logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » kupowanie samochodu » Znalazłem Capri (?) Potrzebuję porady.

Znalazłem Capri (?) Potrzebuję porady.

Zupełnie przypadkiem w pewnej podbiałostockiej wsi trafiłem na takie oto auto (zdjęcia). Sprawdziłem w necie i wydaje mi się, że to jest Capri. Samochód jak widać, jest w opłakanym stanie, ale od razu się w nim zakochałem. Nie wiem co to jest za model i jaki ma silnik. Jeżeli ktoś rozpoznaje na zdjęciach to bardzo proszę o pomoc w ustaleniu jaki to model lub poznaje jaki to silnik. Ile można za to cudo zapłacić i czy w ogóle nadaje się do remontu??
Proszę o pomoc, z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich Klubowiczów ;)

larry / 2007-02-27 00:24:16 /


Capri - ewidentnie MKI -> nie wiem tylko, czy MKIA, czy MKIB -> ja je rozpoznaję po tylnych lampach/desce, a ani jednego, ani drugiego na zdjęciach nie widać...

Ewidentnie V6, chyba 2.0, ale pewien nie jestem...

Larry jeżeli jesteś z Białegostoku, lub okolic i chcesz zakupić to Capri - to odezwij się do mnie jakoś się zgadamy, podjedziemy i obejrzymy, czy to się do czegokolwiek jeszcze nadaje. Może łatwiej Ci będzie podjąć decyzję, która jak znam życie już zapadła;) W profilu masz gg do mnie, telefon, maila. Pozdroxy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 00:34:12 /


Ktoś go bardzo nie lubił :(((

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 00:35:25 /


ciekawy okaz, dajcie znac co z nim jesli go obejrzycie... moze niema takie tragedii na jaką sie zapowiada.

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 00:42:52 /


fajny Mk1 ciekawe jaka wersja a co do silnik to niejest czasem V4? stan niewydaje się tragiczny, jeśli sporo lat stał w szopie to może coś z niego będzie:D, trzymam kciuki!!!

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 01:39:26 /


Ewidentnie MkIA, na co wskazują długie "pseudowloty" przed tylnymi kołami i stara deska w środku. Niestety - jak mawia Hodol "nasi juz tam byli" - stąd przednie lampy z Pomyloneza oraz dziury w zderzaku na kierunkowskazy. Jako że MkIA, to istotnie BirdDog moze mieć rację - to nie musi być V6. Ale też to nie może być Essex, bo aparat zapłonowy ma z tyłu silnika.
Bierz Wroniastego pod pachę i jakoś to zidentyfikujecie.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-27 01:45:57 /


Imitacjami wlotów bym się nie sugerowała, mój to podobno b a ma długie.
A patrząc m.in po fotelach, to oryginał to to nie jest :(
Ale w końcu ja się nie znam ;)
W każdym razie szkoda, żeby tak tam sobie biedny stał i się marnował :( żaden Capri, czy to MKI a czy MKI b nie zasługuje na taki koniec... :(((((((
Niech go ktoś przygarnie...

Zimne S. 3M_U(ć) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 02:16:50 /


Oczywiscie ze V6, przeciez V4 bylby krotszy. Raczej 2.0 (ksztalt fajki wodnej na kolektorze ssacym).
Zakurzony, ale blacharnia na tych paru fotkach wcale zle nie wyglada!

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 03:30:32 /


Fajka wodna ;) na kolektorze ssacym nie mowi nic o pojemnosci silnika. Ten typ "bulbozaura" byl w starych 2.0, 108konnych 2.3, wszystkich 2.6 oraz 2.8 na gazniku. Nowsze 2.0v6 oraz 2.3v6 114 koni, mialy toto już na 2 śruby a nie na 3.

Mysza liil (EM) / 2007-02-27 08:38:33 /


troszke poznecali sie nad nim, ciekawe czy tylne lampy ma orginalne czy moze od jakiegos Ursus'a :D No ale jak by nie patrzec to z "Mk1"

adrian_c Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 08:38:37 /


Obym się mylił, ale po stanie zapuszczenia prognozuję gadkę właściciela w stylu "Panie, coś pan gupi? Toto jest warte 25 tysiaków. A wogle to nie sprzedam, bo sam go będę robił dla siebie jutro."

