Moze ktos wie od jakiego samochodu mozna podpasowac dluzsze sprezyny do taunusa na tył?? tak zeby go podniescs o jakies 5-7 cm ??
rafdem / 2004-05-09 12:44:12 /
Zbyt slabo zaakcentowalem chyba w poprzednim watku... Czy wysokosc sprezyn nie ma sie bezposrednio do podwyzszenia zawieszenia?? Malo bylo jednego watku, zalozyles nastepny, no dobra. A teraz jeszcze jeden na ten sam temat?? sick
Mysza liil (EM) / 2004-05-09 12:55:39 /
buhaha..i po co ci wyzsze sprezyny???...zeby dupa latala jak szmata...???
pozdro
Zakrzak! 
/ 2004-05-09 14:28:04 /
chyba zebys ty mogl dogadywac ...
segal / 2004-05-09 14:36:13 /
ja nie dogaduje tylko daje rady jak juz cos.....ale fakt jest taki ze jak podwyzszy go to znacznie straci na kulturze jazdy i wlasnosciech trakcyjnych
p.s. segal...co jakis czas probojesz mi dopiec dlaczego? nawet sie nie znamy....moze zamiast sie glupkowato czepiac napiszesz cos sensownego w koncu ....a nie tylko takie pierdoly co zasmiecaja forum???
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-09 15:06:51 /
A możę zamiast podwyższać tył obniżyć przód o jakieś 3-4cm i oponki niższe 55-60. Może to jest lepszy pomysł.
Police / 2004-05-09 15:27:52 /
ok..ale znowu jak obnizysz przod to bedzie pral belka i sworzniami o wszystko co tylko wystaje z jezdni..itp...:D
Zakrzak! / 2004-05-09 15:29:29 /
pamietam jak zaczales "swoje wystepy" na tym forum, a sposob w jaki udzielasz rad nie nalezy do zbyt kulturalnych. ciesze sie za to, ze twoje wypowiedzi wnosza tyle cennych wskazowek, rad i madrosci na to forum.
ps. "Nie każda szara masa ma coś wspólnego z mózgiem."
segal / 2004-05-09 15:33:09 /
eh za bardzo to mi nie pomogliscie z tymi sprezynami, spotkalem sie tylko z walka na slowa,a ja chcialem sie tylko dowiedziec od czego moga pasowac sprezyny do taunusa
rafdem / 2004-05-09 17:26:12 /
wiesz dlaczego nikt nic sesownego tu nie powiedzial !!!!!!!??????
bo sprawdz sobie watki i zobaczysz ze wlasnie taki sam jest poruszany wlasnie ale widze tendencje do pokazania sie na stronce czyli NIECH MNIE WIDZA no to co zrobic napisac watek nie sprawdzajac wogule czy moze cos takiego wlasnie bylo opisane
A ten jest swierzy wiec i daleko nie trzeba bylo szukac
a jak tak naprawde nie mozesz znalezc to podale link
http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=409d4056bb72b&t=323030342d30352d30392030383a34363a3336
pozdrawiam
Wojdat 
/ 2004-05-09 18:27:01 /
czy wie ktos od jakiego samochodu mozna podpasowac spręzyny do tyłu do Taunusa??
rafdem [2004-05-09 11:52:08] N
to moze ja tym razem za pozno zobaczylem!!!!! ale kolega widzial watek !!!!!
ale poczekac sie chyba nie chcialo !!!!
nawet cala godzia nie minela od pisania cos nowego !!!!!!!!
ludzie ja wiem ze nie jest latwo cos znalezc bo sam ostatnio szukalm czegos tam i spedzilem przy kompie sporo czasu zanim znalazlem konkrety
ale to czemu wlasnie przez pare watkow na jeden temat i szukaj szukaj szukaj szukaj ..............................
ojjoj
Wojdat / 2004-05-09 18:41:08 /
..segal...vice versa..!!!
jestem na stronie nieco dluzej niz ty..wiec nie wiem co pamietasz....:D
co do kultury to staram sie wyrazac swe opinie nie ujmujac innym...czasem ze smiechem ale nigdy ze zlosci....(nie liczac takich jak "got" czy pan "A".)
pozdro...............:D
Zakrzak! / 2004-05-09 20:07:49 /
p.s. a tak woogle patrzac na tytul tego watku....moze chodzi o sprezyny do jakiegos "tajniackiego autka"...:D.....dla policji czy co...hehe
Zakrzak! / 2004-05-09 20:28:09 /
statystyki idą w górę?
