logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » przeróbki » Kult Mocy

Kult Mocy

Tworzę wątek, ponieważ dyskusja zaczęła się pod ogłoszeniem "Dziobak 2D", a to w końcu zniknie.
A chyba warto pogadać o tym, co ktoś pisząc do mnie przed chwilą na gg nazwał "obrazem całego bajzlu w społeczności Capri.pl.". A ktoś inny, że "może to otworzy kilka klapek, że nie tylko madafaka pałer się liczy". Zdaje się, że mamy problem, sądząc po spontanicznej reakcji na gg po moim poście.
Pisząc to co wklejam poniżej, nie uniknąłem emocji. Ale mam nadzieję, że uda się porozmawiać spokojnie. I naprawdę rozumiem tych, którzy lubią moc. Ale też będzie szkoda, jeśli zlotowa Polska zacznie nas kojarzyć jednoznacznie i... pobłażliwie.
Wątek wzbudzi pewnie skrajne reakcje. Ale temat jest. Ktoś to musi powiedzieć, niech będzie na mnie ;)
I proszę Was, nie używajcie tylko argumentu, że np. Capri na przeróbki nie szkoda, bo tych aut jest jeszcze w cholerę. Lata lecą...


Strzała ,z czego się śmieją? Że wsadził większy silnik?Nie rób juz scen...

mario75 [2009-01-25 20:39:44] N


--------------------------------------------------------------------------------

A z tego się rodzą uśmieszki, że często w pojęciu uczestników zlotów klasyków Ford - a zwłaszcza Capri - to pseudo-klasyk, zepsuty właśnie przekładką silnika na większy, byle tylko kumplom spod bloku zaimponować. Bo to przecież byłby obciach przy każdej rozmowie.
- A jaki silnik? - pytają kumple.
- 1.6 - odpowiadasz i już widzisz, że nie wzbudziłeś respektu. Ba, totalna porażka i obciach.
Zatem nabywasz 2.9 i czujesz się lepiej. Ford stał się kundlem po przeróbce, ale to nieważne. Ważne, że jest Moc.
Wiesz, świat zlotów aut klasycznych to nie tylko Puchar Capri. Bywają w tym kraju zloty weteranów szos wielu marek i tam ceni się przede wszystkim oryginalność. Poza tym jeszcze oryginalność. I dodatkowo oryginalność.
A koleś pojawiający się bryką z przełożonym silnikiem i zdradzający objawy fascynacji mocą, a nie klasycznym klimatem, wzbudza pobłażliwe uśmiechy. To jest dopiero obciach.
A pęd ku mocy w fordowskim środowisku odbija się potem na tych, którzy po prostu cenią np. Capri jako klasyka, nie chcą z niego budować potwora i jadą na zlot klasyków różnych marek. A tam patrzy się na nich czasem jak na dresiarzy z BMW. Wiem o czym mówię, bo na zlotach Capri.pl świat się nie kończy i bywam w wielu miejscach.
Więc może wyjdźmy z piaskownicy i bądźmy posiadaczami klasyków, a nie osiedlowych zapierdalaczy. Chyba, że chcemy, by nas tak kojarzono.
A jesli to jeszcze za mało, zacytuję mądre słowa Dredziocha (szacun):

"Poza tym generalnie nie rozumiem trochę dlaczego masa ludzi z uporem maniaka obniża wartość swojego oryginalnego egzemplarza wstawiając jakieś dziwne silniki. To tak jakbym do mojego capcia wstawił 2,9 i myślał, że będzie warty więcej bo szybciej zapierdala no i ma V6. Może moje myślenie jest za bardzo zachodnie, gdzie oryginalność jest bardzo mocno ceniona? Albo po prostu nie leczę kompleksów mocą samochodu, a czymś innym?"

Strzała [2009-01-25 23:13:10] N

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 00:24:19 /


czyli jak mam 2.9 w capri to jestem bee i sie ze mnie smieją ? :) tak coś czułem , musze chyba wsadzić 2.0r4... :)
a tak serio to ja nie widze problemu w tym ze ktos we wlasnym aucie wsadza wiekszy silnik. Jego samochod jego sprawa, nie wiem jaką krzywde tym komuś robi... ?

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 00:43:25 /


Zacznę od tego, że tym 'kimś innym' byłem ja ;) Również irytuje mnie to, że jak gdzieś w towarzystwie niefordowym mówię, że mam Taunusa, to od razu widzę minę pytającą, czy ma już wielki silnik, pałer rurę itp akcesoria, wtedy zaczynam od razu tłumaczyć, że to zwykły oryginał 1.6. Na początku cholernie mnie to burzyło, ale z czasem zacząłem tych ludzi rozumieć. Nie wszyscy tak robią, ale jednak jest trend, że silnika o pojemności zaczynającej się na 1 trzeba się wstydzić, bo to gówno i nie jedzie, taki oryginał nie jest nic warty. Tylko czemu jak szukam po stronie aut w pełnym oryginale, nie mówię nawet, że stan musi być folderowy, ale oryginalność, to ciężko wyłapać takie, gdzie nie ma większych wątpliwości. Najbardziej dostają chyba Escorty - Kent to szmata, bez 2.0 pinto nie ma Escorta, a już automat to skrajne zło! Lubię rajdówki, wyścigówki i inne szybkie samochody, ale do k***y nędzy, chciałbym kiedyś dziecku pokazać na żywo jak wyglądała zwykła Granada, zwykłe Capri, zwykły Taunus lub zwykły Escort, takie jak wyjechały z fabryki... Chwilowo kończę mój wywód, zapewne jeszcze tu wrócę, jak znowu zostanę podburzony jakąś wypowiedzią Strzały ;)

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 00:43:33 /


Kohaś, nie mówię, że jesteś debil, bo masz 2.9 wsadzone, ale z tego co pamiętam to Twoje Capri już od pewnego czasu odbiega od oryginału ;) Jako przykład podam Capri Dredziocha(bo jestem spokojny o jego przyszłość i mam nadzieję, że Właściciel się nie obrazi) - jakby tam wpadło 2.9, gleba itp to uważałbym, że auto zostało spie*dolone. Prawda, wszystko można odwrócić, ale widziałeś, żeby ktoś w miejsce V6 wsadził z powrotem R4, które nie jest Cosworthem?

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 00:47:33 /


Może to nie jest odpowiedż która powinna się znaleźć na początku tego wątku, ale już-i tak nie mogę spać.
Ja również nie leczę swoich kompleksów mocą samochodu. Mimo to szykuję 4.0 do mojego Bastarda.
Po prostu lubię mieć auto które wiem, że po wciśnięciu pedału przyspieszenia wywoła banana na mojej twarzy.
W moim egzemplarzu już w momencie zakupu były same nieścisłości, na które się zgodziłem kupując to auto.
Nie jestem purystą i estetą, kupiłem ten wóz, bo od zawsze o takim marzyłem, nie zależy mi aby był "cukiereczkiem" na salonach.
Nie myślę również o tym, czy podwyższę jego wartość czy nie, wkładając większy motor, ponieważ nigdy jeszcze nie przeszło mi przez myśl, że mógłbym go kiedyś sprzedać ( choć czasem różnie w życiu może być).
Ale jeszcze nigdy, ale to nie przyszło mi drwić z ludzi którzy chcą utrzymać swoje wozy w stanie jak najbardziej oryginalnym, z "małymi" silnikami i powiedzmy tylko z lewym lusterkiem, bo tak było jak z fabryki wyjechał.
Są na tej stronie takie osoby, które kupią totalny "złom" (celowo w cudzysłowie-bez obrazy Panowie mam nadzieję :) ) i zrobią wszystko, bez względów na koszty, by był jak najbardziej zbliżony do oryginału (szacun wielki).
Ale są też tacy (tutaj zaliczam się ja) którzy kupią auto ,i tyle na ile ich stać upgradują, aby stało się szybsze, wygodniejsze, (kto co lubi) i nie będzie się ślepo wpatrywał w tabliczkę znamionową i rozszyfrowywał jakiego koloru była tapicerka.
Ja powiem krótko, ponieważ to nie tajemnica kto widział mój wóz ten wie, dla mnie auto ma jeździć, a nie błyszczeć, a że lubię szybko to moja sprawa.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem.

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 01:15:29 /


1,6 Pinto wymita! :D A golfy 3 czasem i da rade powycinac... lubie ich miny :D

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 01:21:11 /


Ja lubię V6 i mam Tauna kombi 2.0 V6 takiego kupiłem bo R4 1,6 dla taunua kombi to za mało. Wojdat lubi R4 i ma zapewne parę R4-ek a V-ek niet. Obaj jesteśmy z jednego miasta i jakoś nie jest to jakimś nietaktem i problemem. A to że mam dziobaka który był w hucie 4 kołami i podłogą i uparłem się go z tej huty za dach wyciągnąć i ładuje w niego 10K żeby się nim nie zabić z powodu dużej mocy 2.9 24V to tylko i wyłącznie moja sprawa. Każdy robi auta jak chce.

Jednak moje przekonanie jest jedno .. klasyka nie powinno się niszczyć jeśli jest on w 95% oryginalny. Co innego jeśli buduje się customa ze strucla którego bądź co bądź tym sposobem się ratuje.

Ale przekonanie i prawda jest jak dupa każdy ma swoją a ja w tym najmniejszego problemu nie widzę.

P.S. I nie rób z Nas generalnie dresów w osiedlowych zapierdalaczach. Każdy z Nas jest inny i każdy z Nas realizuje swój projekt w sobie tylko znanym celu i zamyśle.

-MrG- Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 01:31:15 /


a ja powiem tak:
Capri wygląda na szybki samochod i moim zdaniem takie powinno być. dlatego 1.6 (oryginalne a nie z x gaznikami, zmienionym wałkiem itd) jakos mi się nie widzi. ale to dlatego takiego nie kupiłem. :) i rozumiem bardzo dobrze ludzi którzy kupując woz w 99% oryginalny z 1.6 nie zmieniają tego, pewno sam bym nie zmienil - pomijając fakt ponownie ze takiego bym nie kupil. trafilo mi się Capri które kiedyś było niewiadomo czym nie wiadomo jaką wersją z niewiadomo jakim wnętrzem, odbudowałem je z zachowaniem w zasadzie w 100% tych podzespołów które były wówczas, włożyłem 2.8 tak aby czuć ze samochód jedzie, nawet tapicerke uszylem z oryginalnych materiałów bo nie zniósł bym nowych. jak bedzie mi mało mocy będe go przyspieszał w ramach tego co produkowano wtedy gdy Capri było na rynku. tak zwany tuning z epoki :)))

ale sprawa z Taunusem już jest inna, chciałem mieć "rajdówkę" na bazie starego samochodu, taki wóz musi szybko jezdzić bez 2 zdań. a padło na 2000dohc bo taki silnik akurat był, daje fajne perspektywy rozwoju i jest w miarę mocny. i tu już nie zawachałbym się wlozyc czegokolwiek byle by szybciej jeździł.

myślę ze obie tendencje są bardzo fajne. z jednej strony zachowanie oryginalów takich jak to w fabryce było, ku pamięci i cieszenia się klimatem starego samochodu, z drugiej budowanie ciekawych projektów, z wykorzystaniem wiedzy i umiejętności ludzi tu zgromadzonych. Chyba nie ma tu osoby ktora nie zachwycałaby sie nad projektami wychodzącymi spod reki Mniska? :)

tak się zastanawiam czy bym nie wsadził kiedyś jakiegos v8 do Zodiaca :) raczej nie, to jest oryginał, ale jak bym miał drugą budę... hmm, no sam nie wiem.. :)

ale powiedzcie tak szczerze, jak jakiś znajomy ma super hiper 200 konna bryke, nie bylo by wam fajnie pokazać mu że stary ford też potrafi..? :)) czy jednak lepiej spojrzeć z politowaniem, usmiechnąć się, po czym po 20 sekundach osiągnąć setkę i cieszyć się oryginalnymi fotelami itd.. ?? :)

no dylemat.. :D

ps. a Lepsza Połowa moja ma żal że zatraca się idea pucharu capri, mówi że kiedyś to ludzie przyjeżdzali czymkolwiek do kielc, wjeżdzali sobie na tor i w atmosferze pikniku jezdzili i że było super fajnie, a teraz to tylko wyścig zbrojeń, każdy buduje samochód byle szybszy, i znika atmosfera zabawy, tylko rywalizacja...

