logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » schowek na olej

schowek na olej

Niestety musiałem założyć nowy wątek.Jednak wiąże się on z moim pytaniem sprzed kilku dni.A mianowicie instalka była dobra. Problemem był... olej. A raczej go NIE BYŁO! Ale od początku: ayto już tak szarpało i gasło,że zjechałem na pobocze i rozłożyłem ręce w geście rozpaczy.Olej wymieniałem 600km wcześniej, więc do głowy mi nie przyszło, że może coś się z nim dziać.A jednak coś mnie tknęło i czekając na pomoc po upływie 1,5godz. sprawdziłem olej-bagnet był suchy. Kopnąłem się po olej do domu.Wróciłem do auta i jeszcze raz sprawdziłem-zero. Minęło już ponad 2,5 godz. co jak mi się wydaje wystarczy żeby cały olej ściekł. Dolałem 3 litry, odczekałem i odpalił bez problemu. Nie gasł, kultura pracy silnika była ok,ale jechał cały czas jakby ciągnął za sobą czterdziestotonową naczepę. Po dwóch dniach odpoczynku sprawdziłem autku znów olej... I co? Był FULL a bagnet wskazywał (na moje oko)jeszcze nadmiar w postaci około 2, 2,5 l! Co do cholery? Mam jakiś schowek,czy co? Może ktoś z Was miał podobny przypadek? Szarpanie było spowodowane na 100% brakiem oleju,bo jak dolałem to ustało. Dodam,że nie ma wycieku,bo komora silnika jak i spód są czyste.Musiałby go spalić. Pojawiła się także teoria o wycieku przez simmering na wale-co wyjaśniałoby mulaste ruszanie z miejsca (zaolejenie sprzęgła). Pomóżcie, bo już nie mam sił. I sorry za długi wątek.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-21 02:01:57 /


Nie slyszalem o czyms takim. A moze zapchane kanaly sciekow oleju i wszystko zostalo pod pokrywa zaworow? Taka moja pierwsza malo przemyslana teoria :-)

Mysza liil (EM) / 2003-06-21 09:44:53 /


moja teoria jest taka ze masz cos nie tak z bagnetem , moze rurka sie wysuwa z bloku i zle mierzysz

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-21 11:39:55 /


moja jest taka,ze: jak sie wozek zatrzymal w trasie stanales na poboczu, zmierzyles poziom oleju i bylo malo, dojechales do domu i zmierzyles poziom oleju po raz drugi, tym razem samochod stal w poziomie i wykazalo nadmiar litrow ktore dolales.
gdyby cisnienie oleju bylo zbyt niskie albo nie byloby oleju to w trasie zrobilby buuuuuuu i sie zatarl. poza tym lampka od cisnienia oleju by sie palila. zmierzyc cisnienie oleju jest latwo, wystarczy wkrecic bylejaki manometr w miejsce czujnika oleju i widac co sie dzieje.

Kriss_MustangII / 2003-06-21 12:57:23 /


to tylko moja teoria oczywiscie zwazywszy na fakt, ze mamy ruch prawostronny a bagnet jest po lewej stronie :)
jesli silnik ma czkawke to w moim bylo to samo, czasami nie dalo sie go zapalic jak sie nagrzal. modul zaplonowy byl walniety i mial momenty ze nie dzialal przez 0.5-2s. widac to bylo ladnie na oscyloskopie jak zalikaly szpilki iskry i potem znowu bylo ok. nie wiem czy w Twoim jest elektroniczny modul zaplonowy.

Kriss_MustangII / 2003-06-21 13:14:39 /


Do Camaro: chyba bagnet nie ma tu za wiele do rzeczy, bo nie chodzi mi o to że nie pokazuje poziomu oleju, ale o to, że auto szarpało, a jak dolałem oleju to przestało, a przecież wcześniej też był olej.
Do Myszy: A jak się czyści te kanały? To nawet miałoby sens.
Do Krissa: Nie mam pojęcia, ale sprawdzę to. Swoją drogą chciałbym,żeby to była tylko elektryka.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-24 02:56:38 /



co ma brak oleju do szarpania, olej sluzy do smarowania, jesli go nie ma to silnik sie podgrzewa i zaciera, jesli rzeczywiscie szarpal to znaczy ze sie przycieral choc watpie ze to moze przebiegac w taki "delikatny" sposob
jesli tak to masz silnik to remontu, mogl sie tez podgrzac i szarpac ale wtedy chyba bys to tez zauwazyl
jest jeszcze jedna, najbardziej logiczna mozliwosc, ze dzwigienki zaworowe z braku oleju sie zacieraly i nie domykaly zaworow, to rzeczywiscie moglo powodowac szarpanie i mogles je przez to zalatwic

jesli kojarzyc to szarpanie z brakiem oleju to sa takie powody
jednak sam powiedziales ze pozniej jak sprawdziles bylo duzo za duzo oleju
wiec moim zdaniem po prostu zle wczesniej mierzyles a szarpanie to zbieg okolicznosci.

