witam.chce zalozyc 2.0 motor do autka i nie moge sie zdecydowac czy zalozyc r4 czy v6.podpowiedzcie jakie sa za i przeciw dla r i v.dodam ze motor bedzie pracowal w capri III i 85% jazdy to jazda po miescie.dzieki pozdrawiam
beata&kaziuk / 2004-02-17 22:54:12 /
jak 2.0 to chyba r4 ja amm i nie nażekam a jak chcesz v to zacznij szukać2.3 w zwyż. r4 chyba mniej pali troszke od v bo to mniej gęb do wykarmienia i zdaje sie mocniejsze jest...
grabasz / 2004-02-17 23:06:35 /
R4 jest tańsze nie tylko w utrzymaniu(części,remonty itp.) ale i mniej łapczywe na paliwo... pozatym wcale mocą nie ustępuje V6, jednak V6 to V6 i gdybyś je lubił choć troche to byś nie zadawał pytania ale spox jeśli dzwięk Cie nie przekonał to oprócz niego dostajesz jeszcze moment obrotowy:).
cóż jak szukasz oszczędności to polecam R4 a jak frajdy z jazdy to V6 na otwartym gaźniku:)
Pozdrawiam
jagoolmk2 / 2004-02-17 23:07:40 /
Zecydowanie R4. Tańszy w eksploatacji, w remoncie, łatwiejszy w obsłudze.
Mniejszy moment, lecz w mieście i tak trzeba często biegami wachlować.
Właściwie to nie wiem po co 2.0 V6 wypuszczono na rynek :)
Szajba 
/ 2004-02-17 23:08:18 /
można by powiedzieć jagool tak czy woli zing,zing czy polfplofplofplofplof
r4 jak wolisz oszczędność i moim zdaniem chyba mniej wytrzymuje od fałki mała moc duży moment i przyjemność jazdy niedo oddania....temat rzeka zreszta jak ten post który ja sam napisąłem juz ze 2 lata temu...następnym razem poszukaj na forum bo o tym niejedyn mówił...;)
gilmor / 2004-02-17 23:11:10 /
2.0 V6 to pomylka w porownaniu do R4
R4 ma wiecej mocy i jest duzo lzejszy, mniej pali i wszedzie masz czesci do niego
w tym porownaniu jedynym plusem 2.0 V6 jest to ze ma podwojny wydech i piekny odglos
ja osobiscie zawsze wybralbym V-ke ale jak V6 to nie 2.0 tylko wiekszy, chyba ze bylby to rzadki samochod z takim silnikiem, wtedy pozostawilbym w oryginale i nie narzekal
camaro 
/ 2004-02-17 23:15:44 /
Wszystko to racja - R4 oszczędniejszy, szybszy i prostszy w obsłudze, V6 tylko milszy dla ucha. Ale o ile milszy...
I jeszcze do Szajby: w chwili debiutu Capri na rynku nie istniał jeszcze 2.0R4, dlatego Angole dali Essexa 2.0V4 do swoich 2000GT, a Niemcy Koelna 2.0V6 do swoich. Oba modele były niezbędne na rynku, bo już w RFN luka w ofercie (pomiędzy 1.7-75PS a 2.3 - 108PS) byłaby stanowczo za duża i klienci uciekaliby do Manty, że nie wspomnę o Anglii, gdzie Capri 2.3 nigdy nie widzieli, więc luka byłaby od 1.6-85PS do 3.0-128PS. Przy okazji liftingu "jedynki" widlaki 2.0 zastąpiono nowoczesnym Pinto R4 na obu taśmach i w Dagenham tak już zostało do końca produkcji. Natomiast w Helmutowie przywrócili Koelna 2.0V6 dopiero w MkII w 1975 r. tylko ze względu na kategorie podatkowo-ubezpieczeniowe.
Jak już kiedyś pisałem, w Niemczech od czasów Adolfa (a nawet od 1918 r.) zawsze związane są one z mocą silnika, a nie z pojemnością. Dlatego też potrzebne było auto w klasie 90PS, której to mocy nie osiągał 1.6, a szkoda było aż tak "przymulić" 2.0R4. Zresztą podobny układ pozostał w Sierrach - początkowo oferta obejmowała 1.6R4-75PS, 2.0V6-90PS, 2.0R4-105PS oraz 2.3V6-114PS i Koelna 2.0V6 wycofano dopiero z chwilą wprowadzenia 1.8R4-90PS.
