logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » układ chłodzenia » Gotująca się woda...co może być...

Gotująca się woda...co może być...

OStatnio wybrałem się na rynek i po drodze był dość spory korek było około 18 st.C na zewnątrz po około 17minutach stania w korku zauważyłem buchającą parę z pod korka przelewu układu chłodzenia fakt faktem stałem wciągle na biegu (około 850obr/min)włączyłem nawet ogrzewanie ale to już zbyt wiele niepomogło...co powoduje takie wygłupy mojego autak stało to mi się nie poraz pierwszy ,oczywiście płynu chłdzącego miałem w normiea...pomyślałem sobie,że może mam chłodnicę zakamienioną i słabo oddaje ciepło ,termostat ma roczny oryginalny ale to może też on...hmmm no niewiem prosze o jakieś porady ...toretyczno-techniczne...a i jeszcze jedno czy uważacie,że dobrym pomysłem było by zalanie tak na 24h całego układu pół na pół z octem ??

gilmor / 2004-03-27 11:50:18 /


jeśli wiatrak masz na wiskozie no możliwe ze masz uszkodzoną wiskozę..

zainstaluj elektryczny wiatrak z czujnikiem i po problemie..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-27 11:54:41 /


nawet jak wiskoza jest niesprawna to nie powinien tak szybko zagotowac....a grania z walnietym wisko przejechalem pol hiszpanii i temp do 45st.C i nie sie nie dzialo..nawet w korkach....przyczyny raczej szukaj w termostacie lub pompie lub jakis przewod moze sie zagiol lub ma zla przepustowosc.....albo chlodnica zabita...:)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-27 13:05:34 /


wiatrak mam na stałe (bez wisko)przewody są nie po zaginane...ale z termostatem zauważyłem,że czasami jet tak,że temp.leci w górę i nagle spada stawiam jeszcze na chłodnicę bo przez jakiś czas w układzie była sam woda...a do tego nagrzewnica jest chyb anpewno zakamieniona ponieważ jak jest zimno to nieleci zbyt gorące powietrze....

gilmor / 2004-03-27 13:47:49 /


sa specjalne srodki do chlodnic np."radiator 2000" sprubuj tym przeplukac...moze cos pomoze...pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-27 17:57:23 /


zamiast specjalnych środków polecałbym jednak klasyczną akcję z octem i później przepłukać wodą pod ciśnieniem z węża po takich zabiegach układ cały jest sprawny i płyn czyściutki dalej po ponad pół roku :)

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-27 18:04:05 /


lecz po occie moze zostac niemily zapach...i po wlaczeniu dmuchawy bedzie walic w srodku przez jakis czas...:)..zalezy kto co lubi..:)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-27 18:18:38 /


hmm tylko wytłumacz mi w jaki sposób ocet dostanie się do nagrzewnicy nie od strony cieczy?? ;>zawsze wydawało mi się że jest to w miarę hermetyczny układ ;/ :] no chyba że ktoś ma kałużę pod nogami :) pozdro

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-27 18:30:36 /


1.zbadaj porządnie ten termostat najpierw - wrzuć go do garnka i podgrzewaj,
zobacz czy się otwiera przed wrzeniem wody. Powinieneś to zrobić zaraz po
kupieniu go. Strach pomyśleć co się dzieje w silniku jak to dziadostwo nie
chce się otworzyć !
2.Jak nic nie pomorze to polecam dołożenie wiatraka załanczanego na czujnik
Np. wiem że w peugot 406 jeden z wiatraków działa od 110 stopni dopiero i
w kilka sekund zbija do 100 stopni. Fajnie to działa, nigdy nie będziesz
się trząsł stojąc w korku. Może z jakiegoś rozbitka coś takiego albo
podobnego da się wyciągnąć;

baaati Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-27 21:44:42 /