logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » układ chłodzenia » ciśnienie w układzie chłodzenia

ciśnienie w układzie chłodzenia

Witam, chciałbym zapytać o kwestie dopuszczalnego ciśnienia w układzie chłodzenia.

Objawy:
po kilkunastominutowej jeździe odkręciłem korek od chłodnicy i lekko zasyczało, jednak ciśnienie było zbyt niskie żeby wyrzucić płyn. Zakręciłem korek i powtórzyłem otwarcie po minucie lub dwóch, tym razem jednak płyn zaczął się przelewać przez otwór chłodnicy dość gwałtownie.
Uwaga temperatura pracy silnika podczas jazdy i sprawdzania była w normie.

I teraz mam pytanie, abstrahując dlaczego płyn nie wyleciał od razu, etc. czy to:

1. Zadaje głupie pytanie, bo to normalny objaw, prężności par cieczy wzrasta wraz z temperaturą i dlatego m.in. zamontowano pod korkiem zawór, który otwiera się przy powiedzmy 3 barach ...
2. Mam zapowietrzony układ chłodzenia
3. Pęknięta uszczelka lub głowica i wydostają się spaliny - ale uwaga, w płynie nie widać nawet namniejszych śladów węglowodorów (ocena wzrokowa) i zapach jest zupełnie neutralny, coś powinno być widać i czuć, bo podobne objawy mam już od dwóch lat - tyle że mało jeżdżę ...

dzięki i pozdrawiam świątecznie

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-23 19:44:56 /


1. Zadaje głupie pytanie, bo to normalny objaw, prężności par cieczy wzrasta wraz z temperaturą i dlatego m.in. zamontowano pod korkiem zawór, który otwiera się przy powiedzmy 3 barach ...----------- Normalny
2. Mam zapowietrzony układ chłodzenia------ jak masz ogrzewanie to nie
3. Pęknięta uszczelka lub głowica i wydostają się spaliny - ale uwaga, w płynie nie widać nawet namniejszych śladów węglowodorów (ocena wzrokowa) i zapach jest zupełnie neutralny, coś powinno być widać i czuć, bo podobne objawy mam już od dwóch lat - tyle że mało jeżdżę ...------------- bardzo zla interpretacja. Fałsz

Classmobile / 2011-04-23 22:49:04 /


weglowodorow nie widac bo one sa z bardzo malutkich atomikow;)

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-24 11:52:13 /


Ale tluste plamy w wodzie juz tak.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-24 22:47:26 /


Classmobile, dzięki za odpowiedź.
Atom, ale tych atomików jest tak cholernie dużo, że powinno być coś widać ;)

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-25 19:31:38 /


Ostatnio przy dolewce płynu, zgubiłem korek chłodnicy, zapomniałem zakręcić i został pod maską, potem pewnie wyleciał... Wiedziałem że stary był od jakiegoś merca, więc poszedłem na szrot i znalazłem dokładnie taki sam, z uszczelką w bdb stanie. Zakręciłem od razu i jeździłem tak jakiś czas. Do momentu kiedy zobaczyłem że górny wąż od chłodnicy jest bardzo twardy, w sensie taki "baloniasty" Odkręciłem korek, powietrze zasyczało, wąż wrócił do normalności. Wiem że w układzie powinno panować ciśnienie, ale nie wiem czy u mnie przypadkiem nie jest za duże, boję się o to że gdy będe w trasie po prostu któryś z węży pęknie i mnie uziemi na jakimś odludziu.
Problemów z przegrzewaniem nie ma, ogrzewanie działa. Jakie powinno tam być ciśnienie ??

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-09-07 21:38:33 /


Dzięki za liczne odpowiedzi. Stało się tak jak przypuszczałem, czyli, wąż pękł na odludziu, najpierw jeden, potem drugi.

Czyżby uszczelka pod głowicą miała już dość ?

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-09-23 21:47:02 /


gdzies na tym forum bodajze Mysza pisał, ze od Merca wymiarowo korek jest taki sam, ale zaworek otwiera sie przy temp 120C, a nie przy 100, jak w Fordzie, wiec z tego wzgledu sie do Forda nie nadaje

stiop3 / 2012-09-22 23:22:36 /


Wygrałeś złotą łopatę :]

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-09-22 23:25:01 /


Dorzucę się pytaniem do tematu:

Pacejnt : granada 2.3 V6 85r, wiskoza ( sprawna), termostat brak, parownik liniowo za narzewnicą. Węże małego układu podłączone dobrze.


Problem - nie mogę suki odpowietrzyć ( głownie nagrzewnica) i się grzeje, parownik zamarza.

