logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » off-topic » Ile to wytrzyma?

Ile to wytrzyma?

Ja mam takie nurtujące mnie pytanie czy macie może jakieś przypuszczenia ile wytrzyma auto po gruntownym remoncie znaczy chodzi mi o to czy dbając naprawiając auto jestem nim w stanie przejeździć załużmy 90 lat?

deus / 2008-09-16 22:58:13 /


A widziałeś auta 90 letnie w nienagannym stanie? Ja osobiście nie i ogólnie uważam, że ten wątek to buba straszna.

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-16 23:05:48 /


dbajac, WIELOKROTNIE remontujac, z czasem szukajac czesci w sasiednich galaktykach jest to mozliwe.
mowie o przypadku ciaglej eksploatacji samochodu, nie wyjazdu 2x w roku na zlot. bo w takim przypadku to moze i 200lat wytrzyma.

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-16 23:23:49 /


a zakladasz ze przezyjesz te kolejne 90 lat i bedziesz w stanie prowadzić auto?

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-17 00:23:17 /


Po remoncie znaczy piaskowanie-blacharka-zastanawiam sie nad "dopiaskowaniem"-wyprowadzenie- lakier przy jeździe na zloty, broń boże w zimę, od święta ... 10 lat (max) zanim coś wyjdzie. Takie moje spojrzenie na temat. Oczywiście wszystko zabezpieczone jak się da (ale zawsze da się lepiej).

yaycash_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-17 00:43:39 /


A że tak dorzucę 200 lat to by wytrzymał jakbyśmy w kaliforni mieszkali a nie we wschodnio- europejskim kraju gdzie pada deszcz, jest wilgoć, sypią sól, a jak znajdziesz dobrego blacharza to jesteś farciarzem.

yaycash_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-17 00:49:06 /


Znane sa przypadki odnalezienia bombowca B-24 zachowanego w bardzo dobrym stanie na Saharze, jak tez B-17 i P-38 zasypanych sniegiem na Grenlandii (te ostatnie sie lekko sprasowaly). Jezeli wiec zamierzasz magazynowac auto na Saharze albo je zamrozic, to powinno wytrzymac.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-17 00:56:13 /


Wiewiór, w latach 90 odnajdywano w lasach ukrainy wiele samolotów z okresu II wojny światowej. Czyli klimat pogodowy podobny do naszego :). nawet kiedyś był filmik o Fw190. Całkiem ładnie wyglądał. Oczywiście nikt się do niego przez te 50 lat nie dobierał.
O nawet filmik mam :)

http://www.joemonster.org/filmy/8348/Co_mozna_znalezc_w_ukrainskim_lesie

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-17 07:40:30 /


UglyKid - Ukraina ma o wiele bardziej suchy klimat. To już zachacza o kontynentalny. Kto mieszka w jakiejś mokrej części kraju (zachód, śląsk) i czasami w zimie pojedzie np. do Białegostoku - ten wie o czym mówię. Ja nie mogłem wytrzymać w tym mieście bez ręczników na kaloryferkach...

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-09-17 07:56:34 /


Dobry wątek.. :D jakby dbać o samochód bardziej niż ,niedzielny kierowca' to pewnie wytrzyma.. robić konserwacje co 2 sezony itd. Ale kto to wie.. jak tyle dożyję to Wam powiem :)

Kamilus / 2008-09-17 10:50:27 /


za 90 lat nie bedzie ropy na świecie, wiec zakladając ze jestes niesmiertelny, to uzytku z tego pudla rdzy nie zrobisz.

Jak super zrobisz i bedziesz baaardzo dbał, to moze 9 przejezdz.

Mysza liil (EM) / 2008-09-17 14:13:04 /


ta a gdzie ja powiedziałem ze nim zamierzzam jździć przez te 90 lat oO ?
no ale skoro tak to czemu naukowcy nie myślą nad stworzeniem materiału doskonałego który dał by sobie rade z naszym klimatem?
Ps a 40 wytrzyma ? :D

deus / 2008-09-17 16:42:02 /


Kolega chyba młody bardzo i ze skłonnościami to nadmiernego teoretyzowania..

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-17 20:58:46 /


wkłada się auto do kontenera z gazem obojętnym / można kupić bez problemu /, odpowiednio zabezpiecza i spokojnie te 90 lat wytrzyma.

