logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » nadwozie » czym najlepiej zakonserwowac podłoge ?

czym najlepiej zakonserwowac podłoge ?

witam.czym najlepiej zakonserwowac podłoge od srodka auta i od zew.

GreGor1988 Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 09:34:08 /


ja mam np zakonserwowana cala podłoge barankiem natryskowym Bolla w srodku,na zewnatrz tez mozna tym samym albo czym czrnym typu bitex albo inne wynalazki :)

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 11:04:35 /


Nie kładz bitexu NIGDY.

Michał.. / 2007-10-30 13:31:04 /


no bitex jest dobry jak jest swierzy bo pozniej jak zaschnie to odlazi wiec dupa czapka,sa jakies preparaty na bazie wosku tez sa dobre waxoil itp

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 13:48:18 /


Zalezy, czy robisz to tak tylko aby zakryc syf, ktory masz, czy robisz porzadnie. Jesli tylko tak to najlepiej troche odczyscic i faktycznie bitexem smarnac, ale jesli porzadnie to odczyscic wszystko co sie da, odtluscic, nalozyc dwie warstwy podkladu epoxydowego i na to grubo baranek bolla, novola, czy jeszcze innej firmy. Od srodka wystarczy podklad epoxydowy i zeby ladnie wygladalo mozna jeszcze jakims kolorkiem;)

PieM Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 14:44:19 /


A bitgum??

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-30 18:20:01 /


Dalej jednak nie daj się przekonać do bitexu miły człowieku. Pod żadną postacią ja wiem że nie chcesz mieć z tym nic wspólnego :)

Michał.. / 2007-10-30 18:40:37 /


bitex jest dobry na pomyloneza lub maluszka:D

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 18:48:57 /


Podobnie jak przedmówca, środek o nazwie Boll oparty na związkach kauczukowo-bitumicznych. Mam dwa lata i trzyma super. Żadnego bitexu i żadnych baranków na gołą blachę !
Profile zamknięte, polecam Tectyl valvoline'a - nie śmierdzi jak fluidol i długo trzyma, nawet tam gdzie dużo ciepła się wydziela (okolice lamp, chłodnicy).

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-30 21:00:39 /


dokłądnie to samo mi powiedziałdzis lakiernik ze zadnych biteksów i zwykłych baranków na blache, najpierw specjalny podkład później dopiero to o czym pisze Sowa, tamto wczesniej wspomniane trzyma sie powiedzmy 1 sezon później wysycha pęka i dostajke sie syf a wtedy jest gorzej jak bys z gołą blachą jeździł bo ten biteks wode i wilgoć trzyma a później odłażą płaty razem z blachą

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 21:18:11 /


Boll
ROBERLO
888

Przemek. Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 21:19:12 /


Ja zawsze daję 3 warstwy.
-Podkład antykorozyjny chemoutwardzalny (stosuje 2składnikowego NOVOL-a 1+1)
-Baranek
-lakier renolak lub akryl.

Ostatnia warstwa zabezpiecza przed wypłukaniem baranka i tworzy twardszą powierzchnię trudniejszą do uszkodzenia, łatwiejszą do umycia :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-30 21:24:10 /


po bollu jest niezła jazda jak sie konserwuje w zamknietym pomieszczeniu :D efekt wypicia 2 browarkow

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 21:25:27 /


kurde ta podłoga na foto :] ja tez chce tak :d ale nie ma miejsca :d i czasu ...

GreGor1988 Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 22:24:36 /


GreGor1988-Jak pierw szczyścisz syf to będziesz mial efekt..

Przemek. Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-30 23:08:15 /


Taki pomysł mi wpadł do głowy. Granada. Odpływy szybra biegną słupkami do progów. W mesiu W107 znalazłem taki patent w postaci wymuszonej wentylacji drzwi, mianowicie specjalnym kanełem (przy słupku, jak osłona kabli głośnikowych tyle że większa) powietrze dostaje się do drzwi osuszając je. Co wy na to, aby odpływ wyprowadzić na zewnątrz (a da się) a próg osuszać powietrzem nagrzewnicy? Drzwi W107 mimo ponad trzydziestu lat były jak nowe, byłem w szoku.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-31 00:00:22 /


ja mam podowzie Warszawianki zabezpieczony podobnie jak pisze Trójkąt
z tym że baranek Bolla zamalowałem 2 razy farbą chlorokauczukową

Meits Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-31 17:17:10 /


no gula mi robicie :p ale bede musiał tez porządnie zakonserwowac , ale to dopiero niestety po zimie ... bo funduszy brak :( i czasu