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-24 07:41:21 /


a kanaly sluzace do splywania oleju spod pokryw sa spore i jest ich duzo, jesli one sa zapchane to jeszcze nie widzialem tak zasyfionego silnika, raczej odpada

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-24 07:44:33 /


Która to kontrolka oleju w Capri z 6 zegarami. Bo zawsze myslałem że jedna czerwona od recznego a druga od ładowania. A olej ? Każdy inaczej mówi.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-24 09:33:08 /


a może to ta wersja z wężem z odmy do podłużnic?:)cały olej poszedł w podłużnice, a jak ostygł to jakoś sie cofnął. obieg zamknięty tylko troche czasu potrzebuje żeby sie zamknąć:):)
a tak poważnie to na moje camaro i Kriss_ mają racje:)
kanały odpadają, nie wyobrażam sobie tak zatkanych żeby rozgrzany olej nie spłynął
przez godzinę...

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-24 10:52:32 /


Chyba ze to 1.6 R4 i komus klucze torxy powpadaly w te kanaly przy dokrecaniu glowicy ;-)

Mysza liil (EM) / 2003-06-24 14:25:57 /


no widzisz nawet kluczami nie idzie tego zapchać:)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-24 21:33:58 /


przy 6-ciu zegarach zadna kontrolka nie jest od oleju, chyba ze ktos cos nakombinowal, odlaczyl wskaznik i zalozyl elektryczny czujnik

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-25 07:50:08 /


Camaro, czy wszystkie Capriki miały membranowe wskaźniki ciśnienia ? Czy były też elekrtoniczne ?
U mnie z bloku silnika do "zegarów" dochodzi przewód, który doprowadza olej bezpośrednio do wskaźnika w desce rozdzielczej (?) :-)))

Ps.Taki przewód, też mógłby się zapchać, ale nie miałoby to wpływu na pracę silnika tylko na same wskazania ciśnienia ojlu :-)

Murol / 2003-06-25 08:40:51 /


jezeli byl wskaznik to byl mechaniczny, nie jest to membrana tylko taka wygieta metalowa rurka ktora pod wplywem cisnienia sie rozprostowuje, olej do niej jest doprowadzany wlasnie plastikowym przewodem, ktory moze sie zapchac ale raczej rzadko sie to zdarza

byly tez elektryczne czujniki w bloku ale wtedy jest tylko kontrolka na desce

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-25 09:13:33 /


Czyli taki mechaniczny wskaźnik (w rozdzielce z 6 zegarami) to standard i każdy połączony jest z blokiem przewodem olejowym ?

Murol / 2003-06-25 09:35:49 /


tak, zgadza sie

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-25 09:47:56 /


Zgodziłbym się z Tobą Camaro, jeśli nie fekt,że DOBRZE sprawdziłem olej (przekrzywienie bagnetu odpada) a auto po dolaniu oleju odzyskało obroty. Gdybym go zatarł, to chyba po dwugodzinnej przerwie na poboczu i ponownym odpaleniu od razu by zgasł. Tak czy nie?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-26 01:20:27 /


gdyby byl zatarty to bys go nawet nie ruszyl, wiec nie mial by okazji gasnac
w kazdym razie w silniku nie ma "schowka" w ktorym 2-3 litry oleju moglyby zniknac na jakis czas i sie pojawic, cos masz nie tak
albo zle mierzyles
albo do oleju leci benzyna/woda