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-09 20:31:03 /
piotrze...liczylem na pelniejsza wypowiedz.....w koncu jesli chodzi o zawiasy to jestes w tym dobry...:D
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-09 20:34:24 /
Niee....Andrzej! Nie drzyj kotów z gośćmi typu SEGAL! Filmów nie oglądasz???? Toż to STEVEN SEGAL!!! Chłopie daj spokój :))))...a tak na poważnie-nie ma sensu stukać w klawisze dla SEGALA....
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-09 20:37:57 /
to baba...podobno...hehe:)
Zakrzak! / 2004-05-09 20:39:58 /
Baba to jest wielkanocna, CHŁOPIE
Mysza liil (EM) / 2004-05-09 20:44:49 /
Oj dawno się na forum nie odzywałem, ale ... zakrzak, lepiej się nie pojawiaj na zlotach. To taka smutna prośba.
Szajba / 2004-05-09 22:16:15 /
szajba niby dlaczego....bo jakis segal sie mnie ciagle czepia....???
kocham fordy...wszystko co sie z tym wiaze...ta stronke tez...i was bo naprawde sie tu dobrze czuje...jest klimat i woogle....wystarczy ze mi "A"...truje...szykanuje i sie czepia....
..........zreszta jak nie chcecia to nie...mamy swoje zloty..i tez jest sooper..:D..."ale w gruncie rzeczy uwazam ze jestes fajny.."....:D
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-10 07:50:30 /
zakrzak!
nie wiem dlaczego Cię tak ubawiło że segal to "baba". I jeszcze na końcu swojej "wypowiedzi" dodałeś coś co można odebrać jako szydzenie z tego ...
Znasz segal? Chyba nie, więc proszę wstrzymaj się od wydawania opinii na temat kogoś, kogo nawet nie widziałeś na oczy.
A szajba ma rację...
Kornik / 2004-05-10 08:56:05 /
jesli ktos sie czuje obrazony to serdecznie przepraszam...ale sprawa z tym "podobno" co napisalem ma sie tak ze raz dzwonilem pod podany na jej koncie nr tel. i odebral jakis koles i nie mail pojecia z kim chce rozmawiac...nie wiedzial co to "segal" ani zadnej kasi nie zna...wiec dlatego pisze "podobno"..a fakt nie znam jej osobiscie...pewnie jest fajna bo wszyscy ja bronia..nie przecze....ale skad u nie taka awersja do mnie i to nie pierwszy raz...przeciez tez mnie nie zna???....a sama pisala w watku "tuning-jak zostac najwiekszym burakiem w miescie:-)) ".....cytuje "ale wyglaszanie opinii i to w dodatku niepochlebnych o ludziach,ktorych w ogole sie nie zna swiadczy zle jedynie o nas".....
ale juz koniec....lepiej zaczac cos kreatywnego pisac...pozdro...:)
Zakrzak! / 2004-05-10 09:14:32 /
już sie dałeś poznać wiec nie udawaj niewiniątka ;-)
MikeB4 / 2004-05-10 09:18:00 /
mike ...to zabrzmialo jakbym jakas ciezka zbrodnie w przeszlosci popelnil...?:D
Zakrzak! / 2004-05-10 09:21:30 /
Gdyby panowie z "ford weteran klub szklarska poreba jestesmy najmadrzejsci i nie fikac nam tutaj" zechcieli ruszyc 4 litery na jakis zlot który odbywa sie poza ich okolica, moze dalibysie poznac z lepszej strony, niestety jedyne "spotkanie" jakie do tej pory miało miejsce, przemkneło bez echa i pozostawiło po sobie niemiły ślad.
