logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » Przerywa/szarpie tak jakby kończyła się benzyna...

Przerywa/szarpie tak jakby kończyła się benzyna...

Uporałem się z jednym problemem ze swoim Capri - oto znalazł się kolejny, już piszę o co chodzi.

Jadę sobie swoim Capri... przyśpieszam żwawo (nie kręcę jakoś nadmiernie wysoko, bo motor świeżo po remoncie - tak do 4k rpm/4.5k rpm). Na jedynce wszystko gra, na dwójce wszystko gra, na trójce... i tu pojawia się problem. Silnik zaczyna szarpać/przerywać tak jakby kończyła się benzyna (to samo co na trójce dzieje się na czwórce, przy nieco niższych obrotach nawet niż na trójce, dajmy na to na trójce przy 4k rpm i gazie mocno wciśniętym, a na czwórce przy 3k rpm i gazie mocno wciśniętym). Silnik potrafi nawet zgasnąć, chociaż nie zawsze - jak czkwawka mu przejdzie a gaz się nieco odpuści, ale nie całkiem to po chwili jedzie normalnie - przy ponownym mocnym wciśnięciu gazu silnik znów dostaje czkwawki. Co to może być? Brakuje mi już pomysłów co sprawdzić...

Czy to możliwe, że filterek paliwa ma zbyt małą przepustowość i stąd pochodzą te dziwne objawy? Filtr paliwa filtrona (taki mały okrągły, podłużny, przezroczysty o średnicy jakichś dwóch, no może trzech centymetrów). Bo myślałem, że to może przytkany filtr, ale filtr raczej jest drożny - nie widać w nim syfu...

Pompa paliwa jest elektryczna w komorze silnika (nie wiem co to za pompa - mam ją po poprzednim właścicielu). Bak oryginalny od 2.3. Gaźnik od 2.3. Przed remontem to wszystko ganiało bez zastrzeżeń...

Co warto przejrzeć, wymienić, ustawić? Co może być przyczyną takich dziwnych zachowań? Poratujcie...

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-01 00:35:30 /


Wroniasty.. miałem to samo ale u mnie było tak, że szarpało na niskich obrotach i cały czas musiałem dodawać gazu i zmieniać zaraz bieg na wyższy. Nie wiem co to mogło być, bo niby ustało ale czasem znów powraca :/ Ale mam taką sugestię, żebyś sprawdził czy Ci przypadkiem gaźnik nie dawkuje za dużo paliwa i czy go po prostu nie zalewa.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-01 01:15:14 /


Hmmm no gaźnik został wyregulowany przez gaźnikowca, ma nowe membranki, uszczelki, oringi (zregenerowany osobiście przeze mnie). Tylko kurcze gdyby dawał za dużo paliwa to na wolnych raczej też dawał by za dużo paliwa, no nie? I na tej jedynce i dwójce też... a problem pojawia się dopiero na trójce i czwórce:/

Zresztą gaźnik jest od 2.3, a motor 2.8 więc wątpię żeby za dużo wachy lał (dysze rozwiercił mi gaźnikowiec na wymiar dysz od 2.8).

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-01 01:19:59 /


A może tu jest problem - rozwiercone dysze i średnice gardzieli takie jak były do 2.3?

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-01 08:08:46 /


Pompka paliwa ma zbyt małą wydajność lub gdzieś jest załamany przewód paliwowy.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-01 08:43:26 /


Filterek paliwa w gazniku wymieniałeś? Jest pod alu nakretka na klucz 19 z przodu gaznika (SOLEX)

Mysza liil (EM) / 2007-08-01 09:44:10 /


Ja tak nieśmiało dodam, że miałem podobne objawy w Gradzi przy starych kablach WN. Po wymianie świec i kabli wszystko grało.

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-08-01 11:02:07 /


Ok, więc tak filterka paliwa w gaźniku nie wymieniałem - nawet nie wiedziałem, że on tam jest... gdzie dostanę ten filterek? Czy jest jakiś problem z dostępnością? Od tego chyba zacznę:)

Kable WN i świeczki są nówki sztuki NGK - więc je wykluczam.

Załamany przewód paliwowy - od tego zacząłem poszukiwania... ale nie znalazłem żadnego załamania:( Ale dla pewności jeszcze raz rzucę okiem co i jak.

Pompka paliwa na pewno daje radę - bo nadmiar przez powrót zwraca do baku to raz, a dwa to przed remontem dawała radę, więc nie widzę powodu dla którego miała by teraz nie dawać rady...

Czy to może być zbyt duży kąt wyprzedzenia zapłonu? 15 stopni ustawił mi gaźnikowiec... bo tak mu najlepiej na ucho chodził.

Czy to może być zbyt niski poziom paliwa w komorze pływakowej?