:) aż sie rozpisałem :)

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 01:49:56 /


Ależ ja z nikogo niczego nie robię. Usiłuję tylko uzmysłowić, jak część klubowiczów Capri.pl mogą postrzegać inni pasjonaci starej motoryzacji. Bo zdaje się, że nikt o tym jeszcze nie wspomniał. Nie poruszam tematu z lubością, niestety.

I tak wątek skończy się sentencją, że "o gustach się nie dyskutuje". Po czym o nim zapomnimy.

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 01:52:40 /


Jednak tych za kultem mocy jest więcej ;-)


Inicjatywa fajna - ale oryginalność wozu trzeba promować w inny sposób niż pisząc moralne nagany na forum - kiedyś to dotrze do tych, którzy zabytka lub prawie zabytka traktują mniej poważnie


A z drugiej strony niektóre projekty - jak Taunus Zoggona czy Zapka w zasadzie skazane na przetop nie są już w stanie powstać jako dziobaki igiełki z fabryki... (no dobra może są - ale nie miało to sensu i dlatego kupili bazę której " nie żal ")


A ja po kilku projektach (w sensie samochodach) w stronę oryginalności , z wielkim ukłonem i poszanowaniem w stronę oryginalości męczę następny projekt związany z kultem mocy :-) heh ... co i jak dlaczego - o tym może kiedyś się ktoś dowie ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 01:56:11 /


Ta dyskusja kiedyś już była, przytoczę słowa człowieka, którego wielu uważa za autorytet:



Powtórzę po raz n-dziesiąty: oryginalność samochodu z danej epoki to w przypadku naszych Fordów nie oryginalność EGZEMPLARZA tylko MODELU. Gdyby ktoś zakupił na aukcji owego Escorta po JPII a następnie przekładał mu motor na 2.0 z Weberami, felgi 8Jx15 i zawias "four-link", to sam osobiście uznałbym go za badziewiarza pierwszej wody. Ale jeśli w tym samym dniu co Kżyhowe auto z taśmy zeszły jeszcze 132 inne Consule [oraz 164 niemal identyczne Granady], z czego prawie połowa miała piece Koeln V6, to zamiana owego bzykacza V4 na motur z Sierry czy Scorpio [pozbawiony szprycy, ma się rozumieć] jest mniejszą ingerencją w zabytkową/historyczną [niepotrzebne skreślić] substancję owego wózka, aniżeli wymalowanie go na perłowy mahoń, ubranie 16-calowych felg czy nawet instalacja audiosystemu Bose z 12 głośnikami i CD.

Pozdreaux.

KRK 4m Zdjęcie w profilu Dokładna lokalizacja na mapie [2006-03-30 19:05:55]


Oczywiście są egzemplarze (również na capri.pl), które po prostu muszą zostać w oryginale, niemniej większości swap silnika/felg/papierów nie zaszkodzi a tylko może pomóc.

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 08:01:32 /


Capri jest samochodem ogólnie mało znanym. Pewnie dlatego częste porównania do mustanga. A jak wiadomo mustangi to bestie i niestety ten stereotyp udziela się i właścicielom capri, którzy swoją drogą często oburzają się gdy ich samochód porówna się właśnie z najpopularniejszym modelem forda.
Ja też chce zmienić silnik. Też na v6. Tyle że na coś co tam teoretycznie montowali.
Zawsze chciałem mieć więcej niż 4 cylindry :), choćby i dla samego dźwięku

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 08:01:37 /


(wcieło mi końcówke)

... choćby i dla samego dźwięku tego silnika, który bardziej pasuje do tego samochodu niż pińcet koni pod maską :)

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 08:02:34 /


taunusa tez mylą często... jak miałem tcII to kilka razy zdażyło mi się usłyszeć że to jest mustang albo że to produkcja junajted stejts :D

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 08:09:50 /


Kupuję auto i robię z nim co mi się podoba i jak mi się podoba. Niezależnie czy ktoś to pochwala czy nie. To moje auto i mam w zasadzie gdzieś co powiedzą znawcy tematu na forum na temat oryginalności, mam również gdzieś podziw blokowych ziomali czy innych uczestników dróg. Auto ma być moje tak jak mi się to widzi.
Z drugiej strony nie zmieniałbym nic w takim capri jakie ma np. dredzioch, bo szkoda takiego egzemplarza. Lepiej kupić coś znacząco odbiegającego od normy na własny projekt i wcale nie musi to być "wyrwane" z huty lub złomu.
Nie przeszkadza mi ani kult mocy, ani kult oryginału. Każdy ma takie auto jakie sobie wymarzył, stworzył. I takie jego prawo. Nawet w przypadku kiedy dredzioch by zaczął kleić do swojego capri spojlery i obklejać je neonami ;-) Jego sprawa. Ja ewentualnie pytany, mogę ocenić efekt końcowy pod kątem swojego gustu i subiektywnego poczucia estetyki. Pozdrawiam

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 08:29:30 /


hehehe ... no jest coś w tym wszystkim. Ktoś tam kupi wreszcie swojego "wymarzonego Forda" i pierwsze co pisze na stronie auta ... "na początku zmieniam na 2.8 / 2.9".

Nie żebym miał pretensję, ale raczej mnie to śmieszy. Nawet nie ująłby tego w kwestiach mocy, co raczej samej pojemności. Bo przecież w sporej większości, moc nie jest weryfikowana komresją ;) Nie sądzę też, aby właściciel auta z dużym motorem jeździł specjalnie szybciej od innych. Często wystarczy sama świadomość tego "co ma pod machą".

A kolejny powód, to kwestie wyjazdów. Bywa to zwykle podstawowy argument tłumaczący nie ruszanie dupy na dalsze wyjazdy ;)

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 08:33:46 /


ja nie widzę problemu. Są sztuki, które warto robić na oryginał, a są sztuki na swapy. Mam granadę IIb, niby jest ich w cholerę, ale.. jestem jej trzecim właścicielem w tym drugim w kraju. Jest to pełny oryginał z porządkiem w kwitach. i pozostanie jako 2,3 GL i nic nie zmienię. Ale też mam IIa 2D ale tak spasterzoną e nie będzie mi żal zapakować tam windsora 351. Mam też PBSa, za którego mam nieco żalu do załogi Płock, bo to był policjant, auto warte zachowania w oryginale, ale niestety nie dość, że spotkał szczepana, to jeszcze dostał żałosnego swapa. Dlatego nie należy generalizować.
Są sztuki na oryginał, są sztuki na swapy.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 08:34:19 /


"Są sztuki na oryginał, są sztuki na swapy"

Dokładnie tak jak powyżej.

Z polskich egzemplarzy w 90% można robić customy, bo "nasi tu byli", ale egzemplarza tak zachowane jak mój capeć to powinny być prawnie chronione przed "naszymi".
Te kilka procent nie rzeźbionych aut naprawdę warto zachować na przyszłość, a te co maja 17 lakier i pól tony szpachli to jak najbardziej pod chore projekty - jestem za takimi rzeźbami jak najbardziej tylko nie z rzadkich oryginałów.
A tłumaczenie mój samochód i mogę robić z nim co mi się podoba jest typowe dla mentalności Polaków, tylko pomyślcie jakie to konsekwencje będzie miało w przyszłości.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 09:24:04 /


Ech Strzała, coś po Twoich ostatnich wpisach odnoszę wrażenie, że trapi Cię świadomość iż jesteś jedynym w Polsce posiadaczem nieprzerobionego forda, zaś wszyscy inni robią co mogą by ta oryginalność swoich aut przetracić.
Otóż tak nie jest!!!
Oryginalnych niepoprzerabianych Fordzików jest sporo i na dodatek mamy ostatnio do czynienia z tendencją wzrostową :)
Co poniektórzy faktycznie wolą w swych autach coś pozmieniać, ale jeszcze raz podkreślę - NIE WSZYSCY i takie moralizatorskie wątki na pewno świata nie naprawią, a co najwyżej mogą doprowadzić do rozpoczęcia rzucania mięsem na forum (szczególnie że porę roku mamy po temu przychylną).
A " de gustibus..."
Nie ma co się napinać, tylko po prostu dbać o swoje auto, by ten oryginalny wygląd zachowało, a ja Ci gwarantuję, że jest więcej ludzi z takim podejściem i za parę lat też będzie możliwe pokazanie dzieciakom jak wygląda stary oryginalny Ford :)

P.S.
Beddie, w mojej Granadzie w miejsce V6 usiadło R4, które nie jest Cosworthem :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 09:35:52 /


I trza jeszcze jedno zaznaczyc że jesli każdy miałby swoje auto robic w 99,9% oryginał na czesciach forda to niemiałby czasu tutaj pisac tylko robiłby nadgodziny na spłate ooooo takkiiiegooo kredytu.... :D

Cinekas 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 09:46:48 /


Granadziarz, pewnie było to tak, ze jakby PBS nie spotkał się ze szczepanem, to bys nim dzisiaj nie jezdził bo by poszedł na części. A tak daje radość z jazdy już pewnie z 10 lat. Żałosny swap, no cóż. W PYA umarły od gazu głowice i tak to się zaczęło. Miało iść 2.9, ale kupujący został oszukany przy zakupie i poszło pod maskę jak się później okazało 2.4.... Pozatym właściciel tego auta to inna bajka, to on decydował a my nie mogliśmy nic zrobić. Tak więc pozostaje się cieszyć że teraz nie jest swapowane dalej :D