To kto ile czasu tu siedzi nie ma nic do gadania, to nie jakas lista przebojów, albo masz cos do powiedzenia i to mowisz albo odpuszczasz, poporostu.
Skoro siedzisisz tu od tak daaawna napewno zauwazyłes ze nikt tu nikogo nie wysmiewa, takie niepisane reguły, a jezeli to dzieje sie to miedzy dobrymi znajomymi w formie żartu.
Wiec prosze sie od segal odstosunkowac.
Tyle odemnie
cOke / 2004-05-10 09:30:00 /
POPIERAM trzeba pierwsze kogospoznać aby móc o tej osobie cokolwiek powiedziec, a na dodatek, o po jaki ch.. tak wszyscy na siebie najeżdżają, jak nie macie co do roboty przy swoich autkach to kupcie sobie puzle, albo psa. a tan na marginesiubiłem segal bo spodobał jej się mój piuesek, nawet sobie z nim zdjęcie zrobiła. pozdrowienia, a tak następnym razem starajie się odpowiadac na wątki, a nie pier..... głupoty. takie idiotyzmy to se można na chatcie załatwić. z fordowskim pozdrowieniem.
H2O patryk_3M / 2004-05-10 09:45:02 /
tak jest Panie Prezesie, smutna prawda zawarta przez Coke powinna wreszcie dotrzeć na te najwyższe szczeble.
Segal jest nie tylko naszym recenzentem, ale i psychologiem...na rolkach na dodatek :)
pozdro
P.S. "...a Kopernik też była kobietą!..."
KAROL / 2004-05-10 10:28:52 /
ok ok ja w tym nic smutnego nie widze..pewnie macie na mysli PC 2003...ale w kazdym razie do zobaczenia milego na PC 2004...spotkamy sie na torze....przy browarku....pogadamy ..poznamy sie leiej..i mysle ze wszystkie zale pujda w niepamiec....bo zamiast sie dzielic powinnismy sie laczyc jako klub i w tych wszystkich szczytnych celach....ktore nas w jakims stopniu upodabniaja do siebie
pozdro for @ll.....:)
Zakrzak! / 2004-05-10 10:49:21 /
W sumie temat zeszedł na co innego.
Po pierwsze-Coke-to że nie przyjeżdżamy na zloty to.....wina odległości i braku czasu.
My raczej działamy tutaj prężnie-co miesiąc zloty,non stop przyjeżdża ktoś nowy,zawieramy nowe znajomości.
Prosiliśmy ludzi z Wrocławia aby ktoś pojawił się u nas ale Wrocław pomimo kilkunastu Capri-ŚPI!!My moglibyśmy zrewanżować się tym samym-pojawieniem się na zlocie.
Co do mnie-to mój czas jest podporządkowany rajdom i wyścigom górskim-tak więc rok temu na PC nie byłem.
Piszesz-"niemiły ślad" na Pucharze capri.
Chopaki mi tu opowiadali że większość patrzyła się na nich podejrzliwie-wiesz dla czego-za sprawą pana"A".....aczkolwiek już od jakiegoś czasu wszelkie znajomości z owym panem kompletnie ustały toteż mam nadzieję że wrócicie uwagę na fakt że każdy prędzej czy później poznaje się na ludziach-tak jest więc w przypadku Zakrzaka! i reszty.Pan "A" jest strasznie zdenerwowany chyba faktem że całe życie fordowskie toczy się za jego plecami toteż podobno grozi że będzie kogoś nasyłał na nasze zloty. tyle.
