logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » 2.9 Cosworth V6 vs 4.0 V6 explorer

2.9 Cosworth V6 vs 4.0 V6 explorer

Witam. Interesuja mnie opinie, osiagi, kwestie rozwojowe i modernizacyjne tych 2 silnikow. :)

Coen / 2012-10-28 10:05:27 /


http://www.capri.pl/services/forum

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 10:10:31 /


czytalem juz to co jest na forum :) ale nadal jakos malo informacji jest

Coen / 2012-10-28 10:29:15 /


to jak mało Ci informacji to powiedz co Ciebie interesuje, żeby nie było po raz setny o tym samym pisane....

tu masz wsio o cossi http://www.capri.pl/forum/277282#529581

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 10:41:10 /


Jeśli chcesz coś więcej wiedzieć o cossi to pisz na priv, chyba wiem dostatecznie dużo aby nie zacząć się jąkać.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 12:28:42 /


To wypiszcie tutaj swoje przemyślenia ..... nowy świeży wątek na ten temat po latach by się przydał !!!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 13:33:15 /


Przy okazji poprawiłem tytuł wątku .... Nie wiem skąd bierze się Cossworth przez dwa S ... fotka z prawidłową nazwą :-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 14:19:00 /


Interesuje mnie co trzeba modyfikowac zeby umiescic ktorys z tych silnikow.

Interesuje mnie ile maja Nm, jaka predkosc maksymalna awaryjnosc, spalanie, awaryjnosc itp :)

Szczegolnie interesuje mnie ten silnik z explorera wersja 160konna.

Najlepiej jesli ktos mial do czynienia z oboma silnikami i moglby w miare w szczegolach wypisac zalety i wady zarowno w osiagach jak i modyfikacji forda pod te silniki :)

Coen / 2012-10-28 15:01:46 /


ja mogę trochę o tym explorerowym OHV,bo jeżdżę exem z tym silnikiem od czterech lat,generalnie nic się z nim nie dzieje,dość wrażliwy na wysoką temperaturę,u mnie nic się nie dzieje ale podobno lubi wygiąć głowice jak mu temp. trochę skoczy,rozrząd trwały nie to co trochę nowszy SOHC,spalanie w Explorerze-miasto 20lpg,17 pb,trasa 15lpg,13pb.jeśli chodzi o awaryjność myślę że godny polecenia,bo raczej ludzie nie mają z nim problemów,dostępność części dobra,jak będziesz chciał kupić coś takiego to kolega ma taki silnik do sprzedania w dobrym stanie z przebiegiem 160tys km.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-10-28 15:37:45 /


Cosworth to silnik stojący na hudraulice, jak DOHC. Nie dbasz o olej i filtr to przegrywasz. Silnik bardzo trwały choć ma wady w rozrządzie (BOB), które jeśli w porę usuniesz właściwie nie ma słabych punktów. Wszystkie części czy uszczelki są dostepne poza częściami typowymi dla coswortha czyli np ślizgi rozrządu, to dość trudny temat ale do ogarnięcia. Reszta części jest tożsama z 12V mimo że katalogi podają inaczej. W tłokach np jedynie pierścień olejowy jest inny, panewki wszystkie takie jak w V6 od 2,0 do 2,9 12v. Silnik bardzo ładnie wchodzi pod maski naszych fordów. Spina się elegancko ze skrzyniami dedykowanymi pod Vki, ważne oczywiście jest łożysko wałka sprzęgłowego które trzeba założyć gdyż 24V pracowało wyłacznie z automatem. W taunusie jedynie jest konflikt z obudową wentylatora nagrzewnicy, trzeba ten element niestety usunąć. Do Capri wchodzi bez szemrania, do granady tak samo. 4,0 wymaga już cięcia kolektora ssącego bo maska się nie domyka.
Cosworth stoi na dwóch rodzajach elektroniki.
1. Silniki BOA to prosty układ EECIV który jest systemem odseparowanym
2. Silniki BOB to układ EECV zintegrowany z systemami sterowania różnymi elementami samochodu, posiada immobilizer, współpracuje z systemami komfortu i bóg wie z czym jeszcze. Ponadto posiada wiązki elektryczne które ulegają biodegradacji i trzeba je reanimować.