Co było zmieniane - nowa osłona rozrządu oraz pompa wody ( używane). W osłonie rozrządu zastosowałem ooringi zamiast gumowych uszczelnień płaszcza wodnego ( jest szczelnie).

I tak. Nigdy, ale to nigdy przez z górką 10 fordów nie miałem problemu z odpowietrzaniem układu... Do teraz.

Układ zalany powoli jak pan buk i hajnesy każą. Po odpaleniu zapowietrza nagrzewnicę oraz bąbluje w górnym wężu chłodnicy. I teraz dwa pytania - czy to może uszczelka ( przedmuch spalin do układu), chociaż spalin nie czuć, a samochód chodzi równo. Co ciekawe po jakichś 5 min chodzenia ( samochód był wcześniej rozgrzany) po zdjęciu węża z nagrzewnicy ( z parownika) nic. Ani powietrza ani wody. Dopiero jak się płyn zagotuje to bąbluje a potem leci woda - i tu pytanie czy to przypadkiem nie wina pompy wody, która nie działa ( nie wiem w sumie jak może nie działać, ale cóż...). Żeby było śmieszniej jak już się zagotuje i odpowietrzy nagrzewnicę to jest chwilę ok ( pominąwszy wysoką temperaturę) - w środku bucha ciepłym.
Wsiadam, jadę 1-2 km i z nagrzewnicy zima... - dojeżdżam, zdejmuję wąż od nagrzewnicy - nic - ni wody ni pary ni chu..a. Cud fizyki normalnie.
3 x tą sukę odpowietrzylem i 3x się znowu zapowietrzyła - co to do kuwy jest, bo już mnie się powoli cierpliwość kończy ( o czasie nie wspominając, bo zdwórz za tydzień niecały...)

Uprzedzając pytania cały układ był płukany wcześniej ( olej w układzie) - jest idealnie drożny.
Wcześniej na innej pompie przejechała 3 tys km w 2 tygodnie i było idealnie ( no oprócz oleju w płynie).

Tak na mój chłopsko-humanistyczny rozum to albo się coś rozszczelnia i zaciąga powietrze ( chłodnica ?) albo pompa jakoś nie działa ( nie wiem co tam jest nie do działania) - pasek jest naciągnięty, wiskoza się obraca. Zbiornik wyrównawczy jest szczelny. Korki mam 2, oba dobre.

Wszelkie sugestie mile widziane.

ps. w akcie desperacji na wężu powrotnym z nagrzewnicy wstawiłem trójnik, podłączyłem wąż z butelką zawieszoną u szczytu maski, żeby odpowietrzyć cokolwiek tam mogło zostać. I co ciekawe najpierw zaczęło bąblować, potem się stan ustabilizował a później cyklicznie ( co ok 10s) poziom płynu w butelce szedł w górę/ doł o jakieś 0,5 L - dokładnie odwrotnie do płynu w zbiorniczku wyrówawczym - czyli chyba coś z ciśnieniem nie teges...


michalch83 / 2015-06-07 19:43:56 /


jak był płukany bo olej w układzie to chyba już jasne że musisz zwalać czapy i uszczelki pod głowicą wymieniać.

Mizer Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-06-07 20:43:03 /


nie, olej się dostawał przez pęknięcie w pokrywie rozrządu. Teraz jest czysto.

michalch83 / 2015-06-07 21:06:48 /


a wsadziłeś w kanały wodne w obudownie porócz oringów metalowe tulejki ? Sprawdż czy nie rozszczelnił ci się gdzieś układ może któryś brok na bloku puszcza. Lecz to nadal nie wyklucza uszczelki potrafi walnać na wiele sposóbów. U mnie w starej v6 miałem tak że oleju nie było w płynie i płynu w oleju a mimo to dmuchało do układu spaliny. Podjeź niech ci sprawdzą układ pod względem CO2. A czy puchną ci weże od chłodnicy ?

Mizer Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-06-07 22:06:27 /


Parownik nie za wysoko? Załóż termostat albo chociaż przy odpalonym silnika zaciśnij któryś z grubych węży od chłodnicy i zobacz czy nagrzewnica grzeje.

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-06-07 22:15:43 /


odkopię może temat.

Podejrzewam problem z układem chłodzenia. Objawy:
1. Nawet w ciepłe dni widać z rury biały dym, na postoju, w czasie jazdy w lusterku nie zauważyłem.
2. Puchną wężę- wydaje mi się że trochę za mocno niż powinny
3. na postoju temperatura rośnie, w czasie jazdy spada. Nawet pałowanie w górach, przy 30 st. C powietrza nie przegrzało silnika.
4. Ciśnienie rośnie do tego stopnia, że wylewa płyn przez korek, a termostat nie włącza wentylatorów.