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-01 11:53:03 /


Nie wiem co to może być ale miałem w 100% identyczne objawy w Mustangu - jak czytam to mam deja vu normalnie ;)), wymieniłem gaźnik, pompę paliwa i nic... pomogło w końcu przedmuchanie przewodów paliwowych sprężonym powietrzem. Osadziło się na nich tyle brudu, ze zbiornika, że przepływ paliwa był za wolny (a apetyt V8 ogromny;)). Dopuku paliwko było w gaźniku to jechał, ale wyższe obroty przez dłuższą chwilę i się krztusił, tracił wigor i zdychał.
Szukałbym nadal gdzieś w układzie zasilania paliwem, może problem jest w zbiorniku, może w przewodach. Zrób test i pojedź na jedynce przez dłuższy czas na wysokich obrotach, jeśli to nie wystapi to nie ma raczej związku z paliwem ale sądzę, że będzie zdychał. Pozdrawiam i powodzenia!

muarah Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-08-01 19:09:05 /


Witam!

W moim Capri wystepuje identyczne zjawisko....Jedynka,dwojka przyspiesza jak rakieta,trojka i wielkie szarpanie.To zjawisko powtarza sie podczas jazdy pod gore,z gory jest troche lepiej.Wykluczam poziom paliwa w gazniku,przerobilem to 100 razy!Sprawdzilem cala elektryke,wymienilem pompke paliwa,zregenerowalem gaznik i dalej to samo...Wydaje mi sie ze kolega Muarah ma racje.zanieczyszczone przewody paliwowe,lub cos w zbiorniku paliwa(moze kawalki farby...jakis szlam)Dziwne jest to iz moj Caprik nie mial filtra paliwa a w gazniczku bylo czysto w jak nowym...Sam niewiem co to jest..Wymienimy przewody paliwowe na nowe,wypluczemy zbiornik i zobaczymy czy bedzie lepiej.

Pozdrawiam

MarcellCapri2.3V6Ghia Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-20 15:27:18 /


a zaplon?? u mnie szaralo jak mialem cos z aparatem

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-20 15:31:25 /


Sprawdź sitko w baku i koniecznie załóż filtr paliwa. Do tego przewody paliwowe. Gaźnik wyregulowany? Bo może nie nadąża się komora napełniać.. i dlatego nie daje rady od 3 w górę? Tak sobie gdybam..

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-20 16:41:37 /


W moim przypadku na jedynce,dwojce na biegu jalowym nic nie szarpie i nie przerywa...wkreca sie na obroty jak szalony do 5.5tys.obr/min(wiecej nie krece,szkoda silnika)Przy duzym zapotrzebowaniu na paliwo,poprostu mu go brakuje...Wielkie podcisnienie,a w komorze plywakowej sucho....Pozyjemy zobaczymy.

MarcellCapri2.3V6Ghia Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-20 16:43:09 /


mialem podobna sprawe przy moim 2.0v6 wtedy jeszcze w Capri tym co jest teraz w taryfie. wyprzedzenie tira bylo naprawde emocjonujace bo pod koniec 3 biegu woz szarpal i nie chcial przyspieszac ani troche, trzeba bylo w trakcie wyprzedzania jeszcze zwolnic i docisnac drugi raz.

po wymianie wszystkiego na okolo, na SO pare lat temu stwierdzilismy ze moze ZAGNIEMY przewod powrotny do baku. no i okazalo sie ze odzyskal kopa i nic go nie dlawi.

nie wiem z czego to wynika, w kazdym razie mam tak zagiety nadal.

na chlopski rozum wyglada to tak ze paliwo tylko "przelatywalo" przez gaznik i wracalo. dodam ze gaznik byl robiony na szarych szeregow wiec raczej porzadnie.

slyszlem kiedys o jakiejs zwezce w kruccu powrotnym w gazniku ktorej czesto brakuje ale tego juz nie wiem.

pozdr

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-20 16:46:20 /


Dzieki wielkie za podpowiedz.O tym powrocie paliwa nigdy nie slyszalem.Ciekawe..Zrobie test i wszystko bedzie jasne.Swoja droga przewody paliwowe powymieniam a zbiornik przeplukam.

Pozdrawiam

MarcellCapri2.3V6Ghia Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-20 17:33:57 /


Jeżeli masz powrót paliwa to sprawdź,czy pomiędzy rurką powrotu, a korpusem gażnika jest przekładka z maleńkim otworem- to "tłumik"wracającego paliwa, jeżeli go nie masz, tylko jest szeroku otwór- spróbuj poszukać taiej zaślepki i ją załóż. Ja miałem tak, kiedy w gaźniku bez powrotu dorobiłem powrót o za dużej średnicy. Jeżeli nie znajdziesz zaślepki spróbuj ograniczyć ilość wracającego paliwa. Innym powidem może być założenie gaźnika z pwrotem paliwa do silnika w którym siedział gaxnik bez powrotu- wtedy pompa może Ci nie wyrabiać z podawaniem paliwa- pompy przy gaźnikach bez powrotu miały mniejszą wdajność
Pozdrowienia

Yendrek Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-25 10:20:09 /


czyli cos w klimacie tego o czym pisalem?

czyli jednak to prawda.. :)

