logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » kupowanie samochodu » Czy kupic taunusa 12M P6?

Czy kupic taunusa 12M P6?

Witam,
Mam okazje kupic jak w tytule - rocznik '68, silnik 1.2, 2d sedan. W zwiazku z tym pytanie do wlascicieli takowych wozow lub znajacych sie ;):
"Na co zwrocic najwieksza uwage podczas ogledzin? Co sie najszybciej sypie?"

Samochod stoi od dwoch lat nie odpalany, choc wlasciciel zarzeka sie, ze "do samego konca" byl na chodzie. Co wiecej, stan blacharki jest dosc dobry - jak na moje niefachowe oko. Chromy i podwozie pomalowane jakas antykorozyjna. Podobno robil go "znajomy blacharz". No i spory - chyba - stopien oryginalnosci... Gosc chce za niego 3000 PLNow.

Prosze wypowiedzcie sie....

Konar / 2005-04-08 22:12:19 /


A podoba ci sie ?
Chcesz taki samochód?
Masz tyle kasy?
Bedziesz mieć po zakupie jeszcze kase na remont?

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-08 22:15:12 /


wrzuc foty jak mozesz
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-08 22:15:32 /


Na sam zakup mam i jeszcze cos kolo 1000-1500 na dlubanie tez sie znajdzie... Ale po prostu nie wiem, czy to nie jest kompletny szrot.
No bo raczej pewnikiem odpalic sie go nie da ;)

Fotek nie mam ale moze ktos z Wawy go kojarzy - stoi na parkingu Cyklotronu UW ul.Pasteura w okolicy wydzialu Matematyki

Konar / 2005-04-08 22:19:07 /


Nie musisz odrazu remontować auta.. Fajnie aby po kupie nie stał dalej pod chmurką tylko w jakimś garażyku coby go dalej rudy nie wcinał. Zaczął byś se go pomalutku rozrbierać na częsci pierwsze - wtedy zobaczysz co może być do wymiany regeneracji itp. Pieniązki dalej chomikujesz ;-) Po tych dokładnych oględzinach zaczynasz kompletować brakujące bądź posute częsci i remontuesz sobie pomalutku. Po paru miesiącach latach :-P masz gotowy samochodzik. Idziesz do wydziału komunikacyjnego i po przejsciu pewnych procedur rejestrujesz go jako zabytek i jeździsz nim ciesząc się że jest mało prawdopodobe że sąsiad podjedzie takim samym ;-)
Przemyśl dobrze ten zakup, podjedź z kimśkto lepiej sięzna na tych klockach
Powodzenia
pozdro

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-08 22:37:09 /


to bardzo fajne autko i fajnie sie nim jeździ, ale:
jest to samochód bardzo nietypowy:( właściwie NIC nowego do niego nie dokupisz, chyba, że w oldcarsie, ale tam są takie dawki, za każdy drobiazg, że szkoda gadać:( zdobycie do niego jakichś części karoseryjnych, czy mechanicznych graniczy z cudem:( sam szukam przedniego kierunku w dobrym stanie już z dwa lata:( jedyne, co można jakoś łatwiej wyremontować to silnik. Do poczciwych v4 można jeszcze dostać graty i troche pasuje od v6.Reszta (zawieszenie, hamulce, układ kierowniczy półosie) to jest niezła rzeźba i wchodzą w grę tylko patenty;-)

"No i spory - chyba - stopien oryginalnosci..." jeżeli tak jest naprawdę, to może i warto, ale szczeże mówiąc wątpię w to:( widziałem już kilka takich aut i wszystkie były maksymalnie popatencone:(

"Gosc chce za niego 3000 PLNow". to dużo chce, chyba, że jest naprawde ładny i oryginalny.