Stan silnika i ukł. chłodzenia:

1. Chłodnica alu nowa, produkcja Czorny
2. Wentylatory elektryczne 2 sztuki Fmic
3. Czujniki temperatury załączający wentylatory, 2 stopniowy, nowy ( dla pewności kupiłem dwa)
4. Termostat nowy- ma 3 lata i 400 km przebiegu.

Podejrzewałem uszkodzoną uszczelkę pod głowicą- kupiłem test do CO2. Założyłem, po kikunastu minutach płyn był nadal nebieski, natomiast woda ze zbiorniczka zdążyła wylać się przez tester kończąć test.

Czy ten tester daje 100% pewność, że CO2 brak w układzie i wyklucza uszkodzenie uszczelki? Wszystko mi wskazuje na uszczelkę, ale może ktoś wydedukuje coś więcej?


magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-15 22:55:52 /


3. na postoju temperatura rośnie, w czasie jazdy spada.

Miałem kiedys ten objaw w nissanie przy nie wydajnej chłodnicy. Pomimo sprawnych wentylatorów nie dawała rady. Jak idzie ci temp uo to cisnienie automatycznie tez. Probowales wpakowac seryjna chlodnice, zamiast jakiejs reprodukcji.

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-15 23:20:41 /


co to znaczy że termostat nie włącza wentylatorów-nie otwiera się? (ale to chyba już sprawdziłeś).
wcześniej jeździłeś już z tą chłodnicą i było ok?
objawy niestety typowe dla uszczelki pod głowicą,chociaż warto sprawdzić trop z niewydolną chłodnicą.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-16 00:02:27 /


Rozgrzej silnik,lusterko przytknij do rury wydechowej.To co się skropli to ucieka ci z silnika

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-16 06:57:11 /


jacob81:
"3. na postoju temperatura rośnie, w czasie jazdy spada.

Miałem kiedys ten objaw w nissanie przy nie wydajnej chłodnicy. Pomimo sprawnych wentylatorów nie dawała rady. Jak idzie ci temp uo to cisnienie automatycznie tez. Probowales wpakowac seryjna chlodnice, zamiast jakiejs reprodukcji."

po prostu wskazówka trochę sobie chodzi w górę i dół, silnik się nie przegrzewa.

karolb863:

co to znaczy że termostat nie włącza wentylatorów-nie otwiera się? (ale to chyba już sprawdziłeś).
wcześniej jeździłeś już z tą chłodnicą i było ok?
objawy niestety typowe dla uszczelki pod głowicą,chociaż warto sprawdzić trop z niewydolną chłodnicą.

sprawdziłem, sprawdziłem. wsadziłem czujnik do garnka z wodą i podgrzewałem. Pierwszy styk włacza sie przy 95-97 st C. Wg opisu- drugi przy 110 st ( mnie oczywiście tej temperatury nie udało sie osiągnąć, więc wierzę w opis)

Przy załaczonych obu wentylatorach na stałe, temp nie wychodzi poza niebieskie pole. Układ jest wydajny. Zdażyło mi sie nim jechać tez ponad 200 przez jakieś 15 minut i też nic mu nie było, a na pewno w chłodnicę szła pełna moc cieplna.

Test z lusterkiem- z pewnośćią sie tam coś skropli, ale benzyny bezołowiowe tak mają. Pytanie ile tego może być.




magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-16 09:39:44 /


Spróbuj z wyjetym termostatem.

leetvoos Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-16 09:41:24 /


Skoro przy dużym obciążeniu (jazda) i swobodnym przepływie powietrza przez chłodnicę jest ok, a na postoju rzyga, to albo na postoju pompa wody kręci się za wolno (wtedy pomogłaby przegazówka), albo masz spieprzony układ włączania wentylatorów.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-19 23:09:01 /


teraz jak Granadziarz napisał o wolno kręcącej się pompie wody,przypomniało mi się że kiedyś miałem przypadek z obluzowanym wirnikiem na pompie wody,niestety efekt był dokładnie odwrotny,na wolnych mógł chodzić 5 godzin i temperatura była idealnie na środku,a wystarczyło przejechać 200-300m i od razu się gotował.
wiem że objawy dokładnie odwrotne,ale może komuś,kiedyś się przyda :)

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 00:58:45 /


Jakby była uszkodzona uszczelka pod głowicą, to by się gotował też przy pałowaniu.
Układ powinien działać tak, że zagrzewa silnik do optymalnej temperatury pracy, przy jej przekraczaniu uchyla termostat aż do całkowitego otwarcia, jeśli to nie pomaga, załącza I went, a później drugi. Jak przy załączonych wentylatorach temp. utrzymuje się na dobrym poziomie, to może wentylatory załączają się zbyt późno. Ja w scorpio dohc podmieniałem czujnik załączający wenty od sierry diesel, który włączał je dobre kilka stopni wcześniej. Po tym zabiegu temp. była cały czas na środku skali, wcześniej wychylała się właśnie na postoju.

