logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Mysza liil (EM) - Ford Granada Mk IIb 2.8 V6 Koeln Ghia 1983 "Klatka śmierci"

Mysza liil (EM) - Ford Granada Mk IIb 2.8 V6 Koeln Ghia 1983 "Klatka śmierci"

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Mysza liil (EM)
Samochód: Ford Granada Mk IIb 2.8 V6 Koeln Ghia 1983 "Klatka śmierci"
Status: sprzedany (w posiadaniu od 2004-05-06 do 2005-02-06)
Aktualizacja: 2005-08-03 21:54:56

Mysza - juz nie jego granada 2.8 Ghia



Dzis (04.06.2004) stalem sie posiadaczem calkiem zapadlej granady. Jedyne co jest pocieszajace, to silnik 2.8 oraz moim zdaniem najladniejsze wnetrze jakie dostala MKII po liftingu. Motor przychmurza delikatnie, ale ciagle drzemie w nim ukryta moc. Do blachy na zewnatrz sie nie dotykam, jest troche poobijana i szkaradna :-)



Kiedys byla to miod wersja, 2.8i w automacie. Teraz ma skrzynie manual 5b, z wtrysku zostala tylko instalacja elektryczna... gdyz zostal zastapiony gaznikiem z kolektorem od 2.3, podobnie jak 4 elektryczne szyby ustapily miejsca pieknym chromowanym korbkom :-(... W przeciagu tego tygodnia musze zmienic przednie zawieszenie bo wszystkie sworznie maja okolo 1 cm luzu, wszystkie amorki na nic, ale bedzie dobrze :-) Dodatkowo nie dziala stacyjka, klakson, centralny zamek, wyskakuje 5-tka, brak hamulcow na tyl, tapicerka do prania itd, itd.
Napraw czeka mnie sporo...
04.06.2004 - Kupno wozu, mycie komory silnika (zeby sie nie brudzic zbytnio w przyszlych naprawach)

05.06.2004 - Naprawa maglownicy
06.06.2004 - Przeglad instalacji elektrycznej, naprawa stacyjki i klaksonu
07.06.2004 - Wymiana przedniego zawieszenia (lacznie z tarczami i zaciskami ham), maglownicy i pompy wspomagania
08.06.2004 - Fura oddana na pranie tapicerki :-)
Srodek mimo ze podniszczony, nadal cieszy oko.




09-06-2004 - Jest bardzo czysta w srodku, chlopaki sie naprali troche ale efekt jest oki :-) Wymiana pokrywy silnika, bo stara byla po wjechaniu pod cysterne i poszla teraz na zlom, natomiast 'nowa' lsni juz czarnym matem :-)

14.06.2004 - Wymiana skrzyni biegow, tarczy i docisku sprzegla, lozyska oporowego, nowa tulejka pilotujaca, linka sprzegla, linka predkosciomierza, skrocona dzwignia zmiany biegow, wymiana przegubu elastycznego skrzynia-wal.

07.2004 - jak mogla tak ganiala na PC 2004 :-)





15.07.2004 - Wymiana walu :-) Tym razem na 3-krzyzakowy bez sprzegla elastycznego :-) Po Miedzianej zrobily sie z niego 3 przeguby elastyczne, i stwierdzilem ze silnik 2.8 mimo ze padaka, to i tak nie moze ganiac z ta guma, bo porwie kazdą.

Gryzliny 2004 zniosla dzielnie, lecz bolesnie:

Najpierw zbladzilismy nieco i podczas nawrotu na hektarowej polanie zgodnie krzyknelismy "tutaj" no i wjechalem w dziure, wielka dziure...



Potem troche poszalalem na torze rally-crossowym, niestety nie latalem jak coroner, ale udalo mi sie sciagnac opone z felgi (standard, w Miedzianej tez sciagnalem ;D )
A potem juz nie jezdzilem i najwieksza zabawa mnie ominela, kola do spalenia przywiozlem spowrotem, a to dlatego urwal sie kolektor wydechowy kiedy pozyczylem samochod Darkowi (przyjechal Taunusem 20m P7a) i jego zona nie zwolnila nawet w drodze nad jezioro...
Dzieki wielkie Karolowi, ktory pozyczyl mi kolektor i po szybkiej wymianie w niedziele po poludnu, wyruszylismy do domu.

Latala, latala az sie ze...

Swoj powrot ze zlotu w Jastarni stawialem pod znakiem zapytania, gdyz rozsypal sie walek rozrzadu lub szklanki, z motoru szedl straszny lachot i klatka nie miala sily jechac :(

15.09.2004 - Wymiana silnika, tak samo 2.8, kolektor zostal ten co byl od 2.3
17.09.2004 - Wymiana oleju (Mobil 15w40) i Filtra (BOSCH)
29.10.2004 - Wymiana membran parownika, sprezynek, zaworkow itd.