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-26 07:32:30 /


Camaro,to bylo napisane ironicznie. Wiem ze nie ma schowka. Chodzi o to,że dobrze mierzylem. Dzis nawet Zoggon sprawdzal bagnet i jego zamocowanie, bo tez sie glowi nad tym fantem. Wszystko jest ok. On tez byl przy tym gdy auto mi skakalo i jest swiadkiem że po dodaniu oleju, ktorego po 2,5 godzinie nie bylo, auto odzyskalo obroty. Aha, na poboczy znaczy sie na prosciutkim asfalcie, nie w rowie,czy gdzie indziej.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-26 19:20:59 /


co do schowka na olej to jedyna mozliwosc jaka mi przychodzi do glowy to jest miska olejowa. sklada sie ona z dwoch komor oddzielonych blacha, pod ta blacha jest szpara i nia splywa olej do czesci miski w ktorej jest zanurzony smog. gdyby ta szpara zapchala sie to oleju faktycznie by nie bylo bo bagnet i smog nurzaja sie w drugiej czesci michy. ale jest to malo prawdopodobne, szczerze nie wyobrazam sobie zapchania tej szpary.
gdybys nie mial smarowania to zatarlby sie odrazu i nie byloby zmiluj sie. tylko dwusuwy maja to do siebie, ze jak sie sinior przytrze (napuchnie tlok po remoncie)na cylindrze to po ostygnieciu odpusci i mozna jechac dalej. z czterotaktem nie jest tak prosto bo na wale sa miekkie panewki i jak nie ma filmu olejowego to masakra. juz nie wspomne o temperaturze falki i cieple jakie sie wytwarza podczas pracy.

Kriss_MustangII / 2003-06-26 20:45:12 /


Może ja podam swoją wersję wydarzeń, to może łatwiej będzie rozwiązać ten problem.: Zaczął szarpać samochód. Jak przyszedłem obejżeć, co się stało upłynęło około 30 min. sprawdziłem bagnet i był suchy jak pieprz, poszliśmy po oleum, i gdy wróciliśmy po około 2h bagnet nadal był suchutki. Zalaliśmy 3 litry oleju i samochód bezproblemowo odpalił, Na drugi dzień okazało się, że oleju jest o conajmniej litr za dużo (na bagnecie poziom jest około 1.5cm ponad "max". Bagnet jest dobrze zamocowany. Rurka nie wsunęła się do środka, również "gumka" pod uchwytem bagnetu też się nie przesunęła. Nie wiem, czy dobrze myślę, ale w 2.0R4 powinno być w misce 3.75l oleju. Czy to możliwe, żeby olej ściekał tak powoli?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-26 20:56:59 /


olej scieka w zasadzie blyskawicznie-silnik jes zamocowany nieco pod katem i to dodatkowo przyspiesza ten proces.

konk / 2003-06-26 21:48:54 /


wiec po prostu nalaliscie z rozpedu nieco za duzo oleju

tylko pozostaje kwestia czemu go nie bylo
no i jesli silnik rzeczywiscie szarpal przez brak oleju to moze juz byc zlom...niestety

sprawdzcie tez kontrolke/wskaznik czemu nie wskazywal ze cos jest nie tak

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-26 22:29:41 /


Ale jak dolaliśmy, to hulał... :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-26 22:33:49 /


hmmm... to tylko Tobie takie jaja mogly sie zdarzyc;)

konk / 2003-06-26 22:39:42 /


Konk, Ty mi to mówisz... ? Ja mam na drugie pech. Jest pewnikiem i to w stu procentach, że jak się mnie weźmie np. na wycieczkę lub jakiś wyjazd,to nikt o nim nie zapomni: przykłady: ktoś zapomni paszportu(i przypomni sobie o tym dopiero w pociągu), kogoś będzie gonił dzik, ktoś złapie na stopa... pociąg itp, itd... Myślisz,że czemu ja tak bardzo chcę jechać na zlot? Tam dopiero będą jaja. Apropos znów nie dotarłem na zlot:( ja to mam cholera niefart.
Żeby cholera chociaż autko nie sprawiało problemów...