Czyli reasumując:
jeżeli jesteś spokrewniony z Adamem Słodowym i lubisz sie pobawić, do tego masz DUŻO kasy do wydania i anielską cierpliwość, to jest to auto dla Ciebie;-)

jeżeli tak nie jest to sobie odpuść i lepiej kup za te pieniądze jakieś bardziej typowe dla naszych warunków auto.

pozdrawiam

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-08 23:22:03 /


ale ładnie napisałem szczeże:( szczerze przepraszam:)

acha
i dopiero doczytałem, że odpalić sie go raczej nie da:(
to za te pieniądze, to już napewno sobie go odpuść:(

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-08 23:28:00 /


Ostatni Mochikanin :)
Jakiś czas temu (będzie już z kilka lat) było "tego" tam więcej, tzn. różne marki chyba starusieńki Saab, może Opel i inne. Przechodzę tamtędy od dość dawna (jeszcze nie było wydziału biologii, tego przy proximie). Obawiam się że dwa lata od ostatniego odpalenia już dawno minęły. Ręki za to nie dam, ale On tam stał od zawsze jak pamiętam - może jeździł, nie powiem Ci tego dokładnie (chyba zmieniał pozycję na placu ale to tyle już czasu).
Na pierwszy rzut tak źle nie wygląda, z zewnątrz nie widać rdzy, aby coś wyłaziło na nim (ogledziny zza płota). Lakier jest spłowiały/ukurzony więc już trochę stoi, tak wiec to co miało wyjść to wyszło, ale i tego nie możesz być pewny, bo może poszło "podszpachlowo" :)
Zajrzyj pod spód, dobrze by było obstukać podłogę, podłużnice itp. (ale kto na to pozwoli).
Ma ładne lampy z tyłu, dość dziwny znaczek na masce tj. owal (ale na to chyba za wcześnie), wnętrza nie widziałem.

Ja po tym co miałem w Capri to z założenia nastawiam się na najgorsze i sceptycznie.

Przy tak starym aucie trudno coś wyrokować. Dobrze by było aby spuścił z ceny.
Nie wiem co stało się z pozostałymi autami. Czy tylko ten Taunus nie chce się sprzedać (dopiero teraz się dowiedziałem że jest na sprzedaż, nie pytałem) albo tamte już się nie nadawały (z tego co pamiętam to jedno z aut było mocno zżarte)
Tam gdzie teraz stoi kiedyś rósł sobie całkiem niezły busz (a w tym buszu stały jakieś auta).
Czyli za wiele Ci nie powiedziałem, ale dobrze by było aby ktoś Go uratował.

PiotrekFCapri / 2005-04-08 23:28:52 /


no i jeszcze jedno:) dobry stan blacharski jest możliwy i nie powinien dziwić nawet jeżeli swoje tam już odstał z tego względu, że te wozy miały ocynkowane budy!!! http://www.capri.pl/photo/b/f/42218c32b04bf.l.jpg

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-08 23:33:07 /


to i ja jeszcze coś dorzucę :)
Odkąd pamiętam to ten plac zawsze był ogrodzony i pilnowany.

PiotrekFCapri / 2005-04-08 23:46:54 /


No wlasnie mi tez sie wydaje ze On tam dluzszy niz 2 lata czas stoi, bo juz tam ponad 3 studiuje i zawsze go w tym samym miejscu widzialem...

Ale dopiero przed zima uprzatneli parkingi i wycieli krzuny. Wtedy moglem mu sie lepiej przyjrzec, i co tu duzo mowic - spodobal mi sie...

No ale wlasnie, przeraza mnie wizja biegiania za byle pierdula po pare miesiecy...


Konar / 2005-04-09 11:10:27 /


Czyli wszystko już wiesz... jeśli Ci się podoba, masz kasę, nie przeraża Cię szukanie części po pół roku, w polsce, niemcowie i jeszcze dalej, to kupuj :)

Piotrek PCK / 2005-04-09 12:15:05 /


No to mam teraz takie pytanie (wniosek):
Czy znajdzie sie ktos (moze jakas wieksza Warszawska ekipa) kto mial do czynienia z takimi taunusami i przejedzie sie ze mna w przyszlym tygodniu ogladac to cacko? Tak zeby je opukac, pocmokac i wytknac oczywiste usterki (jesli beda) - bo ja ich na pewno nie zauwaze ze wzgledu na krancowe zajaranie (to niebezpieczne - wiem)...
Pzdr