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 08:42:40 /


To musiałeś mieć coś nie tak z chłodnica, bo zagrzac dohca na postoju do podbicia temp ponad pół skali i włączenia wiatraków.

Mysza liil (EM) / 2017-01-20 08:58:40 /


Jest bardzo trudno.

Mysza liil (EM) / 2017-01-20 09:05:20 /


On się nie przegrzewał, bo prostu zaobserwowałem któregoś dnia w 30st. upale tuż przed burzą (parówa jak cholera), że jak stało się w korku, to temp. wychylała się ponad połowę skali.
Jak załączał się wiatrak, to wszystko wracało do normy. A z racji tendencji do pękania głowic w DOHC wolałem nie czekać, tylko dmuchać na zimne. Jak napisałem, po zmianie czujnika wskazówka stała czały czas w pionie co by się nie działo.
PS. Po trafieniu zająca chłodnica była od Ciebie ;)

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 09:58:04 /


To fakt, przy sprawnym układzie chłodzenia dohca ciężko zagrzać...rsa pałowałem nie raz i tez nie chciał się ugotować ;)

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 12:56:22 /


cyt:

"Skoro przy dużym obciążeniu (jazda) i swobodnym przepływie powietrza przez chłodnicę jest ok, a na postoju rzyga, to albo na postoju pompa wody kręci się za wolno (wtedy pomogłaby przegazówka), albo masz spieprzony układ włączania wentylatorów.

granadziarz_3M "

czyli jednak. Rzeczywiście, te wentylatory też wg mnie załączaja sie zbyt rzadko. Ale kupiłem drugi czujnik i jest to samo.

MOże jest zabudowany w złym miejscu? U mnie jest na wylocie z chłodnicy.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 14:32:49 /


Zależy na jaką temperaturę jest. Są czujniki na wylot z chłodnicy, są na wlot do chłodnicy... Różnica ogromna :)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2017-01-20 14:36:32 /


Chyba chodzi o temp włączenia.

młody3 Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 18:49:21 /


tak jak pisałem wcześniej, czujniki jest dwustpniowy na 95 st i 110st C.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 20:13:11 /


Czujnik jaki masz powinien być na wylocie z silnika. Za chłodnicą nie załączy wentylatora bo zanim za chłodnicą temperatura wzrośnie do 95'C to silnik już dawno się ugotuje.


Za chłodnice możesz wstawić czujnik od poloneza na 86-90'C, ale zdecydowanie lepiej przełożyć to co masz na wylot silnika, masz wówczas dużo szybszą reakcję na wzrost temperatury.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2017-01-20 20:24:56 /


A termostat jaki masz?
Ja bym zaczął od markowego termostatu o jak najniższych temperaturach i termowłącznika j.w.,(nie są to drogie rzeczy) później sprawdził pompę wody(droższa).

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 20:49:04 /


Nie widziałem postu Trójkąta- a jest on bardzo logiczny:) Masz rozwiązanie.

Bartuś Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-20 21:44:16 /


Trójkąt, to wydaje się najbardziej prawdopodobne. Kopiowałen układ z vectry, (stamtąd pochodzi czujnik).Widać nie dopatrzyłem tego. Prawdę mówiąc zawsze byłem przekonany, ze mu ma sensu mierzyć temp. Na wejściu chłodnicy, ale widać nie miałem racji.

Pompa jest nowa. Termostat sprawny, sprawdzałem w garku z wodą. Oprócz tego ze jest nowy.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-21 11:37:08 /


jeżeli temperatura wody POWRACAJĄCEJ PO SCHŁODZENIU do silnika ma 95 stopni, to temperatura wody wchodzącej do chłodnicy ma grubo ponad 110 stopni. Teraz tylko od ciśnienia, jakie utrzymuje korek w układzie, zależy, czy Ci się nie zagotuje ten układ. Benzynowe chryslery pracują na 100-105 stopni. Ale mają 1,3bara w układzie.

Ja jestem zwolennikiem czujnika na powrocie, ale wtedy trzeba dać inną temperaturę włączenia.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-28 17:24:34 /


zakupiłem już czujnik 82- 87 st Celcjusza z calibry,

oraz docelowo - nowe gniazdo pod czujnik do wspawania po stronie wlotu do chłodnicy.

o efektach poinformuję.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2017-01-28 22:17:49 /