GreGor1988 Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-31 21:23:34 /


po zimie to bedzie trzeba piachem potraktowac ;) - no chyba ze nie jezdzisz i masz garaz na zime ;D

michalch83 / 2007-10-31 23:12:19 /


no chiałbym przed zimą ale niestety nie mam czasu , ciągle w trasie ... garazu nie mam :(

GreGor1988 Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-01 09:47:55 /


Witam
Wziełem sie za podłoge w swoim busiku bo zaczyna wyglądać tragicznie.
Na początek zczyszczam wszystko do gołej blachy żeby wyczaić gdze rdza zrobiła już dziury na wylot, z dziurami podjade do lakiernika żeby załatał bo nadkola tylnie tez będe wymieniał.
Moje pytanka:
1. Czy najpierw konserwowac podwozie czy nadwozie czy bez różnicy.
2.Przy konserwacji nadwozia jak już wszystko zczyszcze to co pokolei robić.
Czy oczyszczona blachę smarować np. CORTANINEM, potem minią z utwardzaczem, następnie BOLLA <jak nakłada sie ten preparat potrzebne jest jakies specjalne urządzenie > a na koniec lakier ale jaki zwykly akryl czy jakis specjalny do podłogi.

Jeśli można piście co w jakiej kolejności i nazwe preparatu z góry dzieki za pomoc

Gresus / 2007-11-27 15:01:28 /


Na moje oko smarowanie cortaninem oczyszczonej blachy nie ma sensu. On jest na rdzę a nie na blachę...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-11-27 15:30:07 /


aha czyli uzywa sie go tylko w przypadku ryc. Czyli minia i Boll i lakier.
A jak sie to naklada tego pola ??

Gresus / 2007-11-27 16:07:22 /


do bolla jest specjalny pistolet z duza dysza ok 4-5 mm,ktory jest przystosowany odrazu do puszek z gwintem

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-27 16:15:32 /


przy sprężarce mam jakis taki pistolet z puszka ale nie wiem czy to podejdzie pod bolla
a drogi taki pistolet jak cos
i od czego najpier zaczac podwozie czy nadwozie

Gresus / 2007-11-27 16:17:58 /


tak wyglada pistolet i ma dysze 6 mm

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-27 16:22:35 /


mógłby ktoś opisać jak podwozie konserwować tak krok po kroku dla początkującego :D

Gresus / 2007-11-28 12:57:08 /


Czyścisz z rdzy - szczotka druciana na wiertarce/szlifierce , chemia, piaskowanie lub pochodne piaskowania - metoda do wyboru - i ogólnie najbardziej pracochłonny i najtrudniejszy etap.

Dobry podkład gruntujący na gołą blache (jeśli nie ma możliwości dobrze odczyścić - przed podkładem jakiś środek reagujący z rdzą np. Brunox epoxy, Loctite coś tam ;-)) Cortanin też daje rade, ale słabiej, znacznie słabiej

I konserwacja (może być nawet baranek w sprayu)


Później profile zamknięte - specjalną rozbryzgową końcówką - da sie kupić w sprayu z taką 1,5 metrową plastikową giętką rurką .... w starych Fordach trzeba pamietać o udrożenieniu odpływów z progów (zwłaszcza jeśli auto ma szyberdach)




Z tego co widze to jest to krótki Vw T4 ..... na podłoge polecam jakąś paste tłumiącą i położyc na tym wykładzine - mamy tak od wielu lat w dostawczaku i podłoga wygląda świetnie (jak fabryka - i zero rdzy) - niestety nie pamietam co to była za warstwa bitumicznego wygłuszenia ale wyschnięta rewelacyjnie chroni.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-11-28 13:11:54 /


Wielkie dzieki za podpowiedź
Czy przy oczyszczaniu podwozia demontować cos typu jakies kable, tłumik itp??
Jeśli chodzi o piaskowanie to znalazłem na allegro pistolet do piaskowania :
http://moto.allegro.pl/item272389650_super_pistolet_do_piaskowania_.html

nada sie to? tylko skad brać do tego piasek ??

znalazłem tez pistolet do zabezpieczania profili:
http://moto.allegro.pl/item273703841_pistolet_do_zabezpieczania_profili_zamknietych_.html

można by nim potem nakladać barankana podwozie ??


Jeśli chodzi o ta warstwe wygłuszającą to kłaść ja zamiast baranka bolla czy na baranka ??

Gresus / 2007-11-28 13:21:07 /


Wygłuszenie idzie do środka auta ... baranek na zewnątrz.