Mozliwe jest użycie silnika BOB sterowanego elektroniką silnika BOA.

Moce to BOA 195 i BOB 205KM

Oba silniki zamontowane w np Capri sprawiają, że samochód mocno przewyższa osiągami umiejętności 90% kierowców i moim zdaniem stwarzają realne zagrożenie. Oba silniki ładnie współpracują z LPG każdej generacji, gniazda są odporne na suche paliwo i zawory nie mają tendencji do siadania.
Koła zamachowe i sprzęgła podchodzą od 2,9 12v.
Łapy silnika od każdej V6.
Czasem jest problem ze zmieszczeniem alternatora ale można wtedy założyć mniejszy od Zeteca choć to wymaga już uaktywnienia szarych komórek.
Silniki BOA i BOB zawsze pracowały z pompą wspomagania. Chcąc ją wyeliminować trzeba kupić krótszy pasek, bodaj metrowy i naciąg zrealizować na alternatorze.
Cosworth wymaga użycia rozrusznika z planetarką, duży rozrusznik starego typu się nie mieści.
Spalanie jest zależne od konfiguracji ale mniej więcej wygląda tak: trasa ok 12, miasto ok 18, średnio ok 15-16.

Elementy silnika takie jak tłoki, korby, wał czy inne nie noszą wbrew potocznym opiniom znamion pochodzenia lotniczo kosmicznego. Korby te same co 12v, wał chyba też ten sam, tłoki inne, blok to niedorobiony blok silnika 12v.

Silnik można bardzo łatwo doprężyć, odprężyć, uturbić, zmienić skok tłoka, typ tłoka. Mozna dużo choć nie wiem jeszcze jak to wpływa na parametry bo dopiero buduję pierwszą zmotę. Mając kilka silników różnego typu koszt zmoty ogranicza się do uszczelek.
Uszczelki pod głowicę można założyć od 2,8/2,9 ale trzeba coś tam dorobić i coś tam skorygować. To jeśli chodzi o obniżenie kosztów.

Można jeszcze dużo pisać ale spieszę się do kina ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 16:28:37 /


obi wie cos niecos w temacie jezeli chodzi o poroownanie:)

leetvoos Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-10-28 17:13:41 /


No i zapewne Mysza ;-)

PiotrekGran Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-10-28 17:14:19 /


w capri trójkąta z silnikiem 4.0v6 - które chwilę ujeżdżałem - spalanie wachało się 11l trasa - 17l miasto - 30l tor... ;)
Generalnie nic z tym silnikiem złego się nie działo. Momentu ma sporo i dlatego sprzęgło dość szybko siadało i łatwo go było przypalić. Elektronika raz zwariowała - ale okazało się, że "komputer" instalacji LPG unieruchomił auto na jakiś czas.
Uważam, że to fajny silnik na tzw. Gran Turismo. Obroty 2.200 przy 100km/h. Swoboda w przyspieszaniu. Niestety - mimo moich prób - auto z takim silnikiem nie bardzo nadaje się do "sportu", bo to jednak dość ciężki kloc i kiedy wpadnie się w "bok", to chwilę trwa opanowanie auta...
Jednak na codzień wolałbym ten silnik niż cosworth - tańszy w użytkowaniu i ewentualnym naprawianiu, prostszy w konstrukcji. Dużo momentu - pięknie się tym podróżuje...

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 17:19:18 /


Dzieki za informacje i czekam na wiecej :)

Coen / 2012-10-28 18:39:45 /


wały w 2.9 12v i cosworth się różnią. cosworthowy ma większe wykorbienie.
Poza tym to samo.

michalch83 / 2012-10-28 18:51:16 /


panewki główne z 4.0 podobno można w cosach używać i są lepsze, bo dolna pełna... tak ostatnio słyszałem...