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-09-17 21:11:27 /


he dobre
jak obserwuje mojego Ernescika jak traktuje resoraki co mu kupuję to ciekaw jestem co zrobi później z moim samochodem ....

a może pójdzie w moje ślady , i z czasem go potnie i sprzeda na części
heheh

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-09-17 21:58:08 /


"no ale skoro tak to czemu naukowcy nie myślą nad stworzeniem materiału doskonałego który dał by sobie rade z naszym klimatem"
Bo ludzkość już jakiś czas temu doszła do wniosku, że robienie rzeczy trwałych hamuje rozwój gospodarczy

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-09-18 08:40:29 /


przemysł projektuje samochody po o by je sprzedawac - rachunek ekonomiczny.
sprzedawac bedzie tylko gdy trwałość ptoduktu nie będzie wieczna, średnio samochód ma wytrzymać 10 lat max.

Kriss_MustangII / 2008-09-18 09:15:55 /


Deus, zamierzasz żyć dłużej niż 90 lat? To się zastanów jak sobie będziesz sam pieluchy zmieniał a nie serwisował samochód..

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-18 14:09:45 /


Konwersacja na pozimie odpowiedni wątek i juz jest śmiesznie.
Ale odpowiedzi konkretne.

deus / 2008-09-18 20:33:26 /


Tak - dbając i naprawiając możesz nim jeździć i 90 lat - pod warunkiem, że dożyjesz 104-106 lat i będziesz nadal na tyle sprawny żeby móc jeździć ....



Problemem może być dostępność części zamiennych i czy ustawodawca po cichu nie wyeliminuje zabytków z normalnego ruchu - że niby wolne i niebezpieczne ;-)) raczej nie i o to walczą w Europie organizacje zrzeszające kluby aut zabytkowych ... chociaz kto to wie co będzie za 10 czy 20 lat ? ... do auta trzeba by było zabezpieczyć spory magazyn łożysk, szyb, blach itp.

Jeśli Capri potrafi jeździć przez 40 lat , a zabytkowe samochody z 1908 też istnieją i nadal jeżdżą - mało tego przy dobrym serwisie mogą jeździć bardzo stare pojazdy i bardzo długo - np. dopiero niedawno wycofano Londyńskie piętrowe autobusy starego typu ....


Wszystko zależy od intensywności użytkowania i przebiegów - zazwyczaj ludzie nie używają zabytków na codzień ze względu na koszty/dostępność części i serwisu , niektórym po prostu szkoda zimą jeździć ... ale w takiej np. Hiszpanii czy Maroko - czemu nie nawet cały rok ? Z czasem coraz bardziej szkoda zużywać mechanizmów i docenia się trwałość i toporność starych konstrukcji ;) ........

z drugiej strony jak samochód ma zabrać huta na przetop na nowe matizy czy inne badziewia to wole go nie oddawać ;-PPPPPPP

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-09-18 21:54:24 /


Ropa to nie problem, kazdy posiadacz klasyka bedzie sobie destylowal E85 w garazu :)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-19 02:40:06 /


Naukowcy juz dawno stworzyli material, ktory da sobie rade z klimatem. Pewien pan nawet chcial produkowac rozne modele samochodow z tych materialow, ale nie wyszlo (pan nazywal sie John DeLorean). A poza tym zadna firma motoryzacyjna nie ma interesu w masowym produkowaniu samochodow, ktore nie rozpadaja sie po kilkunastu latach.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-09-19 02:55:28 /


klimat w zasadzie nie jest żadnym problemem, widział ktoś może zardzewiałe Volvo 850 ?

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-09-19 07:18:59 /


apropo Londyńskich autobusów to wycofali je około 2 tal temu ale tylko i wyłącznie z codziennej komunikacji , powód był taki że były nie przystosowane dla inwalidów .
.. i jeszcze w każdym musiał być ludek co sprzedawał oraz sprawdzał bilety
obecnie każdy autobus w Londku ma rampę dla wózków

ale one nadal jeżdżą . jako linie specjalne , turystyczne , głownie w pierwszej strefie

ja miałem jeszcze okazję

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-09-19 09:38:45 /


ja też miałem okazję tymi starymi rupciami jeździć, ale trzeba przyznać że jak na takie miasto jak Londyn to były zdezelowane jak nasze stare ikarusy
ale najlepsze jest to że można wsiadać i wysiadać w biegu
w korkach to rewelacja.

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-10-07 11:24:13 /