Pistoletu do piaskowania nie polecam - wyrzucone pieniądze, efekt marny - raczej coś takiego - http://moto.allegro.pl/item274776686_piaskarka_mobilna_syfonowa_38l_ceramiczne_dysze.html

ale to już trzeba to robić przy większej ilości aut żeby opłacał sie zakup ;-))


Piasek może być zwykły budowlany osuszony , można kupić kwarcowy (bardzo ostry) w workach - ten sie świetnie nadaje, ale jest drogi. No i trzeba mieć hełm z szybką żeby coś wypiaskować (taką przyłbice)

np.
http://moto.allegro.pl/item271458760_przylbica_spawalnicza_dk_3_z_podgladem.html
i wymienić szybke na zwykłą ;-))


Zamiast pistoletu do profili - jeśli będziesz robić 1 góra 4 auta polecam raczej środki w sprayu - będzie wygodniej, nie trzeba później czyścić i trzymać tego pistoletu ;-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-11-28 13:36:27 /


1. Czyli jak oczyszcze podloge to pokrywam minia a potem tym wygłuszeniem na koniec można psiknąć akrylem ??
2.Jeśli bym nie dostał tego wygłuszenia to co pokrywać podłoge barankiem?
3.Zakup piaskarki raczej odpada. Więc jak to dokładnie oczyścic bez piaskowania tylko druciakami? I czy profile zamknięte sie jakoś oczyszcza ??

Gresus / 2007-11-28 13:43:01 /


Może być minią - ale nie polecam - lepiej kupić dobry grunt antykorozyjny - zwłaszcza jeśli nie ma możliwości dobrze odczyścić rdzy (szczotką drucianą sie nie da idealnie).... wyda sie 2 razy więcej, ale nie wyjdzie rdza po roku ;-))

Można na koniec lakierować po wygłuszeniu - ale pasty lub maty głuszące odbarwiają lakier ;-)) Zamiast białego po 1 malowaniu będzie żółtawy...



Jeśli położysz baranek a na niego później wykładzine dywanową to da rade i będzie dobrze , jeśli nie będzie wykładziny i ładunek będzie rysować podłoge to po 3 latach spodziewaj sie takiego samego widoku ;-)))


Środki do profili zamkniętych reagują z rdzawym nalotem (a przynajmniej odcinają od tlenu) - tam nie ma jak odczyścić ;-)
Niestety najdokładniej odczyści sie tylko piaskarką ... nawet druciaki zostawią małe ogniska rdzy ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-11-28 13:53:28 /


raczej na bitumiczne wygłuszenie ciezko bedzie akryl walnac bo rozpusci bitumit,nie bedzie sie tego trzymac wogole:) a baranek po aplikacji przez dłuzszy okres czasu jest miekki,chociaz w granadzie mam cala podloge walnieta od srodka barankiem bolla ale na to idzie cala wykladzina wiec jest osloniete,piaskarke syfonowa mozna zrobic ze starego zbiornika gazu jak masz troche checi i zapalu bedzie o wiele taniej :D,bo ten pistolet za 50 zł jest do dup....mozna nim dobrze zmatowac gola nie zardzewiala blache,
( z wydajnoscia pracy bardzo kiepsko),ale nie z korozja:),a znowu druciakiem na wiertarce zacierasz rdze we wzery niby wydaje sie ladnie wyczyszczone a w rzeczywistosci rdza wyłazi po jakims czasie i robia sie parchy,najskuteczniejsza metoda to dogłebne piaskowanie,piaskiem czy elektrokorundem

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-28 13:56:25 /


Busa zakupiłem do przewozu motocykla zadnego towaru wozić nie będe, dlatego chce go troszke doprowadzić do porządku żeby służył na kilka lat.

Więc jak walne ten podkład wygłuszający to pojdzie na to wykładzina i juz aby tylko nie rdzewiało.

Nie mam siana zeby zakupić piaskarke a chciałbym to zrobić wmiare profesjonalnie wyrzucic 500zl u lakiernika i nie być pewnym ze sie postarał to troche mi sie nie widzi.

Kozi jak masz jakis dokładny opis jak takowa piaskarke zmontować to bardzo proszę może sie podejme.

Mam jeszcze pytanie jak kupie bolla do profili zamkniętych to można nim w srodku popsikać np w budzie tam gdzie przychodzi tapicerka ?? niby lakier w tych wnekach wygląda ładnie ale jak juz zabezpieczac to zabezpieczac ??

Gresus / 2007-11-28 14:12:47 /


wyslalem ci na maila fotki na wzor jak to zrobic,wena tworcza według wlasnej wyobrazni:) zbiornik cylindryczny od gazu jakiej kolwiek pojemnosci,pare zaworow kulowych troche rurki,przewod cisnieniowy, pospawac poskrecac i piaskarka gotowa
:)

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-28 14:42:28 /


Kozi, a wyślesz i mi? :)

Śmietan / 2007-11-28 18:43:43 /


JA TEZ POPROSZE, DZIEKI!