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-27 09:02:40 /


gryziu obyś sie mylił ale sam znam takie przypadki:/ gdzie fajna maszyna marnieje od lat bo jej właściciel "jutro robi remont"

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 11:46:53 /


Chyba jako pierwszy i jedyny do tej pory, muszę się sprzeciwić Krk4M.. Jak dla mnie to ewidentnie jest to Mk1 B! Jeśli chodzi o deskę rozdzielczą to jest właśnie ta nowsza, co widać po otwartym schowku i... według mnie kierownicy też. Do tego nie wydaje mi się żeby pomiędzy pseudowlotami w MK1A i MK1B była jakaś różnica w długości... Dla potwierdzenia:

http://www.capri.pl/image/car/15/47228 <-- Mk1A Arniego12
http://www.capri.pl/image/car/1110/47945 <-- Mk1B Kuby Wójcickiego

Do tego kierunki w zderzaku nie wydają mi się radosną twórczoscią wiejskiego mechanika, a dziełem fabryki. No bo niby skąd Kuba miał by mieć takie same?!

http://www.capri.pl/image/car/1110/47944

No i jeszcze wyszpiegowałem, że w MK1A i B jest różnica w szerokości przetłoczeń maski, tych nad światłami. Specjalnie daje zdjęcia pojedynczych, prostokątnych!

http://www.capri.pl/image/club/car/mostek/mostek-12 <-- capri Mostka
http://www.capri.pl/image/car/15/20684 <-- Capri Arniego

No i nie wydaje mi się żeby te lampy były z Poloneza.. Ale to już takie moje prywatne odczucie.

Bystry / 2007-02-27 12:15:10 /


:D Bystry długie psełdo wloty są tylko i wyłącznie w mk1a, widocznie na tym czerwonm które pokazałeś są dołożone przez właściciela. Jeśli ktoś zapodał okragłe lampy z poldka (wątpie że to GXL) to i zderzak musiał skombinować bo oryginalne miesce na kierunki zostało zajęte przez lampy. Moim zdaniem jest to mk1a z maską i zderzakiem mk1b i lampami polonez...

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-27 14:00:35 /


http://www.capri.pl/capri/ford-capri-mk1-facelifting

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-27 14:02:37 /


jeden wniosek jechać obejrzeć i postarać sie go wyrwac z tamtąd bo szkoda puki jeszcze wygląda na samochód do odratowania

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 15:00:15 /


Te pseudowloty to faktycznie zle ocenilem... ale jeszcze pozostaje deska rozdzielcza :)

Bystry / 2007-02-27 15:02:59 /


ale w mk1a maski tez wystepowały w wersji z garbem, od mk1b ma szersze przetlooczenia bo bokach :) Ta jest od mk1a :D

adrian_c Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-27 15:15:54 /


Maska jest od A - klamki wewnętrzne i korbki oraz środkowy tunel od A , imitacje wlotów na błotnikach A, felga jest od A, przedni zderzak raczej na 99% nie pochodzi z Forda, a na 100 % nie jest z Capri ;-) silnik wnioskując po filtrze i wentylatorze wstawiony z Granady lub czegoś o 15 młodszego od samego auta.....

jeśli ma numery i tabliczki znamionowe + dowód rejestracyjny to za kilkaset złotych warto ... co prawda blacharki na pół roku (kielichy nie wygladają najlepiej) ale jeszcze coś by sie z tego wyrzeźbiło ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-27 15:56:22 /


Pogodze Was : najpewnijszy wyznacznik to zamknięcie maski które występowało tylko do 09.1970 czyli ewidentnie MK1a i to z poczatku produkcji!!! Nikt z pewnością nie wymieniał tego pasa z zaczepem do maski a jesli nawet to zamiana byłaby w góre modelowo a nie w dół . Silnik zatem musi być V6 skoro maska garbem . Zresztą na oko nawt imitacje wlotów to są cięzkie odlewy czyli też do 09.1970. Zderzak łatwo zmienić szczególnie gdy ktoś zaczarwoał lampy na podwójne to musiał ze wzgledu na kierunki a raczej ich brak w lampach, wnętrze też totalna rzeźba i do tego łatwe do wymiany

