logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » chcialem sie pochwalić, ale....

chcialem sie pochwalić, ale....

chcialem sie pochwalić ze odebrałem moje capri od blacharza takie ladne i niebieskie i wogole, jak wygladalo wczesniej nie bede pisal powiem tylko ze to byle capri josie-go, bylem strasznie zadowolony, złożylem całe wnętrze załatwiłem wszystko z wydziałami komunikacji, dziś rano wyruszyłem do domu i pomyślałęm ze sie pochwale na stronie jakie mam fajne capri, ale.... 3 km dalej oderwała i sie rura wydechowa zaraz za kolektorem, dało sie założyć śruba(taka szpilka pękła, ale spoko wiertarka śruba i po godzinie znowu na trasie)myślałem ze to koniec problemy, ale nie później usłuszałęm jak świeżo wpasowany tłumnik ociera o aswalt przy pokonywaniu kolein, wysiadłem i ujżałem ze mój tłumnik wisi dokłądnie 6 cm nad glebą, ucieszyełm sie strasznie.... pojechałem do Brwinowa zostawić pasażera jade jerozolimskimi i chcę skrecic w śmigowca ale na pasie dla prawo skretu stoji corolla wszyscy trabia a babka nie moze odpalić(pomyślałęm z emoze jak jej pomoge los sie dla mnie odmieni), zapchnołem ją. wsiadam wradowany do mojej ślicznej nebieskiej fury i słysze łup... moje dżwi dostały od forda galaksy, moze udeżenie nie duze ale zawał prawie miałem... sam to podklapie a kupel trysnie lakierek, troche zostało ale jaedno wiem 13 bede jeździł autobusem.....

grabasz / 2003-11-13 20:07:15 /


... wspołczuje ...

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-13 20:15:09 /


kiepski poczatek, ale bedzie lepiej nie lam sie

tylko sprawdzaj wszystko kilka razy przy montazu samochodu
czesto bywa ze sie ktos spieszy, zeby jak najszybciej odpalic maszyne i ognia i odpadaja skrzynie biegow...;)

nie pisze ze tu tak bylo, ale dokladnosci nigdy nie za wiele

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-13 20:25:35 /


Staropolskie przysłowie-Złe miłego poczatki!

gilmor / 2003-11-13 23:29:11 /


Noo to teraz moze juz byc tylko lepiej!!! powodzenia i pochwal sie autkiem!!

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-14 10:23:19 /


Po tylu przeżyciach to prawdopodobnie masz wyczerpany limit na jakieś 10 lat.
Teraz to tylko z górki.:):):):

Albi_Poznan / 2003-11-14 10:29:43 /


kto powiedział że sie łamie?? ma ktoś może tanio kolektor od 2.0 r4 tanio?? bo wydech spaal bede sam. potem zawieszenie i magiel i bedzie jeździć całą zime a na wiosne... 2.8 v6 jusz czeka....
ps.sory za błdy ort

grabasz / 2003-11-14 12:29:37 /


Ja mam taki kolektor. Wal na priva.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-14 12:39:40 /


dzieki ale jusz kolektor mam (chuder power) i jutro walka z wydechem, wygram bo sie nie poddam bo ja dam rade, bo jak nie ja dam rade to k***a kto da??

grabasz / 2003-11-14 23:02:21 /


uwaga!! Świeży lakier przyciąga problemy!! współczuję ,naprawde!!

papajPeCeKa / 2003-11-14 23:16:58 /


Przykra sprawa ale widać, że nie podcięło Ci to skrzydeł. Powodzenia.

PiotrekFCapri / 2003-11-14 23:55:09 /


a to tobie ten kolektor wiezlismy... wrazie czego ja tez mam taki do sprzedania :)

Michal FAZI / 2003-11-15 16:20:56 /


Ktoś coś wspominał o spieszeniu się? Młody oddał kiedyś auto do blacharza co by mu przód po dzwonie wyklepał. Przyjeżdza później do mnie, fura jak nowa... I nagle wali tekst: "otwórz swoją machę,bo mi jakoś tak bagnet się przekrzywił, że oleju nawet nie mogę sprawdzić". Otwieramy moją- wszystko OK, otwieramy jego- silnik jakoś tak krzywo. Zamknął klapę i pojechał. Trzy tygodnie później jestem na wakacjach na Lazurowym, leżę na plaży i nagle sms. Czytam: "Cześć Milo! Jak wakacje? Pamiętasz jak miałem krzywo silnik? Wiem dlaczego- był przykręcony tylko na jednej łapie" :))))
??????????
Czujecie mechanika jak się spieszył?? Przyznam się ,że trochę przy masce Młodego staliśmy, ale nie wpadliśmy na to,żeby łapy sprawdzić.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-15 16:51:47 /


8-O ...tego chyba nic nie przebije...

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-16 01:57:59 /


ba.....znajomy wyjechal siwezo po remoncie z warsztatu i po jakis niecalych 2 km auto sie rozkraczylo...doslownie......zapomnieli kola dokrecic.....:D....:))

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-16 09:10:09 /


hehehe i udało sie kolejne stracie wygrałem... naszczeście nie spotkało mnie to co jego, narazie wygrywam o tak zostanie, pozdro dal wszystkich.

grabasz / 2003-11-16 19:10:33 /