logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » nebel - Ford Granada Mk IIb 2.8 V6 Koeln GL 1984 "Fantom vel Matchbox" » Czas składania... - sezon 2012 odcinek 3 już niedługo, coraz bliżej

nebel - Ford Granada Mk IIb 2.8 V6 Koeln GL 1984 "Fantom vel Matchbox" - Czas składania... - sezon 2012 odcinek 3 już niedługo, coraz bliżej

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl
Samochód: Ford Granada Mk IIb 2.8 V6 Koeln GL 1984 "Fantom vel Matchbox"
Status: aktualnie posiadany (od 2008-10-25)
Aktualizacja: 2012-12-13 13:49:13

Kolejna wizyta w garażu i kolejna podstrona.

Czas poskładać tylne hamulce. Skoro już skręca to niech hamuje.

Zabrałem się za poskładanie tyłu. Na razie tylna belka nie jest w planach remontowych, więc tylko wymieniam graty na nowe co by się zatrzymywać tam gdzie chcę:
Najpierw strona kierowcy. Czas usunąć stary cylinderek, zaskakujące że prawie nie ciekł:



założenie nowego i puzzle w postaci sprężynek i bębnów. Jak to było?!


po zdjęciu bębna z drugiej strony oczom ukazał się obraz nędzy i rozpaczy. Cylinderek, nie cieknie, tylko leje, a bęben i wszystko do okoła w piachu i to dość grubym. Z kąd się tam wziął, niewiem?


Po poskładaniu tego w upale pod folią postanowiłe schłodzić się w garażu i założyć uszczelkę pompy wody i termostat (zostawiłem odważnie starego motorcrafta, był dobry to co ma nie być ;) )


Na razie prezentuje się tak:


Grudzień 2012

Trochę dawno nie robiłem aktualizacji, bo jakoś czasu nie było. Człowiek cały czas w cyklu: dom, praca, dom, remont domu, remont auta, dom ...

ale ale! Jak mawiają Francuzi, żeby nie było, że nic nie robię oto dowody:

Coroczne (taka tradycja jak chłopaki z garażu mawiają) mycie i z powrotem ;)
Czyli wrzesień 2012.


Przygotowania do konserwacji podwozia, dzięki za kołyski, fajnie się to podnosi, jeszcze fajniej opuszcza mają tylko małą żabę. Jak zwykle mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu!


Oczywiście zanim podnieśliśmy na bok trzeba było dociągnąć dolne sworznie, które bez obciążenia wesoło kręciły się wokół własnej osi. Zestaw dociażający w nieco okrojonym składzie, dzięki chłopaki również Konar i Marcinowy Maciek się dosiedli ;):


W między czasie wymyłem i przygotowałem do założenia podstawkę pod gaźnik:

gaźnik się już zrobił, obfotografował i gdzieś na stronie jest zamieszczony przez głównego regeneratora Marcina.

Po skończeniu zabezpieczania podwozia, parę dziurek w podłodze i wskoczył hak, oczywiście wcześniej wypiaskowany i pomalowany proszkowo - jeszcze tylko dorobienie instalacji elektrycznej. Puszka już jest kupiona i sobie grzecznie czeka.
Idea ciągnięcia zabytkowej przyczepy sprawiła, ze jednak jest.


Kiedy samochód jest na boku pewne, rzeczy łatwiej zrobić i tak położyłem elastyczne wężyki hamulców:

Trójnik tylnej sekcji
Przed i po:

przód:


Resztę rurek hamulcowych zrobiłem już po "wylądowaniu granady na ziemi wszystkimi 4 kołami. Nowe rurki sztywne są zarabiane własnoręcznie skończyłem teraz z okazji początku grudnia i zalałem płynem DOT4.

Wygłuszenie maski umyte i założone na nowe plastikowe wciski:


Pamiętny dzień, sobota: śnieg w październiku!


Co można robić w taki dzień? Może wrzucimy silnik?


2 godziny wyciągania po śniegu samochodu z pod folii i wciąganie wyciągarką do garażu i może 15 minut pracy i jest, co prawda jeszcze bez skrzyni, ale jest! Czekał nas jeszcze mozolny powrót do szklarni ;)

Pierwsze wstępne ustawianie zaworów po złożeniu silnika:


Obecnie skończone są hamulce, silnik siedzi i czeka na montaż osprzętu, skrzynia niby siedzi, ale muszę poprawić, bo coś nie za bardzo wyszło, mea culpa :/
bak siedzi na na nowych pasach i dorobionych śrubach mocujących, bo kupione z pasami wessały otchłanie i czeluści garażu.


zestaw C3 raz!


Z powodu braku możliwości dotarcia do garażu, pod folią robię do mogę, temperatura powietrza -6°C zachęca do prac przy podwoziu:
Kolejna dziurka w bagażniku i hak się uzbraja w elektrykę ;)


Wracają kolejne pierdółki z cynkowania ta najfajniejsza ;)


więc dzieje się!

