logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » nadwozie » Jak rozebrać kierunkowskaz w FC III i czym malować odbłyśniki tylnych lamp???

Jak rozebrać kierunkowskaz w FC III i czym malować odbłyśniki tylnych lamp???

Czy można rozebrać przednie kierunkowskazy w kapciu, nie łamiąc szkiełek??? Oglądałem je z każdej strony, próbowalem jakoś usunąć szkiełko, ale wysiłki okazały się bezskuteczne... Bo jest smutna historia - mam ładne pomarańczowe w połamanych obudowach i drugi komplet zafajdany czarnym "przyciemniaczem", ale za to w niepołamanych obudowach i chciałbym zrobić miks i mieć pomarańczowe, niepołamane :-)
Drugie pytanie: Czym pomalować "lusterka" tylnych lamp??? Czy może być to zwykły spray, czy jakaś farbka o wiekszej wytrzymałości temperaturowej?

Ananiasz Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-18 21:43:14 /


"przyciemniacz" mozna zmyc acetonem[doradzm mala probe]nastepnie polerka bo plastik matowieje po acetonie i sa jak nowe

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-18 22:02:29 /


NIestety szybki nie da się zdemontować :( Jest zatopiona w obudowę na całej długości. Pozostaje cięcie i klejenie - tyle że nie wiadomo z jakim efektem.

.:1379:. Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 07:09:00 /


Nie wiem czy to dobry pomysł (jak nie, to dajcie znać), ale ja w lampkach zrobiłem sobie odbłyśniki z folii aluminiowej, takiej do pakowania kanapek. :) Chodziło wtedy o lampki do podświetlania tablicy rejestracyjnej, więc nie aż tak ważne jak cały zestaw tylnych. Chyba że wolisz to zrobić profesjonalnie - ktoś się ogłaszał ostatnio, że regeneruje reflektory.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-19 12:08:37 /


dyra sie ogłaszał,ale tylko jeśli chodzi o metalowe odbłyśniki :)
plastik ciężko jest pokryć czymś, co przypomina chrom (abstrachując od wszelkiej maści chromów w spray-u). Znaczek do 15M robili mi w Radmorze w Gdyni na maszynie którą zwali MADAG (nie wiem czy to slangowe określenie czy faktycznie tak sie nazywa). W efekcie znaczek świeci sie jak chromowany ale jest plastikowy. Nie wnikałem w szczegóły technologiczne....

Jeśli chodzi o odbłyśniki platikowe to można spróbować pokryć je folią która zostanie po zjedzonych w szkole kanapkach, bądź też folią samoprzylepną która wygląda jak lustro. Takie "wynalazek" można znaleźć w agencjach (he he he) reklamowych które zajmują się robieniem reklam na autach, robieniem szyldów i tym podobnymi rzeczami

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-19 12:20:03 /


Ponieważ odbłyśniki w lampach tylnych są w miarę zabezpieczone przed wilgocią, to może spróbować użyć tych wynalazków typu chrom w sprayu?

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 13:46:26 /


szkoda tylko że "chrom" jest tylko w nazwie i na deklu od puszki, he he

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-19 13:50:19 /


Są firmy (niestety, nie mam namiaru), które profesjonalnie nakładają błyszczący lakier na plastiki. Te dekle od puszek z "chromem w sprayu" musieli przecież jakoś pomalować. :-)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-19 20:54:18 /


Całkiem niedawno było ogłoszenie:
http://www.capri.pl/services/ad.php?id=4282630946c8a

_Domage_ Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 21:02:25 /


Może najpierw wypadało by zapoznać się z treścią wątku i ogłoszenia a potem wklejać link.

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-19 21:12:02 /


Może ja się nie znam, ale regeneracja błyszczyka w lampach przednich i tylnych nie różni się aż tak bardzo. Proces nakładania takich farb jest podobny (o ile nie taki sam) w przypadku materiałów metalowych jak i plastikowych. Więc może wypadało by zapytać pana dającego to ogłoszenie ?

_Domage_ Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 21:16:24 /


A tak sory, zwracam honor.
Przepraszam za zamieszanie, zmęczenie daje o sobie znać.

_Domage_ Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 21:17:58 /


Witam, dawno nie zaglądałem na stronę ale, że ostatnio czas i warunki pozwalają to sobie przeglądam zaległości :)
Co do wyżej wymienionej lampy tylniej to mam takie uwagi: wygląda ona bardzo podobnie jak lampy od granady (które notabene regenerowałem jakiś rok temu nazad) więc podejrzewam, że chodzi o pomalowanie wnętrza odlewu aluminiowego. Doskonale do tego celu nadaje się srebrzanka w sprayu (nie mam teraz pod ręką puszki ale ta co malowałem swoje odbłyśniki spasowała idealnie). Odbłyśnik tylnego światła p.mgłowego jeżeli jest metalowy należy napylać próżniowo tak jak odbłyśniki lamp przednich (powinien być demontowalny). Jako zabezpieczenie przed podmakaniem lampy doskonale sprawdzają się u mnie uszczelki do okien (tylko nie te piankowe) o kształcie litery "P" nałożone tak aby dociskał je przykręcony plastik klosza. Dodatkowo proponuję zmienić śrubki na wykonane z nierdzewki :)
Tak odrestaurowane lampy tylnie używam już rok i nie widać żadnych niepokojących objawów, światła są wyraźne i silne a właściciel (czyli ja) ma radoche :)
Pozdrawiam

Farmaceuta Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-06-18 12:05:42 /


Podłączam się pod temat.
Czy macie jakieś patenty na odkręcenie zardzewiałych śrubek od kloszy tylnych lamp zespolonych?
Przyłożyłem się ze śrubokrętem, 6 sztuk puściło, 2 nie... Odrdzewiacz do końca rozpuścił środek krzyżakowej śrubki i mam teraz śrubki do niczego.
Póbowałem je rozwiercić, ale nagle stały się twarde jak skała i nie dają się nawet molibdenowym wiertłom, a boję się rozwalić klosz.
Jak wyjąć całą lampę? Czy są przykręcone od środka?

