na tych obrotahc kręcić do bulu i nic się nie dzieje ale pod obciążeniem coś się tnie???
Czego może to być wina.
Mam 2.3 V6 i odparownik 70 KW instalacja dobra i pali mi ok 15 l w cyklu mieszanym więc nie wiem co może być!!!
Proszę o pomoc!!!

CORONER Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-09 22:59:19 /


może zatkany filtr gazu.. przy spokojnej jeździe nadąża napływać.. a jak przeciągniesz to już brakuje :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-09 23:18:29 /


Ciekawostka jest tak że nie mam filtra dziś wyjełem żeby sprawdzić jak chodzi i tak samo nic się nie zmienia!!!!!

CORONER Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-09 23:19:36 /


to moze w takim razie za duzo powietrza dostaje i sie tak zachowuje sprubuj go zdławic nie jest to moze dobre ale sprawdzic mozna

Michal FAZI / 2004-05-09 23:41:47 /


inaczej..wlasnie przerabiam to samo w mojej grani....mianowicie:
wszystko chula oki ale do ok 3 tys obr. a potem koniec...zmula sie i juz...
wymienilem filterek gazu i dalej to samo....dalem mu wieksza dawke i dalej to samo....i co jest????.....filtr powietrza....!!!!
stosunek mieszanki jest ok 14/1 ale jak filtr jest zatkany/brudny to nie moze zassac tyle powietrza ile potrzebuje i tworzy sie podcisnienie i ciagnie wiecej gazu(dlatego ci pail 15..to sporo jak na ten piec) ale gazu moze wciagnac ograniczona ilosc...wiec po przekroczeniu pewnej granicy..(u ciebie 4 tys.obr.) wiecej juz nie zassie...i sie muli....sprawdz to....mysle ze tu jest pies pogrzebany
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-10 08:10:17 /


sprawdź też, czy nie są gdzieś zagniecione/załamane przewody gazowe na podwoziu (np. od kamieni i gruzu, który masz na drodze), albo przy zbiorniku, czy w komorze silnikowej.
Majstrowałeś też z reduktorem, może tam załamałeś.
Mógł się zmniejszyć przekrój i efekt też będzie jak przy przypchanym filterku gazu.
pozdro

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-10 10:16:30 /


70*1,36=95,2
2,3 miał 108 lub 114 koni- za słaby redukror
a co do dobierania reduktorów, to 95 koni to mają obecnie 1,6 więc reduktor na 95 koni nie będzie w stanie nakarmić 2,3 i to starej generacji (pochłaniającego paliwa jak dzisiejsza 3,5-4,0 L). Więc proponuję dobierać staranniej reduktory.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-11 08:23:00 /


Zmieniłem silnik i skrzynie w granadzie. Z 2.3 V6 + C3 na dokładnie taki sam zestaw i pojawił sie problem. Auto cięzko odpala a jak juz odpali to nie ma siły jechać. Na luzie sie wkręca, na obroty a jak jade to w zasadzie nie reaguje na dodanie gazu. po prostu nie ma siły. Pomijam juz to ze na 99% nie pali na 1 cylinder. Przy odpalaniu strzela w gaźnik. Wniskuje, że to coś z zapłonem, ale specjalistą nie jestem. Moja cierpliwośc już się kończy!!! Potne to i na złom wywioze!!!! Rzuccie jakies pomysły. Jeszcze wolnych obrotów nie mam na benzynie wogóle -gdzie poszły?? Odłącze gaz jutro i zobacze jak bedzie na samej benzynie. POMOCY. A może ktos chce mi pomóc, przyjechac i naprawic???

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-02 18:46:59 /


Jak dla mnie, to za bardzo przyśpieszony zapłon. Przekręć trochę aparat zapłonowy zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara.