Po to więc istniał 2.0V6 i teraz facet ma problem :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-02-18 00:31:10 /
to ja moze jeszcze dodam, ze jak kupujesz silnik, to moze warto by sie zastanowic nad nowszym 2.0 r4 dohc z sierry/scorpio z wtryskiem efi lub gaznikiem, nowszy, lzejszy, oszczedniejszy, i mocniejszy.
krk4m 3.0 miał 138 ale to ewidentna literówka, wiec tylko poprawie ;)
pozdro
cOke / 2004-02-18 00:41:10 /
to chyba nie byla literowka
3.0 do 10.71 mial 128, a pozniej 138
camaro / 2004-02-18 07:48:54 /
a faktycznie,
do 10.1971: 128 KM @ 4750 obr/min
10.1971-09.1972: 138 KM @ 5300 obr/min
od 09.1972: 140 KM @ 5300 obr/min
przepraszam, dziekuje, dowidzenia :)
cOke / 2004-02-18 08:28:53 /
No comments...
Jak to miło, chłopy, że tak rano wczas (obaj Panowie C) siadacie do kompa.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-02-18 09:47:25 /
ja mam 2.0 R4 na gaźniku, które to ze "ścierwa" wyciagnałem i bez wyrzutów sumienia moge powiedzieć, że to genialny silnik jesli chodzi o spalanie i osiągi (miasto: ok.11l/100km; na trasie ok. 9,5l/100km) i dlatego tez zdemontowałem instalacje gazowa... aha sa to dane przy tkaiej powiedzmy normalnej jeździe, bo jak dostanie po garach to i 14l zeżre... pozdrawiam i życze trafnego wyboru.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-02-18 09:56:06 /
Na trasie 9.5L/100km...???? Jakos duzo... Moj na trasie "pije" okolo 7... W miescie 10 - 15....
Arunas / 2004-02-18 09:59:14 /
jak napisałem przy w miare normalnej jeździe czyli od 110km\h do 150km\h tyle pali, fakt że gaźnik by sie przydało podregulować :) aha i dodam jeszcze że skrzynia 4-ka. pozdrawiam.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-02-18 10:05:51 /
Zależy jakie macie gaźniki przy tych 2.0.Ten kto ma założoną szuflade od 1,6 ma 2-3 litry więcej w baku.
aro / 2004-02-18 10:15:03 /
a ja bybrałbym zamiast 2.0v6 2.8 a jak już 2.0r4 to ze scorpio 2.0dohc, i zapodać zamiast wtrysku gaźnik.
H2O patryk_3M / 2004-02-18 10:18:03 /
moj 2.8i na trasie potrafi spalic 7, jak jade szybko to 9
a w miescie 12, wiec podreguluj jeszcze tego R4
camaro / 2004-02-18 10:18:27 /
... podreguluj,albo załóż skrzynie 5. Jak 2,0 R4 to tylko taki zestaw.
marian212 / 2004-02-18 10:54:51 /
nie ma mowy zostaje oryginalnie 4-ka i koniec, raczej będe szedł w stone wyregulowania gaźnika, bo robiłem to sam i to dawno, więc mogłem coś spieprzyć :) oddam do kogos kto sie na tym zna... i po sprawie. pozdrawiam.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-02-18 13:55:52 /
Nie zastanawiaj się 2.0 R4 - 101KM w mieście to ci wystarczy. Skrzynia 4 biegowa - i tniesz większość aut.
Albi_Poznan / 2004-02-18 14:04:57 /
dzieki chlopaki za podpowiedz.bede cos szukal.moze uda mi sie odlozyc troche kaski i kupic 2.0 dohc od scorpio jesli nie to r4 i skrzynie 5.jeszcze raz dzieki pozdrawiam
beata&kaziuk / 2004-02-18 22:09:38 /
Wiekszosc aut to wytniesz z 2.0 R4 na pokladzie ale Capri z 2.0 V6 na miescie nie wytniesz, bo nie raz smigalismy po miescie ze znajomymi jak mialem jeszcze 2.0V6 no i mieli ze mna problemy. V-ka dzieki wiekszemu momentowi przy nizszych obrotach lepiej sie zbiera.