Gnieciuch Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-11 21:19:08 /


Molibdenowe wiertła ??? Przecież pręt molibdenowy o fi 20mm można w rękach złamać...

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-11 21:24:50 /


może chodzi o tytanowe z tv szopu?.. ;))

Eddie Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-11 21:25:56 /


o rany!! no dobra, nie wiem jakie wiertła, ale nie te czarne zwykłe po 3 zł, ale takie za 16 zł za szt. Te czarne to jakby w ogółe nie robiły...

Gnieciuch Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-11 21:31:10 /


No dobra, dajmy spokój wiertłom :)
Ja takie usterki zwalczam szlifierką prostą z frezem diamentowym.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-11 21:43:12 /


Kup dobre wiertło do metalu (np HSS a nie TOPEX), polewaj chlodziwem, dociskaj mocno i wierc wollnymi obrotami. Nie ma opcji zeby nie rozwiercic, moze trzeba bedzie raz naostrzyc wiertelko. Ale jak wkrecisz na obroty i bez chlodziwa, to sie zatrze i masz juz po wierceniu.

Aldaron, nie myl kruchości z twardością, bo przewaznie te 2 rzeczy ida na nieszczescie razem w parze.

Mysza liil (EM) / 2007-10-11 23:23:41 /


Hmm... Pewnie tak :)
Nie jestem metalurgiem, wiem tylko że jak w szkole miałem praktykę w HTS przy obsłudze pieców Ipsena to tam właśnie grzałki i śruby do ich skręcania wykonane były z molibdenu bo to jedyny materiał który wytrzymywał temperaturę panującą w tych piecach. Złamanie pręta takiej grzałki nie stanowiło problemu a ukręcone śruby były na porządku dziennym.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-12 20:00:32 /


Ile ja już zainwestowałem w odkręcenie tych śrubek!!
Złamane w sumie 5 wierteł. Dwa wykrętaki całkiem obrobione, jeden złamany.
Śrubki, lekko dały się nawiercić, ale nadal nie wykręcić... Załamka

Gnieciuch Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-14 21:18:38 /


metoda jest prosta, nowe wiertło fi 2mm , zwykły smalec jako chłodziwo i na wolnych obrotach robisz prowadzenie a potem wiertłem o średnicy docelowej też ze smalcem i na małych obrotach. Smalec dlatego że topniejąc odbiera bardzo dużo temperatury i potem podczas spalania też. Towot jako syntetyczny odbiera tylko tyle energii co się topi a że się nie spala w tak niskiej temperaturze to szybciej spalisz wiertło niż odprowadzisz ciepło z odwiertu. Ta metoda jest używana przy wierceniu w nierdzewce i zwykłym wiertłem czarnym można wykonaś kilkadziesiąt otworów.

oldfield / 2007-10-15 10:06:37 /


A ile powinna trwać taka operacja wiercenia jednej dziury?
Może ja się za bardzo śpieszę?

Gnieciuch Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-15 12:03:24 /


w grani nie trwało to minuty, jeżeli wiertło będzie się kręcić za szybko to nie chwyci wióra i się zatrze / spali / na materiale wierconym, szczególnie przy chłodziwie z oleju syntetycznego dlatego ten smalec. Możesz to robić pulsacyjnie jak wiertarka nie ma wolnych obrotów, dać strzał i jak się prawie zatrzyma dać kolejny itd. Jeżeli zobaczysz że wiertło 2mm nie chwyta materiału to weź np 1,5mm i zrób prowadzenie na głębokość na którą chcesz potem wiercić większym wiertłem. Jeżeli masz nawiertak tokarski to możesz to zrobić nim.

oldfield / 2007-10-15 13:24:33 /


Drzizas, ja wierciłem w sumie z 30 min, parę godzin już na to poświęciłem.
np. po 3 minutach wiercenia jak nic nie szło dociskałem mocniej i po chwili wiertło się łamało (2mm) i tak kilkakrotnie : -( jakaś załamka normalnie. Głupio mi do blacharza jechć z taką pierdołą, ale jak tak dalej pójdzie to chyba tak zrobię 8-)

Gnieciuch Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-15 15:54:55 /


Nie rób. Ja tak zrobiłem :/ Odkręcił ale klosz ułamał. Jak Cię tak szlag trafia po kilku minutach, to proponuję: Zabierz się, powierć 3 minuty, zostaw, zamknij garaż, wróć za godzinę i powiel czynność. Zajmie Ci to cały dzień ale odkręcisz i nie popsujesz :))

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-10-16 01:08:21 /


Kup sobie 2 klosze ;-)) wtedy bez problemu (oprócz łamania obecnych) wyciągniesz kombinerkami resztki śrubek z lampy ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-10-17 00:51:00 /