Lukasz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-02 20:01:45 /


Przyczyną okazał sie mocno opóźniony zapłon:):)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-03 13:50:55 /


hhhm, panowie, tak sobie czytam, bo szukałem "kwestii" dla siebie... i nie znalazłem. Mianowicie mam 2.0 v6, jeździł bez zarzutów u mojego kuzyna przez półtora roku,... Za bardzo "cykał", więc wyregulowałem zaworki. Od razu inna fura, przy ruszaniu most ledwo doganiał budę:) W cyklu miejskim 20 gazu, więc się zdenerwowałem i postanowiłem dokładnie wyregulować skurczybyka(teraz żałuję-mogł sobie tyle palić)... no i się zaczęło: po sprawdzeniu na stroboskopie szczerbinka na kole pasowym była ze dwa mm. od lewej krawędzi grzebyka(?), jednak przy jakiejkolwiek ingerencji w ustawienie aparatu okazało się ,iż ta pozycja jest najlepsza(więc została).Zwiększyłem tylko przerwę z 0,2 na 0,4(książkowo).Teraz zaczął się koszmar.Fura z ognistego potwora zamieniła się w " zmęczonego jeżyka"- pali normalnie, wlolne obroty ma lekko nierówne, na luzie wkręca się, jednak pod obciążeniem uzyskanie 80km/h jest nie lada sukcesem(zarówno na benie jak i na gazie). Od tygodnia wyrwałem już POŁOWĘ WŁOSÓW na głowie, i nadal nie wiem co jest grane. Wymieniłem kable,póżniej świece, a na koniec nawet kopółkę i palec. Dzisiaj myślałem ,że to może kondensator( bo platynki były lekko nadpalone).. jednak nie. Podłączyłem drugi na krótko i nic się nie zmieniło. PANOWIE POMOCY, bo z sił opadam i robię się fioletowy. Dla ułatwienia zagadki dodam, że gdy jadę na gazie i przełącze na bene,żeby zaciągnął w gażnik,póżniej spowrotem na gaz ,to zapieprza jak dzik(przez chwilę zanim nie spali do końca zawartości gażnika). O co chodzi, nie mam już pomysłów. POMOCY!!

der Strychen / 2008-03-03 01:31:03 /


Wygląda na to że LPG jest za bardzo skręcony. Ale zacznij od prawidłowego ustawienia przerwy a następnie wyprzedzenia zapłonu.
-Przerwę regulujemy na książkowe 0.35mm dla v6, ale przed sprawdzeniem przerwy należy przerywacz oczyścić z odprysków na stykach.
-Zapłon regulujemy ze zdjętym wężykiem podciśnienia na wolnych obrotach silnika.

Następnie wyreguluj gaz. Żeby zrozumieć jak to należy robić polecam lekturę:
ftp://ftp.capri.pl/user/trojkat/krotki_poemat_na_gazu_temat.pdf

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-03-03 09:32:30 /


" z życia wziete" - po wyregulowaniu zaworów w 2.8 V6 samochód stracił ducha, sprawiał wrazenie jakby zrobiły sie za ciasne i sie nie domykały... po podkreceniu dawki gazu prawei wrócił do poprzedniego stanu, lecz po kilkuset kilometrach głowice powiedziały dośc...

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-03-03 17:14:27 /


mi glowice popekaly od gazu:(

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-03-03 21:20:05 /


Miałem zakładać gaz do Capriusa ale w sumie to jak co nieco poczytałem to mnie całkowicie z tego wyleczyliście ,Capri będzie wam wdzięczne.

KostekBiker Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-03-03 21:29:22 /


cichymk: glowice nie pekaja od gazu

Strychen: problem pojawil sie po ustawieniu przerwy na platynkach, tak?
po pierwsze: kup nowy przerywacz /okolo 12zl/ i ustaw wlasciwa przerwe
po drugie: sprawdz, czy apara zaplonowy nie ma luzu na osce, jezeli oska lata na boki to go wymien, ustawianie nie ma sensu.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-03-03 22:37:30 /


Głowice często pękają od "ekonomicznego" ustawienia gazu.... dla oszczędnosci 0,5l/100km gaziarze ustawiają ubogą mieszankę. Uboga mieszanka to spalanie stukowe i wyższa temperatura spalania.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-03-03 22:48:19 /


więc tak.. aparat ,a konkretnie jego ośka nie ma luzów na boki, jedynie poosiowo,przerywacz opiłowałem i wyrównałem( ale kupie nowy:). Co zaobserwowałem dzisiaj; mianowicie zatykając ręką filtr, lepiej się wkręcał. Więc zakleiłem ok. połowę wlotu do filtra... i samochód zaczął jechać... ale ma dziurę w obrotach: wciskając pedał gazu najpierw słyszę u u uu uuu u i dopiero póżniej wyrywa do przodu. Nie ma mowy o jeździe na pół gwizdka, albo but, albo dziura!? Stwierdziłem ,że to może być przyspieszacz podciśnieniowy... jednak działa, sprawdzałem gębą i reaguje dość zacnie.jutro kolejny dzień testów, a mnie już kurwica zbiera. A cha , jak mu odłączyłem wężyk podciśnienia z kolektora do filtra, to dziura znacznie się zmniejszyła, ale ma wysokie obroty luzem. Do czego wogóle jest ten zaworek w filtrze powietrza? to się jakoś reguluję?

