logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » zawieszenie » amortyzatory+sprężyny

amortyzatory+sprężyny

właśnie zastanawiam się nad tym jakie zawieszenie zamontować, chcę żeby auto było sztywniejsze ale nie na tyle że mi na naszych drogach popękają gałki oczne, więc mam kilka pytań:
1.Czy w 2.8 były inne sprężyny i jak je rozpoznać?
2.Czy da się podpasować jakieś progresywne sprężynki?
3.Na ile odczuwalna jest różnica między gazówkami a olejowymi ?
4.Czy ktoś jeździ na Bilsteinach a jeśli tak to jak się spisują?
5.Jakie amorki polecacie na tył i ile piór ?
6.Czy 2.8 miał inny stabilizator na przód?
Dodam tylko że będzie to buda Mk I + most Mk II + silnik 2.8 na wtrysku

maciekvmx Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-05 23:26:38 /


ja mam bilsteiny i na warszawe są twarde ale mogą być...w 2.8 sprężyny były mocniejsze

starrsky / 2002-05-05 23:31:00 /


w 2.8 sa troche krotsze i twardzsze spreżyny, zerknij w "grażu" na schenaty przedniego zawieszenia, sa tam opisane poszczególne wyniary spręzyn i satbilizatorów, ... wynika z tego ze do 2.3S i 2.8 byly takie same spręzyny, jak wymienalem to facet ze sklepu sie pytal czy chce do 2.3 czy 2.3S wiec chyba cos w tym jest, nie sa jakies super twarde, mi sie jezdzi przyjemnie :))

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-06 00:12:35 /


dzięki, znalazłem te wymiary; a ile cię kosztowały te sprężyny i jakiej firmy są?

maciekvmx Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-06 00:17:10 /


placilem 160 za sztukę ale nie powiem ci jakiej firmy poprostu zadzwonilem do sklepu z czesciami do forda pan poszukal, zamowil i odebralem ... wiem ze w poznaniu jest firma co robi sprezyny takie jakie chcesz i tam jest taniej (~70/szt)
tylko ze nie mialem wsztstkich wymiarow :( teraz mam i bylo by taniejjjjjjj

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-06 00:27:52 /


Właśnie po miesiącu czekania, przyszły do mnie z Holandi sportowe sprężyny Ventura. Obniżają -35mm noi są twardsze. Koszt to około 320zł/dwie.

Jeszcze ja spytam: W jakiej cenie są Bilsteiny i czy można takie dostać z przeznaczeniem do Capri?

Pudel / 2002-05-08 01:34:50 /


Bilsteiny do Capri kosztują 350zł/szt -tył i 550zł/szt -przód. Przynajmniej tak było jak ja kupowałem jakieś 1,5 roku temu. Mam tylko tylne ale spisują sie rewelacyjnie. Niesamowita rożnica w prowadzeniu po wymianie ze zwykłych. Polecam wszystkim.

Gacu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-08 10:55:29 /


OK-dzięki za info.
Powiedz mi Kuba jeszcze czy są do dostania w Krakowie lub okolicach?

Pudel / 2002-05-08 13:04:46 /


W Krakowie można je zamówić np. w RAKO na Wielickiej albo Michałek Motor Sport czy coś takiego na Kobirzyńskiej. Ja kupowałem na Dobrowolskiego 131 ,czas oczekiwania jakieś 2 tygodnie

Gacu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-08 19:31:17 /


Sam nie wiem jak to jest ze spreżynami-ja kupilem używ. do2.3S(podobno oryg)
i są z wyglądu "zwykle" a do 2.8 są podobno progresywne choć auto jest
sporo niższe niż seryjne 2.8 nie mówiąc o 2.3-może kupilem przerobki
(ale gośc nie wiedząc jakie chcę powiedział, że ma do 2.3"S")?
A jaka jest grubość oryg. od eSki?

Witan. Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-08-22 20:11:55 /


Mam problem i pytam was ponieważ potrzebuje rady.
Jk kupiłem moje 2.8i miałem zamontowane dorabiane sprężyny,które siadły po pół roku mojej jazdy (przestały sie uginać, mogłem nawet skakać po błotniku i nic)
Postanowiłem je zmienić na oryginały,dodam ze mam bilsteiny.Byłem bardzo zadowolony z oryginałów (używanych co prawda) przez pół roku, teraz znowu siadły :(
nie wiem czy to wina używanych sprężyn (zużycie materiał+drogi polskie)
może przyczyna leży gdzie indziej,wyjątkowo ciężka buda?(ocynk)- nie wydaje mi sie,może amorki tu mają jakieś znaczenie -dodam ze są sprawne
pytam bo boje sie kupować NOWYCH sprężyn licząc na zjechanie ich,myślałem o dorobieniu twardzych i dłuższych ale czy to ma sens?

starrsky / 2003-09-13 18:23:06 /


Czyli co?? Tak siadły że zwoje się dotykały??? To musiały byc jakieś felery...bo choćbyś jeżdził po nie wiem jakich dziurach to nie powinno się tak stać...