Mysza liil (EM) / 2009-01-26 10:12:55 /


dredzioch zgadzam się, że takowe rodzynki powinny być rodzynkami, ale z przekorności... jakie tłumaczenie? Komu się trzeba tłumaczyć, że nie zostawiam oryginału? Od kiedy mam obowiązek? Jakie konsekwencje będzie miało? A no pewnie takie, że ja będę miał przerobionego forda, może pójdzie w świat, może do huty, a Ty pięknego oryginała. Nic ponadto. Oryginałów będzie mniej, czy tego chcesz czy nie. Ponieważ auta krążą, starzeją się, fabryka ich już nie daje, życie jest życiem, czasem się sprzedaje bo jest się w takiej życiowej sytuacji, kupi napaleniec-wizjoner i po oryginale. Opcja dwa: wyjedziesz z garażu na letnią, niedzielną przejażdzkę i trach. Po aucie. Ktoś zaparkował w Twoje auto na tyle mocno, że nic już z niego nie będzie. Za to wartość aut oryginalnych będzie szła proporcjonalnie w górę. Ot tyle. Nie ma co się rozwodzić i spinać na takie tematy moim zdaniem. Słuszności już wszystkie napisane powyżej tego postu.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 10:33:59 /


Argumentacja z kasacją auta jest bezpodstawna - to są zdarzenia losowe, których nie przewidzisz i dotyczy zarówno kundli jak i oryginałów. Zachowanie oryginału jest działaniem świadomym, świadczącym o poziomie rozwoju społeczeństwa i jego dojrzałości w postrzeganiu wartości estetycznych takimi jakimi zostały stworzone. To tak jak z laskami, jak maja kompleksy to robią sobie duże silikonowe cycki. Ja jednak wole mniejsze, ale o idealnym kształcie:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 11:24:17 /


Mam wrażenie że część osób zapomniała że to są tylko samochody... gloryfikujecie je jakby od tego zależało wasze zbawienie, tym czasem auto ma cieszyć tym jak jedzie i tym jak wygląda. Jebiecie osoby za to że wkładają większe silniki, a ile zdrowych caprików z dużymi silnika i oryginalnych jest do kupienia ? no właśnie, ludzie kupują to na co ich stać i to co jest dostępne, dopracowują po kimś, poprawiają po panu mietku, a później jak już skończą remont i pojadą na zlot to jeden burak z drugim będzie się śmiał za plecami bo masz nie oryginalny silnik... rzygać sie chce..

Swoją szosa ile to osób u nas w klubie zmieniło oryginalny egzemplarz forda na jakiegoś customa ? myślę że bardzo nie wiele, więc wrzucanie do jednego worka wszystkich co to mają duże silniki wydaje się być lekko nie ma miejscu. A to że w innych klubach sie z nas śmieją mi nie przeszkadza absolutnie, widać teraz komu tak naprawdę zależy na opinii innych...

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 11:44:50 /


> Mam wrażenie że część osób zapomniała że to są tylko samochody....
<szok> A fe, Kohaś nie bluźnij !!
hehehe :D

W moim przypadku sprawa jest prosta: oryginalny silnik, oryginalna tapicerka, oryginalny kolor.
Chyba będę jedynym, który z uporem maniaka remontuje poczciwego pinciaka 1,6 :)

Konar / 2009-01-26 11:51:39 /


Aha, a kto chce wstawić automat? Hipokryta. :)))))))

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 11:53:46 /


Marcinie: czy widzisz na powyższej liście - "oryginalna skrzynia"? :)
Poza tym i tak mnie na ten automat nie stać więc zostaje na razie 4b.... Mooooże kiedyś jak się zachce :D

Konar / 2009-01-26 11:57:19 /


Kohaś Twój caprik akurat jest zajebisty. Oryginalny to on był jak wyjeżdżał z fabryki. Jest tak poprzerabiany, że 2,9 EFI tam pasuje jak najbardziej i jakiekolwiek przeróbki/ulepszenia mu nie szkodzą. I nie rzucaj się, bo będę Cie musiał lampka przy najbliższym spotkaniu spacyfikować:):):)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 11:57:20 /


:) ok

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 12:02:21 /


Mysza, ja mam na myśli to co przyjechało na szczepana. To właśnie jest policjant. Swap... ja wolałbym zmienić głowice w PYA, ale to nie było wtedy moje auto... Poza tym, cóż stało się.... Nie piszę, że mam wam to za złe, ale że nie połapaliście się jakiego rodzynka przywieźliście. Sygnały dwutonowe hella, modulator hella, przełącznik sygnały-koguty, kabel idący po słupku na dach - to wszystko nie zastanowiło was??? Mnie to wszystko od razu uderzyło w oczy, Jak i to że w/g briefu samochód opuścił fabrykę 10/04/1984 a pierwszy właściciel pojawił się w 1993roku. A tak, cóż, poligon doświadczalny dla mnie. Szkoda że nie zachował się oryginalny kawałek blachy. Teraz możnaby pokusić się o zrobienie z niego zabytku.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 12:34:10 /


ja zrobilem swapa z 2.0V6 na 2.8 z automatem, tyle ze to byl swap globalny, zamienilem cale auto ;D

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 12:44:24 /


Czytam i czytam i zastanawiam się nad sensem wątku...
Każdy ma swoją własną wizję auta, jest grono właścicieli samochodów oryginalnych, którzy pieczołowicie dbają o stopień ich oryginalności. Są tez amatorzy rajdówek, czy custom'ów wszelkiego rodzaju. Jak dla mnie dobrze, musi być zróżnicowanie. Podziwiam jednych i drugich. Ważna że wszystkich łączy zamiłowanie do marki z 'błękitnym owalem' na atrapie i chęć dania im kolejnych kilometrów życia.

Co do mojego przypadku to Escort jest moim drugim autem, swoistym hobby i zabawką.
Zawsze podobały mi się auta z Niemiec czy GB po modyfikacjach, dlatego sam też obrałem taka drogę. Szczególnie że kiedy przejąłem mój egzemplarz był dość poważnie wybrakowany i niekompletny i jego powrót do oryginalności może nie to że byłby nie możliwy co bardzo kosztowny w Polskich warunkach. Staram się żeby dodatki były zawsze raczej z epoki i w miarę dedykowane do modelu.

Pzdr!

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 13:26:09 /


A ja lubie oryginały, detale, chromy, nawet graty z epoki np klucze czy częsci zapakowane przez poprzedniego własciciela w bagażniku w koc...

Problem w tym że nie każde auto nadaje się do przywrócenia do oryginału. Osobiście bardzo podobał mi się automat w moim escorcie, na miasto idealny jednak ilość przeróbek jaka była w moim samochodzie dyskwalifikowała go jako potencjalny materiał na oryginał, zmieniona tapicerka brak detali, wstawki blacharskie marnej jakości, okleiny z tapety jako tapicerka, nieoryginalne zderzaki, nawet koła miał każde inne, do tego kolor nie ten, silnik padaka, elektryka przerobiona o instalacji gazowej nie wspomnę...

Dla mnie LPG w starym aucie to zło choć rozumiem posiadaczy starych fordów którzy jeżdżą tymi autami na co dzień. Myślę że największy problem z oryginalnością polega na tym że

po 1 mało jest samochodów które nie są skundlone i nadają się do przywrócenia do oryginału stosunkowo rozsądnym kosztem

po 2 jak już ktoś chce mieć oryginał a ma kundla wysokiej klasy to przekonuje się że powrót do oryginału w 100% albo jest niemożliwy albo bardzo drogi, znacznie droższy niż wsadzenie Silnika o totalnej mocy która będzie siała postrach na okolicznych ulicach... Nieraz okazuje się że ów moc nie do końca jest taka zabójcza jak się wydaje bo wrzucony silnik to delikatnie mówiąc zajeżdżony rupieć który polowe swoich koni zostawił na okolicznych łąkach i polanach bądź w gąszczu miejskiej zabudowy...

Drug do stania się posiadaczem oryginalnego forda z epoki jest kilka, trudne bardzo trudne, trudniejsze, ekstremalnie trudne. Zakładam że posiadacze oryginałów stanowią ok 5% wszystkich posiadaczy Capri.


pokrótce postaram się opisać kilka podstawowych sposobów dołączenia do owych 5%...

Po pierwsze można kupić, problem w tym że pewnie 90% ludzi z capri pl nie stać na zakup oryginału w dobrym stanie, sam kupiem escorta za 750zł trzeba na to mieć ok 12000-25000zł

Druga droga to kupno auta kompletnego w w słabym stanie blacharskim ze wszystkimi detalami i szczegółami oraz oryginalna tapicerką w bdb stanie i wyremontowanie blachy taka opcja wydaje się tańsza na początku gdyz takie auto można kupić juz za powiedzmy ok 7000zł tak zrobił mój kolega jednak szybko sie okazało że żeby pójść tą drogą trzeba mieć jeszcze więcej pieniędzy niz w pierwszym przypadku... remont Capcia kosztował go ok 20 000zł ma za to teraz pieknego oryginalnego w 99% Capri mk 1 w paskudnym oryginalnym kolorze brązowej kupy z silnikiem 1.6 =] Auto jest super ale kolor mi sie na prawde nie podoba jednak poza felgami auto jest oryginał za co je własnie cenie.

Trzecia droga to kupno parcha ze szczytnym zamiarem restauracji jak to sie pięknie nazywa w 50% kończy się po rozebraniu auta i dokonaniu oceny stanu blacharsko-mechanicznego.

w kolejnych 35% restauracja kończy się skundleniem auta i zarzuceniem koncepcji oryginalności na rzecz orginalności co zazwyczaj jest równoznaczne ze zrobieniem kupy z której po 2 sezonach odpada płatami szpachla razem z lakierem a po kolejnych dwóch właściciel ma hybrydowy samochód napędzany silnikowo nożnie (dziury w podłodze) który jest ewolucją samochodów legendarnych flinstonów.

w kolejnych 10% restauracja kończy się zazwyczaj w połowie restauracji i tu opcje są dwie, albo gdy zona wnosi pozew o rozwód umotywowany zdrada albo gdy restauracja zmienia się w rejestracje w urzędzie pracy jako bezrobotny bankrut...

jeżeli do tej pory potencjalny restaurator nie zalicza się do żadnej z grup powyżej to istnieje szansa że dołączy do pozostałych 5% ludzi którzy szczęśliwie nie rozwiedli się nie zostali jeźdźcami bez głowy w ognistych rumakach o diabelskiej mocy i minimalnym stopniu oryginalności nie poddali się i nie odsprzedali swojego capri wychwalając jego zalety "sprzedam dobry materiał na oryginał auto przygotowane do restauracji duży stopień oryginalności stan jak na swój wiek wyśmienity - dodaje cały garaż części i fachową wiedzę". Istnieje szansa że owy ludek będzie posiadaczem jednego z niewielu oryginalnych Capri, duma po przejściu takiej drogi będzie nagrodą dla owego człeka, nagrodą bedą również usmiechnięte twarze przechodniów oglądające z zazdrością wspaniałego capri na żółtych blachach stojącego gdzieś pod knajpą... (nawiasem mówiąc mało kto z tych przechodniów bedzie wiedział co to za auto a juz prawie na pewno nie będzie wiedział jaką ma pojemność)

jeśli coś porypałem z tymi procentami to sorry =] w każdym razie wniosek jaki mna kierował przy pisaniu tekstu zakładał że szansa dołączenia do ok 5% posiadaczy oryginałów jest mniej więcej 5%

puki co nie stać mnie na oryginał moja kobieta już mi mówi że ja zdradzam, nie restauruje starego forda, ja go przebudowuje na auto do ścigania w imprezach pokroju classicauto, od razu doszedłem do wniosku że nie będe dysponował jednorazowo gotówką w wysokości ok 10 000 -15 000zł wiec kupiłem coś tanio i robie to od nowa nie na oryginał choc zachowując klimat epoki, montując silnik jaki był montowany itd...

aha zapomniałem o jeszcze jednej drodze dołączenia do owych 5% można jeszcze kupić oryginał w super stanie za 2000zł... ktoś spyta gdzie ? Jak sie dowiem gdzie to na pewno wam pokaże to moje nowe auto =]

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 13:28:58 /


Jarek, ja widziałem to auto 2x... jednego dnia jak wyjmowałem silnik, a potem jak wkładałem. Uwierz mi, ze nie zauważyłem. Nie mogłem patrzeć choćby na wkręty w tapicerce i chciałem o nim szybko zapomnieć. To było w 2002 roku chyba.

