[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
| Właściciel: | velSztaba  |
| Samochód: | Ford Capri Mk III 2.9 V6 Cosworth 1978 "Czacha" |
| Status: | sprzedany (w posiadaniu od 2010-09-17 do 2019-11-19) |
| Aktualizacja: | 2011-02-17 19:23:32 |
Tak się prezentuje moje Capri. Oczywiście jest jeszcze trochę do zrobienia, ale wszystko z czasem.
to ten ze Szczecina? Ładny ładny :)
bartozłomero 
[2011-02-17 19:33:11]
dawno nie widzialem tych wydechow z "Freightleiner'a" :)
A poza tym samochod bardzo wporzadku-powodzenia.
on_the_run [2011-02-17 19:35:05]
to jest ten co około pół do roku czasu temu był na allegro? :) zawsze mi się podobał ten egzemplarz gdy przeglądałem ogłoszenia (o ile to ten ;p).
rzułty BUC [2011-02-17 19:40:29]
Fajny też go widziałem w ogłoszeniach, ma coś w sobie ;)
Nuras [2011-02-18 12:10:47]
Tak, to właśnie z ogłoszenia na Allegro. Długo czekałem na coś takiego :) To dopiero początki ale mam nadzieję że powoli kilka detali się dopracuje i zdjęcia ze środka z czasem też wstawię
velSztaba [2011-02-18 12:14:28]
samochód ciekawy ale skąd to Ghia ?:)
Meits [2011-02-18 19:27:39]
Już skasowałem to "Ghia" :)
velSztaba [2011-04-10 15:46:05]
Jeśli to rzeczywiście Cosworth, a nie zwykłe 2.9, to na jak długo wystarczają opony na takich maleńkich kółeczkach? Masz jakiś ekstradługi dyfer czy standardzik?
Pozdreaux.
KRK 4m [2013-07-02 23:11:48]
eno aż tak źle będzie z tymi kółkami? ja też chce mocny silnik i trzynastki...
rozjechany liil [2013-07-02 23:22:15]
To wpadnij, mam jeszcze jakieś kosiarki, doprężone, odprężone, z turbo i bez.
zapek??? !G.O.P! [2013-07-02 23:28:01]
Ja? a dziękuję :) jak narazie kosiarki nie chcę, silnik już jakiś mam, a źle się wyraziłem chyba - chodziło mi o żywotność opon 13' przy mocnym silniku...
rozjechany liil [2013-07-02 23:32:02]
Łeee to wkładam je z powrotem do szuflady... ;D
zapek??? !G.O.P! [2013-07-02 23:33:13]
Żywotność jest taka jak noga kierowcy -- można na oponach jeździć 15 lat albo 15 minut :-) Przy normalnej jeździe nie widzę problemu z oponami 13 ... przy nieco ostrzejszej pewnie komplet wystarcza na sezon albo dwa .....
MikeB4 [2013-07-03 00:00:30]
A co za różnica czy się ma 205x65x13 a 205x55x15??? Wg mnie obie pożyją tyle samo.
zapek??? !G.O.P! [2013-07-03 00:07:09]
OK, już się wyjaśniło - dyfer jest raczej ekstrakrótki do tego motoru. Nawet jeśli jest to zwykły OHV 2.9 12v. A guma 205/55R15 pożyje na krótkim dyfrze jednak dłużej, niż 205/65R13 - różnica średnicy jest jakieś 10mm. A tu są pewnie 205/60R13, czyli kolejne 20mm w dół. Trzynastka wymagałaby tu rozmiaru 205/70, a to BARDZO trudno trafić.
Pozdreaux.
KRK 4m [2013-07-03 00:22:26]
Ta różnica to około 0,5 procenta także trzeba mieć zadatki na farmaceutę aby to brać na poważnie ;P
zapek??? !G.O.P! [2013-07-03 00:30:32]
Zapku - trzeba mieć zadatki na inżyniera, żeby 30mm z ~600mm uważać za 0.5%. Z tego co mnie kiedyś uczono w szkole podstawowej to jest 5%, czyli trzy razy więcej, niż dopuszcza TUV.
Pozdreaux.
KRK 4m [2013-07-03 00:36:49]
Masz rację, zrozumiałem że 10mm to różnica obwodu, nie wiedzieć czemu. Ale nawet to te 5% to niewiele przy 10% błędzie tachometrów
zapek??? !G.O.P! [2013-07-03 07:57:32]
zapek??? !G.O.P!:
„Ta różnica to około 0,5 procenta także trzeba mieć zadatki na farmaceutę aby to brać na poważnie ;P”
z lekarstwami jest jak z zegarkami- tylko postronnym się wydaję, że są precyzyjnie zbudowane.
________________________________________
KRK 4m:
„Zapku - trzeba mieć zadatki na inżyniera, żeby 30mm z ~600mm uważać za 0.5%. Z tego co mnie kiedyś uczono w szkole podstawowej to jest 5%, […]Pozdreaux.”
Jako inżynier zdecydowanie protestuję przeciwko takiemu rozumowaniu…
ale krótki dyfer nie jest zły- będzie szybko nabierał prędkości, za to V maks może nie będzie zbyt wysoka.
magic [2013-07-03 09:12:13]
Bardzo krótki dyfer np. już 3.45 dla silnika 2.8 - sprawia , że pierwszy bieg zdaje się być niepotrzebny (służy tylko do mielenia kołami w miejscu).... a co dopiero jak mamy 3,75 czy 3.89 ....