bogdanw Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-27 16:16:06 /


Puszka filtra siwa, prawdopodobnie z granady po (ktoryms miesiacu) 83 roku (przed 83 były czarne), wiatrak pochodzi od wisco, ale jest przykręcony odwrotnie i na stałe do pompy... musiał robić niezły hałas. Puszka filtra raczej nie jest od tego silnika, bo studzienka wodna górna (fajka, bulbozaur) jest starszego typu podobnie jak tulejka wlewu oleju na pokrywie zaworów - jest krótka czyli stara. Pokrywy zaworów czarne, a z siwymi puchami filtra byly siwe ;) Zastanawiający jest moduł zapłonu podobny do tego z taunusa. I dziwne troche - brak skrzynki bezpieczników i instalacji pod maską, dziwny uchwyt górny alternatora. Była instalacja gazowa - uchwyt do zaworka gazowego pozostał na prawym fartuchu wewnętrznym.

Mysza liil (EM) / 2007-02-27 16:33:30 /


Jezeli mowicie ze to jest A to zwracam honor :)

Bystry / 2007-02-27 17:24:27 /


dzięki wszyskim za pomoc i słowa otuchy.Na razie ustalam właściciela tego auta i czy wogóle ma papiery.Samochód stoi w pseudoszopie na polu. Wcale się nie zdziwię jak jest skradziony i tu właśnie porzucony.Trzeba to obadać,a z racji wykonywanej pracy(właśnie wróciłem do domu)zajmie mi to pewnie do końca tygodnia.Dzięki Wroniasty za zaoferowaną pomoc,bardzo chętnie skorzystam.Jeśli nie masz nic przeciwko to zadzwonię do Ciebie i umówimy się na wspólne obejrzenie tego cudka. Pozdrowienia wszyskim i jeszcze raz dziękuję za wszyskie porady i opinie.P.S.Umieszczam jeszcze zdjęcia na które nie starczyło miejca, a które może rozwieją jakieś wątpliwości.

larry / 2007-02-27 21:26:50 /


Absolutnie nie mam nic przeciwko - dzwoń śmiało, umówimy się jakoś podjedziemy i zobaczymy czy to Capri jest warte grzechu.

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-28 00:00:28 /


lubie takie sesese
w tym stanie chetnie bym go holowal do siebie te jakies 800-900km :P
nawet scierka go nie tykajac
kiedys holowalem 17mP3 calego w sianie...sypalo sie z dobre 30km za nim sianko hehe

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-28 09:53:01 /


ktos to moze nazwac cult stajlem :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-28 09:59:58 /


Jak jest kradziony to go nie bierz!!!!



Ja go wezme :)

Medy / 2007-02-28 10:10:01 /


kradziny to on zaraz bedzie tylko dajcie mi namiar

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-28 20:11:56 /


Znalazłem właściciela tego auta.Jednak nie jest kradzione.Chłop miał jakiś poważny wypadek samochodowy.Ponieważ nie mógł po tym wypadku prowadzić samochodu,a szkoda mu było żeby Caprik stał pod blokiem więc powieżył go na przechowanie swojemu znajomemu.I tak Ford trafił do szopy.Było to jakieś 2-3 lata temu i samochód był wtedy w bardzo dobym stanie (podobno).Znajomy tego pana w międzyczasie zmienił miejsce zamieszkania i posesja z wyżej wymienioną szopą została bez opieki. Nikt tam nie zaglądał przez dwa lata.Efekty tego widać dzisiaj aż nadto wyraźnie.Region jest biedny więc co bardziej przedsiębiorczy przedstawiciele popegeerowskiej wsi zwietrzyli okazję i zaczeli na aucie zarabiać.Ponieważ właściciel posesji jest szanowanym i dużym przedsiębiorcą to trochę się bali i coś jeszcze zostało z tego Capri.Właściciel samochodu nie chce uwierzyć ,że Ford jest w tak okropnym stanie(mieszka 20 km od szopy,a ani razu tam nie zajżał).Jestem z nim umówiony(przez właściciela posesji) jutro na telefon. Zobaczymy jak się ta sprawa dalej rozwinie.Jestem też jutro umówiony z kolegą Wroniastym(wielkie dzięki za pomoc)na dokładne obejżenie auta. Mam wielką nadzieję,że uda się jeszcze uratować to Capri i pojechać nim na masę waszych (moich?) zlotów. Pozdrowienia wszystkim Caprimaniakom. Larry

larry / 2007-03-02 18:55:07 /


powoedzenia zycze :) no i udanych zakupów :D

adrian_c Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-02 20:41:43 /


No... zobaczymy jutro;) Co to będzie... co to będzie. Jak obejrzymy to damy znać;)

