logowanie | rejestracja
capri.pl » biblioteka » foldery » Ford Consul » Ford Consul III - Francja, 1972

Folder: Ford Consul III - Francja, 1972

Komentarze

ciekawi mnie tylko dlaczego produkowali consula rownolegle z granada....choc minimalnie sie tylko roznily??...jaki w tym byl cel?:)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie [2004-04-25 11:43:50]


aby rozróżnic 'bogato' wyposażoną granade, od 'ubogiego' consula

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-04-25 12:30:22]


..ale po co do tego byla inna nazwa...nie wystarczyla...ghia...lub poprostu rozruznienie na wersje wyposazenia?:)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie [2004-04-25 12:56:38]


IMHO:
ghia wtedy nie było, tzn. moze i była ale nie robili dla forda.
Grania była najbardziej luksusowym modelem forda, wiec oddzielwnie od tańszego bliźniaka musiało byc dosć wyraźnie, o wersje nikt 'normalny' sie nie pyta.
"czym jezdzisz? - granada" i koniec, nikt nie mowił L czy GXL.
Chiałes luksusu kupowałes granade, potrzebowałes duzy samochód kupowałes tańszego consula.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-04-25 13:08:41]


"Badge engineering" & "Badge marketing"

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-04-25 18:22:52]


"Badge engineering" & "Badge marketing" (ten cholerny ENTER !!!)

Do Zakrzaka,
Układ ten wywodzi się z anglosaskiej tradycji motoryzacyjnej, a przejawy jego sa rozliczne po obu stronach Atlantic River. W USA do dziś Plymouth Voyager i Dodge Caravan (a niedawno także Chevy Camaro i Pontiac Firebird) robione są na jednej taśmie i w ostatniej chwili otrzymują różne "badges" (znaczki markowe). W Europie tradycję tę kultywowały zwłaszcza filie koncernów amerykańskich (Forda, GMC i Chryslera), chociaż i Angole w "złotym wieku" koncernu BMC nie byli gorsi.
Tak więc angielski Ford od 1952 r. produkował w jednej budzie Consula, Zephyra i Zodiaca, a różnice wiedać było tylko w grillu, wyposażeniu i silniku. Podobnie w Niemczech modele 12m/15m oraz 17m/20m często miewały nawet ten sam silnik, a różnica ograniczała sie do grilla, tylnych lamp i standardu wykończenia.
To samo dotyczyło modeli Opla (Kadett/Olympia, Rekord/Commodore, Kapitan/Admiral) i Vauxhalla (Viva/Magnum, Victor/Ventora, Velox/Cresta), a w przypadku grupy Rootes (angielski przyczółek Chryslera) było jeszcze ciekawiej, bo zmieniała sie nazwa nie tylko modelu, ale nawet marka: Hillman Imp/Singer Chamois/Sunbeam Stiletto, Hillman Minx/Singer Gazelle, Hillman Hunter/Singer Vogue/Humber Sceptre, itd.
Rekordy bił jednak wspomniany wyżej koncern BMC, gdzie na jednej taśmie nieraz powstawał model sprzedawany pod 5-6 markami, np. Austin/Morris/MG/Riley/Wolseley/Vanden Plas 1100-1300 czy też Austin Cambridge-Morris Oxford-Riley 4/72-Wolseley 16/60, itd. itp.
Klienci na niektórych rynkach bardzo silnie identyfikują sie z marką (lub modelem) auta, stąd adresowanie danego modelu do poszczególnych grup jest bardzo poważnie traktowanym zabiegiem marketingowym.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-04-25 18:38:29]


oki..teraz juz kumam po co te szopki z tym samym modelem a inna nazwa..:)
thx..krk4m..:)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie [2004-04-26 14:34:52]


A ja tam teraz lubie sobie "zaszpanować", że mam Consula Coupe, a nie taką "oklepaną" Granade ;P

Chociaż wyposażenie Granadowe chętnie bym zobaczył u siebie ;)

Kżyho Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2006-01-31 15:53:37]


Kolejny kotlet odgrzewany.

Rozmawiałem kilka dni temu z Duńczykiem, właścicielem Forda Consula, który opowiadał mi ciekawą historię. Mianowicie kilkanaście lat temu rozmawiał ze starszym Panem, który w latach 70tych pracował w niemieckiej fabryce Forda, który to przedstawił mu trochę inną - nie oficjalną historię nazewnictwa Consul/Granada.
Otóż podobno po tym jak Ford zaprezentował Forda Granadę początkiem 1972r to Hiszpanie się oburzyli, że Ford użył nazwy ich miasta. Nawet sprawa w sądzie była, w związku z którą jak i na potrzeby procesu, Ford wprowadził równolegle nazwę Consul. Finalnie broniąc prawa do nazwania swojego modelu Granada.

Trochę mi się to nie klei, bo oby dwa modele wystartowały w tym samym czasie - w lutym 1972.
Ale z drugiej strony Duńczyk ten, mówił, że Consul zawsze na życzenie klienta mógł być doposażony nie różniąc się niczym od Granady, że był to sztuczny twór...

Myślicie, że może być w tym coś prawdy?

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2025-04-30 09:29:43]


Jak dla mnie totalna bzdura. Tłumaczenie wszystkiego "ab urbe condita" zajmuje dobrych kilka stron maszynopisu, ale zarówno wersja Duńczyka, jak i ta na angielskiej Wiki są o kant dupy potłuc. Nazewnictwo samochodów to ogromna dziedzina, napakowana tysiącami łbów od marketingu, z których każdy ma tuzin pomysłów na godzinę w oparciu o setki przeczytanych książek i tysiące artykułów. A w krótkich żołnierskich słowach: dwie nazwy to koncepcja angielska, wspierana przez jankesów, a przejście w 1975 na jedną - to zwycięstwo Kolonii.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2025-04-30 10:01:04]


Też od początku nie dawałem wiary, ale Pan duńczyk był co do tego bardzo przekonany.
Tak czy inaczej, plotka mimo iż nie prawdziwa, to jednak krąży, i jest to według mnie ciekawy wątek w historii tych modeli, warty odnotowania.

