logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » off-topic » uwazajcie...

uwazajcie...

Hejka...mam pytanko????czy jechaliscie kiedys na "bani"swoim caprikiem i czy droga,która ma 2 kilometry ciągneła sie w nieskończonośc???hmmm...przej..

m.i.c.r.o.n. / 2004-06-24 14:52:32 /


zapytaj uczestnikow SO2004 z lotniska do bazy było z 5 km :)

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-24 15:00:41 /


:) ZAMYKAMY WĄTEK :)

Albi_Poznan / 2004-06-24 15:13:12 /


dlatego pewnie zauwazyłes ze wiekszosc osob nie piła na lotnisku tylko wieczorem w osrodku.
micron, za 2 lata jak wyjada na wolnosc to mzoe cos powiedza, niestety podobnie droga sie dłuży codziennie kilku(set/tysiaca) kierowców, pozniej ogladasz w wiadomościach jakies zawiniete auto na drzewie, przystanku, ...
imho dozywotnie odebranie prawka to najlepsza metoda na takie przejazdzki,
bez pozdrowien

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-24 15:13:53 /


jezdżenie na "bani" samochodem to conajmniej głupi pomysł... nic więcej nie powiem... pozdrawiam.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-24 15:17:40 /


coKe bez przesady duzo osob popijało na lotnisku ale wszystko było jak najbardziej kulturalne!!! wiec prosze nie rób scen :)

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-24 16:17:34 /


jeśli chcesz pić i jechać pij pepsi :)
ewentualnie pojedź na zlocik na zamkniętym terenie wypij pare piwek i pojeździj na wydzielonym placu.

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-24 16:25:48 /


piszcie więcej... wyśle linka szkiełom:D A tak na serio to jazda swojim ukochanym samochodem na bani to głupi pomysł. To JAAAAA taki młody o tym wiem a wy........... To sietak tylko wydaje ale jak przez przypadek potrącisz jakiegoś dziciaka zabijesz gp (tfu tfu) i co....... PRZEJEBANE

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-24 18:00:02 /


SKUN nie wiem kogo ty tam widziales z alkocholem,jestes chyba jedyna osoba co pila procenty i potem wsiadla za kolko, jasne chwal sie na forum to gnialny pomysl:)

Hoover 3M / 2004-06-24 19:36:53 /


Jazda po pijaku.......K...wa nic na ten temat nie napiszę.
Dla mnie gośc co tak robi to morderca.

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-24 19:39:30 /


...Może się kilku kolegów obrazi za to co napiszę, ale mam takie zdanie:
Wszystkim idiotom, kretynom, palantom, fiótom, bo inaczrej już nazwać nie mogę, w każdym razie tym co siadają po lufie za kierę - powinni dożywotnio odbierać prawko!!! I to niezależnie, czy spowodował wypadek, czy dojechał jakimś cudem do domu!!!
Parę razy zdarzyło mi się spotkać na drodze takich ......(w miejsce kropek wstaw włąściwe słowo). Na nieszczęscie dla nich przed Policją ja ich dopadłem. I nie skończyło sie tylko na odebraniu kluczyków....


pozdro for all rozsądnych ludziów....

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-24 19:49:54 /


Popieram Palia w 200%...

Pzdr

Kżyho Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-24 20:04:26 /


A ja w 1000% i dlatego też na lotnisku piłem tylko sprita i zajadalem sie Flipsami i Hot- Dogami :)

A Hoover..................no to Hoover :P

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-24 20:19:51 /


na ulicy czy na lotnisku - nieważne , wszędzie można kogoś po pijaku zabić

CRUISER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-24 20:59:36 /


Dla mnie nieważne ... znajomy-nieznajomy. Żadnej taryfy ulgowej !!!
Łapy upier...ć zanim kogos zabije!

NIGDY mi się nie zdarzyło po kielichu prowadzić.
Kiedyś raz tylko, jak mnie diabeł podkusił ... to mi kumple "wytłumaczyli" w trzy sekundy ;) gdzie jest moje miejsce ... nawet nie zdążyłem dojść do auta. Dobra lekcja od bardzo dobrych znajomych ;)

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-24 21:51:45 /


Ludzie ja nie wiem dlaczego wy sie tu tak scieracie chyba odpowiedz jest jedna.Nie jestem rasista ale takich bezmuzgich palantów co jezdza na bani powinno sie tepic.Ludzie troche rozsadku.Jak ktos jezdzi sam na bani to kostucha mu sie nalezy ale nie daj bog ze z kims.Zabil bym jakbym kokos dorwal kto tak robi.

