logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » Ustawienie zaworów w 2.8 na k-jecie????

Ustawienie zaworów w 2.8 na k-jecie????

Witam. Jutro chce sie zabrać za regulacje zaworów w mojej "nowej granadzie". Mam wiec kilka pytan. Co musze zdemontować, odkręcić?? Przepustnice odkręcić od airboxa??? Czy czeka na mnie tam jakas niespodzianka w postaci uszczelki, która łatwo popsuc????itp??? Czy przewody do wtryskiwaczy trzeba demontowac?? Co z drugiej strony airboxa??

Jakie luzy???? ssący 0,35 wydechowy 0,40, tak jak jest książkowo. Czy mniejsze o 0,5 ze względu na to, że auto jest na LPG??????????

Jak ktos to robil to niech napisze prosze.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-30 20:25:45 /


jak się pogimnastykujesz to zdejmiesz pokrywy bez demontowania osprzętu, a co do luzów zaworowych to napewno nie mniejsze bo na gazie nieutwardzone gniazda zaworowe siadają i luzy się zmniejszają pozdrawiam

MIESZKO / 2006-09-30 20:31:43 /


Własnie to chcialemnapisac.
Ustawiałem zawory bez zdejmowania air-boxa.

Troche jednak gimnastyki było:))

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 21:02:06 /


Luzy wieksze,jak dla gazu, i to o 0.05, a nie 0.5 :)(Wtedy troche by klekotal...:D) Powinno starczyc na 3-4 tys spokojnej jazdy...

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 22:20:32 /


Że jak???
3-4tysie??? no to juz misi byc niezła padaka:))
Żonie ustawiałem 15 tys.km temu i dopiero teraz będę ponawiał - a jeszcze nie jest tak źle:))

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 22:25:29 /


2.8 na k*jecie nie marudzi na gazie i czesta kontrola nie jest konieczna wystarczy sprawdzic raz na jakies 20 tys...i zazwyczaj tylko sprawdzic...bo jak piec zdrowy to nic sie nie zmienia :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-30 22:33:59 /


Odkrecasz przepustnice i regulator termiczny. Wtedy spokojnie zdejmujesz dekle. Airboxa mozesz zostawic w spokoju.

Jesli regulacja jest wymagana co 3-4 tysiace to duzo zycia tym glowicom na gazie nie zostało :P (jesli oczywiscie wydechy wymagaja luzowania, bo jesli caly czas dokrecasz, to padł wałek rozrzadu i szklanki)

Mysza liil (EM) / 2006-10-01 10:35:54 /


To nie wiem jak ja jezdze (110 trasa i skrzynia 5 czyli )- jakiej granady nie mialem (za wyjatkiem takiej, ktora fabrycznie miala twarde glowice - silnik wymieniony w 88 roku), to w kazdej po paru dlugich trasach (po 400km czyli w sumie pare tysi) zawory byly do regulacji. Przy czym w granadzie ktora mam teraz, po zdjeciu glowic, zawory w ogole nie byly wypalone,zapadniete (220tys jezdzona w niemczech i nie widziala gazu, tyle co u mnie), no moze 2 wydechy byly tak z 1mm niżej. A poza tym dla mnie zawory do regulacji są wtedy, gdy silnik nie pracuje już tak równo, jak zaraz po regulacji (co od razu widać, gdy szczelinomierz wchodzi b.ciasno lub wręcz nie ma ochoty)...Dodam, że w maju wyslalem glowice do Granadziarza, ktory to zawiozl je do goscia co robi twarde gniazda. Sytuacja jest identico jak byla :/- od maja nakrecilem 12 tys.,a zawory regulowałem już z 5 razy,a żeby było ciekawie oleju nie dolalem ani kropli!!!-zeszlo z pół miarki czyt. silnik jest "raczej zdrowy". Nie wiem co jest... powoli zaczynam mieć tego dosyć.Ma Ktoś jakiś pomysł dlaczego tak jest? Może to moje zbyt czułe ucho? Bo jak bym sie uparł to pewnie z 8tyś bym zrobil bez regualcji, ale jazda nie nalazaly by do przyjemnych. SORRY ZE PODPIĄŁEM SIĘ POD TEN WĄTEK..

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-01 11:19:44 /


pierwszy nawias jest "czyli 2800obr/min max". A - i nie jest to K-jet, tylko gaznik 2.3.

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-01 12:42:10 /


Mój silnik z tego co się dowiedziałem ma przebieg 337 tysięcy, z tego niecale 28 tysiecy na gazie. Wszystkie zawory ssące były troszeczke za luźne, a wszystkie wydechowe troche za ciasne. Bardzo źle?? Czy może po prostu jakis debil zle wszystko ustawił poprzednim razem??? Po ustawieniu wydaje mi sie, że cos stuka tak jak wcześniej, ale jakby mniej (jeden zawór) na wolnych obrotach, jak dodam troche gazu jest juz cicho. Na gazie głosniejszy stuk niż na benzynie. Nie jestem pewien czy to zawór:(:(

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-01 12:43:08 /


Miker- wydechy za ciasne, to normalna rzecz-wypaladnie się gniazd-im bardziej wypalone, tym ciasniej-dlatego trzeba regulowac. Ssace sie praktycznie nie wypalaja-ktos mogl dac wieksza szczeline.

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-01 12:47:07 /


do Bartuś
nawet nie utwardzone gniazda zaworowe na gazie nie będa siadały pod warunkiem że w całym zakresie obrotów zapewnimy odpowiedni skład mieszanki powietrzno-gazowej, a jak wiadomo instalacje stosowane w naszych silnikach nie są w stanie tego zapewnic, może w tym tkwi przyczyna , czyli w przedziale użytecznych obrotów mieszanka jest bardzo uboga lub bardzo bogata a co za tym idzie znacznie wzrasta temperatura spalania i cierpią na tym gniazda zaworowe - tak sobie myśle nie? też tak kiedyś miałem ale u mnie wymiana gniazd zaworowych pomogła
pozdrawiam

MIESZKO / 2006-10-01 18:41:58 /


Nie wydaje mi sie zeby gniazda wypalaly sie od zbyt bogatej mieszanki. Co do glowic Bartusia to wydaje mi sie ze chyba majster od glowic dał d.. ciała.

Mysza liil (EM) / 2006-10-01 19:10:23 /


Dokladnie - za bogatej to ja nie mam na pewno. Co do zbyt ubogiej, to tez niekoniecznie. Ja ustawiam to tak: ~1.2-1.5% CO2 na jalowym i 0.3-0.5 % przy 3 tys.(tak ma być dla starych aut bez katalizatora. Przy takiej regulacji pali w trasie nie mniej jak 12 wiec nie sadze ze jest ona zbyt uboga, poza tym nie czuc, żeby brakowalo mu pod pedalem - z taka regulacja pojedzie spokojnie te 160 na gazie. Ja też obstawiam, że fachman dal ciała, bo przy twardych gniazdach nawet na skrajnie ubogiej mieszance nie powinny sie gniazda wypalac po 3 tys. No nic - pojezdze jeszcze troche i zglosze sie do granadziarza:(

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-02 14:58:45 /