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-09-13 19:25:39 /


nie wiem czy sie zwoje dotykają ale nie ma praktycznie ugięcia przy nacisku na blotnikach

starrsky / 2003-09-13 19:48:32 /


No to chyba dobrze nie????Ja w swoim widze ugięcie jak mój kumpel Kubuś(paker) siada na błotnik.....waży 90 kilo....autko siada z centymetr...ja jestem zadowolony...

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-09-14 20:39:17 /


To sprawdz stan swoich amorow bo mogly sie tak skonczyc ze ciezko je ruszyc, ale bynajmniej nie ma to nic wspolnego z "dzialajacymi" twardymi amorami.

Seba / 2003-09-14 22:32:18 /


piotrek to jest bardzo fajne w szczególnosci jak przy kazdej dziurze jeden ząb mi sie ukrusza, a przyjemnosci z jazdy nie ma zadnej, po za tym buda mi sie juz łamie z przodu i szpachla strzela na wszystkie stony :)

starrsky / 2003-09-15 08:23:21 /


Co rozumiesz pod pojęciem siadły po pół roku? To, że po pół roku samochód jest niżej zawieszony np. o 5-10cm (to jest właściwa "definicja"), czy też po pół roku stały się twarde nie do zniesienia?
Jeśli obsiadły nisko i faktycznie zwoje się stykają (lub prawie) to bubel Ci się trafił jakiś pierwsza klasa :( Mogą pęknąć i zapewne pękną od ciągłego metalicznego zderzania się ze sobą. Inna sprawa, że wcześniej powinien się oprzeć na odbijakach, chyba że ich nie masz. Sprężyny i resory zawsze obsiadają jak są nowe ale tylko kilka zaledwie cm i to w ciągu mies.-dwóch przy jeździe po naszych dziurach.
Jeśli natomiast zwoje się nie stykają i samochód stoi w prawie normalnej wysokości jak podczas montażu nowych to może Ci się zwyczajnie przycierają amortyzatory? Popracują trochę, nagrzeją się i puchnąc blokują?
Czy masz osłony przeciwbłotne na trzonkach amortyzatorów?
Z tego powodu zamontowałem u siebie nawet dodatkowo pełne elastyczne gumy charmonijkowe. Trzonek wyglądał jak ser z dziurkami i z plamami przytarcia od brudu.
pozdro
P.S. jak był świeżo budowany Twój bolid to skakałem po nim bez silnika i ni cholery się nie uginał ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-09-15 14:27:52 /


Odgrzewam starocia:)
Ponieważ w moim Bastardzie zagości pod maską silnik nie montowany fabrycznie w Capri, ale fordowski i dość ciężki, chciałem zasięgnąć informacji.
W tej chwili mam 2 litrowego pinciaka, czy amortyzatory od 3000 gt mk2 będą pasowały na przód i tył bez problemu?
Oraz drugie pytanie: jakie powinienem założyć sprężyny na przód, Trójkąt kiedyś pisał, że miał od 2.8 w Novej wizji mocy, z jakimiś gumami popodkładanymi, ale może ktoś wie co można założyć, aby ten 4 litrowy klocek utrzymać i nie kombinować z gumami. Przeszukałem forum i nic, a z mikrofilmów niewiele mogę wyczytać (mało pojętny chyba jestem, albo co)

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-09 23:39:46 /


Minęła doba i nic. Nikt nie poradzi?

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-10 23:54:26 /


Panowie proszę, do jutra muszę dać odpowiedź czy biorę te amory.

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-11 23:27:07 /


jak nikt nie odpowie ci to zadzwoń do granadziarza jutro i zapytaj :) pewnie będzie wiedział

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-11 23:35:45 /


Dzięki Kohas, zadzwonię:)

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-12 01:02:15 /


Już wszystko wiem, pasują na 100%. Dziękuję zaangażowanym telefonicznie za cenne wiadomości. Pozdro.

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-12 18:03:22 /