30-31.10.2004 - Delikatne spałowanie fury pod BGC ;D



29.12.2004 - Wymiana przednich reflektorow na takie zbajerzone, z odbłysnikami :)
30.12.2004 - Wymiana skrzyni biegow, powrot do oryginalnej C3 :)



08.01.2005 -Wymiana uszczelniaczy trzonkow zaworow (a wlasciwie zalozenie ;P )
08.01.2005 -Wymiana uszczelek pokryw zaworow, regulacja zaworow (na szczescie pociasnienie - nie ma jak twarde gniazda ;)






06.02.2005 -SPRZEDANA :( Na dlugo pozostawi mile wspomnienia :) Nigdy nie zawiodla w trasie, jak juz sie psula (a w zasadzie odmawiala posluszenstwa ;D) to pod domem. Mam nadzieje ze nastepny wlasciciel bedzie jezdzil dlugo i rownie szczesliwie jak ja. A ja m mam nastepna http://www.capri.pl/page/424102c81ac0e

Komentarze

wnetrze identyczne jak u mnie..:D
mysza ile chcesz za tapicerki drzwi...???..:))...bo w moich przy szybie nie trzymaja i odlaza...
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie [2004-06-07 12:41:46]


DOBRZE

że fura trafiła w odpowiednie ręce;-)
teraz może z nią być już tylko lepiej...
oby wrócila do stanu w jakim ja pamiętam sprzed kilku lat:)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-06-07 13:01:37]


poprzedniego właściciela to trzeba potraktować strzałem ostrzegawczym...w tył głowy.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie [2004-06-07 13:15:21]


najpiękniejsza nie skórzan atapicerka jak była w grandziach:)

gilmor [2004-06-07 19:18:13]


hehee
zamiezasz czerwony krzyzyk jeczsze na dzwiach zapodac ???
gratulacje
tablica mnie rozbawila

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-06-07 22:07:28]


nom drewienko i tapicera elegancja francja
ptosto z Paryza?
;)

Hoover 3M [2004-06-08 13:44:19]


granada to piekna sprawa!! życze wytrwałości w remoncie!!!!! pozdrawiam

kokon [2004-06-08 17:50:46]


z paryza...

Hoover zgadles :-) W koncu kolor to Paris Blue ;D

Mysza liil (EM) [2004-06-08 22:14:55]


zakrzak!

a czy ja napisalem gdzies ze to granada do rozsprzedania na czesci?? Boczki w wiekszosci z nich odchodza, ale jest na to patent i trzeba zrobic zeby nie odlazily

Mysza liil (EM) [2004-06-09 06:47:38]


Jaki jest patent na odłażące boczki ?? Bo moja juz dawno chcą odejść:)

gilmor [2004-06-10 10:33:57]


Mysza nie daj się prosić i sprzedaj ten patent, w mojej tylko jeden odłazi i to z tyłu ale i tak mnie do szału doprowadza....

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-06-10 13:02:20]


ratujcie boczki!!

Napisze tutaj ale prosze nie komentowac efektow bo mi sie strona w watek zamieni ;D

Nalezy zdjac uszkodzone boczki z drzwi, odlaza dlatego gdyz sie deformuja od wilgoci. Oryginalnie maja ksztalt polokragly a w wyniku starzenia staja sie plaskie i dlatego odsuwaja sie od szyby. Nalezy polozyc tapicere na folii na podlodze np w garazu i dosunac do sciany (do deseczki)) pod obciazeniem w taki sposob, zeby na lezaco przywrocic z oryginalny ksztalt. Nastepnie polozyc ze 3 warstwy (max) maty z wlokna szklanego naprzemian z zywica poliestrową i poczekac az zastygnie. Tapicerka juz nie zmieni ksztaltu po wyschnieciu zywicy i dlugo pocieszy oko.

Mysza liil (EM) [2004-06-10 14:38:29]


Potentat

EEEEj Mysza, Na potentata mi tu zaczynasz wyglądać;)

banol [2004-07-29 11:47:06]


??

tylko w jakiej branzy ;D
Naftowej chyba nie, bo jezdze na gazie ;-P

Mysza liil (EM) [2004-07-31 10:24:02]


Potentat,tak,tak

Potentat w dziedzinie zrób to dobrze sam:P

gilmor [2004-08-04 11:41:30]


DZIURA

była wielka:) a opony trzeba było spalić z pękniętym kolektorem:) może nie tylko opony by sie spaliły;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-09-08 21:24:52]


a'propos kolektora, to nie spalił się, tylko znalazłem go porzuconego na Gryźlinach (wstydź się Mysza!) i ... jeździ ze mną w Capciu, bo miałem go oddać/wyrzucić :)
Dobrze, że przypomniałeś - trzeba zrobić porządek ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-09-09 08:28:44]


porzucony..

