logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Chinodios - Ford Capri Mk II 1.3 R4 Kent 1974 "Kapi"

Chinodios - Ford Capri Mk II 1.3 R4 Kent 1974 "Kapi"

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Chinodios
Samochód: Ford Capri Mk II 1.3 R4 Kent 1974 "Kapi"
Status: sprzedany (w posiadaniu od 2018-03-09 do 2018-03-27)
Aktualizacja: 2018-03-25 22:21:26

Ford Capri 1.3 z roku 1974. Stan oryginalno agonalny. Obecnie ważą się jego losy...

Ten konkretny egzemplarz to gruz. W papierach 1976, ale wg. nr VIN 02.1974...Wiem, że "gruz" nie brzmi zbyt optymistycznie z uwagi na fakt, że jest ode mnie młodszy o 3-5 lat. Ktoś mógłby stwierdzić po jego wyglądzie, że musiał prowadzić się źle, oj bardzo źle, ale ja wiem, że to źli ludzie pozwolili, aby 15 lat stał pod gołym niebem. W deszczu i w słońcu, w siarczystym mrozie i spiekocie lata. Powiedzieć o nim, że nadgryzł go ząb czasu, to nic nie powiedzieć. Do teraz się zastanawiam, co prócz ceny spowodowało, że postanowiłem go adoptować. Z pewnością nie zaważył ślepy los, bo aż trzy razy rzucałem monetą zanim wyszedł orzeł oznaczający: Bierz chłopie los tak chce! Myślę, że zachciało mi się być posiadaczem klasycznego Forda- samochodu z duszą, którego będą mi zazdrościli wszyscy posiadacze nowych Mietków i Beemek, ale uświadomiłem sobie, że trochę to potrwa zanim wreszcie pojadę nim „wstęgą szos, miedzą pól złoconych, krętą ścieżką poprzez las”.
Zaliczkę wpłaciłem 28.02, a karawan przywiózł mi go 10.03. Nazwałem auto lawetę karawanem, bo gdybym napisał ambulansem, to oznaczałoby to jakąś nadzieję. Przejazd 300 km odcinka nie spowodował żadnych poważnych strat, tzn. nic poza mchem po drodze nie odpadło. To było pochmurne i dżdżyste popołudnie, więc pobieżnie analizując stan tej skorupy na kołach doszedłem do wniosku, że to był błąd. Czasami facet tak ma, że musi, że powinien przed samym sobą przyznać się, że dał dupy. Zrozumiałem to szczególnie dotkliwie, kiedy żona dała mi tydzień na pozbycie się tego, tego… czegoś z podwórka. Nie wiedzieć czemu porównała mnie do niezrównoważonego zbieracza, który zabiera ze sobą wszystko, co mu wpadnie w łapy lub co znajdzie na śmietniku. Od razu przed oczami pojawiły mi się fragmenty tych wszystkich programów publicystycznych, w których reporterzy przedstawiają różnych kolekcjonerów zawartości kontenerów, których sąsiedzi skarżą się na smród i robactwo. Obiektywnie rzecz biorąc, to było w tym sporo racji, bo porównując to 42 letnie Capri do mojego 36 letniego Passata, to ten drugi wygląda jakby wyjechał prosto z tureckiego salonu masażu dla emerytowanych szkopów.
Najgorsze jest to, że „zaklepany” wcześniej blacharz grzecznie, acz stanowczo odmówił współpracy po zapoznaniu się z dokumentacją fotograficzną. Z jednej strony wcale się nie dziwię, bo takie zdjęcia powinni pokazywać studentom pierwszego roku medycyny, aby ich zahartować. Z pewnością oglądanie tych fotografii powinno być zastrzeżone wyłącznie dla osób dorosłych, w dodatku o mocnych nerwach, bo u nieletnich mogłoby spowodować spustoszenie w psychice, koszmary, a nawet moczenia nocne.
Reasumując, to żywię głęboką nadzieję, że prócz załączonych zdjęć pojawią się z czasem nowe, które będą tchnęły nadzieją na lepsze jutro.

Komentarze

Przed: https://www.capri.pl/car/610/1163&img=large

Po: https://www.capri.pl/car/610&img=large

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 14:07:43]


Transformacja Twojego "Złośliwca" robi wrażenie :)

Chinodios [2018-03-16 14:55:19]


o żesz...
Pojadę klasykiem: jak go zrobisz to stawiam dobrą flaszkę. Albo nawet i dwie.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 15:02:41]


Ha, ha...:) Trzymam Cię za słowo :)

Chinodios [2018-03-16 15:05:25]


a ja Ci powiem... odpuść... szkoda abyś się zniechęcił do Capri tym egzemplarzem...

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 15:10:07]


https://www.youtube.com/watch?v=gw2OkGv0P9g

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 15:14:05]


Myślę, że warto spróbować dać mu szansę tzn. dać się wypowiedzieć jutro blacharzowi. Wszystko zależy od tego, czy się podejmie roboty po wypiaskowaniu.

