[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | Szafa !G.O.P! |
Samochód: | Ford Taunus TC III 2.0EFI R4 Pinto Ghia 1980 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2007-09-26) |
Aktualizacja: | 2022-05-01 23:06:11 |
Podstrony
Ford Taunus TC3 1980r
Opis był kto przeczytał ten zna a kto nie ten nic nie traci:)
Prace bardzo powoli idą do przodu. Aktualnie buda jest wypiaskowana i zapodkładowana.
Czekam aż blacharz skończy jeden samochód i wkracza w Taunusa:) w między czasie działam z przednim zawieszeniem.
W wolnych chwilach spisuje co i jak z zakupami:
Błotniki nowe klockery prawy i lewy
Pas przedni i tylni dolny
nowe tarcze hamulcowe
nowe bębny ze szczękami na tył
Teraz jestem na etapie kupowania nowych gum zawieszenia i łożysk. Sądzę że nabędę owe jeszcze w tym tygodniu. Tak więc przednie zawieszenie jak i tylne będzie skończone.
Wczoraj zrobiłem małe odświeżenie lamp, ale kolor chyba zmienię bo jakiś taki...:/
niestety wszystko miało iść pięknie i do przodu, a co jest?? Gówno niestety... remont stoi, mój czas zabiera uczelnia:( Oj nie tak to miało być nie tak...
No nic, nie ma się co załamywać, Czas znowu ruszyć te maszynę:)
Dziś dotarły małe zakupy:) Które mam zamiar wykorzystać w nadchodzący weekend:)
31.03.2014
Patrząc po tych 7 latach to widać jak człowiek się zmienia... ehh głupi był i głupszy..
Bywa i tak.
Ogólnie to Taunus już jeździ. Jest skończony w 95%.
Było:
1600 pinto
wersja L
Było czarne i brzydkie
choć powinno być tak
Jest:
2.0 Koeln
Wersja Ghia
Jest Złoto-Brązowe i nawet ładne:)
Miał być custom wyszedł prawie oryginał, ale w duchu epoki:)
Ogólnie nie ma źle. Robiąc rachunek sumienia, muszę przyznać że nie zarabiający student, pomimo sporych chęci i dużej ilości czasu o bardzo przeciętnej wiedzy mechanicznej, średnio da sobie z tym radę.
Potrzeba odpowiedniego garażu, sprzętu i chociaż odrobiny kasy żeby wystartować w swojej przygodzie od generalki.
- Młodzi napaleńcy! Słuchajcie starszych klubowiczów bo dobrze prawią!
Kasy utopione ogrom, ale wiedza zdobyta równie wielka i każdy kolejny ford będzie już dużo lepszy.
Jedyno z czego jestem dumny to zachowałem wszystkie elementy oryginału i nie modziłem nic ori. Zawsze kupowałem dodatkowe rzeczy i je przerabiałem pod aktualny stan.
Tak że kto wie czy kolejny remont nie będzie powrotem do 1600 L w barwie "Zielonego Serka"
Druga rzecz z której jestem bardzo zadowolony, to ludzie których poznałem przez przygodne z tym Taunusem.
Kilka aktualnych fotek, bo rozpisywać się nie ma co. Za dużo wtop i porażek było...
Raz to go nawet Czorny kupił:P
Gdy tylko wróci z banicji to ogarnie się jakieś sensowniejsze zdjęcia
Jeździ, hamuje i sprawia radość:)
Co prawda jest jeszcze sporo rzeczy do wyciągnięcia, ale najważniejsze jest zrobione.
No i wspierał mnie w najważniejszych chwilach:)
Urodziny Czornego i honorowe palenie gumiszcza:)
Są chęci lecz jakby czegoś mu jeszcze brakuje... ale popracujemy nad tym:)
Teraz czekamy na most z wszystkimi nowymi łożyskami i ustawionymi luzami lub ustawieniem braku luzów:)
Dodam jeszcze tylko że rodzinka się powiększa, ale szczegóły dopiero niebawem:D!
Mamy dziś 1 maj 2022
Przetrwaliśmy apokalipse korony, wesele, dwójkę dzieci, biedę i absolutny brak czasu.
Taunus wysoce podupadł na zdrowiu. Marcin zrobił serducho, Mysza je uruchomił a ja teraz mam nadzieję że wreszcie zaczne jeździć... Kupiłem go na swoją 18... Mam 33.
Ile sie nauczyłem, ile przepiłem i ile hajsu rozwaliłem to moje. Poznałem kupę wspaniałych ludzi....
Niech ta przygoda trwa wiecznie!