Mysza liil (EM) / 2009-01-26 16:24:57 /


dredzioch dla mnie capri w oryginale to nie są właśnie małe kształtne piersi. Dlatego pełen oryginał miałbym w przypadku gdybym go takim w pełni nabył. I z szacunku do konstruktorów i człowieka bądź zazwyczaj człowieków :-), którzy o to dbali by został oryginałem tak długo też bym takowy zachował. Natomiast poza takim szczególnym przypadkiem nie widzę powodu, dla którego nie mogę poprawić fabryki, szczególnie, że nie są to idealne samochody, ponieważ w tamtym okresie były ograniczenia technologiczne, finansowie i inne. Szanujmy się nawzajem i niech każdy jeździ takim autem, aby czuł, że w pełni spełnia jego oczekiwania, co do najdrobniejszych detali. Peace.

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 17:17:48 /


Ja nie mówię, o tym, że ktoś kupuje auto zgnite, z elementami 7 wersji, rocznikiem z dupy wzietym i ogólnego szczepana, bo z tego oryginału się zrobić nie da. Ale jednak jest wbrew pozorom sporo aut, które mają czyste papiery, oprócz mojego Taunusa, niejako przeze mnie przewinęły się jeszcze dwa takowe, wymagające ingerencji blacharza, aczkolwiek nie bardzo drastycznej. Mówię o przypadku takim jak ktoś wspomniał przy temacie niebieskiego TC1 z gliwic - do oryginału pełnego brakowału ma barana, a podobno ma napędzać go V6... To jest dla mnie psucie auta, mógłbym jeszcze kilka przypadków takich wymienić, ale nie chcę robić wojny totalnej ;)


P.S.
Gryziu, w takim razie jesteś pierwszą osobą i chyba na dłuższy czas ostatnią ze znanych mi, która zrobiła taki manewr :P

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 17:28:29 /


no dobra a jak to jest w moim przypadku kiedy przywiozlem auto w eleganckim stanie ale z kiera nie po tej stronie polskie prawo zabronilo mi go w takim stanie rejestrowac wiec po zmianie strony kierownicy nie jest on juz orginalny (patrz nie tak wyjechal z fabryki) a jesli chodzi o taka zmiane jest to chyba dosc mocna ingerecja w orginalnosc. ale zachowalem go w klimacie tamtych lat poprawiajac detale np obszycie popekanej deski rozdzielczej szara skora by pasowala do reszty tapicerki i zmianie koloru na inny ale dalej klimatyczny akryl czy to jest skundlenie auta??? bo nie wiem jak wam ale mi daje wielka radosc z jazdy i to codziennie a nie tylko w weekendy :)

miron Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 18:52:11 /


Tak to jest skundlenie, ale takie małe, szczeniak kundla:) Nie było wyjścia innego, więc jesteś usprawiedliwiony:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 18:57:47 /


ja był powołał dredzioch komisje ds skundlenia :) będziemy oceniać czyje auto jest kundel a czyje nie :)
Strzała, szukam tylnich lamp dwójkowych do capri :) nie chcesz sprzedać ? :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 19:02:51 /


hehehe no i znowu tylko pod inną nazwą, podobnych watków jest conajmniej kilka, są dwie szkoły i koniec, co kto lubi...

dla przykładu jeden z wątków, więcej nie chce mi sie szukać:

http://www.capri.pl/forum/168207

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 19:04:31 /


Ja jestem za taką komisją ;) Pod warunkiem że bede z dredziochem kwalifikował. Wolał bym te cycki zamiast aut :) Czy mają zostać oryginał, czy na swapa, czy nawet na swapa sie nie nadadzą :D

Mysza liil (EM) / 2009-01-26 19:07:26 /


To ja, jago main słapowicz poddaję się dobrowolnie woli komisji i obiecuję, że będę współpracował:P Mogę na ten przykład zakapować, kto planuje obrzydliwego swapa do grani 2de :P

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:17:56 /


Jakiś Obós pewnie ;)

Mysza liil (EM) / 2009-01-26 19:20:12 /


Ja polecam ten wątek, zajebiaszczy jest:
http://www.capri.pl/forum/33076#33180

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:25:43 /


Z tymi cyckami to dobre. Jako komisja będziecie potrzebowali zasięgnąć opinii rzeczoznawcy. Polecam swoje usługi w tym zakresie i gwarantuję szybkie terminy, rzeczowe opinie, fachowość i doświadczenie:D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:27:10 /


a to auto do której kategorii zaliczyć?
http://moto.allegro.pl/item540047427_demo_car_ford_taunus_79rok_do_wykonczenia.html

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:27:53 /


Mysza obawiam się, że w Polsce duża część nawet na swapa by się nie nadawała, zarówno cycków jak i aut.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:28:11 /


A tu kontynuacja podanego przeze mnie wątku :D http://www.capri.pl/forum/33565 który to zresztą ewoluował w jeszcze kolejny później :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:36:10 /


Komisja moze byc europejska, bo to takie modne teraz ;) Pozatym import z francji zawyża średnią krajową :)

Mysza liil (EM) / 2009-01-26 19:36:38 /


zaczęliśmy od silników a juz gadamy o cyckach :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 19:41:39 /


Bo nam to jedno w głowie....
























SAAAMOCHOODYYYYYY !!!!!!!!! ;)

Mysza liil (EM) / 2009-01-26 19:43:12 /


pająk - to do kategorii - tuning z burakiem w tle

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:43:16 /


> a to auto do której kategorii zaliczyć?
> http://moto.allegro.pl/item540047427_demo_car_ford_taunus_79rok_do_wykonczenia.html

Dżizys! Poza kategoriami - tutaj powinno się raczej ocenić czowieka który to tak sobie zaprojektował...

Tomasz [DMI] Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 19:45:11 /


"zaczęliśmy od silników a juz gadamy o cyckach :D

Kohas 3M_U | 2009-01-26 19:41:39 N | ocena: -999"

O jakich cyckach??? Ja się nie znam na cyckach!!! Miałem na myśli samochody :P

Wy w tym 3M-ie to ino o jednym :P

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:58:21 /


O dupach wiem tyle, ze mam pompę paliwa do dupy :P

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 19:58:55 /


A czego się spodziewać po jakimś "Kochasiu" ? ;)

Mysza liil (EM) / 2009-01-26 20:00:04 /


i to jeszcze kochaś całego 3-mu... łoooooo boże...
musi byc już nieźle zużyty

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 20:06:46 /


Pająk to jest cos co powstało po zdertzeniu taunusa, DFa i jakiejś dresiarskiej beemy dżermen stajl...

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 20:08:50 /


wąski jestem :D no widać :P

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 20:10:48 /


Ja tam bym ją przytulił :) Znaczy tę brykę co była kiedyś taunusem. Dokończyłbym projekt, ale za 800 bardziej bylbym zainterere.... bo jeszcze sierre by trzeba było kupić :) W gruncie rzeczy to wcale nie jest taki straszny, wazne ze jest z blachy a nie włókna.

Mysza liil (EM) / 2009-01-26 20:12:32 /


wracajac do tematu to czy ktoś wrzucał do escorta V6 bo bardzo mnie to nurtuje wiem że było coś takiego na tor... wiec ciekawe czemu Pająk jeszcze tego nie ma =D

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 20:13:10 /


bo pająk chyba bardziej lubi rzędówki :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 20:16:14 /


A ja mam pałer rure :>

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 20:21:51 /


przeca V6 to dwie rzędowe 3 cylindrówki =D

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 20:26:13 /


http://www.youtube.com/watch?v=8YwRE6OgxUM
Zakompleksione chłopaki ;)

kacheł / 2009-01-26 20:40:37 /


Zgadza się masz racje ale w przypadku gdy auto jest naprawdę oryginalne.Rzeczywiście wtedy jest szkoda go zmieniać ale ilu z nas ma takie perełki??I ilu stac na takie coś? W oryginalność mozna się bawić mając kase i jakiegos plastika do jazdy na co dzień.A niewielu to ma. Jezeli ktos lubi miec coś mocniejszego pod nogą to sama zmiana silnika na mocniejszy nie jest zmiana nieodwracalną i trwałą przecież.Ile osób trzeba by było nazwac debilami skoro maja samochód praktycznie w 100 % oryginalny a biora np. udział w jakimś rajdzie i samochód ulega uszkodzeniu lub zniszczeniu?Lub dlaczego poruszaja się po drogach publicznych?Przeciez tylu debili jeżdzi z wizją mocy w oczach!
Rozumiem że ludzie którzy maja jakąś wizję ,lubią klasyki ale w trochę innym wydaniu niz 100 % oryginalności to już dresiarze?Myślę że trzeba zdjąć klapki z oczu i dać szansę tez ludziom którzy maja jakieś inne zapatrywania.Nie zachęcam do tego aby oryginalne auto pochlastac w przypływie wizji katówką a potem oddac na złom ...

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 22:02:24 /


tak czytam mario twoją wypowiedz i jakies deja vu mnie dopadło :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 22:08:44 /


kurde mnie tez :)

Konar / 2009-01-26 22:13:59 /


Mam to samo. :) Znaczy, że już wszystko zostało powiedziane :)

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 22:41:18 /


No i ja też :P

Morel Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 22:51:38 /


Hm chodzi o to ze to samo jest w "ogłoszeniach" czy o moje poglądy?

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-26 22:55:11 /


to samo w ogłoszeniach :)

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-26 23:05:04 /


Mysza nie piję do Ciebie, nie ty go robiłeś. Ale nie wnikam kto. Ktoś u Was przegapił tą perełkę.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 07:22:56 /


Ten od ktorego kupiles, bo to on toto wynalazł i ożywił poprzednim PBSem.

Mysza liil (EM) / 2009-01-27 07:37:30 /


pastuch jeden, cholera. A taki byłby fajny unikat. Granada policjant...