Chinodios [2018-03-16 15:19:07]


po wypiaskowaniu zostanie... sam dach.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 15:19:59]


Jeśli tak, to będę lżejszy o parę złotych, ale za to zadowolony z siebie, że się nie poddałem na początku :)

Chinodios [2018-03-16 15:25:54]


nie chodzi o poddanie się tylko o zdrowy rozsądek.

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 15:31:08]


najgorsze, ze mi po głowie też chodzi podobny zgliszcz.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 15:32:57]


Zdrowy rozsądek jest ważny, ale co byłoby warte życie bez odrobiny szaleństwa ;)

Chinodios [2018-03-16 15:39:13]


Czyżbyś nabrał rzeczonego zdrowego rozsądku po odmowie blacharza? ;-)))
https://sprzedajemy.pl/ford-capri-1974-do-renowacji-swarzedz-2-6bea9f-nr55163842

#szaman Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 18:27:55]


No i to cała prawda o nas... kupić za grosze i zarobić kokosy... ech... Zaznaczam że to auto było wystawione swojego czasu za 1400 czy jakoś tak...

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 18:30:55]


To wszystko wina tych durnych programów wszelkiej maści kupić tanio - sprzedać drogo... No i pisanie "do renowacji" to nadużycie w tym przypadku ;)

Ludwik 3M Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 18:34:01]


Jak było za 1.4k to nawet rozważałem wycieczkę do WRO. Miałem nawet lawetę, bo tego samego dnia ściągałem Sierrę.
Chwilę później kupił to jakiś handlarzyna wystawiając później za 2,3k. Teraz jak widać z kolejnym transportem samochód przybiera na wartości niemal geometrycznie :D
Może dam mu kilka swoich Granad by obrócił kapitałem :D

#szaman Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 18:35:51]


Wygląda jak auto mojego ojca. Mk2 1974 1.3Kent w dokłądnie takim samym kolorze. Czy to wersja L?

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 18:40:40]


Niestety nie wiem jaka to wersja niestety. Chyba, że dojde po nr VIN. Auto wystawione profilaktycznie, jakby blacharz jutro skapitulowal :)))

Chinodios [2018-03-16 18:46:49]


Znam takiego co nie skapituluje. Terminy ma na kilka lat w przód, puści z torbami, ale zrobi.
Zobacz zdjęcia z blacharki mojej Granady 2.8INJECTION.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 18:51:12]


Jak pokażemy za dni pare to co właśnie zaczynamy robić to Wam czapki spadną. Twoja gienka Dred przy tym to muśnięcie szlifierką:D Ale jak napisałeś, będzie zrobiony. Zrobiony, dosłownie.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-16 19:07:51]


Dobra zap pokazuj a nie pisz tyle

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 00:04:07]


Bylo brać odemnie, przynajmniej byś mógł sie nim przejechać... I szanowna moze bardziej by sie przekonala :)

Mordian Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-17 08:57:49]


Co racja, to racja Moridian, ale wiesz, jak to jest...czasami ,,troche'' brakuje do pełnej kwoty, a robienie i placenie w ratach boli mniej, choć jak wszystko się podsumuje, to dociera do nas, że poniesiony naklad nie zwróci się nigdy...ale wrażenia z procesu naprawy i odbudowy...bezcenne :))))

Chinodios [2018-03-17 12:00:44]


I tak sprzedajesz to po co takie farmazony?

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 12:20:39]


W przyszlym tygodniu jedzie do blacharza.

Chinodios [2018-03-17 12:25:58]


Jak patrzę na zdjęcia tego auta to nie wiem czy jest co ratować. Po piaskowaniu to nic nie zostanie z niego.

mishq (Mateusz G.) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 13:44:44]


Chinodios jak blacharz się podda to dzwoń tu. specjalizują się w starych fordach :)))

najdos Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-17 14:04:31]


Ale rozumiem, że rozbierasz sam i do blacharza dajesz sama skorupę?

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 14:27:14]


Blacharz rozbiera i ubiera po lakierowaniu.

Chinodios [2018-03-17 14:58:02]


W to się nie chce wierzyć....

wiśnia Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 15:02:54]


To na bogato widzę:) Ale chyba nie bedzie ubierał w te same śmieci, które zdemontuje?

Może nie potrzebnie to powiem, ale albo masz bardzo dużo kasy i dajesz to komuś kto robi tylko stare fury (ale nie sądzę, aby remont tego czegoś kosztował mniej niż 60-70, patrząc na jego stan i poszczególnych elementów/podzespołów), albo zarówno Ty jak i blacharz nie wiecie na co się piszecie....

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 15:06:39]


on mi przypomina fury z obrazów beksińskiego. Ja bym go zostawił przed domem i sobie patrzył na niego :)

dziadekmietek [2018-03-17 15:23:25]


A ja tam bym tylko silnik i hamulce ogarnął ...

Piosiu. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 15:38:41]


Napisz proszę ile Ci blacharz powiedział za robotę to być może zaoszczędzisz kasę bo kupię go od Ciebie ratując w ten sposób wiele elementów tego auta zanik ktoś je uszkodzi, potraci itd.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 16:09:43]


Nie panikujcie, to dobra baza.