Kriss_MustangII / 2007-11-29 09:05:55 /


czy farba antykorozyjna typu cynkal lub cos chlorkauczukowego połozonego na podłoge wewnątzra to dobra koncepcja? mój dywan w okolicach nóg kierowcy o pasażera strasznie trzyma wilgoc i mimo ze 2 lata temu malowałem tam jakims antykolorzyjnym to od wody farba sie odkleja a jak nie to zaczynajma sie mikro purchle robić;/ acha takie głupie pytanie jak wybebeszyć fotele przednie w capri 2 lata mam a jeszcze nie wyjmowałem i nie umiem <lol2>

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-29 11:15:12 /


sprawdz skad woda sie dostaje.

Kriss_MustangII / 2007-11-29 13:15:17 /


wczesniej przez podszybie bo było lekko zgnite i nie było rurek odprowadzających wode, teraz juz to zrobione jest a czesc chyba przez samo wchodzenie w butach jak w czasie deszczów śmigałem, no i poprostu dywan wilgoć trzymał większosc zaslepek w podłodze jest

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-29 14:52:43 /


to zamontuj gumowe dywaniki chyba pomoze

Gresus / 2007-11-29 16:36:25 /


no mam takowe tylko na czas letni wywaliłem bo mi bardziej bez pasowało ale racja wrzuce na ten czas i powinno pomóc jeszcze w miare sie da jeździć u mnie bo ulice suche i bez soli, jak zacznie poważnie sypac białym dziadostwem z niebo to kończe przygode z jazdą

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-29 22:54:46 /


Jellon musisz mieć jakąś dziure w podszybiu (pod nim) np. woda CI sie dostaje przez kratki podszybia
Coś małoprawdopodobne żeby wilgoś sie utrzymywała tylko i wyłącznie przez dywan.

Meits Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-11-30 17:29:26 /


ja mam tak w granadzie ze cieknie przez uszczelke szyby,podszybia sa wyspawane i szczelne odwodnienia drozne a i tak woda zapiernicza uszczelka nad rentem i leci do srodka po desce i kapie na wykładzine :( i co jest smieszne jak deszcz bardzo napiernicza to nie ma tego efektu tylko jak jest taki drobniutki deszczyk to sie saczy ciurkiem

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-30 18:27:01 /


Jak to tylko uszczelka puściła to nie ma problemu. Trzeba podjechać do szybiaży i niech przejadą takim klejem z pistoletu i już więcej zapomnisz o tym problemie. Aaaaale mają to zrobić z pistoletu a nie paluchami.
Tu w wawie to kosztowała coś 250zł za szybe.

Michał.. / 2007-11-30 20:19:16 /


Brutto

Michał.. / 2007-11-30 20:19:46 /


za takie klejenie to bym zabił,kiedys wyciagalem taka szybe z poklejona uszczelka gdzie nie powinno byc kleju!! bo jesli nie byla klejona fabrycznie to nawet mi nie przyszlo do głowy ze ktos mogl tam kleju nawalic i pekla , niestety byłem w plecy ,uszczelke trza wymienic :)ale jak narazie niech sobie kapie,jest pogoda taka jaka jest wiec to i tak nie wyschnie

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-30 20:27:04 /


Ja tak zrobiłem i nic nie pękało przez 3 lata. Ci ludkowie uszczelniają a nie kleją i jest to robione podciśnieniem.. Ale jak kto woli można też wymienić uszczelke.

Michał.. / 2007-11-30 20:30:09 /


I to nie klej a uszczelniacz.

Michał.. / 2007-11-30 20:32:11 /


jeden h.... ,a tak wogole to offtopa zrobilismy :D

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-11-30 20:34:42 /


Z tego co wyczytałem w tym wątku to farba chlorokauczukowa jest do niczego. To nie dobrze jak po dwóch latach po zamalowaniu podłogi wyskakują burchle! Miałem taki przypadek w swoim samochodzie że ciekło mi z pod uszczelki. Najgorsze w tym jest to że puszczasz ciepłe powietrze np. w zimie i zamiast wysychać to gnije i grzyb rośnie. Ooooorany ludzie a jak sobie zgnije to jak to capi! Po dwóch latach zlokalizowałem powód i uszczelnili mi to w zakładzie gdzie montują szyby. Problem zniknął.
Jak zaczołem robić pożądki to musiałem wywalić całe wygłuszenie łącznie z matami bitumicznymi. Pod tymi matami przyklejonymi cały czas utrzymywała się wilgoć i nie było zbła burchlaka ani jednego. A wilgoci to było tyle że czuć było nosem.
Sam na wiosne jak tylko robiła się dodatnia temperatura jechałem na myjnie i myłem spód auta. Powtarzałem po tygodniu to samo. Po 15 latach nie ma korozji podłoga jest jak z fabryki zero zgnitych progów nadkola nietknięte. Auto użytkowane w szczególności w zimie, w lato też jezdziłem ale w zimie zawsze.
I tu mnie interesuje jak to fabryka i czym zakonserwowała.