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 18:57:24 /


Gdyby 24v miał większe wykorbienie, to miałby większy skok, a ma ten sam co 12v, czyli coś tu nie teges.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 19:02:24 /


Jeśli dolna panewka jest pełna to raczej chyba gorzej...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 19:07:35 /


pełną dolną panewkę nie raz spotkałem w 2.0. I nie uważam tego za dobą rzecz. Ale nie o tym wątek.
w 4.0 gniazda siadają od gazu. Z powodu dość długich kompensatorów dość późno się o tym dowiadujemy, np jak się zawór doklepie do płaszcza wodnego głowicy....
Dźwigienki zaworowe i laski popychaczy wykonane z gównoliny, ścierają się na potęgę.
Można zaadoptować laski i dźwigienki europejskie, ale trzeba użyć (za przedmówcą) szarych komórek i pokryw alu lub 2,9 12v.
rozrząd jest wolny. 2,9 12v na gazowni można wywrócić na lewą stronę (do końca obrotomierza), jak czwórka przekroczy 5500 to wychodzi z siebie i staje obok. Tyle, że jej nisko położony moment nie wymusza takich obrotów.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-10-28 20:01:31 /


Wykorbienie 12 i 24v jest to samo. Różnice pojemności między 2,8 i 2,9 uzyskano dzięki wykorbieniu więc 2,9 i 2,9 ma skok ten sam przy tej samej średnicy tłoka. Różnica skoku jest między 2,8 i 2,9.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 20:16:03 /


hm... Granadziarzu drogi - na gazie nie raz zdarzyło mi się dokręcać 4.0 do 6.5k i nie stanął obok! ba dum tsss!!! :)

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 22:14:32 /


To musi zależeć od silników, tak jak jest kupa różnych tłoków, tak i pewnie stroili rozrząd. Kiedyś na jakimś PC debatowaliśmy i wyszło, że jeden 4,0 ma odcinkę na 6, inny na 5500, że jeden kręci w górę jak 24v, a inny jak diesel.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-10-28 23:01:34 /


Generalnie jednak rozrząd ohv jest raczej wolny w porównaniu do ohc. Dlatego właśnie ciekaw jestem jak będzie pracował cosworth 2,8 który posiada wszystkie cechy silnika szybkobieżnego czyli krótszy skok i szybszy rozrząd. Dodatkowo go odprężyłem aby móc bezpiecznie doładować. Nie mam tylko do czego go włożyć ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 23:06:13 /


Chcesz budę do Fiesty Mk1 ? :D Możesz to tam włożyć ;-))) Ale by była rozrywka -- dosłownie i w przenośni ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 23:39:25 /


Fiestę nie ale essi mkII to bym przyjął na testy ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-28 23:45:32 /


Trzeba by zaadoptować skrzynię biegów zintegorowaną z tylną przekładnią, np porcze 944 to i rozkład mas by się poprawił.
Bo kosiarkopodobny płód z przodu w escorcie zapewni maximum atrakcji przy minimum trakcji :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-29 10:34:51 /


Trakcja i hamulce są dla tchórzy.

A transaxla wcisnąć, to nie jest takie hop-siup i wcale nie jestem pewien, czy on był robił robotę. Można wrzucić kilka akumulatorów do bagażnika dla testu...

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-10-29 10:47:28 /


Zapek jak nie masz tego silnika gdzie wrzucić to możesz do mojego. Chętnie przyjmę i nawet piwo postawię :D
A co do szkrzynki to nie była by lepsza z alfy 75 ?
To rozwiązanie tam było rewelacyjne, choć wyregulowanie wodzików potrafiło do szewskiej pasji doprowadzic :)

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-29 11:29:04 /


Mozna też przesunąć ścianę grodziową i cofnąć fotel do tylnej kanapy....

Dwa - Escort z Cosworthem V6 już jest - ktoś tam ze Skandynawii takiego zbudował. Na ciężki przód nie narzekał ...

No Zapek - przemyśl to jeszcze :-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-29 11:33:39 /


Transaxle to świetna rzecz i jeśli ktoś to zaadaptuje do Forda, to może być ciekawie.
Granada MAKO miała przeto V8 z Porsche 928 z tego co pamiętam, więc transaxle byłby zmianą zapewne dopuszczoną do PC :)
Ale do rzeczy, nijaki Cichy z forum Porsche swoim 944 na torze Poznań wykręcił 1.50:832, objeżdżając samochodem za 15 tysi takie po kilkaset. Oczywiście "łącznik" najważniejszy, ale tutaj bez wątpienia pomaga też rozłożenie mas.

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-29 11:48:17 /


Ja wiem przynajmniej o kilku Escortach Mk2 z V6.

