[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]
Właściciel: | wąski77 |
Samochód: | Ford Granada Mk IIb 2.0 R4 Pinto Blank Bida 1984 |
Status: | aktualnie posiadany (od 2017-09-10) |
Aktualizacja: | 2023-01-06 17:07:06 |
Podstrony
- Zakupy i naprawy czyli będziesz jeździć.
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - 2018
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - 2019
- Rajdy, zloty, wycieczki i inne imprezy - 2022
Granada po raz trzeci.
Tak a nie inaczej się wszystko potoczyło, że ponownie pod domem stanęła Granada. Tego wozu nie było w planach, gdyż miałem robić innego Forda ale splot nieprzewidzianych zdarzeń spowodował, że temat jest odroczony na ciut dłużej. Zakup tego auta jest jednak jakby dążeniem do stworzenia tradycji: poprzednia Granada ( obecnie Rudego ) została zakupiona jako prezent urodzinowy dla żony, tym razem sam sobie zrobiłem geszynk na swoje, trochę okrągłe urodziny :)
Granada jak to Granada, wersja bida: Pinto pod maską, szmatex na fotelach, przynajmniej jest wspomaganie i centralny zamek oraz dach otwierany. Na tym lista wypasu się kończy. Ale mam to gdzieś - to kawał wygodnego wozu jest i o to chodzi. Ma jeździć i tylko tego od niej oczekuję.
Blacharsko jest całkiem dobrze - tylko kilka drobiazgów do poprawy.
Reklama:
Transport każdego starego Forda zapewnia Killer! :))
Plany co do auta jak zwykle jakieś tam są, ale co z tego wyjdzie to się zobaczy.
Na razie muszę ogarnąć kilka drobiazgów i zarejestrować.
Ciąg dalszy z pewnością nastąpi...
Jeżeli wierzyć folderowi https://www.capri.pl/library/folders/granada/mk2-d-1984-01 to moja Granada została wyposażona we wszystkie dostępne do tej wersji dodatki - otwierany dach, lakier metalizowany i centralny zamek. Czyli w 1984 roku zapłacono za nią 19935 DM ( auto ) plus 900 DM ( dodatki ).
23.05.18
Granada wróciła na drogi! Ledwo zdążyłem zarejestrować a już na liczniku wyskoczyło 100 przejechanych kilometrów. W międzyczasie odwiedziłem warsztat ( ustawienie geometrii ), wjechałem do Abo i zaliczyłem micro spot z Granadą mario1.
Jeździmy!
03.06.18
Jeździmy dopiero nieco ponad tydzień a już ponad 1 tyś kilometrów nakręcony. Fantastyczne uczucie wrócić do tego komfortu jazdy :)) Jestem naprawdę zadowolony.
07.18
Pierwszy wymuszony postój. Po PC całkowitemu rozszczelnieniu uległa chłodnica. Spodziewałem się tego bo przed pucharem zaczęła delikatnie podciekać ale udało się objechać tor i wrócić do domu. Pod domem ( dopiero ) wypuściła pod siebie całą zawartość zbiorniczka wyrównawczego.
Dzięki pomocy dreda ( po raz kolejny głębokie ukłony ) czynimy starania by jak najszybciej wyjechać ponownie.
29.07.18
Króciutki urlopik w Karkonoszach. Dziś przeskoczył kilometr nr 3500 w moim wykonaniu, nakręcone w dwa miesiące.
22.09.18
Jeździmy na tyle na ile się da - po 4 miesiącach od uruchomienia będzie na liczniku nakręcone 6000 km. Do dreda mi daleko ale to chyba i tak całkiem niezły wynik.
Jak na razie leję paliwo i myję od czasu do czasu. Tyle.
Old Good Ford :))
04.11.18
Dwie Granady znowu straszą razem okolice, tym razem Tychów
10.11.18
Pomyśleć, że z 35 lat temu mając taki ,,zestaw" pod domem wszyscy sąsiedzi pewnie kłaniali się w pas...
20.11.18
Nieco nieoczekiwanie jak na listopad spadło białe z nieba a to oznacza sól na drogach i koniec zabawy... Przynajmniej na razie.
Brakuje kilku dni do pełnych 6 miesięcy eksploatacji i 140 km do 8000 km. Ehh...
30.12.18
Koniec roku i ostatnie kilometry nakręcone.
Stan licznika powiększył się dokładnie o 8028 km wciągu 7 miesięcy jazd.
16.02.19
Lubię śnieżną zimę ale 1,5 miesiąca bez Granady to ciut długo. Dziś korzystając z fantastycznej pogody przegoniłem ją trochę, potem by nie było poszkodowanych - to samo zafundowałem Fiaciorowi. Po 30 km na rozruch im wystarczy.
Świetne uczucie...
03.03.19
Zima sobie poszła więc Granada jeździ. Przy okazji Zapkowej imprezy odwiedzili nas Ignace więc w niedzielę wpadliśmy do Muzeum Śląskiego i pokazaliśmy im osiedle Nikiszowiec.
05.04.19
10 000 km pękło. Zajęło nam to mniej więcej 8 miesięcy ( nie liczę przestoju z powodu zimy ).