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 16:25:24]


Albo FAZA😁

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 16:25:49]


Miło jest mądrych posłuchać :))) Blacharz z piaskowaniem 12-15, lakier 6.

Chinodios [2018-03-17 16:36:13]


powiem tak, lalki z tego nie bedzie w tych pieniadzach, ale bedzie zyc... tylko po jaka cholere, jak za te pieniadze co wlozysz kupisz capri do drobnych poprawek... no chyba ze to tak ma byc i juz

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 16:41:59]


Trudno powiedzieć...nie widzialem ostatnio mk2 do drobnych poprawkek za te pieniądze tzn. ok. 20 tys. Poza tym, przy tym rozliczam się ratalnie, więc mniej boli, no i wiem, co mam.

Chinodios [2018-03-17 16:50:52]


Niestety taka prawda, ale przy takim zakresie prac na stówę część istotnych elementów zaginie bezpowrotnie u tego blacharza, abo zostanie uszkodzone.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 17:30:15]


Chinodos, jeśli juz naprawde chcesz to robić to zakasaj rękawy i rozbierz sam auto dokładnie katalogując. Kończę obecnie W107 po kilku remątach w Niemczech. Połowa elementów brakująca, a połowa uszkodzona. A auto przed remontem wyglądało tak jak na zdjęciu, wiec prawie ikona. To co się kryło pod spodem to amfetaminowy popis blacharzy, mechaników i lakierników.

Za tą cyfrę to czuje nosem coś takiego:
https://www.facebook.com/madmodsgarage/videos/852311764869521/
Obym się mylił.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 18:13:12]


I odnalazłem jeszcze kilka zdań, które napisałem kiedys na innym forum odnośnie remontowania klasyków. Miłej lektury.

"Sporo osób pyta mnie o remonty klasyków (również tu na R5). Co nieco o tym wiem, kasy już wtopiłem w to sporo w życiu, więc zbiorę trochę złotych myśli i może komuś to pomoże.

1. Przygotowanie do remontu.

a) Dawcy
Dobrze jest mieć 2-3 sztuki takiego samego modelu na dawców. Nie musi to być ta sama wersja, ale to byłoby najlepsze.
Głównie chodzi o wszelkiego rodzaju klipsy i spinki które zazwyczaj się łamią przy demontażu lub ich po prostu w remontowanym egzemplarzu już nie ma.
Dodatkowo auta takie są pomocne przy składaniu, służą za wzory. Pozwalają również wybrać najlepsze elementy do założenia w odbudowywanym aucie.
Ja pochlastałem 4 sztuki przed remontem i 2 trzymam jeszcze w całości (no powiedzmy w jakimś stopniu kompletności, bo dużo już wyjąłem).

b) Części
Przez około 5 lat zbierałem części z klubu, allegro, ebay etc. Wydałem na to masę pieniędzy i chyba jest tego z 5 ton:) Ale teraz raczej nie mam problemu, że czegoś mi brakuje.

2. Rozbiórka

ROBIMY DUŻO ZDJĘĆ - U MNIE WYSZŁO OK 1000 DOKŁADNYCH ZDJĘĆ Z ROZBIÓRKI. FOTOGRAFUJEMY NAJMNIEJSZE DETALE. JEŚLI MYŚLISZ, ŻE ZAPAMIĘTASZ TO MUSZE CIĘ ROZCZAROWAĆ. REMONT MOŻE TRWAĆ KILKA LAT I NA PEWNO ZAPOMNISZ!!!!

a) To jest wbrew pozorom bardzo ważny etap. Kupujemy torebki strunówki w hurtowni w różnych rozmiarach, pisaki, markery, karteczki, taśmy klejące, trytytki etc.
b) Rozbieramy wszystko po kolei i śrubki wrzucamy kompletami do strunówek wraz z karteczkami na których opisane jest od czego jest to śrubka. Do śrubek wracamy w długie zimowe wieczory - będzie o tym potem.
c) Wszystkie kostki instalacji elektrycznej oklejamy taśmą z karteczką z opisem od czego to jest/gdzie przykręcone etc.)
d) Kolejność rozbiórki:
- wnętrze
- wszystko na zewnątrz (drzwi, klapy, szyby, zderzaki etc)
- silnik, skrzynia
- cała reszta czyli układ paliwowy, hamulcowy, wszystkie spinki i klipsy z podwozia, przelotki ściany grodziowej itd. Wszystkie drobiazgi pakujemy do opisanych strunówek (ja zużyłem ok 150 strunówek podczas rozbiórki auta).
W AUCIE NIE MA PRAWA ZOSTAĆ ANI JEDNA ŚRUBKA, BLASZKA, SPINKA, GUMKA, BO ZOSTANIE ZNISZCZONE PODCZAS KOLEJNYCH PRAC.