Michał.. / 2007-12-01 00:01:47 /


Aha generalnie jest tak że przy minusowej temeraturze to sobie można jedzić. Te pozostałości pozimowe wychodzą jak tylko robi się plusowa temperatura czuli ogrzewany garaż i wiosna. Dlatego dobrze jest dobrze po zimie gruntownie pozbyć się soli i poświęcić na auto więcej niż jedna godzina.

Michał.. / 2007-12-01 00:05:36 /


ogolnie to ogrzewany garaz to jest zabojstwo dla samochodu w zimie
wyjezdzasz cieplym, zbierasz snieg ktory topnieje wplywa w szpary a poterm zamarza i rozwala.
wjezdzasz do cieplego garazu, lod rozmarza a woda dokonuje rdzawego zniszczenia :P
u mnie wszystkie samochody (oprucz taty grani, ktora w zimie nie jezdzi) stoja na polu, jedynie pod dachem.

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-01 00:40:22 /


Ogrzewany garaż jest dobry - pod warunkiem, że przez zime nie wyjeżdżasz - lub żeby coś czasem naprawić. Do parkowania codziennie faktycznie zabójczy ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-01 01:20:02 /


Oooo a to ciekawa teoria. Muszę ją jakoś uskutecznić w oczach ojca, którego wszystkie autka wylądowały na zimę pod chmurką bo moje przecież nie mogą czekać na wiosnę na dworze, hehe. Morelek ma więc warunki idealne na to wychodzi, Mike. Niby ma garaż ale nie do końca, i zimno w nim jak cholera...

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-01 02:03:20 /


hmm ... to do dupy troche z tym garazem bo i pod domem mam ceply i pod praca .... co robic?

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-01 02:06:51 /


złe jest rozmarzanie - parująca z wodą sól idzie spowrotem na auto, ale chyba bardziej niż rozmarzanie jest groźne zamarzanie - siła nacisku tworzącego sie lodu jest spora i rozpiera blachy powiększając różne szczeliny do których sie dostanie.

Dlatego jak wieczorem sie przyjeżdża i jest minus a na aucie pełno pośniegowego błota - lepiej zostawić ja na dworze.



Najlepsze metody - wyprowadzić sie do klimatu gdzie temperatura nie spada poniżej zera lub kupić sobie plastika którego nie będzie szkoda na zime ;-)))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-01 02:30:12 /


nie chce jezdzic plastikiem . jeden stoi u granadziarza i nie spieszy mi sie do jego odbioru :> ... czekam na kapcia a latam sierra :)

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-01 02:32:52 /


Przed zimą woskowałem cały samochód(naprawde bardzo dokładnie nie takie tam na odwal się), smarowałem zawiasy, zdejmowalem uszczelki i pozbywałem się piachu i brudu spod nich.Jeśli pojawiał się jakiś ubytek lakieru powstały od udeżenia kamieniem lub od czego innego to trzeba było zabezpieczyć.Wszystkie otwory odpływowe w drzwiach czy np. w klapie bagażnika w progach były pryskane WD40 (dziś zastosowałbym co innego).Wszystkie zakamarki łączenia blach np. błotnków też dobrze jest gruntownie domyć doczyścić. Dobrze jest pozbyć się piachu z pod uszczelek szyb.Pózną jesienią w sobotni ciepły dzień polecam każdemu bardzo odprężająca robota :)W zimie to pozbywałem się soli z samochodu jak był już od niej biały i obciach było już nim jezdzić. Na wiosne jak tylko pojawiała się dodatnia temperatura powtażałem tą czynność z myciem komory silnika włącznie. W ten sposób nie pojawiła mi się korozja w żadnym miejscu przez 5 lat użytkowania samochodu. Samochód nie ma blach w żadnym ocynku to stary rumpel jest.
Wymaga to troche pracy i dbania, ale bardzo często te drobne czynnośc umykają nam jako mniej ważne. Zwykłe opryskanie wodą pod ciśniemiem nic nie da, jak woda przeschnie to widać ile soli pozimowej jest pod błotnikiem, pod uszczelkami.

