Ktoś powiedział mi, że ma Forda Capri V6 - 2.0L. Wybaczcie ignorancję, ale jeszcze nigdy nie słyszałem o silniku V6 o pojemności 2.0L. Byłaby to
najmniejsza V-szóstka o jakiej kiedykolwiek słyszałem. W dodatku nie
jestem zbyt obeznany z Capri. Będę bardzo zobowiązany za odpowiedź.
Niestety, nie jestem zbyt częstym gościem w Internecie, dlatego bardzo
proszę o odpowiedź na mój adres, który załączam: egieneko@yahoo.ca
Pozdrawiam.
Gienek / 2004-05-27 02:36:36 /
Zgadza się jest silnik 2.0l v6 jak i 2.0 r4 i niema sie co dziwić :)pozdrawiam
kokon / 2004-05-27 07:18:05 /
Do eGienka
Gwoli ścisłości to silnik V6 2.0 nie jest niczym dziwnym. W czasach Capri i późniejszych [bo 60-70 lat temu 6-cylindrowy motor 1500-2000cc uchodził za normę] silniki V6 2.0 oferowane były w seryjnych autach przez Alfa Romeo, Fiata, Ferrari, Maserati, Forda, Rovera, MG, Mazdę, Mitsubishi, Toyotę, Nissana i Suzuki. Nie wiem czy nie rzadsze były rzędowe szóstki 2.0, które występowały w ostatnim 40-leciu jedynie u BMW, Nissana, Toyoty i Triumpha. Co więcej jednak silnik V6 schodził w kilku przypadkach z pojemnoscią jeszcze nizej - istniał Ford [nawet Capri] V6 1.8, Mazda [MX-3] V6 1.8, oraz Mitsubishi Galant V6 1.8 i Lancer V6 1.6 [24v,140PS bez tyurbo !!!]. Do tego dołożyć nalezy 6-cylindrowego boxera w Porsche 901/911 [1991cc] i 935 [1425cc] i to by było na tyle.
Natomiast ostatnimi małymi silnikami R6 były Fiat 1800 [1795cc] i Triumph Vitesse [1596cc] z połowy lat 60-tych.
Naturalnie w sporcie granice te leżą znacznie niżej, zdarzają się motory V-12, a nawet V-16 o pojemnosci 1.5. Ferrari oferował nawet kilkanaście lat temu seryjny model [208 GTB/GTS] z motorem 2.0 V8. Podobnie seryjne motocykle występują z silnikami 6-cylindrowymi [boxer Hondy, rzędówki Hondy i Benelli] o pojemnosciach rzędu 800-1500cc.
Parę innych ciekawostek na pobliskie tematy jest tu: http://www.capri.pl/forum/3e3a506003d63#3e971c09234ff
Pozdro.
KRK 4m 
/ 2004-05-27 10:16:51 /
krk4m..po raz kolejny....a co z r6 np. z senatora.....????..:-D
Zakrzak! / 2004-05-27 13:20:00 /
Zakrzak - z tego co wiem, to Senator 2.0 ma motor R4 CIH (Senator A 1979cc, Senator B 1998cc), a najmniejsza R6 miała 2490cc - występowała w Commodore, Monzach i Senatorach. Był mniejszy R6 2.2 w Rekordzie C, ale od 1945 r. nie było Opla z R6 poniżej 2 litrów.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-27 14:15:04 /
Już, już miałem napisać o silnikach V12 o poj. 1,5 L..........ale Krk4m mnie uprzedził.
A jaką Krk4m znasz największy SERYJNIE produkowany silnik???
Wiem że w okresie międzywojennym produkowano coś luksusowego z silnikiem V16 o takiej samej pojemności-czyli 16 litrów.
Bodajże Bentley???
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-27 17:00:56 /
krk4m...chodzilo mi o 3.0...ale skoro mowa o dwolitrowych..to sorki za wtracenie..:)
a co do najwiekszych silnikow to chyba w okretach takowe sa...hehe pierscienie srednicy kola od traktoru i wieksze:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-27 17:32:39 /
Na Politechnice miałem takiego gościa od silników, co twierdził, że każdy silnik w którym nie można wejść do cylindra i stanąć na tłoku najwyżej zasługuje na miano "silniczka". Facet [starej daty] pół zycia przepracował jako projektant u Sulzera, a po wojnie u Cegielskiego, gdzie robił 5- i 6-cylindrowe motory o mocach rzędu 20-30.000 PS do okrętów.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-27 18:14:24 /
Kankkunen...