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 08:30:54 /


a PBS jest dalej "mój"??;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-27 09:14:41 /


tak naprawdę to nie wiem o co ta dyskusja ale Granadziarz pijesz do mojego dobrego kolegi który dbał o ten samochód jak umiał i g.............no Jego obchodziło czy to jest policyjny wóz .To było auto na codzień i proszę bez gadania na mojego kolegę który tutaj sie wypowiedzieć nie może!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
P.s skończcie tą gadkę o niczym dużo jest faktów które decydują czy z samochodu zrobić oryginał czy kundla kto to robił to wie kto nie to niech się nie wypowiada:))))))

Mnisiek liil EM / 2009-01-27 10:24:32 /


Bobik, w papierach jest Artur, więc chyba przejestrował. Ja- nie :-)
Mnisiek, i to mnie boli że go to gówno obchodziło. I to mnie boli, że was też....
Ale trudno, stało się i poszło. Teraz jest mój i pozostaje mi tylko go żałować.
Też jest autem na co dzień, też go nie oszczędzam. Też co raz bliżej mu do huty. I nie narzekam na niego tylko na Was. Tak to Wy jesteście ci źli i brzydcy, jecie drut kolczasty i sikacie napalmem :-)
Wpadniecie na SO to wypijemy conieco na masce radiowozu :-)

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 11:28:23 /


Gówno kogo obchodzi kto co robi z samochodem. Przy takim podejściu mamy potem arcyciekawy i szeroki wybór tanich i dobrych fur na rynku wtórnym.
http://moto.allegro.pl/item540047427_demo_car_ford_taunus_79rok_do_wykonczenia.html

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-27 11:39:00 /


dredzioch ... był ... i w tym wątku i w ogłoszeniach. Orientuj się ;) ...

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 11:50:09 /


przeciez napisane ze do wykonczenia :) Wsadzić 2.9 i wykończyć go pod jakąś dyskoteką :)

Mysza liil (EM) / 2009-01-27 11:59:05 /


Mi to nie przeszkadza. Ktoś chciał się natyrać nad pokemonem, to się natyrał. Teraz pewnie nawet ktoś kupi pokemona, co jest nawet lepsze, bo nie kupi i nie wypokemoni kolejnego cudownego, chwałę niosącego oryginalu. :-P

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 12:10:01 /


nie nie Granadziarz wypijemy na ściernusie:))))))))))))))))))))))
Również Artkowi granada służyła jako autko na co dzień i my nie mieliśmy dużo do gadania w tej sprawie :)))))))))))))))))))0

Mnisiek liil EM / 2009-01-27 12:11:40 /


Hm, a ja w 2d zmieniłem zegarek na obrotomierz i dołożyłem centralny. A Biger stwierdził, że centralny zostaje :(
A na poważnie - wsadzanie ogromnych silników (z małymi wyjątkami) jest domeną świeżych ludzi na forum. Jak dla mnie sprawa jest prosta - kakalak za 2 tysiące + 2.9 za 500 wychodzi taniej niż sprowadzenie mustanga ze stanów (którego woleliby oczywiście mieć, ale wciąż się uczą, nie pracują, kupują samochód w tajemnicy przed rodzicami). Potem powstają potworki...
Dopiero z czasem przychodzi opamiętanie. Tylko, że w Polsce naprawdę sporo aut się nie nadaje na oryginał...
Mac13k przywołał przykład Mniśka jako wkładacza cossworthów do taunusów. Ok, ale do jakich taunusów on to wkłada? Do złomów, które oryginałami by się mogły stać po włożeniu 90x tyle kasy, co byłyby warte. A 20m i 15m pozostały pięknymi oryginałami.
A co do wątku - i tak każdy zrobi co zechce, ale jeśli na zlotach capri 2.9 efi ma wianuszek podziwiaczy, a oryginalne 1.6GT stoi samotnie... To nie dziwmy się wkładaczom efi :)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-27 12:24:08 /


Marcin, odczep się od kupowania aut w tajemnicy, ja kupiłem w tajemnicy oryginała i takim go utrzymuje :P

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 16:19:46 /


Musiałem zająć się pracą, a tu sporo wypowiedzi. Miałem moment wątpliwości po założeniu wątku, czy było warto. Głównie przez potencjalne "rzucanie mięsem", jak pisze Gryziu. Dobrze, że chyba udało się spokojnie :)

Moje Capri nie jest wzorcem oryginału, a już na pewno nie jedynym. Dbam o nie i nie katuję, ale do "fabryki" kilka drobiazgów należałoby jeszcze poprawić...
Niewykluczone, że tak się stanie. Ale w ostatnim roku strasznie brak czasu na sprawy "extra". W tym Klubie jest wiele Capri-perełek, do których mi bardzo daleko.

Strzała, szukam tylnich lamp dwójkowych do capri :) nie chcesz sprzedać ? :)

Kohas 3M_U | 2009-01-26 19:02:51 | ocena: 0

Ha ha, łapię aluzję, a jakże ;) I masz rację, sam bym się przyczepił. Ale te lampy to nie mój pomysł, a poprzednika.
Jednak przyznasz chyba, że w porównaniu z motorem to inny kaliber i % oryginalności ;)

Zresztą... już zostawmy tą nieszczęsną oryginalność. O to boje już były i świata faktycznie nie zmienię. Tu skupiam się na Kulcie Mocy.

Jeśli zabrzmiało komuś moralizatorsko, to się nie dziwię. Nie naraża się ten, co nic nie mówi. Ba, na niektórych dworach posłańcy niewygodnych wiadomości szli pod topór ;)
Ale wiecie co? Jeśli kilku młodzieńcom - o których pisze m.kozlowski - błyśnie światełko, że jest jakaś alternatywa dla pałeru, to było warto.

Może mniej będzie wątków w legendarnym stylu: "szybciej do setki przyspieszenie osiągi taunus".
Może na PC więcej osób przystanie przy wspomnianym Capri 1.6 GT. Pozdrawiam.

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 16:31:23 /


Strzała , aluzja aluzją ale ja naprawdę bym chciał te lampy :) jak byś chciał sprzedać to daj znać,ewentualnie zamienić sie można :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 16:42:15 /


OK Kohas, będę pamiętał. Myślę, że wrócimy do tego tematu na priv.

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-27 17:55:22 /


Strzała, legendarne wątki p.t. "szybciej do setki przyspieszenie osiągi taunus" i "siadanie auta przy potworku" bardzo umiliły mi poranne kawy w pracy ;-) Ja będę ich bronił rękami i nogami! ;-)

Pozdrawiam,

Junior Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-27 18:17:07 /


Co do kultu mocy jeszcze jedna uwaga:
2.9 kosztuje 500-1500zł
Solidny remont niezajeżdżonego 2.8 (bez szlifów i nadwymiarów znaczy się) to ok. 2500zł bez robocizny.
Nadal jest się czemu dziwić? A później jest "te 2.9 wcale jakoś nie jedzie, wstawię 300km z BMW"...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-27 19:47:30 /


W celu szerzenia kultu oryginalności (patrz par. 8 p. 2 statutu stowarzyszenia), poza moralizatorskimi wątkami, można poczynić bardziej drastyczne kroki. Np. urządzić na PC badania kontrolne, ograniczające zakres dopuszczanych zmian do tych "z epoki" (typu 2.3 turbo may - ok, 2.0 cosworth - nok). Samochody znacznie odbiegające od przyjętych standardów oryginalności byłyby niesklasyfikowane (brały by udział, ale bez możliwości "pudła"). To byłaby na pewno jakaś dodatkowa motywacja do jednak odświeżania 2.8 zamiast do pakowania 2.9 efi. Podział z kolei na klasy mógłby być bodźcem żeby np. 1.6GT wzbudziło większy i zasłużony podziw jako zwycięzca swojej klasy. Byłoby to na pewno miłe dla osoby która pomimo pobłażliwych uśmieszków osób zaglądających pod jego maskę postanowiła jednak oryginał pozostawić (poza ewidentnie większą wartością w przypadku ew. sprzedaży takiego auta).

valhallen Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 14:19:25 /


co do podziału na klasy, to się wielki szum zrobił, a w sumie tylko ja dotrzymałem słowa i jakąś symboliczną nagrodę dla najszybszej granady zorganizowałem.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 14:39:27 /


valhallen pomysł ciekawy, jednak nie wiem czy konieczny. Chyba nie najważniejsze jest pudło, a możliwość pojeżdzenia "ze swoimi" i zabawy w Fordowskim gronie. Mi nie przeszkadza, że ktoś ma kosiarkę pod maską i wygrywa puchar, a ja mam "tylko" 2.0 r4, któremu póki co chołduję i będę na końcu listy. Poza tym ten ostatni puchar wyraźnie pokazał, że nie auto czyni kierowcę (patrz B. Piotrowski) i że to nie mocne auto wygrywa puchar, a mocny kierowca. krauzi ma kosiarkę, ale zarazem oragnia swój sprzęt. Myślę, że taka zmiana może spowodować, że mniej osób się zacznie pojawiać na pucharze, bo zawsze miło mieć perspektywę wygrania czegoś. Szczególnie przy tak rosnącej konkurencji imprez motorowych dla youngtimerów. Pozdrawiam

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 14:52:45 /


a ja jestem za zamianami w kierunku valhallena propozycji.

Masz kosiarkę bierzesz czynny udział, ale nie wygrasz.

Podział na klasy - może fajny pomysł, ale raczej nie do wcielenia w życie.
Zmiany w samochodach, ale tylko na takie z epoki nawet daleko idące jak w Pająkowym capri. Może wpuścić na tor scorpio i sierry - opakowania, dawcy silników. W końcu też tylno napędowe i też fordy.

Trzeba jakoś powstrzymać wyścig zbrojeń, bo impreza traci na wartości, zatraca się pierwotna idea.

Przecież chodzi o dobrą zabawę.