3. Blacharka
Mamy już goła budę (ewentualnie na kołach)
a) Piaskowanie przed blacharką - koszt w R5 nie powinien przekroczyć 1500 bo to małe jest - oczywiście przed samym piaskowaniem trzeba zdemontować zawieszenia.
Do piasku nie może zostać nic bo piasek będzie wszędzie i to co zostanie to zazwyczaj będzie się nadawało do śmietnika.
Nie piaskujemy dachu i błotników tylnych!!!!!!!! Powinna to robić osoba mająca duże pojęcie, bo łatwo jest zniszczyć budę, a wtedy to już prosto do huty:)

b) Blacharka
Omijamy warsztaty robiące plastikowe śmietniki. Wybieramy te co zajmują się tylko i wyłącznie klasykami. Wybieramy kolegów z klubu, osoby sprawdzone przez znajomych etc. Jest internet i wiele można znaleźć na ten temat w necie.
Nie jeździmy po warsztatach sami, bo szkoda czasu, pieniędzy i auta.

Blacharka w R5 w zależności od stopnia utlenienia bazy to od 5000 do 20000PLN. W Granadzie wyszło u mnie 860 godzin pracy, ale było sporo roboty.
Przypuszczam, że średnio zgnite R5 pochłonie 200-300 godzin.
Wszystkie otwierane profile zamknięte powinny być miejscowo piaskowane i w czasie naprawy zabezpieczane podkładem reaktywnym przed ponownym zamknięciem.

Pasowanie elementów odkręcanych musi nastąpić w czasie blacharki, a nie w czasie lakierowania!!!

c) Po blacharce ponowne piaskowanie.
To już w zasadzie delikatne przepylenie tylko całości - około 800PLN powinno wystarczyć. Chodzi o usuniecie nalotu który powstał od pierwszego piaskowania w czasie blacharki oraz usunięcie pozostałości spawów, zgrzewów i ostateczne upewnienie się, ze nie ma już żadnych dziur:)

4. Zabezpieczanie nadwozia i podwozia
Całość po piaskowaniu od razu w podkład reaktywny i w zależności od producenta chemii epoksydowy (nie zawsze można na reaktywny) na to lub akrylowy. Tak te podkłady kosztują sporo kasy. Zawsze całą chemię bierzemy od jednego producenta. Unikamy NOVOLa:) Dobrym sposobem jest nałożenie podkładów metoda hydrodynamiczną czyli karcherem na farbę. Aplikacja jest pod ogromnym ciśnieniem i dociera naprawdę wszędzie. Na Granadę zeszło chyba z 50 litrów podkładów:)

Na zapodkładowane podwozie ładujemy specjalne gumy w kartuszach. Omijamy szerokim łukiem wszelkiego rodzaju bitexy i tanie masy na podwozia. Gumowanie podwozia w R5 to pewnie z 1000PLN wyjdzie. Do aplikacji tych gum służy specjalny pistolet. Gumy takie produkuje np WURTH.
Nie jest to płynny baranek.
Na tak zabezpieczone podwozie dajemy lakier akrylowy samochodowy. Najlepiej jasny, aby w kanale było coś widać i aby fajnie się składało. Białe auta od dołu są mega:)
Tak robimy to przed lakierowaniem, aby nie zachlapać świeżego lakieru:)

5. Lakierowanie
utaj nie mam za dużo do powiedzenia. Lakiernik musi być cierpliwy i dokładny. Przygotowanie pod lakier, podkłady, szpachlowanie, schnięcie to może trwać nawet i pół roku. Jeśli ktoś chce wam polakierować gołą budę w 2 tygodnie wraz z przygotowaniem to dajcie sobie spokój. Szpachla potrzebuje czasu, aby dobrze osiąść etc. Po każdym podkładzie, szpachlowaniu auto powinno stać kilka dni, a nawet tygodni. To nie jest wyścig. Tutaj nie ma sensu przyspieszać niczego.
Oczywiście najpierw malujemy wnętrze auta, bagażnik i komorę silnika, a potem dopiero resztę. Długie godziny idą na oklejanie, aby nie usyfić tego co zostało wcześniej zrobione np. podwozie na gotowe pomalowane w inny kolor.
Komora bezpyłowa oczywiście wskazana, ale nie jest to obowiązkowe.

Koszt lakierowania i materiałów w przypadku R5 powinien zamknąć się w 6-8 tysięcy w zależności od miejsca.

6. Profile zamknięte
Tutaj po lakierowaniu warto auto zawiesić na ramę/huśtawkę i zalać litrami konserwacji. I to nie jakimś gównianym Fluidolem, ale najlepiej środkiem Mike Sanders kładzionym na gorąco przy użyciu specjalnego pistoletu z długą drucianą lancą. U mnie poszły 4 litry bolla do profili i 7 kg Mike Sandersa na gorąco kładzionego (można się nieźle poparzyć). Podczas zalewania warto auto obracać często i mocno na huśtawce, aby wszystko ładnie popłynęło tam gdzie ma popłynąć. Szczególnie dając Bolla do profili bo on ładnie płynie i penetruje. Majkiem Sandersem zamykamy wszystko na koniec. Nie ma co oszczędzać tutaj. Taka konserwacja w przypadku R5 to 1500PLN z robocizną pewnie by wyszło, bo to małe autko.