Michał.. / 2007-12-01 10:48:23 /


Woda lubi leciec do Capri spod maski, przez otwory na wiazki przewodow, linke maski i puszke bezpiecznikow. A jezeli cos juz przegnije, to przez dziury wewnatrz przedniego nadkola, w rogu miedzy blotnikiem, sciana komory silnika a grodzia kabiny.

Fotel odkreca sie (o ile zaden majster niczego nie zrobil) przy pomocy klucza imbusowego, 4 sruby w szynach fotela.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-01 18:24:47 /


Witam.
A co do chemii to co Panowie sądzicie o produktach DECO COLOR.
Nie są drogie i pełno ich w sklepach.
Maja prawie wszystko do konserwacji - w sprayu i pod UBS.
Właśnie zabieram się za podłogę od środka. Pomalowałem Cortaninem x2 i teraz przyszła pora na baranka a potem na lakierek i będzie cacy. Zastanawiam się po przeczytaniu tego wątku iż jest wiele metod w tym jak zabezpieczyć podłogę od środka.
Czy ktoś może jednoznacznie odpowiedzieć jak postępować. Obecnie nie darłem do gołej blachy jednak jak mogłem to oczyściłem druciakiem i pomalowałem Cortaninem - ładnie z czarniał i się zasklepił. Tak jak piszę teraz zrobię barankiem i lekko podkładem a następnie lakierkiem i może będzie dobrze. Co myślicie ?
Szrek

SZREK / 2007-12-22 23:46:33 /


A jakiego to Forda lakierować będziesz?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-23 00:12:14 /


Uuuuuuuuups, zapomniałem się przedstawić i zaprezentować swojego forda.
Tak więc jest to Escort 1.6 D z 1986 (3 drzwi) zlawetowany i na kołkach. Troszkę przestał na wiosce w stodole a teraz coś mnie tchnęło i postanowiłem go troszkę podreperować. Narazi po zdjęciu tapicerki przeraziłem się - co prawda nie ma dziur ale rdza się pojawiła kawałkami - lakier oryginalny - ot tak sobie gniło.
Szrek

SZREK / 2007-12-23 00:24:58 /


Dziś rozmawiałem z kolegą odnośnie piaskowania i zaproponował aby pistolet UBS zastosować do piaskowania - śmiał się tylko z tego co i jak wysypać potem piach z karoserii. Wszędzie wlezie i problem z pozbieraniem jego szczególnie gdy chcę zrobic troszkę pordzewiałą w zakamarkach podłogę - przy progach i nadkolach.
Czy ktoś to stosował - taki wynalazek ?

SZREK / 2007-12-27 01:04:42 /


zobaczyłem temat o konserwacji :) i mam pytanie odnośnie nowszych samochodów (~2000 rocznik) czym najlepiej zabezpieczać (po oczyszczeniu) jak już jest ruda i gnije od środka i na ile taki zabieg może starczyć, przy uwzględnieniu, że samochód jest garażowany (podziemny parking, ale jest cieplej, czyli jak ogrzewany)?? Bo trudno ograniczyć sobie ten luksus. :( Pytam tutaj, bo ciężko znaleźć forum, gdzie w ogóle wiedzą coś o konserwacji, bo tak to sobie to olewają i później płacą więcej na naprawy u lakiernika, a sam dopiero teraz się tym zainteresowałem. Dzięki za pomoc z góry. Pozdrawiam :)

uli3 / 2008-01-04 15:19:19 /


Ale nie przeczytałeś regulaminu.

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-04 15:44:38 /


przeczytaj od poczatku ten watek i bedziesz mial odpowiedz

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-04 16:06:27 /


;-))) ~2000 r - no rzeczywiście powoli zaczyna sie pojawiać rdza ...

Podziemny parking w którym jest cieplej to nieco lepiej niż sam ogrzewany garaż bo jest większa wentylacja

Ze swojej strony polecam firme valvoline - i dobre zabezpiecznie profili zamknietych - o przeznaczeniu mozna poczytać na ich stronie ... Powinno wytrzymać więcej niż fabryczne zabezpieczenia ;-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-04 16:13:29 /


7 letnie auto i rdza ?
sorry, ale my tu nie znamy tego problemu,
mamy troche inne auta, nasze auta były tak robione, że nie rdzewieją przez pierwsze 15 lat, a to dość spora różnica
może idź na forum milośników aut tych mniej odpornych na rdzę :)