Bentley specjalizował sie raczej w olbrzymich motorach o małej ilości cylindrów. Le Mans w okresie międzywojennym wygrywały Bentleye z silnikami R4 16v 4.4 litra albo R6 24v 6.6 litra, a szczytowy model miał R6 24v 8.0 litra.
Silnik V-16 na pewno miał w swoim programie Cadillac z lat 1932-38, ale było to maleństwo 452 CID, czyli 7413cc.
Natomiast silniki o pojemności ponad 12 litrów pojawiały sie w nowozytnych (po 1918 r.) autach seryjnych bardzo rzadko. Na pewno Bugatti 41 Royale miał motor R8 o pojemności niecałych 13 litrów. Ettore wyprodukował tych silników "na półkę" znacznie więcej, niz mógł znaleźć klientów na samochód, toteż motory te do lat 50-tych stosowano nagminnie w szybkich wagonach motorowych SNCF [francuskich kolei państwowych]. Ponad 12 litrów miał też Hispano Suiza z tego samego okresu.
Znacznie więcej "nastolitrowych" motorów znaleźć można w początkach motoryzacji - oto kilka przykładów:
Panhard Levassor 1902 - R4 13.7 litra
Itala Grand Prix 1905 - R4 16.7 litra
Darracq Grande Voiture 1905 - V8 22.5 litra
Renault Grand Prix 1906 - R4 13.0 litra
Thomas Flyer 6-70 1907 - R6 12.9 litra
FIAT Grand Prix 1907 - R4 16.3 litra
Mercedes Grand Prix 1908 - R4 12.8 litra
Benz Grand Prix 1908 - R4 15.1 litra
FIAT S.74 1911 - R4 14.1 litra
Pierce Arrow 1914 - R6 13.6 litra
Lotnicze silniki tłokowe [wbrew pozorom konstrukcyjnie bardzo zblizone do samochodowych i często przez samochodowe wytwórnie produkowane] doszły w latach 40-tych do pojemności 90 litrów [Mercedes DB613 w układzie 2V12] a na dziś "namacalnym w Polsce" sporym motorem jest 266-litrowy dieselek Sulzera w lokomotywie towarowej ST43 albo 150-litrowy DWUTAKCIK w sowieckim M.62 [PKP ST44].
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-27 19:08:36 /
Benz w 1885-1890 produkował 3 kołowca nazywanego 3/4 Hp
silnik 1 cylinder 2 zawory , chłodzony wodą o pojemności 1691 ccm u mocy kilku koni przy 250/300 obr na minute
Natomiast jeden z najwiekszych o których czytałem
Chitty-Bang-Bang ..... (śmieszna nazwa) były 3 takie modele wszystkie z silnikami lotniczymi prod. w Wielkiej Brytanii
używał nadwozi Mercedesa 1 wersja miała silnik R6 od Maybacha o pojemności 23 litrów 305 HP przy 1500 obr/min i jechało to 115 mph ;-) (1921 rok !!) - skrzynia pozostała seryjna - co ciekawe naped tylnych kół od 2 łańcuchów i seryjna skrzynia biegów jeszcze z Mercedesa. Ponieważ były problemy ze sterownością - za tylne fotele dokładano aż 363 kilogramy piasku w workach :-)
no i
NAPIER RAILTON
12 cylindrów w formacji W (trzy rzędy po 4 cyl.) wyprodukowany w 1933 roku
23970ccm 502 bhp / 2200 obr/min
Renault też na poczatku 20 wieku miało ciekawe auto wyścigowe z silnikiem R4 o pojemności 13 litrów - 105 hp / 1200 obr/min ;-)
Gdzie daleko szukać 6 cylindrowego silnika o pojemności 2 litrów ? Chyba każdy widział BMW E30 320 i inne modele z 2 litrowym R6
MikeB4 / 2004-05-27 20:18:05 /
Do Mike B4
O tym 13-litrowym Renault i BMW R6 2.0 już wyżej było, natomiast Chitty-Chitty-Bang-Bang hrabiego Ludwika Zborowskiego miały silniki lotnicze Maybacha (z wysokościowych bombowców i sterowców z okresu I wojny). Podobnie Railton miał lotniczego Napiera, a Bluebirdy Malcolma Campbella - najpierw Napiery, a potem lotnicze 27-litrowe Rolls-Royce'y V12. Dwa lata temu gościł na tej stronce nawet Ford Capri z 27-litrowym Rollsem V12 z myśliwca Hurricane, ale w tym poście generalnie chodziło o silniki samochodowe :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-27 20:57:57 /
no przeca jest w samochodzie :-)
MikeB4 / 2004-05-27 21:52:05 /
Do Krk4m:
I nie wystarzyło napisać że największy silnik posiadał Darracq Grande Voiture 1905 - V8 22.5 litra?