Abe(ejb) / 2004-06-24 22:00:57 /


Nie pije jak prowadzę - za dużo się wylewa!!!

Greed / 2004-06-24 22:24:26 /


Oj no proste lubisz swoje auto, kochasz życie, masz mózg= pijesz ale nie jedziesz...proste!

A jak chcesz pić i jechać to weź sie zastrzel(tylko nad jakąs folią żeby tapicerki nie pobrudzić)

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-24 22:25:53 /


nie poplaca oj nie oplaca sie pic i jechac kolege na szczescie badz nie szczescie, policja zlapala i zabrali mu prawko na 3lata i 8miechow w zawiasach a wyobrazcie sobie jak by mial wypadek nawet nie z swojej winy to dlugo by posiedzial za chwile glupoty. nastepny znajomy po dwoch piwach ruszyl tylko samochodem moze ze dwa metry zeby kolege przestraszyc ze mu samochod ucieka bo on akurat czegos szukal w bagazniku pech chcial ze policja byla obok i na 6miesiecy pozbawili go prawka i dlugo by wymieniac tym podobne historie . na "bani" jechalem nie raz ale zawsze jako pasazer i faktycznie droga sie dluzy i fajnie sie spi :P bo moze o to chodzilo koledze mikronowi

Michal FAZI / 2004-06-25 01:33:26 /


a ja od jakiegoś czasu mam taką wizję: Alkomat sprzężony z pistoletem wycelowanym w czoło dmuchającego. Strzela automatycznie po przekroczeniu normy. Fajne co? Od razu wyrwałoby się chwasta.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-25 07:43:59 /


No ja ostatnio wracałem na lekkiej bani swoim Caprikiem z Drive'N'Rolla i wcale mi się droga nie dlużyła. To dlatego, że musiałem co chwila kierowcy pomagać przy obsłudze skrzyni (czwórka na wodzikach - samo gęste). Kolo pierwszy raz prowadził Capruna, a że na codzień jeździ Zaporożcem na zmianę z Ikarusem czy innym Solarisem, to nawet bokami niechcący trochę polatał :))).

A pijanym skrytokierowcom (i nieskrytokierowcom też) mówimy stanowcze i kategoryczne NIE!!!!

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-25 10:36:13 /


A ja się przyznam(a co mi tam)kiedyś(byłem głupi i młody)popiłem u siebie w domu (mieszkam na obrzeżach miasta w domku jedno rodzinnym)i stwierdziłem ,że należy zaparkować auto bo stoi w nieprzeznaczonym na to miejscu...wsiadłem wbiłem wsteczny,ruszyłem i się zatrzymałem wysiadłem i stwierdziłem,że drzewo było bliżej niż myślałem(tylni pas po kiereszowałem)na szczęście niebyło nikogo w promieniu 100m(pewnie jak by ktoś był to bym niewsiadł za kółko) i to mi dało wiele do myślenia i teraz albo piję albo jeżdże bo wiem,że wtedy miałem szczęście ale niedaj boże bym miał pecha całe życie przejeb... pozdro
i niebądźmy głupi:)

gilmor / 2004-06-25 12:41:10 /


Po KIELICHU nie prowadzę, więc wtedy jest jedna rada, tak jak na SO2004 należy pić prosto z puszki :) Wiadomo że jak w granicach rozsądku to przecież nikt nikogo za to nie powiesi, bo jak mawiali nasi dziadowie PIĆ TO TRZEBA UMIĆ. Najważniejsze to uważać, bo zdrowie jak zdrowie ale odbudowa Capri może nie być tak łatwa :)

Z pozdrowieniem

PS Spotkanie kółka młodego alkoholika jak zwykle po niedzielnej mszy świętej, prowadzący medialnie Ojciec Dyrektor z zaprzyjaźnionego Radia M. (M jak Marian), w najbliższą niedzielę zwierza się kolega o swojsko brzmiącym pseudonimie Wesoły Ziemniak.