Do Kornik,MikeB4 i KAROLA- Panowie- Zakrzak to naprawdę porządny gość.Uwierzcie mi że wiem co mówię.Aczkolwiek niektóre jego wypowiedzi mogą kogoś lekko obrażać.Kiedyś mu to mówiłem że ton jakiego używa może być przez kogoś po prostu źle zrozumiany.Andrzej to jeszcze młody gość i naprawdę bardzo zwariowany!Jako starszy wiekiem upoważniam się sam do dania "prezesowi" reprymendy!
Uwieżcie że kiedy poznacie się na zlocie,wypijecie piwko to wszystko pójdzie w niepamięć!
Ja sobie z KAROLEM też pogadam- i to (w domyśle z mojej strony) w jak najbardziej przyjacielskiej atmosferze!Szanuję jego wypowiedzi pomimo że w niektórych sprawach mamy na pewno inne zdanie! Ale właśnie taki jest świat-gdyby wszyscy byli jednakowi to by było nudno!
Tym optymistycznym akcentem kończę i do zobaczenia!HOWGH!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-10 20:41:17 /
Panowie z gór, niezauważyliście, że nie chodzi tu o jakiekolwiek osobiste regionalne uprzedzenia, tylko o "lekko" zaczepny ton Prezesa II (I-go już tu mieliśmy ;)) no i naszpikowane merytorycznymi błędami wypowiedzi Piotrka (chociaż coraz ich mniej :)).
Każda pomoc, która może coś wnieść nie może opierać się na twierdzeniu że: "ja tam wiem, to czego wam nie muszę udowadniać (bo okazuje się, że nie wiem jak to zrobić), a wogóle czyjeś doświadczenia są nic nie warte, szczególnie poparte wiedzą teoretyczno-praktyczną".
Takie wrażenie usilnie podtrzymujecie.
Trochę więcej dystansu i rozsądku ;)
pozdro
P.S. Howg- czyżby sugerowała rozmowę ze mną na siekierki? :) Przeżyłem spoko Gościa (który ostatnio chyba na "trawie" :)), przeżyjemy i Was ;)
KAROL / 2004-05-11 14:05:53 /
..albo my was....:D..pozdro
p.s. wywodze sie z dlugowiecznej rodziny...:))
Zakrzak! / 2004-05-11 20:41:48 /
Ale WY pieprzycie....ąż mi się kichac za chciało...
Niewiem czasami to jak tak po czytam tego forum ti widzę,że co niektórzy niemają ani trochę poczucia humoru...i chcą za wszelką cenę wypropagować swoje idee...ludki,ludziska,kobiety i dzieci(patrz na statystyki wieku)jesteśmy społecznością miasta capri.pl niemożemy życ jak sąsiedzi?? że się niewidzimy to nieznaczy,że się w pewien sposób nieznamy...więcej luzu na forum bo wam wszystkim to bokiem wyjdzie a najgorzej ucierpią potrzebujący pomocy:(((
nara
gilmor / 2004-05-11 20:59:11 /
hehe Gilmor a jak żyją sąsiedzi :-) właśnie tak tu jest troszke heh
MikeB4 / 2004-05-11 21:21:20 /
MikeB4 a oglądałeś Pat i Mat taka czeskosłowacką bajkę czy oni się kiedyś kłucili a przecież przypominają trochę nas pomysłowością i nietylko;)
gilmor / 2004-05-11 21:36:15 /
oglądałem - a wiesz że kiedyś sąsiad mi opony poprzebijał ? widać mnie lubi hehe
MikeB4 / 2004-05-11 21:37:48 /
my po trosze jak PAT i MAT :)) zawsze z ciekawymi pomysłami :) tylko czasami nieco chybionymi ;D
Trójkąt / 2004-05-11 21:39:48 /
A ja myslalem ze dowiem sie z tego watku gdzie mozna tanio nowe sprezyny kupic...
nmd / 2004-05-12 01:07:58 /
na szrocie:
grubość drutu x liczba zwoi x wysokość całkowita x wiemy co mamy i wiemy co chcemy uzyskać = można oszacować, że się uda za niewielkie pieniądze (u nas kiedyś 50zł/kpl.)