MikeB4 [2013-07-03 10:38:13]
bedzie szybko nabieral szybkosci jezeli przyczepnosc pozwoli:)
leetvoos [2013-07-03 22:30:18]
to ja mam chyba jakieś słabe 2.8 bo przy moście 3.44 ruszam zawsze z 1 nie paląc gumy...
dyra [2013-07-04 17:21:46]
Ja mam słabe opony bo przy ruszaniu z dwójki i dodaniu nieco gazu normalnie pali laka (niestety jednego)....
MikeB4 [2013-07-05 00:49:57]
Mike, musisz nam jeszcze sprecyzować w skali 1-10 to dodanie gazu bo u mnie 1600 na dwójce po dodaniu gazu też palił laka, oczywiście trzeba było jeszcze strzelić ze sprzęgła. Powiedział bym wtedy że było to dodanie gazu tryb 10+. Dyra pewnie mówi o ruszaniu tryb 1.
zapek??? !G.O.P! [2013-07-05 07:53:21]
trzeba wziąć jeszcze poprawkę na tylne kółeczka Dyry... :)
rozjechany liil [2013-07-05 08:17:24]
Mike, uśmiałem się, bardzo krótki dyfer 3,45, ha ha ha
A jak nazwiesz dyfer 4.11, 4,625, 5,137?
3,45 to chorobliwie długi dyfer nadający się jedynie do palenia sprzęgieł i przejażdżki miastem na zimny łokieć. Pomijam wszystkie szybsze, których zastosowanie jest dla mnie niezrozumiałe w samochodach innych niż amerykańce z trzybiegowymi hydraulicznymi automatami bez lockupu i silnikami dla których 3500 rpm to koniec możliwości.
Jak nie pasują biegi (a wiem, że nie pasują, bo zestopniowanie fordowskich skrzyń jest tragiczne), to sobie trzeba kupić w burtonie jedynkę ~2,7.
granadziarz_3M [2013-07-14 14:18:01]
Most jeszcze zależnie od masy będzie stopniowany .... np. Shelby GT350 miał 3,50 i 4,11 w opcji ... auto wazy 1350 kg / pozniej ok. 1500 kg ... zauważ jakie fabrycznie przełożenie miała Granada 2.8 a jakie Capri ....
skoro przy masie Capri w 2.8 stosowali most 3.09 - to przy Cosworth powinien być 2.80 -- 3,44 to jest dobre dla 2.0 R4/V6 ... wersje 2.3 oraz 2.6 V6 miały 3,22 ... Jeżdżę Dziobakiem 2.8 (czegoś takiego nie było - oferta kończyła sie na 2.0/2.3 V6 z mostem 3,45) więc biegi są nieco krótsze niz powinny być - masa zbliżona do tej z Capri. Gdyby nie skrzynia piątka to byłaby straszna udręka w trasie - a tak mozna komfortowo mknąć setką ... ale jakbym miał okazję to chętnie bym wmontował coś zbliżonego do 3.00:1 .... im krótszy most tym siła napędowa na pierwszych biegach większa -- czasem zbyt duża na wytrzymałość podzespołów....
MikeB4 [2013-07-14 15:10:53]
Fabrycznie na pierwszym biegu :
Capri 1300 ohv , most 4.11 , jedynka 3.543 - max moment obr ~~100 Nm = daje nam to 1456 Nm na pierwszym biegu ....
Capri 2800i , most 3.09 , jedynka 3.161 - max moment obr = 221 Nm = daje nam to 2158 Nm na pierwszym biegu ...
ale już np. to samo 2.8i na moście 4.11 będzie miało 2871 Nm na pierwszym biegu - czyli o 30 % wiecej.... a przy skrzyni z 1300 z krótszą jedynką 3218 Nm .... czyli o 100% większe obciążenie niż ze słabym 1300 w miejsce którego wrzuciliśmy 2.8 i o niemal połowe większe niż fabryczne zakładane dla takiego silnika. Nic dziwnego , że coś w takiej konfiguracji prędzej czy później klęknie ...
Nie mówiąc o tym , że Cosworth ma 275 Nm momentu max a nie 221 jak 2.8i ....
MikeB4 [2013-07-14 16:07:40]
Coś mi się wydaje, że trzeba jeszcze wziąć poprawkę, że krótkie dyfry miały gęściej zęby na tależu więc moment rozkłada się na większą powierzchnie zębów stąd częściej padają długie dyfry i tutaj powód jest ten sam co dot sprzęgieł. Dyfry takie a nie inne przypuszczam że Ford stosował ponieważ silniki miał niskoobrotowe vs na przykład Fiata czy BMW z tamtych lat.
michukrk [2013-07-14 22:53:56]
wieloryb kosiara lata na 3.64.
granadziarz_3M [2013-07-21 00:15:25]
Tak tylko A4ldE ma czwórkę w postaci nadbiegu 0.75 co znacznie przyspiesza całe to żelastwo.
Te wartości momentów jakie podajesz Mike nigdy nie wystąpią bo prędzej ukręci się wał czy półoś a wcześniej zapewne opona zapiszczy.
Dyfer powinien paść jako ostatni: jeżeli skrzynia odda na wał 3000Nm to na każdy ząb koła atakującego w przekładni hipoidalnej będzie działała wtedy siła prostopadła 60000N czyli 6 ton. Ząb ma u podstawy około 50mm2 powierzchni co daje jakieś 1200MPa czyli blisko granicy wytrzymałości najlepszych stali.
zapek??? !G.O.P! [2013-07-21 00:37:20]