Mati_Poznan Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-25 13:06:27 /


a w kolejce sie ustawia juz nastepna osoba do spowiedzi i do pokuty za czyny zle i niegodne
fordowskiej kiery
oczywiscie to przymusowy ochotnik
m.i.c.r.o.n.

ps . tylko nie idz tam na "bani" bo jak ci sie bedzie tak dluzyc to nie
dojdziesz

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-25 15:41:17 /


zawsze chcialem dorwac jakiegos pijanego kierowce, a dopiero pozniej zadzwonic na policje z prosba o przyslanie kogos kto takich nie lubi jeszcze bardziej niz ja

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-25 17:23:14 /


Camaro!
Dzwonienie na Policję NIC NIE DA!!!!!!!!
Dam Ci przykład-3 w nocy -dojeżdżam do Wrocławia od Warszawy-
Dochodzę Nexię która jedzie slalomem całą prawie szerokością drogi
EWIDENTNIE pijany kierowca-biorę komórę i dzwonie na Policję
Podaje DOKŁADNE namiary,kierunek jazdy i przybliżony czas wjazdu do miasta..............i co????
Przez następne 20 minut-nic, Nexia non stop zajeżdża mi drogę kiedy próbuję ją wyprzedzić.....wjeżdżam do Wrocka, przejeżdżam za Nexią pół miasta i dalej nic.
Jestem sam-w Nexii 3 gości- to nie będę dymił bo sam dostanę wpier..ol.
rozjeżdżamy się-taki finał sprawy.
POLICJA DAJE DUPY!!!

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-27 10:47:02 /


A mi się udało. Zadzwoniłem, przyjechali, facet ma sprawę w sądzie a ja jestem ciągany jako świadek: policja, prokurator, sądx2 wszędzie po 2-3 godziny stracone. Gdybym wcześniej wiedział że tak będzie to mocniej bym się zastanowił czy sięgać po telefon.

Abo!GOP! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-27 10:58:57 /


CHOLERA NIE O TAKIEJ BANI MÓWIŁEM...ŻADNEGO ALKOCHOLU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POMYŚLCIE....

m.i.c.r.o.n. / 2004-06-28 07:55:12 /


JESTEM POD WRAZENIEM WASZYCH WYPOWIEDZI....SPYTAM INNYM ŻARGONEM :JAK DŁUGO JECHALIŚCIE NA "KISZCE"???

m.i.c.r.o.n. / 2004-06-28 08:20:16 /


No ja ze 3m ujechałem i mnie drzewo zatrzymało.....

gilmor / 2004-06-28 08:23:32 /


buahhahaha
Może poprostu na bańce :P

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-28 12:16:56 /


kiszce??? a tak po polsku?

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-28 13:20:43 /


O JEJKU....ALE WY"TRYBICIE",ALE SIE NAROBIŁO!!!HAHAHAHA!!!!!PRZEPRASZAM,ŻE UZYŁEM SŁOWA BANIA,ALE MYSLAŁEM,ŻE WIECIE O CO CHODZI.POWIEM W TEN SPOSÓB:
MOŻE Z ROK TEMU JECHAŁEM CAPRYSIA I PRZEBIŁEM OPONKĘ(DOSTAŁEM BANIE,KISZKE,KAPCIA,FLAPA,PANE,CHWYCIŁEM GUME etc.)PONIEWAŻ NIE MIAŁEM ZAPASU,A STAŁEM NA JAKIMŚ ZADUPIU,POSTANOWIŁEM,ZE POJADE NA BANI ,NO BO JAK INACZEJ.JECHAŁEM MOŻE ZE 2 KM Z PRĘDKOŚĆIĄ NIECAŁE 5 KM/H,PO 2 KM Z OPONY WYLAZŁY DRUTY,A FELGA NADAWAŁA SIE TYLKO DO HASIOKA(ZŁOM).PISZCIE CZY WY MIELISCIE PODOBNE ZDARZENIA Z BRAKIEM ZAPASÓWKI,A NIE PISZCZIE O JAKIMS ALKOCHOLU!!!HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!BOKI ZRYWAŁEM JAK TO CZYTAŁEM :)JESTESCIE WSPANIALI!!!POZDRAWIAM
DJ M.I.C.R.O.N.

m.i.c.r.o.n. / 2004-06-28 13:43:44 /


Hasioka (złom) ..... dobrze ze wytłumaczyłeś, a z tych określeńto znam tylko kapcia, i złapanie gumy :)

sasasasa

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-28 13:46:21 /


mysle ze gdybys napisal "na kapciu" albo z przebita opona, to by cie wszyscy zrozumieli ;P
ps. mam nadzieje ze wiesz co to pyzy <rotfl>

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-28 13:48:00 /


mam pomysł!!!rozwijamy wątek!!! co to znaczy:
ANKELA JE DOMA?JA,ANKELA JE DOMA INO NYNA!
POZDR.