Dobierać sprężyny tylko parami, np. zdejmowane z tego samego auta.
Można poszukać u kolegi, będzie jeszcze taniej ;)
Średnice sprężyn są bardzo często zbliżone.
Nowe mają z pewnością Camaro, czy Chuder, a i lepszy sklep (ale ten już za prawdziwe PLN-y) powinien ściągnąć.
pozdro
P.S. prosta ściągawka:
-większa średnica drutu= większa twardość, może stać wyżej,
-mniejsza liczba zwoi przy tej samej wysokości sprężyny= twardsza charakterystyka, też będzie stał wyżej.
- i odwrotnie ;)
- przycinanie zwojów , wiąże się nie tylko z obniżeniem, ale też i z utwardzaniem.
KAROL / 2004-05-12 09:00:11 /
karol, czy dobrze rozumiem? czy gdybym przy tej samej wysokosci sprezyny zwiekszyl ilosc zwojow to zawieszenie bedzie miekciejsze i plynniejsze?
pozdro
ps. chyba za malo zlotow jest organizowanych bo nasza szanowna wiaruchna normalnie ma braki w wyrazaniu swych opinii na tak mile tematy jakie mozna znalezc na tym forum i rozgaduja sie a raczej rozpisuja w szalonym tempie - szkoda tylko ze po drodze gubi sie caly watek.
ps2. zeby nie bylo ze dogryzam bo nie mam w ogole zlych intencji
ps3. :) :) :) pozdrowionka for everybody!!!!!
wiśnia / 2004-05-12 19:39:58 /
dokładnie tak :)
Chodzi o to, że dla tej samej średnicy drutu i średnicy zwoju oraz tym samym obciążeniu jest to samo kątowe ugięcie sprężyny (czyt. zwoju).
Ugięcie całkowite sprężyny = gięcie 1 zwoju x liczba zwojów
Jest oczywiście naturalna granica dokładania zwojów:
wysokość zajmowana przez zgniecioną sprężynę (średn. drutu x liczba zwojów) musi być mniejsza od minimalnej wysokości pomiędzy miseczkami sprężyny.
A po ludzku: nie może być zgniatana sprężyna na maksa, by uderzały o siebie zwoje przy dobiciu. Sprężyna pęknie, a i fartuch błotnika (obsada sprężyny) zacznie się wyrywać.
Przy pomiarze dobicia nie uwzględnia się odbojnika gumowego, bo jest on podatny, no i wreszcie może go zabraknąć/odpaść.
pozdro
KAROL / 2004-05-13 09:33:59 /
a, no i w sumie nie wyjaśniłem obrazowo wniosków :)
gdy np. 1 zwój ugnie się o 1 cm pod ciężarem 100 kg (teściowa wsiadła do środka ;) ):
-dla 5 zwojów = 5 cm
-dla 7 zwojów = 7 cm
Oczywiście łatwo zauważyć, że nieobciążone sprężyny tej samej wysokości ale o różnej liczbie zwojów, będą miały różną wysokość pod tym samym obciążeniem (samochodu).
Aby uzyskać tę samą wys. samochodu na sprężynach o różnych zwojach najłatwiej:
- przy spr. o większej liczbie zwojów zastosować większy skok zwoja (tak jakby mocniej rozciągnięte).
- zastosować podkładkę pod sprężynę, ale z zastrzeżeniem że się zmieści przy ugięciu (patrz poprzednią odp.)
Brzmi to może lekko zawile, ale w przeważających zawieszeniach (mcPhersony, wahacze ze sprężynami na końcach) łatwo się sprawdza doświadczalna przymiarka:
- mierzymy na stojącym samochodzie odległość pomiędzy miseczkami sprężyny (jeszcze na starych)
- podnosimy samochód do góry i wkładamy pod niego sprężyny, w osi miejsca gdzie są oryginalne (np. pod belką przednią, tylną osią)
UWAGA! zabezpieczyć sprężynę na jakiejś smychy przed wystrzeleniem, a samochód przed opadnięciem na głowę w razie wyskoczenia! i wogóle nie włazić pod niego.