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 15:33:47 /


Ja czytając wszystkie posty stwierdzam iż najlepiej było by organizować dwa oddzielne wyścigi <puchary> pierwszy dla oryginałów drugi dla pozostałych oczywiście pozostałych odnosząc się do strony Capri Pl i zawartych na niej pojazdów ;)

Nuras Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 15:43:11 /


co do klas, to napisałem przecież, że były propozycje zrobienia innych nagród, a spełzło na nagrodzie dla najszybszej Granady. Każdy z nas ma możliwość stworzenia nagrody dla naj....cośtam. dla naj oryginała, dla naj hardcorowej przeróby, itd.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 15:45:46 /


Dokładnie, jak granadziarz (Fusz, to dla Ciebie) pisze. Dodatkowa nagroda / nagrody dla najbardziej zachowanych oryginalnie aut, jak macie takie ciśnienie na oryginały. Hehe :-) Jarek powiedział - zrobił. Reszta pewnie spełznie na niczym. A no i.. jeżeli będę miał zmodyfikowane poważnie auto ale tuning z epoki, to się nadaje czy już nie? Bo jeżeli tak to jaki ma sens wprowadzanie jakichkolwiek ograniczeń? Dobrze zmodyfikowane 2.0 r4 też z dobrym kierowcą będzie wymiatało. Czas na wiosnę i rozpoczęcie sezonu, bo za dużo wydumek się porodziło po sezonie. :-)

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 15:53:28 /


jak już informowałem w tym roku przewidziano oryginalny i z epoki, nietuningowany puchar dla najszybszego taunusa,

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 16:12:45 /


na temat podziału na klasy było dużo przed PC 08 - to jednak nie jest takie proste ( zainteresowanych odsyłam do odpowiedniego wątku )

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 17:46:16 /


co nie którzy bronią sie przed dużymi silnikami a na pucharze Capri 08 silniki 2.9 po wszystkich próbach zręcznosciowych zajmują miejsca 4, 8, 15 itd.
oczywiście potem przychodzi finał czyli jazda na wprost i dwa zakręty i nagle awansują z odległych miejsc na dość wysokie miejsca spychając w duł tabeli bardeziej utalenlowanych kolegów z mniejszą mocą.

patrząc na przejazdy wszystkich moge smiało stwierdzić iż umiejętności kierowcy są odwrotnie proporcjonale do pojemnosci silnika (oczywiście sa też wyjatki od reguły)

dla nie ktorych nawet 1.6 miało za duzo mocy podczas jazdy po mokrej nawierzchni kończac efektownym baczkiem

co mowimy jak do finału dostaje sie słabe auto
najcześciej ze kierowca ogarnia bardzo dobrze samochód

co mowimy jak do finału dostaje sie 4.0
oczywiscie gratulujemy i mowimy ze ten to miał moc i nie dziwi nas jego wygrana

finał Capri jest to owla niech zainteresowani spojżą na pierwe 32 auta i powiedzą jak wypada 2.9 a potem nie porówna to wynikami końcowymi

może należało by zmienic finał zamiast owal coś inego.

jeżeli komuś sie nie podoba to że mam 2.0 coswortha to niech mi to powie.

jeżeli przepisy pucharu capri powiedzą jasno ze nie bede zaliczany do klasyfikacji ok pod warunkiem uczestnictwa bedzie wszystko w pożądku.

a jeżeli nie bede mogł wziąść udziału w imprezie z powodu przepisów, to oświadczam iż sprzedam ukochany silnik coswortha i kupie sobie silnik z epoki a dokładnie 1.6 RS około 160 km i mam nadzieje ze 2.8i dara rade mnie dogonic nie tylko na prostej

oczywiście do nikogo urazy nie mam i nie chciałem tym postem nikogo urazić

niech moc bedzie z wami

krauzi Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 17:47:34 /


no i jak mają być dopuszczone modyfikacje tylko z "epoki" to oczywiście wszystkie pojazdy wyposażone w LPG nie powinny być kwalifikowane również :-)

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 17:51:34 /


Hehehe a ja zrobię "pstryk" i będzie benzyna:P to mnie dopuszczą?:P

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 18:03:22 /


zrobienie jakiś klas spowoduje że żeby wygrać ludzie będą tuningować oryginalne silniki i kult mocy przybierze po prostu inną formę. Co do stwierdzenia że umiejętności kierowcy są odwrotnie proporcjonalne do mocy silnika to się zgadzam z krauzim :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 18:27:27 /


Ja mam lepszy przepis, zresztą praktykowany ostatnimi czasy bardzo często w naszym kraju. Powołajmy komisję, która będzie zezwalała kto może stratować. Niestety związku z tym, że jestem pomysłodawcą muszę być w komisji, a co za tym idzie w kolejnych PC udziału nie będą brali na pewno: pajak, krauzi, ptasiek, niezależnie od posiadanego samochodu, silnika, oryginalności. Złamali oni wszelkie zasady komisji:

1. jeżdżą zdecydowanie za dobrze, co reszcie może się nie podobać i uderzać w nasze ego kierowcy i burzyć idealny świat, w którym to jesteśmy przekonani o naszych doskonałych umiejętnościach jeździeckich,
2. dopuścili się profanacji i nie posiadają oryginalnych samochodów co jest skandaliczne, krauzi zamontował zamiast silnika odkurzacz, pająk dokonuje nocnych montaży, gdzie pijana komisja nie jest w stanie stwierdzić czy zmiany są dopuszczalne, a ptasiek ma zamiast oryginalnej gałki piłeczkę golfową, co jak wiadomo dodaje +50% do umiejętności kierowcy
3. krauzi się mądraluje na forum, a ma coswortha, jak by miał 1.3 r4 jak class to byśmy przymknęli na to jakoś oko
4. jak już wszystkim wiadomo ptasiek spożywa niedozwolone środki dopingujące oraz prowadzi próby szantażu i zastraszenia w stosunku do swojego pojazdu
5. bo tak

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 18:28:30 /


o spaleniu na stosie zapomniałeś ;)

Mysza liil (EM) / 2009-01-28 18:32:07 /


i o turbo rurze :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 18:36:19 /


jestem za tym by na całym toze było ograniczenie prędkości by wszyscy jeździli tak samo szybko nie zależnie od silnika
zaprosimy polcjantów z radarem i postawimy w jakims strategicznym miejscu fotoradar i bedzie git

krauzi Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 18:37:44 /


jak zaprosi się policjantów, to zaraz po wyjeździe z toru 75% pojazdów straci dowody rejestracyjne :P

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 18:55:01 /


To class miał 1.3 R4 ? :-)) wydaje mi się że musisz dołożyć jeszcze 3 flaszki do tego co miał class pod maską na PC w białym Capri ;-)

Zresztą w wynikach z PC jest pojemność jego silnika i jak widać listy wcale nie kończą same 1.6 ;-) Moje 1.6 zresztą zdychało cały puchar , ale cieszę się , że dojechało i wróciło do domu ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 19:02:21 /


jak zaprosi się policjantów, to zaraz po wyjeździe z toru 75% pojazdów straci dowody rejestracyjne :P

pinto to pinto, V to V a kto by się w liczenie pojemności bawił :P

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 19:14:20 /


;)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 19:18:12 /


Ten po lewej ma chyba światła od MKII... NIEORYGINALNE DODAM !!!

567u4567576 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 19:25:07 /


żarty, żartami ale nie da sie podzielic na klasy samochodów z capri.pl.
na klasy można by podzielić np. Escorty ( 1.1, 1,3, powyżej ). ale mając w klubie kilka modeli to ile było by klas? mogłoby się zdarzyc że w danej klasie wystartuje tylko jeden. i co ma wygrać?
trzeba to mniej ambicjonalnie brać - ja cieszę sie bo na swoim pierwszym PC nie byłem ostatni. w tym roku stawiam sobie za cel poprawienie miejsca choćby o jedno ( co jest wykonalne, bo wystarczy że poprawię błędy popełnione na próbach ).

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 19:30:47 /


czy ktos tu nie szuka wyleczenia kompleksow?
nie wiem ocb z restrykcjami -
kazdy robi co lubi. Jeden piesci oryginala, drugi potwora i zapier.....
komentarz zbedny... watek w odniesieniu do pucharu chyba tez. Zawsze mozna nie przjezdzac

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 19:36:47 /


jak zaprosi się policjantów, to zaraz po wyjeździe z toru 75% pojazdów straci dowody rejestracyjne :P

chyba prawo jazdy też duża grupa straci ;)

cypis Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 19:40:27 /


Kult Mocy - hmmm... nadaje sie na nazwę taniego wina.

Kogo by na Puchar nie zaprosić, i kto by nie przyjechał to prawda jest jedna. Z roku na rok przyjeżdżają coraz lepsze i ładniejsze samochody. PC to motor napędowy dla niektórych, bez tego dużo klasyków gniłaby po warsztatach bez motywacji wyjechania na drogę. Czy oryginał czy wydumka -kogo to? Ważne że przyjeżdża.

Cypis... rozumiem, że pierwszy rzucisz kamieniem?

Mysza liil (EM) / 2009-01-28 19:49:04 /


MikeB4: nie miał, a ma http://www.capri.pl/car/3300&t=20090128183014 :-> jedyne oryginalne jakie wypuściła fabryka Forda, specjalnie na prywatne zamówienie classa dziadka, to długa historia..

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 19:55:32 /


a ja tak sie zastanawiam co ten temat ma wspólnego z tematem "Przeróbki" !!! który z definicji został załozony po to żeby przerabiać i ulepszać nasze fordy... czyli troche je kundlić, idąc dalej czy wsadzenie kolumn z capri do escorta, wsadzenie 2.0 ohc i mostu od capri jest kundleniem ? wszystko to było już przecież robione w latach przez forda 70. wsadzanie wiekszych silnikow do capri tez było zapewne robione...

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 20:00:50 /


zasady PC były zawsze takie same i niech tak zostanie: najszybszy kierowca w najszybszym fordzie.
Jak ktoś ma oryginała to przecież są zawody dla oryginałów w Polsce, jak ktoś ma dłubnięty mały silnik niech jedzie np. na classicauto lub youngtimer party, tam są podziały na klasy, a jak ktoś ma za nowy samochód niech jedzie na KJS.
Dyskusja jak co roku, bez sensu.

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 20:04:26 /


właśnie, wynocha do garażów =]

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 20:05:30 /


Dobra, dobra - znałem to auto zanim kupił je Class ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 20:05:46 /


Mysza ja o punktach za mandaty pisałem, a Ty o czym pomyślałeś? ;P

A wracając do wątku - masz rację - wyścig zbrojeń w dużej mierze jest wyścigiem o jak najlepsze przygotowanie, zrobienie, dopieszczenie auta i to niezaprzeczalny plus.

cypis Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 20:06:52 /


Ja zapewne równiez pomyslalem o punktach za pomiar.. prędkości na torze :)

Mysza liil (EM) / 2009-01-28 20:09:05 /


jedynym problemem zbudowania Forda z super mocnym motorem w stylu lat produkcji jest kasa, ponieważ nie wszyscy maja nieograniczone zasoby finansowe niech lepiej zostanie jak było do tej pory,

samochód składa się nie tylko z silnika i kierowcy, zwłaszcza samochód do wyścigów,

do najszybszego w statystyce / niepełnej bo nie ma PC 2008 / okrążenia toru wystarczyły w przypadku Capri inne dolne wahacze, pól dnia na geometrii podwozia i stare Toyo Proxesy z mojego Volvo plus przypadkowy kierowca,

po co się podniecać mocą silnika jak reszta auta jest do dupy ?

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 21:01:02 /


Pająk, ka o klasach nie myślę, uważam że Mike powinien dać nagrodę za oryginała (z wyłączeniem swojego), Ty za najlepiej wyśrubowanego OHCa spoza swojej stajni, Mnisiek za najbardziej hardcorową przeróbę nie swojego autorstwa, Rozjechany za najgłośniejszy wydech nie licząc jego V8 itd...
O takie podziały i nagrody mi chodzi. A wy z klasami. A co, będzie mi ktoś mierzył skok tłoka w 2,3? bo 2,6 ma też A na bloku. Albo w 2,0 bo upchałem bebechy od 2,4? albo w 2,8 bo upchałem wał od 2,9? Takie cyrki są bez sensu.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 21:11:30 /


Jarek nikt nic Ci mierzyć nie będzie bo weźmiemy Cię do szanownej komisji i to my bedziemy mierzyć! Nie znami takie numery!