m.i.c.r.o.n. / 2004-06-28 14:58:48 /


micron, czy to ma coś wspólnego ze starymi Fordami?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 15:11:13 /


a ja to powiem tak
kolega m.i.c.r.o.n. strzelil gafe i chce wyjsc z opresji !!!!!
i mysle ze slang slangiem a i rejony sa miedzy nami tez rozne ale co do "jechania na bani" to nikt nie mial watpliwosci o co chodzi !!!!
i nie bylo sie czym chwalic !!!!!
a na kapciu czy na flaku aczkolwiek na przebitej oponie to niejeden jechal
wiec jak chcesz wiedziec to ja nie raz jechalem na "BANI" i fakt droga mi sie dluzyla ale "izbe wytrzezwien" (czyt.wulkanizacja) mam niedaleko bo u siebie na osiedlu i moglem latac (czyt.jezdzic )dalej hehehe , a fakt zadko mam zapas i nigdy nie wiadomo kiedy bede musial dmuchac w balonik ;)

hehehe nie jezdzijcie na "kapciach"(a mozna przeczytac capryskach czyli na dachu fordzika)

pozdrofionka

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 15:55:50 /


jednak czytajac tytul i pierwszy post nawet teraz nie moge tego zinterpretowac jako przebita opone, wiec chyba byles na prawdziwej "bani" jak to pisales :), albo teraz probujesz wybrnac ;))

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 15:57:23 /


"Terminologia i fachowość to dwa czynniki determinujące efektywną współpracę".
W tym wątku zabrakło obu :)

Rayo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 16:18:16 /


Rayo Ok to było piękne :):):):)

gilmor / 2004-06-28 16:47:08 /


ANKELA JE DOMA?JA,ANKELA JE DOMA INO NYNA! = Czy Ania (tudzież Nicolas Anelka - piłkarz) jest w domu? Tak jest w domu ale śpi! Tak mi sie wydaje- proste to było:)
Co to prawdziwości wypowiedzi kolegi m.i.c.r.o.n.a ja osobiście nie mam wątpiliwości i wcale nie wydaje mi się żeby teraz chciał wybrnąć z głupiej sytuacji CIAO

Krzysiek_Poznań Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 16:55:59 /


Ankela to [chyba] w śląskim i kaszubskim WUJEK.
A propos - Ślązacy znają na sicher Zakład Regeneracji Sprężyn imć Grzegorza Jochymczyka w Kattowitz. Jego tata, Wilhelm J., dorabiał mi 25 lat temu spirale na przód do mojej ówczesnej Audi 80 i w chwili oczekiwania na odbiór byłem świadkiem takiej oto rozmowy [PRL, rok 79, stolica ukochanego województwa ówczesnego Wodza Narodu].
Wchodzi jakiś starzik i pyto Grzeska (wówczas może 25-letniego):
- Kaj fater?
- Na postamcie, a co?
- Mioł mi wyrychtowac dwa sztosfedry na front do kefra i nie wim, czy som fertig...

No comments...Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 19:30:30 /


Gdzie ojciec?
Na poczcie, a co?
Miał mi przygotować dwie sprężyny na przód do garbusa i nie wiem, czy są gotowe.
Zgadłem? :)

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-28 20:08:27 /


zgadłeś :-) piknie piknie

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 20:40:34 /


Brawo Albatros,
Ale co tu się dziwić germanizacji - w końcu krzyżacki gród Thorn zobowiązuje!
Pozdro :)

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 20:57:57 /


NIE...NIE...TO NIE MA SENSU...REZYGNUJEMY Z TEGO SKECZU!!

m.i.c.r.o.n. / 2004-06-29 07:58:21 /


Micron, pozwól, że posłużę się Twoim przykładem (wątkiem) i zaapeluję: JEŚLI COŚ PISZECIE, TO NIE SLANGIEM!!!! (a jeżeli już musicie, to w nawiasach piszcie o co chodzi).
Ja osobiście do teraz nie wiem Micron o co Ci chodziło i co jest prawdą, wybacz ale to Twój problem. Ale pociesza mnie jedynie fakt, że dowiedziałem się, że wśród Caprikowców jest więcej rozumnych ludzi niż kretynów, którzy siadają za kółkiem pijani. Osobiście nigdy bym za kierownicę nie wsiadł na przysłowiowej "bani". Miałem co prawda sytuację, gdy musiałem dowieźć klucze do domu na drugi koniec miasta i to w sylwestra i wsiadłem... ale po 3-ech godzinach. Rodzice mojej dziewczyny czekali na schodach przed swoim domem przez te 3 godziny i korona im z głowy nie spadła, ba! nawet mi później podziękowali, że pomyślałem i nie wsiadłem od razu za kółko. Po 3 godzinach byłem pewien (tym bardziej że wypiłem słownie kieliszek szampana), że ani sobie ani nikomu innemu nie zrujnuję życia.
Pozdro dla trzeźwo myślących.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-07-06 10:19:51 /