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-03 01:08:24 /


Tak jak obiecałem daję znać... Capri stoi dość felernie - mało widać, ciężko się oglądało.

Tylne lampy są od Ikarusa? No w każdym bądź razie na pewno nie od Capri... przednie - to już wogóle zagadka, ale jakoś nie jestem przekonany ani do wariantu z Polonezem, ani do wariantu z MKII'78. Generalnie auto zrobiło na mnie pozytywne wrażenie - całkiem niezła baza do odbudowy -> chociaż z drugiej strony przez pewne braki i przeróbki ciężko by było zrobić z niego 100% oryginał.

Silnik to z całą pewnością widlasta szóstka -> tak z oka 2.3, ale głowy nie dam... chyba był przerabiany z R4, bo jest jedna końcówka wydechu i jedno miejsce w tylnym pasie na wydech. W silniku jest nawet olej - i to taki wyglądający nie najgorzej. Brakuje chłodnicy/alternatora i kilku innych gratów. Generalnie nie ma tragedii.

Buda jest całkiem spoko gdzieniegdzie jest trochę szpachlówki i korozji pod nią, ale jak na polskie warunki... i Capri MKI to naprawdę jest nieźle. Zdaje się nawet, że podłoga i progi nie są zgnite. Wyraźnie buda była wcześniej robiona i to nie najlepiej (tak po polsku - kupa biteksu itp), ale z całą pewnością jest do odratowania.

Kilka rzeczy pozytywnie zaskoczyło... ładne Rostyle, czyściutki od środka gaźnik (niemal nówka) itp, idealnie zamykające się drzwi itp.

Niestety oględziny bardzo utrudnia baaardzo gruba warstawa kurzu/ptasich odchodów na samochodzie i brak miejsca na chociażby szersze otwarcie drzwi.

Reasumując auto warte grzechu - zobaczymy jak dalej potoczy się sprawa, ile za auto zarząda obecny właściciel itp. Mam nadzieję, że niebawem auto stanie się właśnością Larry'ego, a wtedy wyjdzie/wyjedzie na prostą... ;)

Pozdroxy

P.S. - Nadaję do Piotrka Miernika - kiedyś wspominałeś Piotrek o tym, że jakiś Twoj znajomy miał Caprika MKI w okolicach Białegostoku z podwójnymi okrągłymi tylnymi światłami... być może to ten. Kolor to jakieś bordo/brąz. Stoi na łomżyńskiej rejestracji - być może byłbyś nam w stanie jakoś pomóc...

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-04 02:04:39 /


to mk1a wiec nawet z v6 ma jedna końcówkę wydechu, i raczej miał fabrycznie V6, bo ma maskę z garbem, patrzyłeś jakie ma oznaczenie silnika na tabliczce? jakie ma literki silnik? numery silnika i nadwozia sie zgadzają? coś słabo żeś go obejrzał :p

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-04 12:01:06 /


cOke - weź i obejrz go lepiej... tabliczki znamionowe są na grubo zaje**** biteksem - podobnie jak cała komora silnika. Kolektor wraz z silnikiem jest zasyfiony na grubo mieszanką oleju/płynu chłodniczego i jakiegoś innego bagna. Cały samochód jest osrany na grubo przez ptaszki a warstwa kurzu jest wręcz astronomiczna... Do tego jest tam ciemno i nawet nie ma jak drzwi otworzyć. Staraliśmy się go wyturlać, żeby móc obejrzeć coś więcej, ale stoi na kapciach, być może w dodatku są zapieczone hamulce - nie dało się. Nawet nie drgnął. Obejrzałem go na tyle na ile dałem radę... powiedziałem dla Larry'ego tyle ile mogłem. Jak ktoś chce obejrzeć dokładniej przecierając najpierw rękawem ptasie kupki to zapraszam do Białegostoku;)

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-04 15:34:23 /


a h.....lajnoga z diagnoza,bierta go i juz ino predko!!