11.05.2019
Jeździ się to i czasem się kogoś spotka :))
23.05.2019
Mija rok od wyjazdu na drogi. Szybko zleciało :))
Przez ten czas na liczniku przybyło 12 086 km nakręcone w około 9 miesięcy jazdy.
Jestem zadowolony, ze ją kupiłem i przywróciłem do żywych.
19.06.19
W trakcie zlotu w Zdworzu przekręcił się kilometr nr 14 000 w moim wykonaniu.
02.08.19
Jeździmy... Wczoraj spotkanie z Alojzem i jego GT4 a dziś przekręcił się szesnastotysięczny kilometr.
28.10.19
Koła Granady kręcą się, kręcą się, kręcą się... :)
14 miesięcy i 20 000 km przybyło na liczniku.
29.11.19
Ostatni wyjazd bo zaczęli solić drogi. Stan licznika 88 041 km.
W tym roku przejechałem 13 243 km a w sumie od początku 21 271 km.
Jeszcze się nie najeździłem :(
27.12.19
Przez święta dokręciłem jeszcze 140 km. Ale to już koniec w tym roku bo znowu solą ulice.
Zdążyłem jeszcze umyć dokładnie auto łącznie z podwoziem i chwycił mróz :(
23.05.20
Dwa lata od wyjazdu na drogi. Z tej okazji wzorowo zaliczony przegląd i jest nowa poliska :)
Przez te dwa sezony przybyło ok 22500 km.
06.06.20
Wczoraj podobno był Drive it day. Nawet o tym nie wiedząc mimo kiepskiej pogody Granada zrobiła 60 km na trening z dzieciakami. Pękło 23 000 km.
Dziś swój Did miał Fiat :))
31.12.20
Ostatni dzień roku. Słabego roku... Brak zlotowych wyjazdów i czasu, w którym nie bardzo było gdzie jechać skutkuje strasznie małym przebiegiem rocznym. Tylko 5000 km udało mi się nawinąć Granadą, ostatni wyjazd wczoraj - 80 km.
Zdecydowanie nie najeździłem się w tym parszywym roku.
Faktem jest, iż częściowo to zasługa pojawienia się w lutym dupowozu, który nawinął już przeszło 10 tysi i tym samym odebrał sporo wyjazdów Granadzie. Biję się w piersi - trochę uległem pokusie powożenia dupy w luksusie. Obiecuje poprawę :)
Mam nadzieję, że nowy rok będzie pod tym względem lepszy bo w głowie pojawił się pewien plan na Forda... :)
Do Siego Roku i do zobaczenia na trasie!!!
14.01.21
Kilkanaście kilometrów udało się w tym roku przejechać, ale nagle przyszła zima. W styczniu, kto to widział...
Zimy nie widział, trzymany pod kołderką :))
28.02.21
Od tygodnia jest lepsza pogoda to i Granada się więcej rusza. Od wtorku zrobione jakieś 350 km w porównaniu do 70 km dupowozu :) Obiecałem się poprawić i to robię.
23.05.21
Nawet się człowiek nie spostrzegł a tu już skończył się 3 rok jeżdżenia Granadą. Przeleciało...
Przez ten czas rozruszałem ją trochę - zabrakło 130 km do równych 30 000 w 3 lata.
Niby sporo a jednak polatałbym więcej...
12.06.2021
Jest spotkanie, jest impreza 😁
03.08.21
Lipiec był dla Granady miesiącem odpoczynku - dzieci nie miały szkoły ani treningów więc nie było gdzie jeździć.
Ale wraz z rozpoczęciem nowego miesiąca jeździmy... Nawet stało się takie coś...
Łącznie przejechane za mojej kadencji 33 230 km
02.10.21
Żeby nie było, że Granada stoi i się kurzy. Jeździ non stop, od ostatniego wpisu przybyło nieco ponad 3000 km.
Dziś w towarzystwie... A jeszcze miał być 125 Special.
18.12.21
Po ponad tygodniu przestoju z powodu pogorszenia pogody i solenia ulic Granada przejechała ponad 100 km. Nie zrealizuję niestety założonego planu kilometrowego do końca roku. Trudno. Ale i tak w tym roku sporo kilometrów nabiłem i jestem zadowolony.
02.01.2022
Kolejny rok minął - trochę pojeździłem, ogólnie nic się złego nie działo. W 2021 licznik kilometrów zmienił cyferki o równe 12700 km. Może być.
Ale szkoda czasu na pierdoły - w nowym roku przybyło już ponad 150 km! Który więcej pojeździł od wczoraj? ( oprócz dreda of kors ) :))
10.02.22
Pogoda choć na chwilę się poprawiła więc kręcimy się tu i tam...
22.05.2022
Dziś kończymy 4 rok turlania się razem po drogach.
Przez ten czas przejechałem Granadą 44 290 km. Nie jest źle :)
28.09.2022
50 000 km Granadą przejechane. Odliczając przestoje zimowe zajęło to 44 miesiące.
06.01.23
Kolejny rok przeleciał. Przejechałem w ciągu niego 13750 km a łącznie od zakupu ponad 52 600 km. Z napraw kilka rzeczy - chłodnica, przełącznik świateł, wentylator ogrzewania, klocki, olej i łożysko koła. Jak na prawie 40-letnie auto z niewiadomym przebiegiem to nieźle.