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2025-04-30 10:13:51]


Krk: umysłu anglika nie ogarniesz, podobnie było że Scorpio na Wyspach,że Niby zmienili,bo się nie chciał sprzedawać nowy model, ztymże Scorpio miało z początku oznaczać podobno wersję wyposażenia owej Granady Mk3 (absurd totalny hak dla mnie i tak wszystko mają odwro
odwrotnie niż w nazewnictwie wersji wyposażenia niż Europejskie)
Może Consul brzmiał dla ich ryżych głów bardziej prestiżowo niż Granada i to o to poszło, Ford hak wiemy przez lata koncentrował się z trendami na angielskim rynku

Maross [2025-04-30 10:57:46]


Consul / Granada - myślę, że chodziło o jednoznaczne odcięcie taniej i bogatej wersji. Jak "robol" dostał duże służbowe kombi to miał consula, a "pan dyrektor" Granade. W pubie od razu było wiadomo co jest co. A dodatkowo miałeś stopniowanie znaczkami: L GL GXL... pozycja społeczna została szybko ustalona i ometkowana.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl [2025-04-30 11:26:56]


Z góry przepraszam, za brak przecinków :)

Maross [2025-04-30 11:28:45]


a tu materiał filmowy "Company car men" ad.1994:
https://www.youtube.com/watch?v=Dh359S3Eg1U

ale myślę, że prędzej było podobnie bo np. Grand Tour też to podkreślał w odcinku o Cortinie:
https://youtu.be/iThdph5LUN8?si=p2Dmmdgy-qB8Mrqq&t=364

Z Consulem/Granadą myślę, że było identycznie.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl [2025-04-30 11:53:44]


C0ke jest najbliżej, ale jak tak bardzo Was to korci, to postaram się w wielkim skrócie to opisać. U Brytoli (nie tylko u Forda, ale także u Vauxhalla, Rootesa czy BMC) istniała od pokoleń tradycja stopniowania aut pod względem prestiżu - podobnie jak u Jankesów. Przecież Camaro i Firebird to też jedno auto, tylko w wersji dla biedaka i średniaka. Temu służyło zjawisko "badge engineering", nie występujące we Francji czy Niemczech. Ford to i tak cienias pod tym względem, bo maksimum nazw dla jednej budy wynosiło chyba trzy (Consul/Zephyr/Zodiac albo Anglia/Prefect/Popular, choć w tym drugim przypadku można jeszcze dopisać Squire/Escort/Thames, bo wersje kombi i van miały osobne nazewnictwo od sedanów). Ale w grupie Rootes to samo auto nazywało się Hillman Minx, Singer Gazelle, Hillman Hunter, Singer Vogue i Humber Sceptre (nie licząc coupe na tej samej platformie, zwanych Sunbeam Alpine i Sunbeam Rapier), a w BMC np. ADO16 występował jako Austin, Morris, MG, Riley, Wolseley i Vanden Plas (plus hiszpański Authi i włoski Innocenti).
I każdy 7-letni szczyl na ulicy wiedział, że jak Mr. Smith jeździ Austinem (Hillmanem, Consulem, etc.) to jest cienkim Bolkiem wobec Mr. Bainbridge'a, przed którego chałupą stoi Riley (Humber, Granada, etc.). Ale Consul/Granada w 1972 nie był już modelem stricte (choć w większości) brytyjskim, tylko europejskim. A ciule z kontynentu nie łapali tych niuansów, które kolejne pokolenia wyspiarzy ssali z mlekiem matki. Niby w hitlerowie też Ford mocno pogmatwał oznakowanie swoich aut, bo przecież taki P7 miał np. wersję 17m z silnikami V6 (1800, 2000 i 2300), podczas gdy jedno pokolenie wcześniej jasne było, że 17m to V4, a 20m to V6 w tej samej budzie. A tu w P7 wymyślili totalnie inny pas przedni, grill, maskę i nawet przednie błotniki tylko po to, żeby odróżnić biedaka od szpanera.
No i w praniu wyszło, że sprzedaż Consula kuleje, a Granada najlepiej sprzedaje się z silnikami z dolnego końca skali - każdy klient chciał mieć auto "wizerunkowe", a popularną opcją zaczęło być "ohne Schriftzug" (bez oznakowania pojemnością silnika na błotniku). Stąd oczywisty wniosek - kasujemy Consula i każde auto w tej budzie od 1975 było już tylko Granadą. A pierdoły o protestach Hiszpanów (wystarczy wbić sobie do wiki.en "Granda - disambiguation" i zobaczyć kilkadziesiąt zastosowań tej nazwy) czy proces z brytyjską prywatną telewizją (nota bene kilka lat później połknęła konkurencyjną stację Carlton TV - pamięta ktoś, jak w UK nazywał się Opel Rekord "by Vauxhall"?) to jedynie ciekawostki dla tabloidów, które można sobie wsadzić w buty.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2025-04-30 12:13:01]


Był proces dot. używania nazwy Granada, ale z zupełnie innej przyczyny, wygrany przez FoMoCo.
https://www.nytimes.com/1972/03/15/archives/british-ford-wins-granada-name-case.html

PiotrekFCapri [2025-05-03 22:23:39]