Warte wspomnienia są moim zdaniem dwa.

Jeden z Retromotorsport. Z tego co pamiętam 2.9 Cosworth, mocno cofnięty do środka. Fotel kierowcy chyba koło środkowego słupka, nie mówiąc o tym jak przesunięta jest ściana grodziowa ale wszystko przemyślane i pięknie zbudowane do wyścigów płaskich.

Drugi, nie pamiętam przez kogo budowany, 3.0 Essex. Mocowania silnika raczej nie były dużo przesuwane, a może nawet nie były. Środek ściany godziowej delikatnie przesunięty.

No i jest jeszcze V8 Twin Turbo zbudowane przez NTS i jakoś jeździ. ;p


Kilka Escortów Mk1 z V6 i V8 też jest ale jako że była mowa o Mk2 to się już nie rozpisuję.


POZDRAWIAM

Jerry Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-10-29 22:09:44 /


Jako zielony w kwestii mechaniki moge jedynie dodać coś od siebie w kwestii użytkowania 4.0. Silnik barrrdzo elastyczny, od niecałych 2000 obrotów zaczyna ładnie ciągnąć, a od 2800 zaczyna ryczeć jak stado dobermanów i wciska w fotel. Minimalne powtarzalne spalanie ok 13L lpg, ale do ustawienia zbieżność i chyba lekko krzywa tarcza ham., więc mógł mieć dodatkowe opory. Do 11L o których pisał bartoromero da się na pewno zejść :) a max na mieście żarł mi 24L. Podobno lubią padać uszczelki pod pokrywą (raz się zdarzyło), ale tylko jak się go katuje, ja od wymiany (ponad rok) mam spokój i sucho. W piątek poszło sprzęgło, ale nie ukrywam, że trochę pocisnąłem :P Pozdro.

sober Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-10-29 23:08:25 /


Mimo ze takich watkow bylo tu mnostwo, uwielbiam czytac takie porownania i analizy. Rozkminianie zmian w naszych oldfordow to chyba jedna z przyjemniejszych rzeczy, jaka sie przechodzi zanim czlowiek wlozy rece pod maske.

Zeby nieco skomplikowac ten watek proponuje wziac jeszcze do porownania roverowe 3.5V8. Wiem, ze sporo o nim juz bylo, zwlaszcza przy okazji budowy pewnego caprika z X-packiem, ale chetnie poslucham porownac osiagi vs oplacalnosc vs mozliwosci przeszczepu.
Zapamietalem, ze to ponoc najlzejsza V-ósemka zatem nie degraduje tak wywazenia kapcia.

Bartłomiej Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-31 19:01:16 /


V8 Rovera to temat sam w sobie. Jest ich tak dużo odmian i mają tak diametralnie odmienne osiągi że głowa boli. Co nie zmienia faktu że to ciekawa propozycja na swap i chętnie przejechałbym się czymś lżejszym niż 1,5 tony z tym piecem.
Czekamy na relacje od kolegów którzy objeździli te trzy piece w fordach.

Johnny81 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-10-31 19:16:42 /


Osobiście miałem w swoich autach i 4.0 i zwykle 2,9 jak i obie cosiarki na stanie.

Przy 4.0 takim klocu jakim jest Granada nigdy nie mogłem narzekać na brak momentu, nie udało mi sie zdławić na tyle tego silnika żeby nie miął siły czegoś uciągnąć. Ale do sportu to on sie nie nadaje, dyskwalifikuje go brak wysokich obrotów. Nie było sensu go kręcić wyżej jak 4500 bo dalej po prostu nie szedł.

Cosiara BOA bardzo fajny silnik do wściekania sie, fajnie sie wkręca i bardzo dobrze czuje sie powyżej 2500, niżej trochę brakuje momentu.

Cosa BOB, silnik który jest kompromisem pomiędzy 4.0 a BOA. Milo sie nim jeździ i na niskich obrotach jaki potrafi podejść pod czerwone pole bez większych problemów. Ma niestety jedna bolączkę, a mianowicie rozrząd bardzo delikatny i drogi w naprawach.

W sumie to do codziennej statecznej jazdy bym polecał 4.0, choć ostano bardzo sie tez sie przekonuje do BOBa.

ObI Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-02 09:34:35 /