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-29 03:34:20 /


Odświeżam swój wątek, bo ... i tu trudno w to uwierzyć - mój drugi Ford zrobił mi ten sam numer - schował olej :)
Jak wyglądała sytuacja:
Przy okazji przekładni silnika i zmiany uszczelki pod miską ciut źle ją złożyłem. Nie przykleiłem silikonem tego gumowego elementu przy krawędzi dzwonu. No i podczas składania musiało się to to ciut przekrzywić, bo nie zazębiło się dokładnie z resztą uszczelki. Skutek - olej sobie pokapuje.
Jako, że Prosiak jest używany na krótkich dystansach, po mieście, ubytek nie jest wielki - jakieś pół litra na 1000km (mniej więcej). Jedynie wkurza mnie, że jak zajadę pod garaż to po wyłączeniu silnika nakapie mi plankę śr. jakichś 6-ciu cm. No i tak za każdym razem.
Wczoraj wybrałem się pierwszy raz z tym silnikiem w dłuższą trasę - ponad 400km (w sumie). Wiedząc, że pokapuje wziąłem ze sobą olej. Problem był tylko takiej natury, że nie wiedziałem ile go tak naprawdę ubędzie jak będę jechał gdzieś autostradą kilka godzin, bo to nie miasto i olej rozgrzany szybciej będzie mi spierniczał przez te cholerną uszczelkę. Na autobahnie nie było w ogóle ruchu, więc utrzymywałem stałą prędkość ok. 80km/h. Pierwszy przystanek miałem po 90km - w Opolu. Odczekałem 15min i sprawdziłem olej - do znaku minimum brakowało jakieś 2mm! Pod miską plama - jakieś 8cm średnicy. Dolałem około litra oleju. Na bagnecie był ciut pod max.
I heja dalej. Tym razem zjazd z autostrady i prędkość 75 (duuużo wiosek, dziury itd).
Końcowy przystanek po następnych 80-ciu km - Bytom. I tu też stacja, i też sprawdzenie oleju. No i ? Pod autem solidna plama (jakieś 20x 10cm). Olej na bagnecie między min. A max (tak, jak mam zawsze). Wiedząc, że znów ruszę w drogę powrotną i znów zanim się zatrzymam przejadę dystans 80km, znów dolałem okolo 300ml.
W drodze powrotnej, w Opolu, stan oleju - ciut pod max. Nie dolałem ani grama. Pod miską plamka, ale malutka - 6cm (standard). Z Opola do Wrocka kolejne 90km, tym razem nie autostradą, prędkość do 75km/h. Dziś rano sprawdzam stan oleju - ciut pod max. !!! (sic!) Rozumiecie coś z tego? Jak to możliwe, że w jedną stronę olej kapie i muszę dolać prawie 1,5l a w drogę powrotną, pomimo, że olej kapie, nie dolewam wcale a bagnet pokazuje tę samą wartość?

Od razu ukrócam spekulacje:
- auto stało na równym podłożu (po akcji z Carlą, otwierającej ten wątek, jestem na to przeczulony),
- tak, bagnet jest oryginalny,
- nie, nie jest przekrzywiony i nic się z nim nie stało
- zalany olej nie jest stary (ma przejechane nie więcej niż 1200km (od czasu wymiany silnika i dłubania przy nim trochę).
- nie, nie bierze oleju, nie dymi, nie smrodzi.
- świece nowe, kable ok, wszystko posprawdzane. Nie miałem z nim w ogóle problemów.

Pytanie: wtf ?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 15:44:45 /


olej pachnie paliwem?

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-02-24 18:26:52 /


Nie.
Macałem plamę na ziemi - normalna konsystencja, ciut rzadka ale to chyba normalne po rozgrzaniu.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 18:37:19 /


Musisz wprowadzić te wszystkie dane do specjalnego programu, napisango w assemblerze, wystarcz ZX spectrum. Musisz stworzyć mapę zależności: srednicy plamy od temperatury oleju w funkcji czasu, podniesionej do kwadratu odległości przejechanych kilometrów względem całki okrężnej z domu w trase i z powrotem jako pierwiastka z iloczynu średnic napotkanych dziur w funkcji drugiej pochodnej z objętości dolanego oleju, po czym zaokrąglić w górę do ilości pełnych juz pustych baniek po oleju. Na koniec odpowiednio zinterpretować wynik. Jeśli poziom oleju dąży do zera, to dziura w misce jest różna od zera, dlatego wez to uszczelnij i przestan pitolić. Bo olej po tej trasie masz wszędzie pod auem, i wprowadzasz zmienną losową mającą duży wpływ na rozrzut wyników w kwestii umiejscowienia plam pod autem oraz ich średnicy i kształtu. Co z kolei ma wpływ na histerezę pomiaru poziomu względem czasu i przebytej drogi.