der Strychen / 2008-03-03 23:26:18 /


A ja myślę, że problem leży w zestawie parownik/mikser.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-03-03 23:29:43 /


Podejrzewam zle dobrany mixer.

W zasadzie kazdy Solex na V6 ma zalozone "cos" - czasami od poloneza, czasami od innego wynalazku. Rzadko kiedy gazowniki zaloza taki mixer, zeby dzialal dobrze.

Zaworek we filtrze steruje klapka na dolocie. Sprawny powinien otwierac klapke od dolu dolotu, zeby rozgrzewajacy sie silnik ssal cieple powietrze znad kolektora wydechowego. I zamknac ja, kiedy sie nagrzeje.

Jezeli rozne manipulacje przy wlocie poprawiaja prace silnika, to gaz jest zle wyregulowany (i pewnie zle zalozony - mixer).

Zacznij od zdjecia mixera i wyregulowania auta tak, zeby dobrze jezdzilo na benzynie.
Potem zaloz odpowiedni mixer i wyreguluj.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-03-05 02:16:05 /


...no chyba już jest dobrze. Zacząłem analogicznie( dzięki Trójkąt): wyregulowałem zapłon ,przerwę itd. ,póżniej niestety nie obyło się bez taśmy izolacyjnej na wlocie filtra. Na końcu dzieła dokończył diagnosta( notabene właściciel Granady Consula 76:)- okazało się jeszcze, iż podczas mojej pierwszej regulacji usunąłem spod źledolegającego filtra powietrza silikon, przez co piec siorbał za dużo lewego wiatru,po drugie -co zasugerował kolega diagnosta- parownik był żle skręcony. Została jeszcze kwestia samego miksera, który od razu nie przypadł mi do gustu, bo wisi zbyt wysoko nad gardzielami i pewnie wypuszcza zbyt dużo gazu bokami- ale to zostawie sobie na wolne niedzielne popołudnie:). Dzięki za wszelkie sugestie i porady.

der Strychen / 2008-03-11 23:25:51 /


a tak przy okazji, czy ktoś kojarzy Granadę, taką w czarnym macie- była kiedyś na alegro( w okresie letnim 07). Co się z nią stało?

der Strychen / 2008-03-11 23:28:04 /


Mixer nie powinien w ogole brac powietrza bokiem. Nie wiem jak to masz zrobione, ale na szybko mozna chociazby wyciac uszczelke z tektury.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-03-12 00:40:17 /


hmm, widzisz Wiewiór, ten mixer to jest troszkę mniejszy niż gardziele i wisi w powietrzu( jakieś 10 mm nad gażnikiem), dlatego jako mechanika który miał już kontakt z gazem niejednokrotnie, strasznie mnie to zdziwiło. Postanowiłem w tę niedzielę nawiercić kilka dodatkowych otworków w mikserze oraz donitować mu taki płaszczyk dookoła , coby gaz w przestrzeń nie spierniczał:) W ostateczności kupię materiał i wytoczę nowy ,większy mikser.

der Strychen / 2008-03-13 23:36:24 /


prawie dobrze, tylko że to nie gaz bokami spiernicza a powietrze wpiernicza się zamiast gazu do silnika. uszczelnij dookoła, wywal taśmę z wlotu powietrza i reguluj ponown.ie

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-03-16 12:44:09 /


Alleluja!! Tauniak lata jak pszczółka!!! Zrobiłem kołnierz dookoła miksera, tak aby nie było luki i nawierciłem dodatkowe otworki w gardzieli - motor kręci jeno laki sie ślizgają:) Jeszcze raz dzięki za wszelkie podpowiedzi. Dzięki Wiewiór za zwrócenie uwagi na mixer:) Do zobaczenia w trasie!

der Strychen / 2008-03-16 21:22:38 /


alleluja i do przodu ;)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-03-17 23:59:02 /