Seba / 2004-02-19 02:16:25 /
Seba wybacz ale różnice w wartościach momentu obrotowego przy obrotach rzedu 3tys dla V6 i 3500 dla R4 nikt nie bedzie w stanie odczuć (już pomine fakt że dla 2.0 R4 moment jest wyższy tylko te obroty wyższe o 500)
MikeB4 / 2004-02-19 02:40:52 /
MikeB4, a iloma % momentu przy 1500/min dysponuje v6 i r4 zastanawiałś się? Miarą elastyczności jest kąt wzniosu krzywej momentu obrotowego, a nie położenie jej szczytu.
granadziarz_3M / 2004-02-19 08:03:15 /
niepowiem ale biorąc siekiedyśspod świateł granadą 2.0v6 ze sierrą 2.0 gaźnik gostek po jakiś 300 metrów odszedł mi tylko o długośc błotnika, więc nie sądze żeby 2.0 r4 powalało osiągami w porównaniu z 2.0v6 ale faktem jest że aby choć troche agresywnie jeździć v6 wystarczy jakieś 2500-3000 obr/min a to nie jest chyba piłowanie autka, w przeliczeniu na 4 biegu to jakieś 80-100 km/h i nie trzeba machać do upadłego skrzynia biegów :-)
H2O patryk_3M / 2004-02-19 09:29:16 /
>>V-ka dzieki wiekszemu momentowi przy nizszych obrotach lepiej sie zbiera.
tyle że gwałtownie ruszając i przyspieszająć nie używasz wolnych obrotów ;D wiec co Ci po momencie przy 1500obr... ;))
co do porównań v czy r4 to musieli byśmy porównać 2 nowe silniki... bo porównanie 2 silników po niewiadomo jakim przebiegu jest mało miarodajne...
moje zdanie jest takie że na rzecz v-ki 2.0 przemawia tylko!! dzwięk
2,0 R4 jest lepsze i w parametrach i w zużyciu paliwa.. do tego tańsze części , łatwiejszy serwis, i mniejsza masa jednostki...
Trójkąt / 2004-02-19 10:04:31 /
myslę że prowadzimy już jałową dyskusję, bo kilka postów wyżej autor watku wyraźnie określił co założy do fury. Ale ja i tak nie zamienie żadnej z moich V6tek, na r4, choćby tańczył śpiewał i gotował.
granadziarz_3M / 2004-02-19 10:10:30 /
święte słowa pozatym hoovera 2.0r4 za czasów nieświetności wciagało około15-25 literków gazu więc czy takie małe spalanie??
H2O patryk_3M / 2004-02-19 10:14:08 /
ja bym obstawal za v6....moze i sie wydaje ze koszty exploatacji wieksze ale zawsze to jednak v6 no i jest sporo zywotniejsze niz jakiekolwiek r4 tym bardziej ze 20v6 ma tylko 45KM z litra..:)...pozatym elastycznosc tego pieca jest takze spora....
a podczas jazdy wyglada to tak..:
do 70-80 moze i r4 lepiej sie zbieze...ale po 80...r4 juz brakuje mocy i puchnie a v6 zaczyna sie rozpedzac dopiero..:D
Zakrzak! / 2004-02-19 10:17:51 /
Jestem jak najbardziej za V-ką ale jeżel chcesz jeździć po mieśćie to 2.0R4 powinien wystarczyc . Na marginesie przekonalem sie ze V-ka nie pali tak duzo test na trasie 500 km przy sredniej predkosci 110km/h 8,5 l. miasto 12.5 l. przy wkrecaniu silnika max 3000 obr./min. Granada 2.0V6
Guti_3M / 2004-02-19 10:32:21 /
> r4 lepiej sie zbieze...ale po 80...r4 juz brakuje mocy i puchnie a v6 zaczyna
>sie rozpedzac dopiero..:D
chyba nie jeździłeś atutkiem z naprawde zdrowym 2,0 ohc.. ale nic to nie dyskutuje więcej bo to i tak nie ma sensu :))
Trójkąt / 2004-02-19 10:56:34 /
> święte słowa pozatym hoovera 2.0r4 za czasów nieświetności wciagało około15-25 literków gazu więc czy takie małe spalanie??
a co to zawody kto bardziej rozreguluje zapłon, gaznik, gaz itp?
jak by mi 2.0 tyle paliło to bym je na wazon przerobił :P to nie jest normalne spalanie dla silnika 2.0R4
cOke / 2004-02-19 11:16:31 /
jeśli chodzi o spalanie, to moje pierwsze 2.0 R4 paliło 30L gazu na 100km!!! i wiecie co zrobiłem? wymieniłem na nowe (czyt. inne) 20 R4. i teraz jest prawie ok.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-02-19 11:31:25 /
eee...i tak wiadomo ze v6 jest lepsze i prostsze ...ale widze ze temat stal sie juz nudny...nara..pozdro..:P
Zakrzak! / 2004-02-19 12:50:04 /
No ladnie Granadziarzu, a mi polecasz jakies dohc, ladnie ladnie...