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-04 20:37:50 /


dokladnie :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-04 20:39:56 /


no panowie jak tam?

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-04 21:14:56 /


Larry miał/ma dziś/jutro dzwonić do właściciela i rozmawiać z nim na temat zakupu... myślę, że da znać jeżeli się zdecyduje. Sympatyczny gość, fajnie by było gdyby nabył to Capri - powiększyłoby się nam grono zakręconych Fordziarzy w Białymstoku. W każdym razie jak sam jutro nie zadzwoni to ja będę go telefonicznie nękać na ten temat;) Pozdroxy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-04 23:58:57 /


jak bedzie wiadomo za ile chce sprzedac daj znac

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-07 07:43:23 /


No więc... Larry nabył Capri (nie będę ujawniał za ile, bo niektórych krew zaleje, albo białej gorączki dostaną, a po co), komisja w składzie ja i Robertas orzekła, że baza jest świetna. Z dużymi kłopotami zostało wytargane z szopy w składzie Larry, Robertas, Seba (mój zawsze chętny do pomocy "pozaklubowy" kolega) i ja niżej podpisany Wroniasty. Zostało tylko czekać kiedy znów wyjedzie na ulicę...

Mamy dokumentację fotograficzną... mam nadzieję, że niebawem powstanie stronka wozu. Pozdroxy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-10 17:52:53 /


No i jeszcze wóz nie jest odpowiednio oblany... ale myślę, że w najbliższym czasie to nadrobimy;)

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-10 17:55:02 /


oby zapału nie brakło! :)

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 20:47:24 /


powodzenia i gratulacje jednoczesnie

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 00:23:10 /


Gratulacje, dobrze że właściciel okazał się równym gościem i chciał sprzedać to Capri, mam nadzieje że za jakiś czas powróci na nasze drogi

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 01:19:34 /


zaproscie go na zlot..:)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 03:17:07 /


He he...panowie,wiem że wam kopary opadną ale ja już tym autkiem "jechałem"!!!

robertas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 20:50:30 /


Na sznurku?

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-11 21:04:28 /


:P od snopowiazalki

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 21:06:44 /


Oj zdziwilibyście się :) To trzeba było widzieć.Z tyłu dwa flaki z czego jedno w ogóle się nie obracało.Mam nadzieję,że Rafał zapoda fotki...

robertas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 21:26:23 /


Oto dowód <lol>

larry / 2007-03-11 21:43:18 /


no i wyraznie widac ze na sznurku :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 21:57:23 /


Cóż dodać... Jest śśśśśśśliczny.... (capri :-)))

Ananiasz Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 21:58:57 /


No wreszcie coś więcej widać, jak na tyle lat stania w sopie to chromy wyglądają naprawde super.
Jaka to buda ? a czy b?
Życze powodzenia w pracach, mam nadzieje ze stan auta będzie aktualizowany.

P.S niecierpliwie czekam na strone i więcej fotek :D

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 23:06:59 /


czekam na szczegoly techniczne,osiagi,parametry,CENE,plany,kolor,daty i co tam jeszcze masz.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-11 23:08:07 /


no no no piknie piknie :D

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-11 23:25:01 /


Taaa Robert dzielnie się spisywał za kierownicą Caprika... widać było kunszt za fajerą - nawet zimny łokieć trenował;) A zdjęcia - no cóż -> fachowe! Pozdroxy