7. Składanie
I tutaj najfajniejsza zabawa:) Składamy oczywiście tak, aby nie utrudniać sobie kolejnych ruchów czyli nie zakładamy deski rozdzielczej czy silnika, jak nie mamy położnej instalacji elektrycznej etc. Bo to było by mega kretyńskie:)

7a) Zaczynamy oczywiście od wygłuszenia auta dobrymi matami np. Dynamat (Kabar wie:))
7b) Instalacja elektryczna, odpływy szyberdachu etc.

A potem to już idzie:)

Nie wkręcamy zardzewiałych śrub w nowa karoserię. Za to jest strzał w potylicę. Każda śrubka musi być wcześniej ocynkowana i opisana, aby było wiadomo od czego jest i gdzie ma trafić. Dlatego w trakcie blacharki i lakierowania warto w międzyczasie przygotowywać wszelkie podzespoły do składania. Co się da to malujemy proszkowo zabezpieczając przed malowaniem gwinty, aby potem nie tracić miliona lat na gwintowanie w celu usunięcia lakieru proszkowego.

itd....

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 18:18:36]


Sama prawda od człowieka którego życie mocno doświadczyło... ;)

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-17 21:10:03]


Bardzo dziękuję za wszystkie pomocne komentarze, szczególnie dla dreda. Niestety nie ma już takich możliwości, jak 15-20 lat temu i zdobyć na części 2-3 Capri, aby poskładać z nich jeden. Dlatego liczę na Waszą pomoc w razie kłopotów, bo chyba nie zamierzacie zabrać całej dokumentacji fotograficznej i swoich cennych doświadczeń do grobu :)))

Chinodios [2018-03-18 09:59:54]


Nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia w tej przygodzie. W razie pytan wal do mnie. Mam bardzo duże archiwum fot z rozbierania nierozbieranego nigdy wczesniej capri II

Meits Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-18 10:21:29]


Dzieki Meits.

Chinodios [2018-03-18 10:46:22]


Nie idź tą drogą!

Badyl Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-18 11:03:49]


Badyl :) Chętnie kupię mk2 lub mk1 do drobnych poprawek lakierniczych na 60 niskooprocentowanych rat, nie przekraczajacych 500 zł /m-c :))))

Chinodios [2018-03-18 11:23:45]


Ale cała frajda polega na tym, aby jednak gonić króliczka...:))))

Chinodios [2018-03-18 11:31:55]


Za ile czasu będzie gotowy?

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-18 12:50:06]


To wie tylko Najwyższy. Będę na bieżąco informował o postępach.

Chinodios [2018-03-18 13:01:52]


Zrob nalot temu blacharzowi i obfoc np. wstawioną reperature nadkola

Meits Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-18 13:07:23]


Mam to szczęście, że warsztat mam po drodze do pracy :)

Chinodios [2018-03-18 13:13:27]


* zanin oddasz tam swoje capri

Meits Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-18 13:22:18]


Grubo. Jest coś w takich wrakach coś co mnie kręci. Grzebal bym przy nim. Szkoda że wiele detali brakuje lub są w masakrycznym stanie, zbieranie ich to masakra zwłaszcza jeśli chodzi o czas jaki trzeba poświęcić. W sumie to tu nie bardzo wiadomo od czego zacząć poza rozbieraniem do golego. Tu chyba trzeba drugiej budy na dawce lub przekladke. Powodzenia do odważnych świat należy

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-18 21:40:23]


kurde ale się pozmieniało, kiedyś byłby komentarz, żeby tylko wyspawać podłużnice, mocowania resorów i kielichy, walnąć w czarny mat, ogarnąć heble i ogień, a tu teraz rozmowy o detalach, kilku capri na części :-) ja bym szukał drugiej budy, może nawet być od MK3 i na MK2 przerobić później

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-18 21:49:25]


Ja bym sie jednak zastanowił, zanim frustracja remontem skutecznie wyleczy Cię z klasyków.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-18 23:12:56]


A czarny mat swoją drogą mój uniwersalny ulubiony i pasujący prawie zawsze no ale czerwony... Zawsze mam ten dylemat który wolę bardziej

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-19 00:13:33]


Stan agonalny, aż uszy bolą od patrzenia. Powodzenia - ale jednak zastanowiłbym się nad inną budą... chyba że oddasz auto do Zapka :P

rzułty BUC Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-19 09:25:52]


O matko! Nie wiem jakim budżetem dysponujesz, ale zrobienie blachy (z lakierem) tak, żeby nie było strach jeździć to będzie cały worek rupii indyjskich (jakieś 1 200 000). Do tego dojdzie koszt mechaniki (zawias, silnik, skrzynia, most, hamulce) i jako "wisienka na torcie" - cała galanteria (listwy, listeweczki, znaczki, pierdółki, klameczki).
I proponuje raz jeszcze, na spokojnie, przeczytać wszystkie komentarze od początku. I jeszcze raz, i jeszcze raz ...