Jak dla mnie nie ma silnika ponad V6 i juz, co do ekonomicznosci R4 to moje 1.3 palilo 15 literkow w miesice, ale bylo/jest troche zje.... :)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2004-02-19 13:14:01 /
Jak miałem 2.0 OHC (weber z kompem) w Sierrce to na trasie 450km spaliła mi 32 litry, czyli to z 6,5 na setke:) Średnia prędkość 120, skrzynia piątka.
Te silniki mało palą, nie opłaca się gazu montować. Praktycznie się nie psują, w ciągu 8 lat wymieniłem tylko membrane w gaźniku (ale to tak na siłe bo nie była w złym stanie) i komputer który zjarał mi się niestety w trasie ;)
Seemann / 2004-02-19 13:50:45 /
a co sadzicie o polaczeniu 2.0 V6 + automat? jesli chodzi o dynamike itd..?
Mac13k / 2004-02-19 15:09:28 /
pomijająć fakt,że dla mnie 2,0 jest za małe do granatnika to jest to udane połączenie,wiadomo,że na pierwszym biegu szczególnie podczas ruszania autam "dadaje momentu obrotowego"...ogólnie spox na trasie ja spokojnie i ekonomicznie fruwam z prędkością 110km/h stosunko małe spalanie i dość przyjemna jazda;)
gilmor / 2004-02-19 17:27:38 /
jeszcze raz wszystkim dziekuje za podpowiedzi.nie sadzilem ze moje pytanie wywola taka goraca dyskusje.jak pisalem wczesniej stawiam na r4 tylko jeszcze nie wiem czy ohc czy doch.dzieki pozdrawiam
beata&kaziuk / 2004-02-20 00:58:39 /
kaziuk, złomiarz koło mnie mówił wczoraj że ma mieć skorupę dohc '86 czy jakoś tak, z papierem i ewentualnie za jakieś 2500 byłaby do opchnięcia. dać ci sygnał jak zobaczę co to będzie?
granadziarz_3M / 2004-02-20 08:51:39 /
odradzalbym DOHC '86, ma niby troszke mocy wiecej od OHC, ale to tez 8V a nie 16V i sa awaryjne, maja problemy z lancuchem rozrzadu i bardzo czesto pekaja im glowice, maja hydrosztosy ktore z czasem ciagle klepia
zupelnie co innego to 2.0 16V lub 2.3 16V, to najlepsze fordowskie R4 do tylnonapedowcow ale byly montowane chyba tylko w Scorpio okularniku po 94
camaro / 2004-02-20 10:15:09 /
Co do 2.0 dohc to chyba zaczęto je montować w 89 roku.
Co do problemów z łańcuchem rozrządu to w 2.0 16V i 2.3 16V jest taki sam rozrząd jak 2.0 8V. W 2.0 8v, jest zawor w pompie olejowej który lubi się odkręcić i tym samym pozbawić silnika prawidłowego ciśnienia oleju i tym samym właściwego napięcia łańcucha rozrządu (napinacz hydrauliczny), co powoduje hałasy łańcucha i w skajnym przypadku maskrę silnika, jeśli ów łańcych spadnie. Wystaczy tego pilnować i nie ma problemów.
Czy w nowszych 16V zawór jest inaczej rozwiązny nie wiem.
Głowice są podatne na przegrzanie, wtedy lubią pękać, zazwyczaj pomiędzy gniazdami zaworowymi, to fakt.
Hydrauliczne popychacze klepią jak się zurzyją, ale to nie omija także tych nowszych 16V. Ząb czasu jest nieubłagalny.
Zazwyczaj klepią kilka senud po odpaleniu, dopuki nie dotrze do nich olej.
Co do porównania osiągów 2.0 8V dohc i 2.0 ohc to dohc jest bardziej dynamiczny wg. moich ocen.
Jeśli miałbyś 2.0 dohc 8v w dobrym stanie i za rozsądne pieniądze, to bierz i nie martw się na zapas.
Pozdr
Hiubi
Hiubi / 2004-02-20 11:29:46 /
witam.granadziarz dzieki za pomoc ale juz zlapalem kontakt z gosciami od siebie.wiesz jak jest/im blizej domu tym lepiej.w razie czgo latwiej mi bedzie to przewiesc i wogole mniej klopotow.fajnie ze chesz pomuc mam nadzieje ze sie z wami chlopaki na jakims zlocie zobacze i jakos odwdziecze.co do silnika to stwierdzilem ze nie bede na razie szalal i zaloze r4 ohc.jeszcze studiuje i nie bardzo mam z czego odlozyc na cos nowszego i mocniejszego. do milego. pozdrawiam
beata&kaziuk / 2004-02-21 02:04:42 /