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-25 16:26:56 /


Z gory zaznaczam, ze moj problem ( identyczny jak wyzej) nie dotyczy forda, tylko t4 i to diesla, ale problem byl identyczny. A zaczelo sie od wymiany filtra paliwa. Otoz po wymianie filtra bylo duzo gorzej, wiec metoda prob i bledow, doszedlem do tego ze musze wymienic zaworek, ktory jest umieszczony w filtrze u gory, po wymianie problem zniknal. Wiec obstawilbym diagnoze YENDRKA gdyz zaworek ten, to wlasnie ,,dlawik" powrotu paliwa, ktory ma za zadanie utrzymac jednakowe cisnienie paliwa.

granadabus / 2008-01-26 09:59:14 /


No to Ja się podłącza do wątku.
A więc tak stoje w miejscu wkręca się na obroty ładnie, ruszam i ? no właśnie póki niskie obroty ładnie się zbiera aż osiąga jakies 4k obrotów i zaczyna lekko przerywać/szarpać i jakby coś się gotowało w wydechu ( przelewa? ) dwójka sytuacja się powtarza tyle że już przy 3.5 k i tak samo jest z resztą biegów tylko że przy nizszych obrotach zaczyna gulgotać. Miałem taki problem wcześniej ale wymiana świec i kabli pomogła ale do wczoraj czyli raptem jakies 300 km przejechałem od wymiany. Tak samo jest i na gazie jak i na benzynie. Od czego zacząć poszukiwania problemu ? Zapłon za wczesny/późny ? Może gaźnik ?

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-23 17:06:45 /


Mam cos podobnego i duzy wpływ ma na to kręcenie zapłonem. Też na postoju kręci się jak głupi, a już podczas jazdy jak mocniej depne to szarpie i strzela w wydech. Gaźnik może też jest tego przyczyną ale skoro u Ciebie na gazie to samo to raczej mozna by go olać. Może coś z podciśnieniem i przyspieszeniem zapłonu jeszcze. Musze sobie lampe kupić storoboskopową.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-23 19:47:47 /


Aha, z tego co mi Pająk ostatnio mówił, jak strzela w wydech to zapłon leciutko w stronę przeciwną do wskazówek zegara. Rzeczywiście daje to jakiś rezultat, ale nie do końca. Obroty na jałowym zaczynają spadać, a silnik dalej strzela w wydech, tyle że mniej.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-23 19:49:22 /


skoro wymiana swiec pomogla doraznie to moze jest akas przyczyna ktora przez 300 km te swiece zniszczyla/zarzucilaolejem albo cos innego? wiocznie traci powera skoro im wyzszy bieg tym na nizszych obrotach wysiada

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-09-23 20:16:36 /


zapłon to podstawa. Bez porządnego ustawienia, nie ma co dalej kombinować ....

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-09-23 22:40:23 /


Niestety ale znowu muszę tutaj pisać...
sytuacja z dziś:
Wsiadam rano do auta odpalam na benzynie wszystko pięknie ładnie, więc ruszam jadę póki jeszcze silnik nie osiągnął optymalnej temp. zapierdziela aż miło. Im wyższa temperatura to zaczyna przerywać/szarpać trzeba wysoko kręcić żeby jako tako się to poruszało. Zgaszę silnik poczekam aż trochę temp. spadnie i póki się nie nagrzeje pięknie jedzie. Ewidentnie łapał wyższą temp. niż zawsze...
Przełączyłem na gaz i... na obroty się ciężej wkręca niż na benzynie (6rmp to max. gdzie przy benie to pikuś). Jedynka i jakby nie miał mocy w ogóle, przygasa ale nie gaśnie. Zaczyna jechać tak od ok. 3tys. tylko że do tych obrotów trzeba się jakoś przemęczyć. Ogólnie po zimie trochę auto zwariowało, nie idzie jak wcześniej itd.
Od czego zacząć ? Czyżby się zapłon przestawił ? Może gaźnik ? Nie znam się ani na gaźnikach ani na zapłonach więc prosiłbym tak bardziej łopatologicznie tłumaczyć :)

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-05-21 22:31:31 /


zacznij od klawiatury,może ma już za ciasno:) później kopułka,przewody, świece...

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-05-21 22:37:42 /


Zawory

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-05-21 22:57:20 /


To ja też podłącze się do tego tematu.
Odpala normalnie , przygazówka normalnie. Jedynka i but. A tu buuuu , dwójka i but i znowu buuu. I tak na każdym biegu. Jakby był zapchany czy coś. Jakby go coś dusiło.
Dodam , że nie jest to efekt jakichkolwiek napraw , wymiany czegokolwiek czy wogóle grzebania przy silniku. Pewnego dnia po prostu się zaczęło i z każdym kilometrem coraz mniej mocy.
Moja pierwsza myśl to filtr paliwa.
Może jakieś inne pomysły panowie ?

joystic Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-02-28 20:52:46 /


Pompa paliwa osłabła, zdaje się.

docencik12 Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-02-28 21:44:21 /


pierwsze objawy padniętej pompy to to że nie ma paliwa gdy chcesz się wykręcać na obroty... Zacznij od filterka, potem pompę podmień na inną najlepiej sprawną ;o

Tom'ash Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-02 22:26:47 /