Znamienny tutaj może być tekst dreda: "Ja bym sie jednak zastanowił, zanim frustracja remontem skutecznie wyleczy Cię z klasyków."

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 09:51:01]


Niestety ciężko obecnie o inną, w miarę kompletną budę na zastępstwo lub jako dawcę organów. W planach jest rozbiór, piach, ocena i ostateczna decyzja, czy w ogóle podchodzić do tematu, czy kupić flaszkę i zapomnieć.

Chinodios [2018-03-19 09:51:57]


Oddasz do Zapka i przygotujesz 60k w gotówce dodajmy :)
Obawiam się że blacharz który się zgodził zrobić to za 15k szybko zobaczy na co się porwał i albo odda Ci rozbabrane auto albo co gorsza zacznie przeć do celu najgorszymi skrótami i dostaniesz ulepa z miejsca nadającego się do kolejnego remontu.

Konar [2018-03-19 09:54:13]


Wiesz co, nie znam się tak dobrze na remontach klasyków jak inni, ale ten egzemplarz ja bym odpuścił. Za tyle, co napisałeś, że ci blacharz to zrobi, to ja bym od iego uciekał, bo albo spieprzy koncertowo, albo cię znienawidzi i zarąbie młotkiem blacharskim. Blacharka tego egzemplarza to dużo większe pieniądze. Podstawą w remoncie jest dobra baza, tu tego nie ma. Każda złotówka wydana na dobry stan auta przed remontem, to oszczędzone 4-8zł na remont. Nie warto. Szukaj czegoś innego i zbieraj na lepszy stan. To auto cię pokona, jeśli nie finansowo, to mentalnie. I na końcu usłyszysz od żony "a nie mówiłam?" :)

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 09:55:07]


Nie lubię się poddawać na początku, więc dam mu szansę na bliskie spotkanie z piaskiem. Nadzieją napawa fakt, że blacha bagażnika i komora silnika jest zdrowa, jakby ktoś z dwóch, trzech złożył jedno.

Chinodios [2018-03-19 10:16:24]


ja się już wyleczyłem z "ratowania niechcianych". Fakt, robię wszystko sam, ale już nigdy więcej nie podejmę się tak kompleksowej roboty samodzielnie... No i mam o tyle łatwiej, że auto, które robię jest z blachy poczołgowej (grubości blach od 1 do 1,5mm).

Trefl Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-19 10:26:16]


A blacharz jak bedzie rozbierał do piasku to wszystko co zdemontuje to wrzuci do kartonów i wiaderek razem bez opisywania. A potem będzie trzeba spędzać godziny na rozszyfrowywaniu co to k#$%a jest. Ale na szczęście raczej do tego etapu nie dojdzie.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 10:40:19]


Weź to po prostu sprzedaj po kosztach. Vieśwagena wywież na kg, dołóż jeszcze trochę i kup auto od Mordiana. Dołożysz jakieś eleganckie koła, trochę drobiazgów poprawisz i bedziesz jeździł już w tym sezonie, a nie wcale.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 10:43:10]


albo jak już się uparłeś na Mk II to weź żonę na wycieczkę i wróć tym na kołach :)

https://www.milanuncios.com/ford-de-segunda-mano/ford-capri-260565047.htm

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 10:52:41]


Tak, jak pisałem wcześniej chcę mu dać szansę i nie poddawać się na początku. Jeśli po piachu nie będzie rokował, to pójdzie na części. Na czas naprawy do rekreacyjnej jazdy od wiosny mam Passata, więc jakoś przeboleję.

Chinodios [2018-03-19 11:41:17]


A ankietę czytał? https://www.capri.pl/club/survey bo tu to po 200-kroć

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 11:46:26]


"Pytania są tendencyjne" :))))

Chinodios [2018-03-19 11:50:58]


Jakby to było Porsche 356, czy VW T1, to po remoncie może auto by było warte tyle co włożyłeś w naprawdę dobry remont. Niestety to jest STARY FORD i poza sentymentem jego wartość rynkowa, choć ostatnio znacząco wzrosła, cały czas jest żenująco niska (patrz to MK2 z linka powyżej). Auto wyjdzie Cię po remoncie na poziomie 60-80k PLN kosztów, o ile wcześniej nie władujesz worka pieniędzy i w 1/3 drogi stwierdzisz, że się poddajesz, albo Twój blacharz stwierdzi, że się poddaje... Będziesz mu jakoś zaliczkował prace, czy dopiero po odbiorze płacisz? Jak się rozliczacie - za roboczogodziny, czy całość pracy? Nikt tu nie chce Cię zniechęcać (tak tak), to tylko z troski przed władowaniem kasy w coś co nie ma najmniejszego sensu z punktu widzenia zdrowego rozsądku, nie mówiąc nic o ekonomii...