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-12 00:35:41 /


Witam wszystkich.Na początku chciałbym przeprosić,że tak długo się nie odzywałem.Praca i przeżycia ostatniego tygodnia zostawiły mi mało czasu nawet na sen.Tak dużo się wydarzyło,że nie wiem od czego zacząć.No to może po kolei.Jak wiecie w poprzednią sobotę wybrałem się z Wroniastym obejrzeć dokładnie to auto.Powiem szczerze miałem mieszane uczucia co do tej wycieczki.Myślałem sobie,co taki młody człowiek może wiedzieć na temat starych samochodów.A później szok,zgroza,On wie wszystko!!!.Jak zaczą opisywać auto,strzelać terminami itp. to myślałem,że po chińsku gada.Moja wiedza przy Jego wiedzy to pikuś.Wspaniały człowiek i kolega.Można na Niego liczyć.Ale do rzeczy.Wroniasty stwierdził,że baza jest super i nie mam nad czym się zastanawiać.Obejrzał auto bardzo dokładnie,opukał,ostukał i głaskał.Niestety nie mogliśmy odczytać rzadnych danych.Tabliczka znamionowa nie do odczytania,a do numerów silnika nie mogliśmy się dostać(pozapiekane śruby i sprzęt do odkręcania-made in china).Jak nie ma się nad czym zastanawiać to dzwonię do właściciela.Sprzeda pan?.Sprzedam.A za ile?.A ile pan da?.Dam 500 złotych.Dobra-sprzedaję.I tak za PIĘĆ STÓW !!! stałem się właścicielem pięknego Forda Capri MKIa.Od właściciela(byłego)dowiedziałem się,że jest to rocznik 1971,silnik V6 2000.Był odstawiony do tej szopy 8 lat temu na chodzie.Czas i źli ludzie doprowadzili go do dzisiejszego stanu.Niestety nie mam na razie dokumentów wozu i kluczyków(zawieruszyły się gdzieś przy przeprowadzce), ale chłop obiecał,że znajdzie je ,i w ciągu 14 dni mi je przekaże(zagwarantowane w umowie).Mam nadzieję,że słowa dotrzyma bo inaczej duży kłopot będzie.Dołączam parę fotek.

larry / 2007-03-12 01:01:21 /


Heh Rafał... daję Ci pół roku i też będziesz "po chińsku" mówił - to jeden z objawów tej choroby;)

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-12 01:35:53 /


A teraz czas na sprowadzenie samochodu do mojej "szopy".Oczywiście wszystko zorganizował Wroniasty.Załatwił ludzi do pomocy i samochód z napędem 4x4 do ściągnięcia mojego Caprika.Wielkie dzięki Wroniasty!!!.I tak poznałem Robertasa i Sebę.Wspaniali ludzie i bardzo chętni do pomocy.A umęczyliśmy się bardzo.Auto stało na kapciach i miało pozapiekane hamulce.Po godzinie kombinowania i ciężkiej harówy udało się nam wytoczyć samochód na prostą i podczepić linkę holowniczą.Byliśmy już w domu,resztę załatwił Audik Wroniastego.Przy całej tej operacji nie obyło się bez ofiar.Przy odsówaniu drzwi szopy polała się krew.Ogrome dzwi(które widzicie na zdjęciu w tle)przy otwieraniu spadły z zardzewiałych zawiasów i tylko cud sprawił,że nas nie przygniotły.Robertas próbował je zatrzymać i niestety trafił ręką na gwoździa,ale to dało mi ułamek sekundy aby spod nich wyskoczyć.W ramach rekompensaty zasiadł za sterami Caprika.Co to był za widok.Gnał przez wioskę z zawrotną prędkością-15km na godzinę!!!.A to wszystko na zablokowanych tylnych kołach.No i jeszcze godzina kombinonowania i harówy u mnie na podwórku i Capri staneło dostojnie w mojej "szopie".W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować wszyskim kolegom tj. Wroniastemu,Robertasowi i Sebie za pomoc.Nie dośc ,że pracowali społecznie,ponieśli ofiary(Robertas)to jeszcze Wroniasty cały dzień woził mnie swoim audikiem,a Robertas przewiózł mnie swoim pięknym "dziobakiem"(coś wspaniałego!).Czekamy teraz na ładniejszą pogodę i musimy to wszysto dobrze oblać na mojej działce.Jeszcze raz wielkie dzięki!!!. Pozdrawiam.

larry / 2007-03-12 01:52:57 /


swietna historia :) pozostaje zyczyc powodzenia przy remoncie i miłego oblewania zakupu

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-12 06:00:02 /


pieknie pieknie... ale pokazcie go od tyłu!!!