Konar / 2005-04-09 13:56:02 /


Byłem dziś zobaczyć, trochę się pozmieniało - plac nie jest już w pełni ogrodzony i nikt tego nie pilnuje (oby się nie dobrali do Niego). Je się nie znam na takich Taunusach, ale generalnie to średnio to widzę. Na drzwiach jest kilka bąbli, narożniki są podkorodowane, szpachla popękała tu i ówdzie - nie tylko na drzwiach, zobacz na podszybie z prawej strony, generalnie lakier/szpachla jest pomarszczony. Rdze widać na progach, ramkach drzwi itp. Nie najlepsze wrażenie robi zaszpachlowana szczelina między błotnikami a podszybiem (tzn. szczelina jest bo szpachla pękła).
Pojęcia nie mam od czego są przednie kierunkowskazy (może Wartburg?) ale na pewno nie wyglądają jak te tu http://www.capri.pl/library/folder/M/12M-P6-01/05.l.jpg , tylne lampy nie są za rewelacyjne, ale są całe (może wystarczy je dobrze wyczyścić ale to szczegół w całości). Brakuje oznaczeń na karoserii, ma kołpaki z napisem V4. Wnętrze: fajnie wygląda tablica zegarów, tylko coś ten obrotomierz z fiaciora nie na miejscu, ciekawe czemu tylna kanapa jest położona do góry nogami?
3 tyś. to dużo za dużo, może z tysiąc jest wart.
Jak byś chciał kupić to proponuje zabrać Go lawetą i postawić w garażu itp. i rozebrać na części pierwsze. Żeby zrobić z tego samochód (tak na tip top) to potrzeba sporo czasu i kasy.

PiotrekFCapri / 2005-04-11 19:54:16 /


Otoz to....
Zastanowilem sie i raczej go nie kupie. Boje sie, ze mi nie starczy ani kasy, ani czasu ani zapalu. A nie chce pozniej zostac z rozbebranym samochodem w garazu.

Lepiej na poczatek poszukam sobie jakiegos dziobaka :). I tak samo ladny i nie ma sraczki z czesciami...

Pozdro

PS. Jakby ktos chcial telefon do wlasciciela tego Taunusa to na priv prosze - nie bede robil z tego ogloszenia bo nie wiem czy by sobie gosc zyczyl.

Konar / 2005-04-11 20:04:28 /


czy to prawda,że te modele mają napęd na przód??

zachar / 2005-05-04 00:07:51 /


tak

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 00:24:48 /


szkoda:( dzięki coke

zachar / 2005-05-04 00:33:39 /


dlaczego szkoda?? dodaje im to niewątpliwie oryginalności;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 07:43:46 /


Tak z ciekawości zapytam, czy wiadomo jak potoczyły się losy Taunusa o którym pisał Konar kilka lat temu? Dziś już dawno tam jest zaorane i mury pną się do góry.

PiotrekFCapri / 2011-09-16 23:51:38 /


Stoi na parkingu na rogu Puławskiej i Pileckiego. Przynajmniej pół roku temu tak właśnie było :)

Konar / 2011-09-17 01:39:24 /


odjechał http://www.stadobaranow.pl/?p=20672

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-09-17 09:26:05 /


Wow! No proszę - doskonała wiadomość.

Konar / 2011-09-17 09:35:04 /


no no, aby w dobrym kierunku :)

PiotrekFCapri / 2011-09-17 10:47:52 /


zaraz zaraz, to na pewno ten?
Ten którego widziałem był raczej inny.

PiotrekFCapri / 2011-09-17 13:15:17 /


Faktycznie - Pająk wrzucił P4 - pod Cyklotronem stał P6 :)

Konar / 2011-09-17 13:38:49 /


no ta p4 stała na parkingu widocznego z ul.puławskiej.

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-09-19 08:13:53 /