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 21:14:29 /


2.9 12V i kult mocy hahaha dobre.
z tego co wiem to k-jet ma 15KM więcej....
nie wspomne o 2.9 24V czy 2.0T.
2.9 to "idealny silnik" do codziennej jazdy, i raczej z takim przeznaczeniem jest pakowany to oldfordów.
Musimy pamiętać że tylko oldfordy w takiej ilości są świadomie i z wyboru traktowane jak samochody do codziennej jazdy, i właśnie dlatego że można bardzo tanim kosztem wstawic "mocny" silnik i skrzynie 5B co pozwala śmigać wśród współczesnych samochodów bez meczenia i siebie i "słabego" silnika spiętego z 4b skrzynia.
Ja bym się z tego raczej cieszył a nie płakał. lepiej niech "skundlone" śmigają po drogach , niz maja rosnąć na pińciakach w rowach.

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 21:17:58 /


Ja uważam,ze PC to wyścigi mające na celu wyłonienie najszybszego auta i kierowcy. NAJSZYBSZY JEST JEDEN.
Dla lubiących się ścigac w klasach, kategoriach, grupach i podgrupach serdecznie polecam Classic Auto czy inne tam Youngtimer. Świetna zabawa, macie tam co chcecie w temacie kategorii, klas itd., i nie wprowadzamy zbędnej negatywnej energii na stronie klubowej.

Tekla / 2009-01-28 21:24:04 /


Amen.

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-28 21:53:13 /


Tekla wystawia w tym roku jeden se swoich bolidów ze stajni-zółwia:D z 2.9

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 22:32:22 /


krauzi bede szczery-mnie sie nie podoba ze masz 2,0 T
nie podoba mi sie bo,bo ja nie mam.
granadziasz funduje nagrody bo pewnie ma wysokobudzetowe zlecenia.
prawda jest taka ze skomplikowany regulamin,kontrola,podzial na klasy(choc z klasami chyba sie myle)to mniej uczestnikow,uczestnikow bez pretensji bo to tylko takie male cos i zaraz dysklasyfikacja.
WSZYSCY NA TOR I JAZDA (trabanty tez)

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-28 23:07:46 /


130 !!!
ja pier.... kto to czyta ??? jakieś pierdoły ....

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-29 00:03:23 /


ja nawet pisze jak juz mam 0,8.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-29 00:19:53 /


musze wywalic pałer rure i pileczke :> puchar niech zostanie jaki jest ... ale polecam Youngtimer Party

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 01:04:11 /


Czytam czytam i dochodzę do wniosku że chyba zostawię sobie ten silniczek co mam w końcu autko mam do przejażdzek w niedziele a obecny motorek całkiem nieźle sobie radzi . Kurcze aż mnie wzieła ochotka na przejaźdzke ( rano gdzieś pojadę ) od 2 tygodni nie jeżdziłem Potworem .
A może 2.8 w końcu też orginał
I racja nie tylko silnik się liczy , a całe Autko i kierowca
Pozdrawiam posiadaczy orginalnych i tych ,,skundlonych'' Fordów

WSZYSCY MACIE RACJE (każdy ma to co mu się podoba)

,,Nie ładne jest to co jest ładne lecz ładne jest to co się komu podoba ''

Alpen Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 01:33:37 /


alwax a kto Ci broni mieć 2.0T? Wysoko budżetowe? Hehehe, a widziałeś w ogóle nagrody, które ufundował Jarek, że takie pierdy głosisz?

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 07:21:25 /


dirk, alwaxa nie znasz? przecie on se jaja robi.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 08:00:16 /


No nie znam i to tak poważnie zabrzmiało, że się mało nie obsmarkałem :-) Będę wiedział na przyszłość. Gdzie mój puder? :->

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 09:14:07 /


No dobra, większość jest za formułą "zwycięzca może być tylko jeden" i nie jest ważne czym jedzie, bo imprezy z bardziej rozbudowanymi regulaminami już są. Jeżeli takie jest właśnie zapotrzebowanie - to tak powinien wyglądać PC

na marginesie już dodam, że z podziałami oryginalności / pojemności w naszej społeczności nie byłby większy problem. Po pierwsze: sporo jest ludzi którzy na pierwszy rzut oka pod maskę stwierdzą, że to jest 2.8 a nie 2.0 (pojemność), albo że taki silnik nigdy w takim modelu oficjalnie nie był stosowany (oryginalność). Po drugie: zakładam jednak że nikt lub bardzo niewiele osób będzie bardzo ukrywało co ma pod maską. Podział na klasy nie wyklucza klasyfikacji generalnej.

Alpen - bardzo ładna sentencja
Kochas - bardzo ładny piesek :)

valhallen Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-29 10:29:31 /


Właściwie to posty Alpena i Pająka dały mi do myślenia - i faktycznie nie ma co tu gadać o zmianach regulaminu PC - on sam w sobie też przecież tworzy historię stowarzyszenia. Wątek jest o czym innym więc konkluzja w stosunku do PC jest co najwyżej taka, że organizatorzy mogliby pomyśleć o jakiś wyróżnieniach dla najfajnieszych (nie koniecznie najszybszych) modeli zlotu (naj granada, naj taunus, naj capri, czy coś w tym stylu)... koniec.

valhallen Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-29 10:47:25 /


kolego szanowny, ufunduj nagrodę, choćby symboliczną, w jakiejś klasie, poproś MK żeby wyłuskał ci najszybszego spośród wskazanych przez Ciebie aut i tyle.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 10:49:39 /


ufunduj nagrodę dla najszybszego 26m to bede miał motywację

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-29 10:59:21 /


dzięki Valhallen . Właśnie zmieniłem dzisiaj koła i pojeździłem sobie dość agresywnie i postanowiłem zostać przy silniczku orginalnym , tylko jak Beddie mi kiedyś sugerował nad wydechem popracuje żeby wydobyć jeszcze lepszy dzwięk niż mam .
A na zlotach i itp. to nie chodzi o to kto wygra , kto jest szybszy tylko o dobrą zabawę w super towarzystwie Klubowiczów w waszym towarzystwie Drodzy Klubowicze i Klubowiczki he he , tak mi się wydaje ale moge się mylić bo jeszcze nie byłem na PC .

Alpen Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 11:34:09 /


najprostrze zasady są najlepsze ... najszybszy Ford i najlepszy kierowca.

Podobał mi się pomysł Granadziarza w zeszłym roku z ufundowaniem nagrody dla najszybszej Granady. Dlatego w tym roku chciałbym dodać nagrodę dla najszybszego Taunusa (z uwagi Taunus.PL). Jak ktoś ma pomysł na inne wyróżnienia, to nie trzeba gadać tylko zrobić.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 13:04:45 /


O w tym roku powalczę może o tą nagrodę :-)))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-29 13:32:24 /


Ja mam pomysł dla najszybszego auta jadącego tyłem =]

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 13:56:04 /


Tekla, jak NAJSZYBSZY JEST JEDEN, to po co wszyscy jadą ??? Cytat z Mariana i Heli :)

granadabus / 2009-01-29 14:08:35 /


amator, przeca ja już zakłepał najszybszego Tauna, ufunduj dla najwolniejszego :P

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-29 15:17:13 /


Młody ... co zaklepał, gdzie zaklepał? Przeca my już przy zwycięskich kieliszkach Granadziarza ;) na PC'08 nawijaliśmy, że na następnym nagradzamy najszybszego Tauniaka ;))))

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 19:39:56 /


to jeszcze nagroda dla kundla roku i wszyscy będą szczęśliwi :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 21:31:34 /


ale Młody już zakupił pucharek na tą okazję

zygzak_wFe Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-29 22:24:19 /


to może jeszcze nagrody dla najwolniejszego kierowcy , dla posiadacza najbardziej zardzewiałego pojazdu , dla ................................
Panowie jak tak dalej pójdzie to wręczanie nagród będzie trwać dłużej niż same zawody

Alpen Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-29 22:26:53 /


Alpen, to może wreszcie wręczanie nagród wróci na ognisko? Nie podoba się? Przecież jak ma byc zabawa, to zabawa. Kochaś został laureatem Flakonu Hrabiego Dla Największego Parcha Zlotu na którymś SO. I co ? i wesoło było. I chyba o to chodzi, tak? Im więcej takich rzeczy, tym weselej, tym szerzej poznajemy się. Na PC jest kupa ludzi i nikt nie wie kto jest kim. Zna się parę twarzy, reszta pozostaje anonimowa. Jak będzie z 10 nagród, to przynajmniej poznasz 10 twarzy z tego anonimowego tłumu. Czy nie o zabawie cały czas wszyscy mówią? Puchar to trofeum sportowe, reszta to trofea koleżeńskie i tyle.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 08:34:06 /


Racja, byłem pierszy raz, pojade następny ale poza ludzmi których znam nie rozpoznaje nikogo chociaż po ksywce wiadomo kto to, czym jeździ, co rzeźbi i takie tam, chciałoby się z człowiekiem pogadać a tu dupa bo się nie wie który to.

SzooGun Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 08:49:11 /


ja proponuje nagrode dla najlepszego "wylotu" z toru, aczkolwiek niechciałbym żeby był to czynnik motywujący:)

Kuki.vel.Krzak Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 08:51:18 /


Granadziarzu, ale Alpen chyba jeszcze nigdy nie był na PC, więc nie wiem czy się zorienuje o czym mówisz.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 08:51:20 /


Wprowadzenie obowiązkowych identyfikatorów zlotowych załatwiłoby sprawę :)

Śmietan / 2009-01-30 09:16:36 /


no toś palnął, a nie myślałeś że wszyscy internetowi pyskacze przestaliby się pokazywać, bo baliby się dostać klapsa nogą? :-)

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 09:28:45 /


Racja że nie byłem jeszcze na żadnym PC ( pisałem o tym wcześniej ) ale jak doprowadzę swoje autko do stanu nadającego się do normalnej jazdy to będę na każdej imprezie po to kupiłem Granade żeby bawić się z ludziskami którzy też mają fioła na punkcie starych Fordzisk

Alpen Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 10:20:09 /


a identyfikatory to nie głupi pomysł

Alpen Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 10:22:02 /


A jak znacie Ksywe kogoś z kim chcecie pogadać a nie wiecie kto to to można go wywołać przez megafon itp. z tłumu napewno jak będzie to wyjdzie i sobie pogadacie albo zgadać się wczesniej i umówić na imprezie

Alpen Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 10:25:45 /


Ja mimo to, że nowy jestem ( niecałe dwa lata na forum i tylko dwa PC zaliczone bez startowania) zostałem kiedyś poproszony o odebranie części od ludzi których znałem tylko po ksywce. Nie stanowiło to większego kłopotu, dla chcącego nic trudnego. Spytałem kilka osób o tego i tamtego i wkońcu, bez większych kłopotów dotarłem do tych osób, przy okazji poznając kilka innych :)

Zawada1 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 10:59:49 /


Oczywiście że tak. Ja też nie jestem "dziadkiem" na tym forum, ale jak chcę kogoś znależć to go znajdę, i wzajemnie.

granadabus / 2009-01-30 11:11:56 /


Nie no tylko nie identyfikatory od czego mamy języki w gębach. Zapytać się pierwszego lepszego i Ci powie kogo szukasz.. raczej.