.. no wlasnie, kilka osob go podziwialo az mi sie gdzies zapodzial i w pospiechu spowodowanym montazem "nowego" oraz spoznieniem polaczonym z koniecznoscia natychmiastowego wyjazdu w strone domu, poprostu o nim zapomnialem :( Za balagan przepraszam. Moze zawiesic go przy drodze nad Gryzlinskie jezioro jak przestroge dla kierowcow :) Apropo wozenia kolektora, to ja tez woze w bagazniku jeden dla Ciebie Karol, niestety na VooDoo nie dotarlem zas w Jastarni nie byles Ty. To moze na Borneo go w koncu oddam :-)

Mysza liil (EM) [2004-09-09 08:56:15]


nie ma problemu :)
Powoli mój stary silniczek służy za awaryjne centrum ratunkowe na Warmii i Mazurach ;)
Alternator, który wrócił z Krakowa, też wożę w paczce w bagażniku :)
Gaźnik jeździ u WOZ-a, kawałek aparatu zapł. gdzieś w Coronerowej Grandzi Warszawce (sprzedał :)).
Jak tak dalej pójdzie, to nie będę go musiał rozbierać do remontu, bo sam znajdzie się w częściach w bagażniku :).
A Borneo to dobry plan, bo może ktoś urwie kolektor przy jakiejś przeprawie ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-09-09 09:37:58]


Fajny ten granatnik. Ale jesli chcesz ściągnąć oponę z felgi to może łatwiej u wulkanizatora? No i coś tam zostanie... :D

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie [2004-10-29 16:21:45]


spalowanie ????

toz ona jeszcze pewnie smierdzi gumą ???

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2004-10-31 20:14:00]


troche :(

Mysza liil (EM) [2004-11-01 07:06:06]


Moze to mało błyskotliwy komentarz ale... Mam identyczną "smycz" do kluczy, dostalem od teścia, jak zobaczył moje Capri :-))

Ananiasz Dokładna lokalizacja na mapie [2004-12-31 14:31:40]


Miły gest ze strony tescia :) bo ja za swoja musialem zaplacic ;(
W sumie nie wazne skad, wazne ze mamy :)

Mysza liil (EM) [2005-01-05 22:37:10]


Podziękowanie

Dzięki wielkie siedzenia sa o 100% lepsze niż moje choć identyczny kolorek mają,nawet nie wiedziałem ze dałeś mi środkowy podłokietnik wielkie dzieki
warto było śmignąć 400km bo wszysko było tak jak uzgadnialiśmy
Pozdrawiam i do następnego razu

Targo [2005-01-12 19:11:26]


taka fajna foorka a tak tanio ja oddajesz? :P

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie [2005-02-03 22:58:31]


back to the future :))

dzisiaj jest 3 lutego ,a mysza juz pisze co zrobił 8 sierpnia 2005. heheheh.

Jabol [2005-02-03 23:21:07]


to jeszcze nic 7 czerwca 2007 bedzie zmieniać zawieszenie ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2005-02-03 23:28:57]


nie bedzie ..bo juz to zrobil :P 2007 to przeszlosc dla niego teraz jest na 2010 :P

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie [2005-02-03 23:31:01]


Mysza !! ktos sie pomylil i dal ja w ogloszenia!!!!

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2005-02-04 00:52:38]


oj tam, czepiacie sie :) juz poprawilem, naprawde zadnych planow na 2007 i dalej nie mialem :)

Mysza liil (EM) [2005-02-04 08:03:15]


ale od dziś już ją mam ją za oknem :)

dojechaliśmy 600km do domu bez problemów...a jużmyślałem, że więcej nie będę miał Granady

ADRIANna44 Dokładna lokalizacja na mapie [2005-02-07 14:22:42]


no to zjezdzaja fordy z polski na podkarpacie :P

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie [2005-02-07 16:34:27]


PCK

otatni raz tak na Ciebie mowie :(

faktycznie juz nie mozna odpisac sobie krwi od podatku wiec widze ze i Ty jestes kolejną osobą co zrezygnowala z pomocy innym ;)

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2005-02-08 17:08:47]


pożądny to sprzęt i słusznie radził sobie na zlotach :)) tak więc powodzonka w dalszym utrzymaniu dobrego stanu autka :) noo i bezproblemowych kolejnych kilometrów.. coby bez sznurka się obyło ;p

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2005-02-08 18:14:43]


WSZYSTKO DOBRZE

Furka dostała nowy olej (notabene: LIQUI MOLY) filter- podobnie Bosh, filtr powietrza również, świeczki NGK, wyregulowałem osobiście zaworki (chyba przesadziłem w drugą stronę i są ciut za luźne, ale spox, tylko zmarzłem strasznie i przy latarce...)

W skrócie: Mysza! - dzięki za to auto !

Aha, plan mam taki: przywracanie oryginału GHIA (dobrze, że ma już C3, ale jeszcze trochę detali brakuje).

ADRIANna44 Dokładna lokalizacja na mapie [2005-02-17 14:01:08]


Detale i elementy wnętrza są najgorsze do dorwania :(

Piotrek PCK [2005-04-01 11:36:41]


historii ciag dalszy

TUTAJ: http://www.capri.pl/page/422c49bf5cb62

Mysza liil (EM) [2005-07-03 13:10:27]