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 11:53:09]


Blacharz z zawodu jest mechanikiem samochodowym. Blacharką od kilkunastu lat zajmuje się amatorsko z zamiłowania i po godzinach. Robi długo, ale dokładnie. Polecił mi go mój przyjaciel, który jest lakiernikiem (lakieruje tylko klasyki, a lakier kładzie tylko na dobrze zrobioną blachę). Umówiliśmy się za całą robotę, więc płacę po wszystkim, a moje bieżące koszty polegają na dostarczaniu części.

Chinodios [2018-03-19 12:02:40]


Poddanie się na tym etapie nie będzie żadną ujmą, więc nie obawiaj się ostracyzmu środowiskowego jeśli taka jest Twoja motywacja do ciągnięcia tej beznadziejnej walki do przodu. Sporo "pierwszych" samochodów klubowiczów poszło tutaj do huty dokładnie z tego samego powodu - syndromu porwania się z motyką na słońce - Twój nie będzie żadnym skandalem ;)

Konar [2018-03-19 12:15:47]


Ja tam swój ukończyłem i przejeździłem prawie 10 lat, stan początkowy był taki sam ale standardy były inne, tona szpachli i przykręcanie śmieci do polakierowanego nadwozia. Ale to było prawie 15 lat temu (tak tak kochani :)

Chcąc ten egzemplarz wyszykować wg obecnych standardów, to tak jak koledzy napisali, za wsadzoną kasę kupisz 3. I po co dodatkowo tracić tak cenny czas?

Ale kij, rób...

Piosiu. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 12:43:22]


Czytam i czytam, miałem się nie odzywać ale.. dobrze że Nietykalny nie wiedział że się nie da, że się nie opłaca, że nie warto.
https://www.capri.pl/car/3848

Gdybyśmy w życiu robili wszystko co ma sens i jest ekonomicznie uzasadnione to byśmy byli nudni.
Chłopak chce robić to niech robi.

Pająk Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 14:16:09]


Nietykalny jest świetnym przykładem, bo robi wszystko wbrew jakiejkolwiek logice - w pozytywnym aspekcie:) Dwa auta które poszłyby na hutę albo jako dawca, on ratuję. Szanuje i podziwiam od dawna tego gościa. Tylko w tym przypadku jest różnica, ponieważ Nietykalny robił wszystko sam, a jednak to spora oszczędność. Dopingował bym tak samo ten projekt, ale oddając auto do blacharza i niech się zrobi całość, staje się tym samym nieopłacalne. Choć to tylko moja opinia

Kropla Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 15:19:22]


No właśnie jest drobna różnica - oddać auto do blacharza a samemu robić. Byle rozebranie auta do blacharki czy poskładanie go potem to są grube roboczogodziny.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 15:23:53]


oo Panie, właśnie znalazłem Twoją stronę... :) chyba z titanica te Capri jest wyciągnięte, tutaj minimum za blacharkę z nożem przy gardle to z 40 tys... taniej to się popłaczesz jak gość skończy, będzie wszystko na zakładkę w groszku i 5cm szpachli, po za tym gość tego nie zrobi, zacznie i klęknie, tematy przerabiane dziesiątki razy... goń to na części, albo na dawcę dla kogoś, nie ma sensu w to pakować bo się zrazisz do klasyków na starcie a efekt będzie nie taki jaki masz w głowie

boncky Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-19 19:30:49]


Z mojej perspektywy to pewnie bym go robił ale dopiero na emeryturze i do tego czasu już pewnie bym skompletował detale i części, jak tak patrze na zdjęcia to nie ma tragedii bo wszystko widać co jest do zrobienia, raczej więcej już rudej nie wyjdzie.
Ale to gdybym sam robił a jak kolega będzie musiał odwiedzić każdego fachowca jaki będzie potrzebny do reanimacji tego Capri to myślę że w kilkudziesięciu tysiącach się zamknie plus do tego części i detale to też kilka tysięcy poleci, i tu nasuwa się pytanie czy kolegę stać na to i czy na prawdę dwójka jest tego warta, chyba że dla samej satysfakcji to warto działać.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

nietykalny Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-19 19:39:33]


Kolega trochę nie słucha:)

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 19:47:50]


Też mamy trudnego pacjenta :D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 19:53:11]


Jakby Twój blacharz jednak wymiękł to odezwij się, mogę mieć ciekawą opcję dla Ciebie.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-19 19:57:32]


Myślę że jednak lepiej takie paździochy zostawiać niech sobie już dogorywają i wspominają jak kiedyś jeźdźiły.
Braknie życia na powołanie ich do życia....

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-20 21:56:06]


Decyzja zapadła....sprzedaje. Kupilem drugiego na dawce, ale okazał się lepszy od tego.

Chinodios [2018-03-25 22:36:49]


To chyba na złom jedynie możesz sprzedać bo nie wiem kto to kupi. Albo utnij dach nasyp ziemi i będziesz miał ładną doniczkę :D

mishq (Mateusz G.) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 08:33:39]


Ile ten kosztuje ? :) Mi się tam podoba :P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 11:21:25]


Chyba widziałem rano na OLX za 2500

Piosiu. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 11:45:03]


No to mało opłacalny taki interes ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 12:12:10]


Dam za to 1500 jak dalej jest w jednym kawalku

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 13:27:45]


Po 18.00 ma się zjawić klient z lawetą.