Mysza liil (EM) / 2010-02-24 19:24:18 /


Buahaahahaa :D Mysza, uwielbiam Cię :D

I tak mam to cholerstwo uszczelnić więc nie będzie mi to spędzać snu z powiek. Zastanawiałem się tylko jak to możliwe, że oleju raz nie ma.. a za chwilę jest :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 19:33:39 /


Milo, masz pięęękne dojście do miski, włazisz pod auto, odkręcasz śrubki i miska w łapkach leży. Zrób to póki panewki sa na swoim miejscu.
Widzę Mysza, że towar pierwsza liga ;)

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-02-24 19:44:47 /


jak przestaniesz dolewać to z czasem problem plam zniknie sam :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 19:48:19 /


Zapek, ja teraz ledwo chodzę a co dopiero mam się pod auto kłaść :/ Wypadnięty dysk to niestety nie jest taka łatwa sprawa.. Ale już kombinuję jakiś kanał co by tę usterkę usunąć bo mnie wkurzają te plamy przed garażem :)
Przypominają mi się takie naklejki na Garbach: "On nie zostawia plam oleju, on tak znaczy swój teren" .

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 20:23:21 /


Mysza - umarłem:) Nie wiem co piłeś/paliłeś, ale jak się spotkamy to musisz mi powiedzieć:D

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 20:24:36 /


Milo, zawsze ktos znajomy powinien jechac za Toba, i potem sobie swoj olej zbierasz sciereczka z jego maski, wykrecasz nad lejkiem i wlewasz spowrotem :]
ci, co jechali za mna na PC2009 moga potwierdzic ;)

agata / 2010-02-24 20:36:41 /


milo, wypraszam sobie - mój garb nie znaczy terenu :/

a propos miski - ju nid help?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 21:25:49 /


Agata - :)
Raul - miesiąc temu zaczął się dla mnie okres "ja zawsze będę need help, jeśli chodzi o rzeczy wymagające wiszenia pod maską, względnie włażenia pod auto albo dźwigania czegokolwiek :/

Jak masz wolną chwilę i namiar na jakiś kanał to pomoc się przyda.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 21:50:07 /


kanał to ja mam w pracy :] ale prosię się tam nie zmieści niestety..coś wymyślimy

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 21:51:12 /


Mysza, pominąłeś we wzorze jeden najistotniejszy parametr, a mianowicie tzw. "współczynnik inżynierski" :P

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-02-24 22:10:24 /


wooow..... ej ziomusie, kiedyś ktoś chciał zrobić dyktando chyba na PC. Ja proponuję konkurs na najdokładniejsze wyrecytowanie tego co Mysza tam wyżej napisał!

Zimne S. 3M_U(ć) Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 22:49:11 /


Taak. I to z pamięci !

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-02-24 23:31:34 /


ja w związku z ostatnim przytarciem...

Jak powinna wyglądać miska, żeby olej w ostrych zakrętach nie odpływał i żeby smok nie zaciągnął powietrza?
Ktoś wie, jak to urzeźbić w misce pinto? jakaś spirala wokół smoka? jakieś zastawki?
pamagitie riebiata....

wiem, że rozwiązaniem jest sucha miska - ale chwilowo (pewnie następne 10 lat albo i dłużej) nie będzie mnie na to stać... (1200funciaków?) :/

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-08-20 17:55:55 /


Można zrobić jakies przegrody więcej takich jak masz tą jedną - z przepływem w rogach - ale też bym nie przesadzał bo jeszcze sie okaże , że odpomuje Ci cały olej z miejsca gdzie powinien mieć go pod dostatkiem .... i też się przytrze


A te fajne gąbczaste kostki jak do baku ??? :-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-08-20 18:42:31 /


Zajechalem ostatnio w Poznaniu silnik wlasnie z powodu braku przegród w misce i w związku z tym zgłębiłem temat. Są dwie mozliwe modyfikacje:

• Przegrody – to się nazywa Schottblech i zazwyczaj jest w opcji wyslij nam swoja miske a odeslemy Ci taka sama tylko juz z przegrodami. Lub tez sa zestawy do samodzielnego wspawania (to jest najtansza mozliwa i sprawdzona opcja)
• Oraz to co ponizej - to się nazywa – Ölhobel - z tego co wyczytalem ma to za zadanie nie dopuszczac do rozchlapywania oleju przez wal korbowy (chodzi o szybkie zakrety) i zapobiegac zassaniu powietrza przez pompe, niejako ma oddzielac wal od oleju.

http://www.bar-tek-tuning.de/lshop,showdetail,2004g,d,,1092937070,2160026,,Tshowrub--1092937070,.htm

Po ang szukaj: Oil Pan Baffle.

Jest duzo zdjec wiec znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Kolega valhallen z forum tez katuje ten temat ostatnio

jakr / 2013-08-20 21:15:55 /


nawet link pasuje: bar tek tuning :))))

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-08-20 21:17:25 /