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 12:07:08 /


identyfikatory :) jak w podstawówce co by nauczyciel poznał klasę hehe

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 12:39:24 /


Przecież w profilu można wkleić zdjęcie ze swoją facjatą, opisać się z grubsza i co za problem kogoś zlokalizować? :-)

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 13:39:59 /


Czasem na pucharze mijamy się nie wiedząc kto jest kim ...... a trudno sobie wydrukować 200 listów gónczych z każdym ... co do profilu to nie każdy ma tam swoje zdjęcie ;-)

Najwięcej ludzi poznałem biegając za/po części ;-))) A pozatym puchar jest fajny , identyfikatory wedle woli :-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 13:44:04 /


Ja mogę powiedzieć z punktu nowej osoby na forum, kilka zlotów zaliczyłem, część osób znam, część kojarzę, części nie znam nawet z facjaty. Ale np. na samym PC08 zorientowałem się kto jest kto obserwując przejazdy. Wiem już również np. jak wygląda gryziu, bo odbierałem od niego felgi, wcześniej nie kojarzyłem :-) Więc na pewno odbiór gratów pomaga w zapoznaniach. Ponadto profil jest dobry, pod warunkiem, że jest uzupełniony. Jak nie kojarzę po nicku, zaglądam w profil i widzę znajomą twarz ;-)

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 14:17:02 /


Ty może nie kojarzysz, ale my kojarzymy tą Gryźlińską obelgę pod tytułem "czarny Yaris" :)

Konar / 2009-01-30 14:19:55 /


Nie wpuszczać tych co nie mają koszulek ze swoim nickiem i tych co mają 2,9 efi pod machą ;-P Sporo osób można poznać latając za częściami. Sporo też spożywając kolektywnie, tylko można mieć problemy z pamięcią na drugi dzień ;-)

radzieckii / 2009-01-30 14:26:16 /


No.. ja też mam mały problem, bo mnie wszyscy kojarzą a ja niektórych - wcale. :) Mike wie co pisze - na BGC przegadaliśmy ze sobą jakieś 3 godziny zanim On skapnął się kim JA jestem i zanim JA skapnąłem się z kim rozmawiam :) A na stronie gadamy ze sobą od dobrych kilku lat :D

Ci, co wiedzą jak wyglądam wiedzą, że nie byłbym sobą gdybym tu kija w mrowiska nie włożył. Więc wkładam:

Wkurza mnie to, że są tacy, którzy non stop coś krytykują i mówią o oryginalności.
Jak ktoś ma oryginał jak White Konrad, to go obgadują, że jest burak, bo jeździ od wielkiego święta a większość czasu auto spędza w garażu. Jakby jeździł na codzień - też byłby burak, bo zamiast dbać o oryginał to go naraża, bo przecież ktoś może w niego wjechać.

To samo z silnikami:
Krauzi wrzucił turbinę - żle. Granadziarz wstawił gaźnik z Merca - profanacja. NO KURWA! A jakby każdy miał oryginalny silnik i dawał do Pająkowi, żeby z 1.3 wykrzesał 150 kucy to co byście krzyczeli? Weźcie spasujcie niektórzy!

Dredzioch, wkurza mnie trochę, że tak nadstajesz na oryginały, bo masz teraz Capri. Z tego co pamiętam zanabyłeś oryginalną Ghię i katujesz ją aż ściska. Za dwa lata będziesz nawoływał, żeby nikt sobie z Grandzi żadnej listewki nie odrywał, bo szkoda.

Cały ten wątek jest bez sensu, bo kult mocy był zawsze i będzie zawsze.

Ja też lubię jeździć szybko ale mam 2.0R4. A jak będę miał jak wykarmić to wstawiam V8 i to dlatego, że zawsze marzyłem o tym dźwięku i momencie obrotowym. A Carla na oryginał nie ma szans. I tak cud, że jeździ (oglądnijcie drugie foto w jej galerii-tak wyglądała) i dzięki mnie będzie jeździć jak długo starczy mi sił i kasy.

A gdybym miał się przejmować co inni o mnie myślą, to w ogóle z domu bym nie wychodził. A pisanie, że jesteśmy postrzegani jako dresy - no sorry, ale z moich obserwacji wynika, że ludzie myślą, że jeżdżę Mustangiem albo "jakimś takim starym amerykańcem". Nie noszę dresów, nie mam spojlera na dachu ani nie słucham umc umc. Nie wiem kto mógłby o mnie powiedzieć per burak.

Jak nie macie co z czasem robić to wpadajcie do mnie - przekopiecie mojej mamuśce ogród. Tyle.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 16:30:12 /


pozamiatał :)

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 16:43:09 /


No Milo to żeś dowalił

Alpen Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 17:12:58 /


MILO chyba mnie z kimś mylisz:) Nie mam GHIA i nigdy nie miałem. Katuje bo lubię i do tego służy - dyfer od granady 2.8 to żaden rarytas, wzmacnianą czwórkę założyłem za gruba kasę, chociaż miałem idealna zwykłą czwórkę, ale ja chciałem zakładać taką samą jak wyjąłem, a nie jakieś zwykłe co po pół roku by się rozpadł bo za słabe. Katuje, ale karmię ją za to oryginalnymi drogimi częściami i zbieram dużo rzadkich na zapas (lezą obok łózka w pokoju). Zarżnięte 2.8 mogę zawsze za kilka tysięcy wyremontować.

Myślę, że część osób nie skumała o co chodzi. Jest kilka % samochodów oryginalnych i nie grzebanych i to ich dotyczy problem. To one powinny zostać zachowane takie jakie są, a egzemplarze po 5 dzwonach, z 3 silnikiem i 17 lakierem to przerabiać jak się da (patrz projekty pająka i mniśka).

Nie podoba mi się na przykład to co zostało zrobione z tym autem http://www.capri.pl/car/3002&img=large
Ile oryginalnych MKIII GHIA jest w Polsce? Bo z PC nie kojarzę jakoś żadnego egzemplarza. Doceniam natomiast Marcela za to, że ładuje spora kasę i używa tego auta na codzień. Po to są te samochody, żeby nimi jeździć.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 18:07:13 /


Poza tym jak ktoś mówi, że moja granada to GHIA to traktuję to jako obelgę!!!!

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 18:15:03 /


Milo dodam jeszcze jedno : kult mocy w zabytkowych autach nie narodził się w naszym klubie starych Fordzików, istnieje on na całym świecie i daje możliwości "dorównania" osiągami nowym autom i sprawniejszego poruszania się. Czasem budzi kontowersje gdzie leży granica zniszczenia zabytku ... i zawsze będzie je rodzić....


To np. uważam za porażkę
http://pl.youtube.com/watch?v=iFSGSL3Nrmc

Natomiast gdyby to było V8 może jakoś łatwiej bym to przełknął :-))) Śmieszne nie ? ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 18:15:13 /


A mnie się to właśnie podobuje. Nawet ten silnik wygląda jakby był stary:) Chociaż zwykłe gaźnikowe V8 wyglądałoby fajniej.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 18:19:49 /


ale napewno na stary silnik nie brzmi ;-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 18:25:41 /


Kupić budę oldforda 2000 zł.
Kupić i założyć 2.9 2000 zł.
Frajda z objeżdżania plastików..... bezcenna :)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-30 18:27:28 /


tak juz się fajnie zrobiło i przyszedł Milo...
powiem tak - każdy ma rację, każdy robi co chce!

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 20:13:36 /


Milo - na końcu pierwszej linijki miało być :))

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 20:15:12 /


panowie hitler-forden tu nigdy nie bedzie,bo zostanie tylko trzech(nie bede wymienial,bo nie znam).
tak krawiec kraje jak mu materialu staje.
moim zdaniem patrzac na wiek maszyn-mamy naprawde duza ORGINALNOSC.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-30 23:30:05 /


Milo buraku ;P

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-31 11:30:15 /


Dred z ta Ghią to krzynke Cie poniosło ;)Ale jak ktoś mi Magne albo VTX-a nazywa Harleyem to jest dopiero obelga,nie wspomne o ignoranctwie.

Murmur vel Magman Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-31 16:23:03 /


Wracając do sprawy rozpoznawania kolegów klubowych na zlotach , to mam propozycję , aby na tylnej bocznej szybie przykleic małą kartkę z podstawowymi danymi tj. nick , rocznik wozu , rodzaj silnika. Wszyskie wozy jak stoją rzędem w pit-line są oglądane przez klubowiczów i nie tylko. Jak ktoś chce kogoś poznac lub pogadac to sprawa jest w tym momencie prosta jak budowa cepa :). Ja mogę nawet na tylnej szybie i dużymi literami napisac : LARRY76 3.0 V6 COSWORTH :)

LARRY76 Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-31 23:43:05 /


po samochodach to się ludzi bez naklejek rozpoznaje, a co z osobami w błogostanie?

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-01-31 23:45:04 /


Murmur z tą "obelgą" to Cię dopiero poniosło :) Nie wyobrażam sobie co prawda jak można Magnę pomylić z Harleyem, ale taka gafa mogła by być ewentualnie odebrana na zasadzie nazywania naszych Fordów przez tępą gawiedź Mustangami. Odwrotnie to mnie by nie dziwiło, jakby ktoś zobaczył Harrego i spytał co to za Honda, to by się szkła mogły posypać :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-01-31 23:50:32 /


to ja napisze Ptasiek_3M pałer rura tuning system

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-01 00:49:41 /


Ja też sobie nie wyobrażam,bo dla mnie np. Range Rover to nie Jeep itp.Nie jestem zwolennikiem spuszczania sie nad czymś co jest toporne i kiepsko wykonane,a obecny wielki sukces HD opiera się na mistrzowskim godnym podziwu marketingu.Dyskusja jest o kulcie mocy ,której ów nie posiada zbyt wiele, nie licząc V Roda i na dodatek na czterech kołach ,więc juz więcej nie zaśmiecam tego wątku tekstami o jednośladach.Przyznam ,że w pewnym momencie kusiło mnie wsadzenie do Granady 2,9,lecz mimo wszystko zostało oryginalne 2,8 i nie żałuję.

Murmur vel Magman Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-01 11:13:37 /


Murmur a jeździłeś kiedyś Harleyem? Oni sami tego nie kryją, że kupujesz legendę, motocykl jest w gratisie ;-)

radzieckii / 2009-02-01 19:53:30 /


Taa, i nie powiem abym był zachwycony.Legendę powiadasz...Legendy to wolę poczytać :)A tak w ogóle to mam kumpli którzy tym jeżdzą i szanujemy się,ba, jesteśmy w tym samym klubie ,hehe.Fajne chłopaki ,a nie pozoranci i snoby.

Murmur vel Magman Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-02-01 22:14:09 /