Chinodios [2018-03-26 13:37:39]


Ja bym sprzedał za 2500 😃

szymal Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-26 20:59:04]


Skoro brniesz dalej w Capri MKII to błędem było sprzedawanie tamtego czerwonego grata. Szybko może się okazać, że będziesz czegoś potrzebował co było w tamtym a nie ma w tym :P

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 21:00:34]


jak znam życie to blacharsko okaże się na podobnym poziomie co czerwony.

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 21:28:06]


Jak bardzo sie mylisz czego brakuje to przekonasz się za czas jakiś. Tak jak Popcio napisał. Mogłeś tamtego zostawić chociaż na śrubki. Pisałem coś powyżej o dawcach.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 22:10:52]


jest na pewno lepszy niż ten czerwony :)

mishq (Mateusz G.) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 22:22:05]


Jest ekstra, tego rób, gratuluję zdrowego rozsądku ;D Oczywiście nie licz że będzie zdrowy, rdza na pewno jest wszędzie tam gdzie powinna ale widać od razu że trzyma się mocno i to jest bardzo dobry materiał na piękną dwójkę. Jakbyś potrzebował pomocy lub porady w sprawach remontu blacharskiego to służę ;)

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-26 23:38:55]


Czerwonego zostaw na graty, jeśli jeszcze nie pojechał.

Badyl Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-27 10:00:22]


Cła od wielu lat już nie płacisz. Tylko akcyza.

Grzesiek_Rudy Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-27 10:16:00]


Której wcale nie musisz zapłacić ze względu na charakter auta. Ale pewnie kwit z UC o niepodleganiu akcyzie trzeba zdobyć.

Brałbym go, bo wygląda ok. W tego włożysz 40-50 i będzie jak nowy. Czerwony nawet po 100 byłby ulepem.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-27 10:19:31]


Dziękuję za konstruktywną opinię i przychylne komentarze. Od razu serce rośnie :)

Chinodios [2018-03-27 10:29:53]


Dokładnie - wyrabiasz opinie, później idziesz do jednego urzędu celnego, odsyłają Cię do drugiego, stamtąd odsyłają Cię do urzędu skarbowego (!), czekasz kilka do kilkunastu dni i temat akcyzy załatwiony.

daniel46 Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-27 10:56:00]


Jeśli na podstawie tych zdjęć, które tu pokazałeś oceniasz że " trochę rudej, ale tragedii nie ma", to wiedz, że ukazują one tylko wierzchołek góry lodowej :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-27 11:08:28]


"Dokładnie - wyrabiasz opinie, później idziesz do jednego urzędu celnego, odsyłają Cię do drugiego, stamtąd odsyłają Cię do urzędu skarbowego (!), czekasz kilka do kilkunastu dni i temat akcyzy załatwiony"

Więc czasem jak podliczysz koszty jeżdżeani i czasu to wychodzi, że lepiej zapłacic z 2 stówy akcyzy i mieć temat szybko ogarnięty.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-27 11:39:14]


Wygląda lepiej od czerwonego. Nie ma tyle betonu na nim, widać już po zdjęciach . A jak słupki drzwiowe?

dziadekmietek [2018-03-27 12:11:09]


Generalnie te zdjęcia nie przedstawiają miejsc gdzie Capri gnije, po za krawędzią podłogi, która wygląda obiecująco. Ale jak zaczniesz go dłubać to sam dowiesz się które to miejsca, nie będę Ci psuł niespodzianki ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-27 21:18:28]


Moja eforia jest wprost proporcjonalna do euforii sprzedającego, który z dnia na dzień podwoil kwotę za którą zdecydował się z początku sprzedać...zainspirowal się jedynką za 67 tys z olx...Ile trzeba będzie poczekać zanim życie to zweryfikuje?

Chinodios [2018-03-27 21:40:14]


To nie kupuj. Te auta nie idą jak świeże bułeczki. Poczekaj trochę, to cena wróci. A jak nie wróci, to będzie inne capri w tej kwocie...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-27 21:47:42]


I tej wersji będę się trzymał :)

Chinodios [2018-03-27 21:55:47]


Dzien dobry. Tu Janusz handlarzyna
https://www.olx.pl/oferta/ford-capri-gl-mk2-1977-wyjatkowo-zdrowy-egzemplarz-CID5-IDt8ctn.html

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-29 18:45:05]


Moja Jedynka na Ciebie czeka :)

boncky Dokładna lokalizacja na mapie [2018-03-29 20:10:20]


jak tak bardzo zależy Ci na mk2 to ja wiem gdzie jest dość ładna, jeżdżąca a nie do roboty od razu. Cena moze nie 7,5 ale do tej srebrnej dołożysz więcej niż kolejne 7,5 a może dalej nie będzie jeździć...

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2018-03-29 21:32:32]


Coś wiecej w temacie Wąski? Może rozważe....;)

Chinodios [2018-03-31 20:09:30]