?????????????????????????????
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-31 18:34:50 /
Dawno nikogo nie pouczałeś, co?
JΒ / 2004-05-31 18:38:03 /
jarek albo nie wiesz juz co pisac albo sie czepiasz....popouczamy sie na PC..:D...co do techniki jazdy..wtedy pogadamy..wypijemy po browcu i bedzie git..:))
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-31 18:42:08 /
Albo wreszcie komuś wpied..limy......
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-31 18:57:12 /
wreszcie? tylko i jak długo na to czekacie? wybacz ale takie teksty...
crapi / 2004-05-31 19:00:46 /
piotrek ..chyba masz dzis zly humor...co?..:D
idz skladaj skrzynie....bo juz starczy postow na dzis..limit wyczerpany:))
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-31 19:05:25 /
jak ktoś zaczyna mnie denerwować to robię się wredny......dziś akurat.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-31 19:06:56 /
do Piotrka:
Wystarczyło, ale nie sądzisz że taki 17-litrowy R4 to nie ciekawszy wynalazek?
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-31 22:18:42 /
widzę szacowny kolego rajdowcu, że ciągle jesteś zwolennikiem skrajności, szkoda że tylko skrajności.
Życie się składa z wielu odcieni czerni i dlatego są tak cenione odpowiedzi, rady i wiedza co poniektórych klubowiczów.
Do takowych się nie tylko nie zaliczasz, ale wręcz prowadzisz czysto awanturnicze rozgrywki.
Czy to jest twój sposób na bycie?
Jeżeli tak samo się rozpychasz łokciami na drodze, to gratuluję kompleksów.
Szkoda tylko, że zajeżdżasz drogę szybszym i lepszym :(
Dziś jest dzień dziecka i w związku z tym życzę Ci dla relaksu dużego młotka w jedną rękę, a lizaka w drugą.
pozdro
P.S. A Wam dzieciaki (żebyście nie byli pokrzywdzeni ;)) cukrowych kolorowych Caprików, Taunusów, Granad, czy co tam się jeszcze "przyplątało" do klubu ;)
Sobie zresztą też :)
KAROL / 2004-06-01 09:47:48 /
Jamen :)
gryziu liil (EM) / 2004-06-01 09:58:50 /
Ta agresja wyciekająca z postów niektórych z Was robi się już skrajnie męcząca. Jak nie potraficie dzielić się wiedzą i dyskutować bez każdorazowej próby dopieprzenia adwersarzowi, to wyżywajcie się zupełnie gdzie indziej, na uboczu. Najlepiej również nie w samochodzie, bo mogę niestety jechać tą samą drogą z dzieckiem na pokładzie.
G mnie obchodzi że ktoś ma zły dzień, robi się dlatego wredny i ma ochotę komuś wp...lić. Przeczytajcie swoje ostatnich parę postów - jeśli nie dajecie rady inaczej, nie macie żadnego innego zajęcia w wolnym czasie, brak kobiety którą moglibyście się zająć, sam nie wiem co jeszcze, a musicie siedzieć przed komputerem - to przenieście się na jakiś chat.
Potraktujcie to jako żółtą kartkę, bo jak jeszcze raz taka piana pocieknie, to udacie się na kwarantannę z podejrzeniem wścieklizny.
Michał Konieczny / 2004-06-01 10:39:34 /
http://www.csgnetwork.com/automotiveconverters.html
nie wiedziałem, gdzie wkleić, to tutaj... :-) może się to do czegoś komuś przyda...
♠Zoggon♠ / 2004-06-01 12:29:47 /
...czuję się pouczony...i już jestem grzeczny....tylko gdzie te lizaki?
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-06-03 15:41:08 /