- mierzymy wysokość ugiętej nowej sprężyny i już wiemy (z różnicy ze starą) jak opadnie/podniesie się.
- dobieramy inną sprężynę/sprawdzamy miejsce na podkładkę/przycinamy zwój - co kto woli.
Szybko i łatwo można przebrać w kilku kpl. bez demontażu samochodu, a zamontować od razu właściwą.
Miłej zabawy, tylko uważajcie na siebie, bo strzelająca niezabezpieczona sprężyna jest naprawdę groźna, a i samochód w takiej pozycji niebezpieczny!
pozdro
P.S. oczywiście powinno się zamiast samochodu użyć odp. ciężarów i przyrządu, ale kto to ma ;)
KAROL / 2004-05-13 10:17:05 /
z przyrzadami moze byc trudniej ale z ciezarem???- dobra tesciowa zona i kochanka jak bedzie za malo!! :) buahaha!!
pozdro i wielkie thanks za te info bo tematem sprezyn w mojej granadzie to juz sie troche zamartwialem. ale na szczescie kupilem caly woz i mam inny komplet wiec robie ptrzekladke. sa troche niskie ale mysle ze bedzie ok. a co myslisz o rozbijaniu sprezyn na zimno przy pomocy klinow? pytam bo w moim watku sprzed paru tygodni odnosnie tylnych sprezyn w granadzie ktos mi napisal ze cos takiego jak regeneracja sprezyn nie istnieje? chwilowo przestalem sie tym martwic ale skoro jest okazja to prosze o odp. z koleji ktos inny mi mowil ze po regeneracji moga pekac (regeneracja polega na rozhartowaniu, wyciagnieciu do wymiaru katalogowego i ponowne hartowanie). czy przy hartowaniu mozna np utwrdzic je zbyt mocno bo szef firmy regenerujacej i wytwarzajacej sprezyny w poznaniu mowil mi ze dany material ma swoja twardosc hartowania wiec miekciejsze lub twadsze niz sa w tej chwili byc nie moga.
pozdrowionka ;)
wiśnia / 2004-05-13 13:34:17 /
rozbicie klinami na zimno to niestety mity i legendy, może się zdarzyć, że już po dojeździe do domu obsiądą tak jak były.
Na zimno można je "młotkować", tzn. wkłada się sprężynę na gruby wałek stalowy i okłada miejsce przy miejscu młotkiem 1-1.5kg. Wałek oczywiście podparty na końcach.
Następuje rozprężenie. Na ile trwałe, to już zależy od jakości materiału. W motocyklowych działało długotrwale na 75%, ale miałem zbyt rzadkie, więc warty trud. W samochodowych szkoda mi było roboty, taniej kupić dobre używane.
Można wyrzażać i hartować ponownie sprężyny, ale na oko (a takie mają tylko możliwości warsztaty kowalskie) to najczęściej wychodzi gorzej niż było (pękanie, lub obsiadanie), dlatego że do nieznajomości materiału użytego na sprężynę (bo i jak bez laboratorium stwierdzić) dochodzi często niewłaściwa temp. obróbki (gł. na oko niestety).
pozdro
P.S. wysłałem Ci maila w sprawie W-110, potrzeba inf. i części, zajrzyj też do skrzynki, nie tylko na forum ;)
KAROL / 2004-05-13 15:21:36 /
stary ja mam zalozone od mietasa i zaluje jak smok,, zaraz sie zabieram za kupno nowych oryginalkow, bo tym kurna jezdzi nie idzie,skaczesz jak bambus po polnych drogach i jakos sie ta opona asfaltu nie trzyma??.....lipa
ZIBO / 2004-06-25 23:27:34 /