adrian_c Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-12 07:50:06 /


larry - zakładaj stronkę dla Caprika... i znajdź któregoś dnia czas - umyj go trochę, wtedy cyknij jeszcze trochę zdjęć - czysty na pewno będzie się lepiej prezentował;) A wyrywanie go z tej szopy... kapitalna przygoda. Tylko cholera faktycznie, gdybyśmy nie zdążyli spod tych drzwi uciec - to mogłoby być z nami nieciekawie... Ale najważniejsze, że teraz Twoją jedynkę czeka nowe, lepsze życie;)

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-12 13:20:21 /


Niestety w szopie nie dało się zrobić zdjęcia tyłu samochodu.A jak go wyciągneliśmy to w całym tym rozgardiaszu wyleciało z głowy zrobić takie fotki.Wczoraj byłem na działce,zrobiłem parę zdjęć i już naprawiam swój bład.Oto mój Capri od tyłu.

larry / 2007-03-12 20:46:02 /


A tak wygląda w środku.

larry / 2007-03-12 20:52:11 /


I jeszcze trochę fotek.

larry / 2007-03-12 20:59:48 /


W srodku calkiem niezle.
Te lampy tylne to standardowe zamienniki które można kupić w każdym sklepie z częściami do ciężarówek :) Ale wyglądają całkiem znośnie, przypomina trochę Mantę A.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-12 21:23:31 /


Cena adekwatna do stanu pod warukiem "odnalezienia" dokumentów. Niestety rzeźba totalna w rzaden sposób nie jest to 1971 rok .Jest to dość dowolna kombinacja MK1a oraz Mk1b jak wczesniej już napisłałem na 99% buda jest z okresu 1969-08.1970 , wnętrze od MK1B ,lampy bóg wie od czego (no może jeszcze Krk4M to wie ;-)) tylny pas szpachlex trudno będzie dojsć z tym do ładu ale życzę wytrwałości . Jak zdecydujesz się na powrót do oryginału chętnie pomogę ,mam nieco podwójnych częsci do MK1 A.

bogdanw Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-12 21:32:12 /


Według mnie cena wręcz śmieszna... bo pomijając rzeźbę to auto jest naprawdę kapitalną bazą - wprawdzie nie na 100% oryginał, ale na fajną zdrową jedynkę jak najbardziej.

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-12 22:55:30 /


tylny pas ma chyba lampy od Manty I / Opla GT, można to nawet zostawić, w końcu to autko historyczne a historia była taka, że ktoś je kiedyś założył.........wbrew pozorom całość wygląda nieżle, gratuluję

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-12 23:19:29 /


STICH masz chyba racje z tymi lampami, co prawda trudno stwierdzić ale są bardzo podobne http://opelclassicclub.free.fr/public/autos/Manta-te-01a.jpg

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-13 00:05:46 /


Za te pieniądze git, kilka godzin z kątówką, potem dział ogłoszeń i się zwróci inwestycja ;). A poważnie to gratulacje!

PS. Przy zakupie starego Forda chyba nikt nie kalkuluje opłacalności, w przeciwnym wypadku nikt by żadnego nie kupił :).

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-13 07:18:39 /


...i ma drewniane wstawki w środku, zupełnie jak merc jakiś :))) a poważnie to historia świetna, do opowiadania przy ognisku na Gryzlinach

Mad Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-13 12:54:51 /


Wezwany do tablicy przez BogdanaW [aczkolwiek z tym porównaniem mej wiedzy do boskiej to już ciut przesada :-) ] przychylam się jednak do zdania Aldarona. To nie sa lampy z Opla GT czy też Manty A. Uprzedzając następną listę podejrzanych nie są to także lampy z Zaporożca, Cortiny MkI, BMW 02, Fiata 128 Rally, Fiata 850 Sport, SEATa 850, Corvetty, ani nawet z Syreny R-20....
Sa to typowe lampy do przyczep i naczep Freuhaufa i jemu podobnych, dostępne w każdym sklepie z częściami do TIRów. Instalowałem je kiedyś kumplowi na przedwojennym Mercu 170V.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-13 14:18:52 /


chciałem tylko zauwazyc ( bardziej dyskretnie zrobił to już krk4m, że nie było manty I, tylko manta A, potem manta B, fachowcy dopatruja sie także manty C ( ale zwykły zjadacz chleba nie odróżni jej od B, a mantę D na szczęście nazwano calibra...)