ETC Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-04 20:16:08 /


ETC- jak pływalo gdzies po powodzi to moglo zardzewiec :) po 7 latach,no chyba ze to wypasione przestronne daewo tico :D

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-04 21:37:31 /


No nie mogę ;-) ;-)
Co prawda to wytrzymałem bryki ale te nowe to już po roku zaczynają rdzewieć.
Te nasze co prawda nie rdzewieją ale pełno ich op stodołach i po cichu w nocy zdzieramy rdzę i to papierem ściernym aby nie było słychać odgłosu szorowania. hahahahahahahahahahahahahahahahaha ;-)

SZREK / 2008-01-04 21:39:47 /


ja jezdze 2 letnim sprinterem i musialem dac go na pprawki do serwisu jezeli chodzi o blachy to sa chu..... w tym sprincie ale silnik chodzi pieknie pozdro

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-05 01:20:24 /


w sprinterach to normalka :) jada tylko na renomie marki a nie na jakosci w sumie jak kazdy :)

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-05 09:10:58 /


Spoko. Niedlugo Chinole i Hindusi zaczna dbac o jakosc i trwalosc. Tak samo, jak kiedys Japonce (po wojnie eksporterzy koszmarnej tandety). A jeszcze wczesniej Niemiaszki (jw, tylko po wojnie poprzedniej). Kwestia czasu ;)
A jewropejskie "koncerny" beda zdychac. Co juz widac golym okiem.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-06 00:42:19 /


slyszalem ze T4 ma lepsze blachy jak merc,ale najlepsze oczywiscie FORD (wszystkie modele)amen-pozdrowienia dla ks.prawdziwka.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 00:53:10 /


Nowe Fordy są chyba słabo zabezpieczane ;-))

Niech sobie Chiny produkują co chcą - mam nadzieje , że ludzie bedą kupować głową a nie d... i te ich podróbki samochodów może i wedrą sie na rynek, ale nie z takim strasznym udziałem ... cóż - oby tak było bo jak nie bedą mieli z czego zgapiać i kopiować to sami splajtują ;-)))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 01:03:24 /


mikeB4 nie oplaca sie robic cos trwalego bo tniemy swoja galez,no chyba ze jest to zywnosc bo i tak gowno z tego i tak.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 01:10:20 /


hehehe :-))

Moim zdaniem sie opłaca - bo inaczej ktoś pójdzie do konkurencji .... a może Ford sie wkurzył , że po tylu latach ludzie nadal jeżdżą Capri i Mustangami a nowych Mondeo nie chca kupić ;-PPP



Fordy nigdy nie były szczególnie trwałe - moze za wyjątkiem parunastu modeli - choć są też marki wyjątkowo nietrwałe ;-P Ale jak widać nasze modele licznością pobiły i Merca i BMW , które naprawde kiedyś były robione solidnie i na lata...



za to Fordy były ratowane przez ludzi dobrej woli, którzy widzieli w tym sens - stąd tyle klasycznych Mustangów zasuwających ciągle w USA ... i innych klasyków na całym świecie..

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 01:40:49 /


ludzi dobrej woli o zmonconym umysle i zkluconych z rodzina.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 02:24:04 /


O trwałości pojazdów współczesnych to kiedyś (chyba ) Laskowik się wypowiedział - powinni robić takie autka bez wlewu paliwa - pojeźdź i wystarczy a potem na przetop i ponownie kupujesz, jeździsz i tak w kółko.
Jak widać teraz nawet blacha na nowych jest jak papierek - oszczędności. Ja mam escorta z 86 w 1,6 D i buda przez 10 lat stoi na wsi pod chmurką i co - i nic troszkę dziurek przy podszybiu i woda we wnętrzu dla rybek. Teraz sie to zmieniło. Woda wylana troszkę rdzy i wszystko jest OK. Trzeba zakonserwować podłogę i autko jak nowe i troszkę podszybie naprawić i autko jak z salonu.

SZREK / 2008-01-06 11:53:09 /


Te Escorty są znane z łamania sie na podłużnicach przednich - że masz auto w ładnym stanie zawdziecza któremuś z poprzednich właścicieli .. dzisiejsze auta są cynkowane , jakies tam jeszcze super-zabezpieczone, nadkola , plastikowe nakładki na progi, zderzaki z plastiku ... a i tak wiele im to nie pomaga - padnie silnik albo skrzynia, mała stłuczka i czasem to juz jest powód żeby zezłomować

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 13:41:30 /


Moje z 86 też jest cynkowane i dla tego może jest w takim stanie !
Jak znajdę fotki to je wstawię (koszt naprawy z użyciem nowych części to około 1300 PLN - maska, chłodnica, pas przedni, zaczepy, szyba przednia, używane - reflektor, zderzak, oraz inne duperele) posiadam go od 90 roku. przez ostatnie lata nie garażowany - chmurka - roślinki zaczęły rosnąć na nim.
Jak znajdę fotki to zeskanuje i wrzucę !!!