Deadline już jest - sierpień 2012 i nie ma przebacz!

Komentarze

A dziś granada była przewietrzona. Sprawdziłem - ostatni raz była poza folią dokładnie 20 sierpnia 2011 roku, czyli ustanawiamy nową tradycję corocznego przewietrzania granady.
Nebel chyba zadowolony, zgodnie z tradycją umył auto i wstawił je z powrotem pod folię :)
Wcześniej jednak zrobiliśmy rundkę honorową po ścieżce rowerowej. Pomagali Trefl, Konar, ja i Brzózka. Było również dużo żenujących żartów i jedna dobra piosenka - Trefl zarzuć linka :)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-09-15 20:04:33]


Globalna wieś tańczy i śpiewa :)
http://www.youtube.com/watch?v=9bZkp7q19f0

Trefl Dokładna lokalizacja na mapie [2012-09-16 09:41:15]


Muzyczka rozrywa moszne.... Dzieki za naklejke Nebel :-)

Człowieniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-09-16 20:03:39]


Dzieki chłopaki bez Was było by ciężko, przekonaliśmy się o tym w ostatnią sobotę przepychając po śniegu nasze żeleźniaki w skali 1:1.

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-10-31 14:04:09]


No właśnie słyszałem, że niezły bal był :) aż trochę mi smutno się zrobiło...

Trefl Dokładna lokalizacja na mapie [2012-10-31 15:28:47]


Trzeba było przyjechać :)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-10-31 15:38:05]


mądrala, ale ja nie mam społeczeństwa, co za te włojaże mi zapłaci ;)

Trefl Dokładna lokalizacja na mapie [2012-10-31 16:36:41]


Uwielbiam te Granade. Nie chcesz przypadkiem Kupety :)?

Zombie [2012-12-07 11:36:25]


He,he kiedyś chciałem już mi przeszło ;)

Maleństwo (nieżona) nie podarowała by mi tego.

nebel Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-12-07 12:07:40]


Nobel... jesteś zboczony :)

rybaak Dokładna lokalizacja na mapie [2012-12-13 14:59:03]


Składaj to szybko póki trochę soli jeszcze jest na drogach;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-12-13 15:00:51]


Jak zabezpieczasz powierzchnie pasowne, których nie chcesz cynkować ? Takie np. jak wpust tego śmigiełka ?

banol [2012-12-14 10:21:56]


Taśmą samoprzylepną, izolacyjną, kawałkiem gumki... Czymkolwiek co zadziała.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-12-14 10:32:54]


Aha, rozumiem, ze nie przeszkadza to panom cynkujacym w prozesie cynkowania I trzeba to zrobic po wstepnej kapieli w czymkolwiek sie te graty kapie przed cynkowaniem ?

banol [2012-12-14 22:47:08]


Mam niedaleko galwanizernię, gdzie panowie myślą przy robocie i dajemy im po prostu zabezpieczone rzeczy i są zrobione dobrze. Cynkowałem u nich również cewkę zapłonową, membranę podciśnieniową aparatu zapłonowego, obudowę aparatu zapłonowego, zderzak osi przepustnic do solexa i wszystko wyszło pięknie i wciąż działa.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-12-15 08:22:45]


Może membrana w regulatorze jest kwasoodporna ;) PS. W jakiej kąpieli robią cynkowanie? W kwaśnej czy zasadowej?

Mysza liil (EM) [2012-12-15 12:14:40]


Z tego co wiem, to po prostu odtłuszczają z głową, nie maczając newralgicznych miejsc. Dalej nie wiem. Po prostu zawsze mówię fachowcowi (sympatyczny fachman w starym, dobrym stylu) czego oczekuję i zawsze jest ok. Nie muszę wiedzieć jak on to robi, ważne, że jest ok :)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-12-15 19:22:06]


Ok to jest jak żeliwo po cynkowaniu nie pęka :)

Mysza liil (EM) [2012-12-15 19:38:14]


No to ta flansza wału jest żeliwna, nie?
Zresztą miałem też cynkowane zaciski hamulcowe dla Kornika i dla Nebla, ale to akurat jakiś fachowiec u Zapka robił, bo jeszcze wtedy tego nie znałem. Ten też mówi, że spokojnie to by zrobił. Zobaczymy...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2012-12-15 19:41:36]


Dobra, tego się obawiałem, że będą musieli myśleć i robić coś z głową... Nie wiem czy tam, gdzie ja cynkuję graty to przejdzie. Ostatnio kilku rzeczy poprostu nie ocynkowałem, bo bałem się, że zjebią. Następnym razem wezmę im trochę wudżitsu, może pomoże.

banol [2012-12-18 12:01:44]