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-13 21:52:49 /


Hej Rafał,co tam u Ciebie?Szukasz już części? ;) U mnie się jeszcze paluch dobrze nie zagoił a już znów po wioskach buszuję...Właśnie wróciłem z "oglądania" fajnego cacka...też kilka lat w garażu....Tylko cena nierealna.Znawcy wiedzą co to :) A kiedy zaczynasz działać przy capriku?

robertas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-13 23:56:32 /


Stang '68?

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-14 07:12:48 /


ho ho ho :D fajny ale jak znam życie to koleś chce ze 20 czy 30 tyś :D

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-14 15:39:26 /


za 20 to jeszcze bedzie sie zaklinal ze po kosztach oddaje albo nawet traci.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-14 21:12:06 /


...dobrze mówisz alwax....niestety...

robertas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-14 21:16:13 /


dziwny ten stang ;-) chyba ma pospawane z dwóch tylne błotniki ...... bo wloty tuż za drzwiami są 67 a odblask wskazywałby na 68 hehehe

No ale Stang jak sie patrzy - zależy na ile kompletny ale 20 koła za taki stan + komplet czesci na złożenie to i tak nie byłoby wygórowane.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-17 21:40:31 /


robert ty to szperacz jestes:)

Krzych33 Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-27 21:55:17 /


Krzychu....za kilka dni objawię cóś (fajnego chyba)... :) A co sie tam Rafałek nie odzywasz?

robertas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-28 20:25:52 /


Rafał,coś Cię nie widać i nie słychać...Mam nadzieję,że nie straciłeś zapału?Zapraszam na moją nową stronkę,musisz to koniecznie zobaczyć :) I łap się za swojego! http://www.capri.pl/car/2629

robertas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-01 08:14:32 /


Widziałem się dzisiaj z Rafałem, oglądał mego żółtego wraka;) Robert to kiedy zapraszasz na prezentację nowego nabytku?:>

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-02 00:25:38 /


No cóż musze powiedzieć za za tącene zrobiłęśgenialny interes z tą MKI gratuluje i powodzenia w przywracaniu jej do życia :D

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-03 13:14:48 /


Z tego co się dzisiaj dowiedziałem to bohater tego wątku jedzie na SO (nie Capri, a Rafał), więc będzie ktoś z Białegostoku... szkoda, że mnie nie będzie:(

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-03 16:26:59 /


Jesli jest to capri z wsi "Zawady" a tak mi sie przynajmniej wydaje, to prawdopodobnie stalo w jednym z niemieckich salonow, to nie wszystko, bo wiele ich tam stalo, jednak to byl ezgemplarz wystawowy :D <lol> chcialem go kiedys kupic, jednak wlasciciel powiedzial, ze to unikat i go nie sprzeda, zaoferowal mi drugiego (Bialego, chyba "laser") byl jeszcze gorszy. Facet sie zgodzil, jesli zaplace mu za ten samochod 3.5 tys i bede go restaurowal w jego warsztacie. Wydal mi sie troche smieszny. Fakt faktem, koles jest fanatykiem starych z charakterem samochodow...

Delek Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-04 02:00:33 /


Czy mozna usunac poprzedni komentarz. Odkrylem link do wczesniejszych wypowiedzi i moja nie ma tu racji bytu. Jednak jak ktos chce podobnego "capcia" to zapraszam do "zawad" o szczegoly zapytajcie Wroniastego, chyba tam byl.

Delek Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-04 02:37:05 /


Byłem byłem, tylko jakoś nie wiem, czy te oba Capri jeszcze żyją... chociaż jedno było godne uwagi. Ale to nie jest Capri z Zawad Daniel, to jest Capri z okolic Rafałówki, kojarzysz gdzie to jest? Po drodze do Zabłudowia pięć kilometrów w bok;)

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-05-04 07:08:30 /


Witam, co sie dzieje z tym autem ?? działa juz ?

KrzysiekM Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-01-15 10:02:03 /