SZREK / 2008-01-06 14:13:38 /


Nic tam nie było cynkowane , poza odbłyśnikiem reflektora od strony komory silnika i zaczepem zamka klapy + paroma pierdołami ...

Napewno nie nadwozie ;-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 15:01:53 /


No to udowodnię to - spod lakieru wystaje warstwa cynku - macha - muszę tylko znaleźć te fotki i zeskanować - autko po BUM !!!!!
Sprowadzone z Niemiec przez pierwszego właściciela - marynarza z Koloni - prosto z fabryki - następnie ja go kupiłem.

SZREK / 2008-01-06 15:16:07 /


Bzdury - Escort nie był cynkowany - chyba, że taki po 90 r ;-))

Pierwszym autem na szerszą skale było chyba Porshe 911, a z popularnych Audi 80 i 100 od 85 r i to wtedy była mega nowość


Zawsze nękała go mniejsza lub większa korozja
http://www.moto.gda.pl/b_i_c.htm?id_modelu=31

był pewnie zabezpieczany podobnie jak Fiesta, Capri czy Taunus w elektrolitycznej kąpieli - ale nie cynkowany ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 15:51:08 /


Poczekaj właśnie przeszukuje pokój w oszukiwaniu fotek. Z pod odpryśniętego lakieru wystaje srebrna - matowa - warstwa. To nie cynk ??????
Nie denerwuj się jak znajdę to dam fotki !

SZREK / 2008-01-06 16:04:11 /


> Pierwszym autem na szerszą skale było chyba Porshe 911, a z popularnych Audi 80 i 100 od 85 r i to wtedy była mega nowość

oj bez przesady, AX produkowany od 86 szedł też w ocynku, starsze BX'y także,

escort od 90 na pewno ocynku pełnego nie miał, co widać na każdej ulicy, chyba dopiero focusy mogą sie pochwalić jakąś tam odpornością na korozję,
rdza i ford po prostu się lubią :(

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 16:08:39 /


No i tak zawsze jest jak się szuka to i się nie może znaleźć :-(((
Może przy okazji ! Ale tak jak mówię to myślałem iż to cynk - to czyż by nie było podkładu ???? Sam lakier ????? Może znajdę błotnik od niego i zrobię fotkę. Ostatnio robiłem czystki to nie wiem co zostało po nim ze złomu. Mam go 18 lat i rdza przy podszybiu i przy zakolach i od prawie 10 lat stał na dworze teraz mnie wzięło i wprowadziłem go do stodoły i rozebrałem do golasa i tak sobie schnie po wodzie w podłodze - jak nawierciłem dziurkę to wyleciało ze 20 L wody ;-))

SZREK / 2008-01-06 16:58:30 /


BINGO !!!!!!!!!
Już odpuściłem i znalazłem.

SZREK / 2008-01-06 17:32:51 /


OT: CX650?:>

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-01-06 18:55:13 /


>> AX produkowany od 86 szedł też w ocynku, starsze BX'y także,
wg moich info BX-y były tylko częściowo cynkowane - "najbardziej narażone miejsca". Co niewiele zmienia bo padają mechanizmy więc i tak prawie wyginęły.

zygzak_wFe Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 19:34:49 /


>> AX produkowany od 86 szedł też w ocynku, starsze BX'y także,
>wg moich info BX-y były tylko częściowo cynkowane - "najbardziej narażone miejsca". Co niewiele zmienia bo padają mechanizmy więc i tak prawie wyginęły.

ok faktycznie dwustronny ocynk w BX od '86 ten model mnie jakoś nigdy nie fascynował, ale jeżeli chodzi o korozję, to opel czy ford mogli by sie duuuuużo nauczyć...

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-01-06 20:30:09 /


No to mam dla niektórych smutną wiadomość. Rozmawiałem z blacharzem który go robił - niestety to OCYNK !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz już nie - maska wymieniona, błotnik, pasa przedni.Klnie jak cholera !!!!!

SZREK / 2008-01-06 21:34:34 /


Panowie nurtuje mnie pytanie odnośnie farby a dokładniej jej konsystencji do malowania (może mi się za to pytanie dostanie ale ja lubię dostawać w łeb). Są na to jakieś metody ? Garba z puszki i co dalej ??????

SZREK / 2008-01-07 14:39:32 /